To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

Archiwum - Gotta catch'em all!

Allie - 2016-11-30, 00:26
Temat postu: Gotta catch'em all!
A więc stało się, jesteś samodzielny. Niestety nie było tak różowo jak podejrzewaliście, bo choć w tych wszystkich kreskówkach i bajkach o bohaterach każdy przyszły heros od razu odnajduje się w dorosłości, a trudności pokonuje pstryknięciem palca. Otóż nie, to tak nie działa, przynajmniej nie w realnym życiu. Jednak to wszystko było jeszcze przed Tobą, bo jak na razie, stałeś przed swoim teraz już starym domem, a twoi przybrani rodzice spoglądali na Ciebie z miłością w oczach, natomiast młodszy brat uporczywie wieszał rękawa, wbijając w Ciebie pełen wyrzutu wzrok, z oczu toczyły się łzy.
- Julek, weź nie bądź taki, poczekaj, rok, dwa, ja dorosnę i pójdziemy razem, a nie ty sam teraz - chlipał maluch. Wszystko dlatego, że wasi opiekunowie jednogłośnie przyznali, że nie jest jeszcze gotowy by wyruszyć na spotkanie z przygodą i cóż, odpowiedzialnością. "Rodzice" przyglądali się tej scenie z nostalgicznymi uśmiechami, przybrana mama dyskretnie uroniła łzę.

juleksissi - 2016-11-30, 17:30

Spojrzałem na mojego brata myśląc. Skoro on nie wstanie zaopiekować się sobą, to ja zaopiekuje się nim.
-Jeśli mam iść z kimś w podróż, to tylko z nim. Jeśli uważacie że, on nie jest wystarczająco samodzielny to ja jestem i jestem wstanie nim się zająć. Mogę zarabiać, znam się na pokemonach i na jagodach. Nadal was to nie przekonuje?
Potem spojrzałem na moich przybranych rodziców błagalnym wzrokiem, a później powiedziałem.
-Proszę!!!

Allie - 2016-12-22, 22:08

//jeszcze jedno, weług mnie "się nim zająć" brzmi lepiej od "nim się", ale nie jest to chyba niepoprawne//
Rodzice wymienili pomiędzy sobą niepewne spojrzenia. Po chwili kobieta westchnęła głośno, kręcąc głową, jednak jej mąż jedynie uśmiechnął się ciepło i mocno ją przytulił.
- Już o tym rozmawialiśmy - burknęła, jednak wtedy mężczyzna odsunął się od niej i popatrzył głęboko w oczy.
- Wiem, że chcesz na zawsze zachować je przy sobie, jednak... każde dziecko musi kiedyś dojrzeć. A mały, jeśli wyruszy pod opieką brata, będzie bezpieczniejszy i szybciej nauczy się samodzielności. No i w grupie raźniej... Kochanie - ostatnie słowo powiedział bardziej dobitnie, a kobieta westchnęła.
- Niech będzie - mruknęła, przewracając oczami. Szczęśliwy chłopczyk, popędził na górę, by po chwili wrócić z plecakiem. "Tata" obu was wyściskał, po czym Tobie wręczył garść pieniędzy.
- Przyda się, podczas podróży - oznajmił, mrugnąwszy porozumiewawczo.- No, a teraz pędźcie do laboratorium profesor Granger. Ona na pewno ma dla was jakieś Pokemony i pokedex! Powodzenia! - oznajmił, machając Ci wam na do widzenia. Nie musieliście maszerować długo, po wdrapaniu się na wzgórze i zejściu z niego, natrafiliście na barak badawczy, jednak był on trochę zapuszczony i wydawał się... no cóż, opuszczony.

juleksissi - 2016-12-25, 00:26

Zerknąłem na barak, nie zbyt mię zainteresował. Jeszcze raz spojrzałem i wtedy pomyślałem, że może być coś tam ciekawego, cóż nie mamy nic do stracenia.
-Ej, choć wejdziemy, prawdopodobnie nie ma tam nikogo, może będzie tam coś ciekawego.
Po czym podszedłem do drzwi i spróbowałem je otworzyć z kopnięcia. Kiedy kopnąłem w drzwi, one nie otworzyły się, a jedynie upadłem. Podniosłem się, otrzepałem i chwyciłem klamkę i wyłamałem ją, znów kopnąłem, a wtedy drzwi otworzyły się, a ja wszedłem do środka.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group