To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

MG War Machine - Luna - w drodze po zemstę

Mirajane - 2016-09-05, 12:24

Rozglądam się ciekawa gdzie my jesteśmy. Nie spodziewałam się znaleźć tak dziwnej krainy. -Jesli nie pośpieszymy się i nie wychaczymy blisko portalu to tak. Unikajmy tych chmurek. Ruszam szybko do innego. Cały czas mam oczy otwarte. Jeśli jest gdzieś bliżej to skręcam. Staram się biec naprawdę szybko. No i jak zwykle moja ciekawość mnie zaprowadziła w kłopoty.
War Machine - 2016-09-05, 12:49

Nie znajdujesz żadnego więcej portalu, wszystkie zamknęły się dość szybko. Nagle znajdujesz się jakby w stanie nieważkości i musisz odbijać się od ścian powykręcanych budynków jakby to był kosmos. A zaraz potem spadasz, znowu grawitacja. Twoja towarzyszka tym zupełnie się nie przejmuje. Jest duchem i prawa fizyki jako tako jej nie dotyczą.
- Ops, niezbyt fajnie - powiedziała widząc co się dzieje.

Mirajane - 2016-09-05, 12:54

Dziwi mnie ta cała sytuacja i nienawidzę grawitacji. Latanie fajne, ale spadanie na ziemię już nie. -No co ty nie powiesz Lyra. Powiedziałam twarzą do Ziemi. Wstałam po chwili o otrzepałam się z ziemi. Zaczęłam jeszcze pluć bo się najadłam piachu. -Latanie spoko... Gorzej z tym cholernym spadaniem na twardą ziemię. Ał...
War Machine - 2016-09-05, 13:12

Po kilu minutach znowu latasz, ale zauważyłaś że tam gdzie nie ma grawitacji podłoże wygląda nieco inaczej, jest znacznie mniej zużyte, jakby jednak ktoś tutaj uczęszczał i chodził kiedyś. Widzisz że niedługo pewnie znowu zacznie się grawitacja i znowu będziesz musiała uważać by nie spaść tak boleśnie jak przed chwilą. Nie widzisz jednak żadnej żywej duszy w pobliżu. Całe otoczenie składa się z malutkich wysepek unoszących się w mrocznej przestrzeni.
Mirajane - 2016-09-05, 13:16

-Kur... jak tutaj jest creepy i gdzie ja w ogóle jestem? Zasntawiam się pomiędzy lotami i próbami bezbolesnego wylądowania. -Chyba ktoś już tutaj kiedyś był. Ale nie wiem kto mógłby tutaj mieszkać. Bo raczej nie człowiek. Dziwi mnie ten świat. Jest dośc intrygujący. Fajnie się go zwiedza, ale jednak człowiek chciałby już wracać do Siebie, ale portali nie ma. -Jak następnym razem zechce gdzieś wskoczyć to mnie walnij w łeb.
War Machine - 2016-09-05, 13:37

- Jasne, z wielką chęcią - stwierdziła z upiornym w pewnym sensie uśmiechem.
Omal nie wpadłaś w obłok trucizny. W oddali widzisz jednak błysk... portal! Tylko wleciało przez niego coś ogromnego i wyglądało trochę jak ogromny wężowy smok.
- No to pięknie, chyba wiem gdzie jesteśmy! - powiedziała dziewczyna podejrzanie przesadnie radosnym głosem.

Mirajane - 2016-09-05, 13:43

Jakoś wymanewrowałam tak by nie wpaść i jak Lyra sie uśmiechnęła to poczułam ciarki. Kiedy zobaczyłam to wężowe coś to tez wiedziałam gdzie już jestem. -Wymiar Giratiny. Jesteśmy w jego/jej świecie. I pomyśleć, że trafiłam tutaj przypadkiem. -Jak teraz tylko mamy wyjść skoro to Giratina otwiera portale... Trzeba by było jakos się jej złapać gdy będzie lecieć blisko nas. W końcu i tak wyleci stąd. Innego planu nie miałam, a kto wie moze sie uda.
War Machine - 2016-09-05, 13:58

- Tak, niezły plan - powiedziała tylko po chwili.
Słyszysz cichy pomruk niedaleko oraz delikatny szum jakby właśnie ogromny potwór leciał teraz w waszą stronę. łeb przynajmniej jak samochód, widzisz dokładnie jak wychylił się zza jednego z pokrzywionych budynków. No i w tej chwili wiadomo że na samym początku zostałaś wywalona na final bossa.

Mirajane - 2016-09-05, 14:05

Kiedy tylko nadarzyła się okazja to staram się złapać jakiejś części ciała jego albo wbić sztylet tam gdzie nie ma nerwów i na tym jakoś lecieć. Nie raz pomagał mi wleźć na drzewo gdy gałąź była za daleko. -Oby sie udało, oby się udało. Mamrotałam mając nadzieję, ze uda mi sie go złapać i wrócić. jak się nie uda to będzie źle. Jednak miałam wiarę i to jest najważniejsze.
War Machine - 2016-09-05, 14:27

Mas wrażenie że pokemon specjalnie poleciał tak byś mogła na niego wskoczyć i na nim polecieć. Jest naprawdę ogromny, po chwili jednak poleciał dość szybko przez ten świat, po czym dopiero otworzył portal. Ten jednak wybuchł. Legendarny smok mruknął gniewnie i spróbował znowu, tym razem za szybko się zamknęło.
- Chyba mamy problem - powiedział duch znowu.

Mirajane - 2016-09-05, 14:54

Wow... Chyba Gitatina naprawdę chciała nam pomóc co mnie niezmiernie ucieszyło i schowałam sztylet do pochwy z tyłu pleców. Nie ma to jak wyć uzbrojoną aż po zęby. Jednak kiedy portale się zamykały to nie znaczyło nic dobrego. -Cholera... To nie wygląda dobrze. Co jest grane? Dziwiło mnie to? Czyżby Giratina miała kłopoty z portalami przeze mnie czy to jednak nie jest moja wina tylko jeszcze kogoś innego? -Giratina co jest grane?
War Machine - 2016-09-05, 15:23

Pokemon po chwili wylądował i widocznie macie z niego zejść. Jak tylko to zrobiłaś to stwór zalśnił i widzisz że powoli zmienia swój kształt. Nie minęło wiele czasu a stanęła przed Tobą taka postać:

(kolory jak normalny Giratina)
- Tak, moje rodzeństwo namieszało w czasoprzestrzeni - mówił i popatrzył się na Ciebie swoimi czerwonymi oczyma.

Mirajane - 2016-09-05, 15:27

Zeszłam posłusznie i zdziwiłam się widząc jak zmienił się w człowieka. Nie spodziewałam się tego. mnie nie udało sie jeszcze nigdy zmienić w Sneasela. Może on mnie nauczy. W każdym razie skupiłam się na tym co mówi. -Rodzeństwo? Masz na myśli Palkię i Dialgę tak? Coś mi sie kojarzyło, ale nie wiedziałam czy dobrze. Jak dobrze, ze ja nie miałam rodzeństwa, które by sprowadzało na mnie kłopoty. Sama je na siebie sprowadzam.
War Machine - 2016-09-05, 16:11

- Tak, dokładnie oni - powiedział osobnik, opierając się o niby drzewo z odwróconego świata. - Wy pewnie też tutaj wpadliście przez jakiś z przypadkowych portali? - spytał się, poprawiając nieco skrzydła.
Wydaje się być dość chłodny, poza tym czujesz od niego dość powalającą aurę, która niczego nie ułatwia. Dziewczyna schowała się za tobą i obserwuje go zza Twojego ramienia.

Mirajane - 2016-09-05, 17:29

-No w sumie to raczej moja wina bo jestem dosć ciekawska i przez to tutaj trafiłam. Lyra tylko chodzi za mną i przez przypadkiem ją też wciągnęłam. Głupio mi teraz. Przyznałam otwarcie. Nie lubie za bardzo chłodnych ludzi. Zawsze mnie odpychają swoim zachowaniem. Wolę jednak ludzi bardziej energicznych, ale czasami mnie ciągnie do samotników. Nie dziwię się, zę Lyra się schowała co sama mam ochotę czując jego aurę.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group