To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

MG War Machine - Luna - w drodze po zemstę

Mirajane - 2018-08-16, 17:27

-Bardzo miło z twojej strony. Powiedziałam słysząc, że chce nam pomóc. Zgodziłam się z Giratiną słysząc o tym by podróżowała z nami. -Zgodzę się z tym. Będzie zawsze przewaga nie tylko liczebna, ale też i w sile bo ja sama zaś mało umiem jeśli chodzi o moją pokemonową formę Sneasel.Powiedziałam i zamruczałam gdy przejechał mi tak ręką po boku. Bardzo przyjemny gest z jego strony. Cieszy mnie to jak się otwiera co chwila.
War Machine - 2018-08-20, 20:02

- No doobra... Powiecie mi coś o sobie? - spytała się Darkrai zainteresowana i wcinając jagódki z spokojem. - Poza tym mogę pouczyć Cię jeśli chodzi o walkę i mroczne ruchy - dodała po chwili na to zadowolona i niedługo jesteście najedzeni i zadowoleni. W sumie to śpiąca jesteś. - Mam kilka piór cresseli więc nie musicie się stąd wynosić, wystarczy że je wam dam - powiedziała na to Darkrai zadowolona z siebie i na chwile gdzieś poleciała
Mirajane - 2018-08-22, 18:59

Opowiadam z lekkim stresem jak się zaczęło i jak spotkałam Giratinę. Kiedy powiedziała o nauce to oczy mi od razu rozbłysły. -Naprawdę? Dziękuje. Na pewno skorzystam.Po tym spać i czekam aż wróci z piórami, ale coś mnie tknęło. A co jeśli teraz zaatakuje ją ktoś. -Nie wiem czy powinna tak sama latać... W końcu ktoś na nią poluje. Jeszcze coś się stanie. Idę w kierunku w którym się udała o pióra. Przezorny zawsze ubezpieczony. Nie mam ochoty słyszeć jak znów ktoś umarł. Wystarczyła liderka psychicznych pokemonów z regionu Kalos.
War Machine - 2018-08-22, 19:14

Widzisz jaskinię. Ma w niej jakby małe mieszkanie. Wzięła stamtąd kilka piór i podaje Ci kilka naszyjników z nimi. Widzisz że czekała na gości, ale żadnych nie miała... Więc musiała być naprawdę samotna. Póki co nic podejrzanego i przy ognisku znowu przyjemnie się siedzi, choć niegługo faktycznie jest czas spać, szczególnie że podróż was mocno wymęczyła... Giratina zjadł pozza tym naprawdę dużo pieczonych jagód i owoców.
Mirajane - 2018-08-27, 23:25

Rozglądam się i dokładnie oglądam wszystko co tylko widzę. Warto zwracać uwagę na szczegóły bo jak to się mówi "Diabeł tkwi w szczegółach". Biorę od niej owe naszyjniki. pewnie te pióra to Creselli. Dziękuje jej uśmiechem oraz skinieniem głowy. Wracam z nią zadowolona do obozu i daje owy przedmiot każdemu kto potrzebuje. Zaraz po tym kładę się obok Giratiny, wtulam się w niego i tak oto zadowolona zasypiam z dużym uśmiechem na ustach.
War Machine - 2018-09-03, 14:02

Budzisz się następnego dnia bardzo wyspana i zadowolona, tego było Ci trzeba po takiej dużej podróży jaką przebyliście a poza tym jak poczułaś po chwili i zauważyłaś to Darkrai robi dla was śniadanie, czyli kompot i sałatka z owoców, ciekawie się zapowiada i widać że potrafi się z tym nieźle obchodzić by robić owoce.... Ale w sumie to tylko tym tu dysponuje i różnymi gatunkami zależnie od pory roku chyba...
- Dzień dobry - powiedziała widząc że nie śpisz

Mirajane - 2018-09-05, 16:43

Od razu po pobudce mój wzrok utkwił w chłopaku, który robił śniadanie. -Dobry Giratina. Ziewnęłam jeszcze podczas powitania oraz przeciągnęłam się. Poczułam jak coś mi strzeliło w kościach. Warknęłam. Nienawidziłam tego dźwięku. -Super. Znowu mi kości strzelają... Jęknęłam zła. Siadam niedaleko śniadania i czekam aż skończy. Chciałam pomóc, ale też nie chciałam mu się wkopywać w pracę jak już pewnie i tak kończył. -Wiesz gdzie jest Darkrai? Rozglądam się.
War Machine - 2018-09-06, 20:20

- Dzień dobry - powiedział zadowolony. - Tu jestem - powiedziała Darkrai wychodząc z cienia. - Czasami wygodnie jest mi tak myśleć, siedząc w cieniu - powiedziała na to i podlatuje do was. Siada sobie wygodnie niedaleko ogniska i obserwuje co się dzieje. Widzisz niedługo Cutiefly i ich ewolucje, które przyleciały tu prawdopodobnie z inne wyspy by zebrać miód z kwiatów jaki jest tu prawdziwą obfitością. Giratina patrzy na nie zainteresowany. - Ich miód jest naprawdę genialny, pamiętam z dawnych lat - rzucił
Mirajane - 2018-09-12, 14:03

Popatrzyłam ciekawa jak Darkrai wychodzi z cienia. Ciekawa umiejętność. Też mi by się przydało, ale co poradzić. -Nie dziwię się. Mi by tez się przydało w końcu po części assasynka ze mnie. powiedziałam z uśmiechem. Wtedy spostrzegłam owe pokemony wróżki. Jakoś nie przepadałam za tym typem, ale póki mi nie przeszkadzał to w porządku. -Nigdy nie miałam okazji ich miodu spróbować. Może kiedyś. Jak już wszystko będzie poukładane. Wtuliłam się po tym znów w chłopaka. Chyba robię się za miękka, ale mam prawo do czułości.
War Machine - 2018-09-13, 12:23

A on zaczął gładzić Cię spokojnie dłonią po boku i widzisz że myśli nad czymś. I poza tym to nie macie tutaj co robić, więc warto byłoby w sumie pójść i działać nim Zoroark się tu zjawi.. Albo byłaby to na niego fajna pułapka w tym miejscu? Darkrai stworzyła małego ognika, który przykuwa uwagę Litlena. Ten od razu goni płomyk jak w tej zabawie co świeci się kotom laserem i te robią w pogoni różne głupie rzeczy...
Mirajane - 2018-09-19, 21:40

-A teraz tak myślę... może przygotujemy coś na Zoroarka? Jakaś pułapka czy coś by był zbyt pewny siebie i wpadł? Zapytałam patrząc na Littena i jego zabawę. Słodkie to, przeszło mi przez myśl. Spojrzałam na resztę jak reaguje na ten pomysł. W sumie można by zrobić jak z płomykiem. -A gdyby tak zrobić jak z płomykiem. Będzie gonił Darkrai. gdyby uciekła w wynaczynione miejsce i byśmy go zaatakowali to byłby spokój.
War Machine - 2018-09-20, 13:09

- To byłby naprawdę dobry pomysł - powiedział Giratina na to po chwili i zastanawia się a Darkrai pokiwała głową. - Podoba mi się ten plan, mogę grać nawet i przynętę - stwierdziła i pokiwała głową na to. Lyra jet od razu bojowo nastawiona a kociak śpi sobie zadowolony na słońcu i grzeje się... Czyli sprzeciwu na wasz plan nie widzisz, a to już jest spory plus. - Ale nie wiemy kiedy się zjawi, więc najlepiej byłoby od razu się przygotować - stwierdził Giratina.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group