To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

Archiwum - Foksowe wykopki

Foks - 2017-02-13, 10:42
Temat postu: Foksowe wykopki
Nie mam pojęcia co podkusiło Rei do zakupu kilofa, naprawdę, i nie jestem pewna czy chce to wiedzieć. Zwłaszcza, że dawanie tej pani jakiegokolwiek ostrego narzędzia może być fatalne w skutkach , zwłaszcza dla otoczenia - nie daj boże ją coś albo ktoś wkurzy! No ale mniejsza o to, nie zakładajmy od razu najgorszego.
Tak więc Rei uzbrojona w kilof i parę innych pierdół (kask między innymi) w towarzystwie swojej zorui wparowała energicznie do kopalni już rozglądając sie co by tu tym kilofem rozwalić. Po krótkiej przechadzce znalazła całkiem dobre miejsce, rzecz jasna w jej kryteriach i niewprawnym oku. Dziewczyna w swoim życiu jeszcze nie miała okazji machać kilofem, ale jak to mówią - wszystkiego trzeba w życiu spróbować - kto wie, może odkryje swoje życiowe powołanie
Tak więc spróbowała i wykonując pierwszy zamach wbiła kilof w jedną ze ścian kopalni. Echo uderzenia poniosło się w dal korytarzem, a za nim kolejne i następne. Nie było to wcale takie proste jak się wydawało, wręcz przeciwnie; było tu gorąco, powietrze stało, a sama praca należała raczej do ciężkich... A póki co Rei miała gruz i więcej gruzu...

Gwen Brown - 2017-02-13, 14:25

Light Clay
I na kolejne wykopaliska zapraszam w przyszły poniedziałek :)

Foks - 2017-02-20, 13:50

I jeszcze więcej gruzu.
No plus Light Clay, okej. Zawsze coś.
Nie zrażona i jeszcze nie zmęczona aż tak dziewczyna postanowiła kontynuować drążenie skały, póki co w tym samym miejscu. Pomacha chwile kilofem, jak nic to nie da, pójdzie dalej. Ale póki co niezrażona kopie dalej!

Gwen Brown - 2017-02-20, 17:43

Perła
Foks - 2017-02-27, 22:30

Dziś się niestety nie wysilę, przepraszam :')

Kopię~

Gwen Brown - 2017-02-28, 10:22

Oran Berry
Foks - 2017-03-07, 10:26

/Dzień poślizgu, well |D

No dobra, to miejsce straciło uwagę Rei, która podniosła kilof i oparła go o ramię. Dziewczyna westchnęła ciężko spoglądawszy na swoja Zoruę. Zgodnym przytaknięciem postanowiły znaleźć inny, godny uwagi element kopalni, który to może zaszczyci ich czymś ciekawszym. Przeszyły parędziesiąt metrów zatrzymując się w kolejnym, pozbawionym ludzi punkcie.
- Niech będzie - mruknęła Reiko i przeciągnęła się po czym chwyciwszy mocno kilof zaczęła kolejne wykopki.

Gwen Brown - 2017-03-07, 19:49

100$
Foks - 2017-03-15, 09:03

Noo, kasa zawsze coś, chociaż nie tego się dziewczyna spodziewała. Rzecz jasna nie zamierzała wybrzydzać. Po schowaniu "skarbu" postanowiła, ze jeszcze chwile tu pourzęduje i pójdzie dalej, tudzież wróci z Zoruią do domu - zależnie od stanu wydajności organizmu. Tak więc po raz kolejny postanowiła zamachnąć się kilofem parę razy...
Gwen Brown - 2017-03-15, 09:57

Kość
Foks - 2017-03-23, 12:53

Kość, cóż. Rei daleko do antropologa czy archeologa, więc nie bardzo wiedziała z czym konkretnym ma do czynienia. No, ale kto wie, może znajdzie ich więcej i złoży jakiś fajny szkielet? Albo owa kość jest coś tam warta? No, zobaczymy później, jak przyjdzie dziewczynie chęć na wyjście stąd. Póki co nie traciła zapału i postanowiła poszukać w tym miejscu dalej, licząc na znalezienie czegoś ciekawego.
Gwen Brown - 2017-03-23, 20:35

No, na coś ciekawego to musisz się bardziej rozpisać. 5 linijek to w dalszym ciągu ta "najniższa" rozpiska ;P

Okulary

Foks - 2017-03-30, 20:12

//wiem, ale całkowicie nie mam weny na kopalnie ;)

Wykopaliska dzień... Któryśtam, nieważne. Reiko ponownie zawitała do kopalni i terenu wyznaczonego na wykopki. Uzbrojona w kilof i nowe pokłady pozytywnej energii postanowiła dziś zajrzeć w tunele głębiej niźli wcześniej. Tak więc gdy tylko dostała na wejściu kask ochronny, złapała pewnie kilof i ruszyła w plątaninę korytarzy szukając dogodnego miejsca na rozpoczęcie wykopalisk. Minęła znane jej "alejki" i zakamarki postanowiwszy zajrzeć głębiej. Co prawda zdecydowanie nie odpowiadała jej panująca tutaj wysoka temperatura i zaduch, gdyż wolała jak słupek rtęci na termometrze jest znacznie niżej, no ale czego to się nie robi by złowić jakieś skarby... A raczej wykopać. Gdy już stwierdziła, że dalej nie idzie rozejrzała się po ścianach kopalni zastanawiając się w co najlepiej będzie wbić kilof. A jako, że nie różniły się od siebie zbyt wiele po prostu wzięła zamach i zaraz rozległ się dźwięk pierwszego uderzenia.

Gwen Brown - 2017-03-31, 14:05

No, i teraz mogę ci z czystym sumieniem zarzucić Syntezatorem mowy, a nie jakimś kamulcem ;P
Foks - 2017-04-06, 18:45

Poszukiwań skarbów ciąg dalszy.
Tym razem Reiko miała towarzystwo w postaci swojej nieodłącznej towarzyszki zorui oraz małego noibata, który zapewne czuł się w tych tunelach jak w domu. Pełni energii i optymizmu na dzisiejsze wykopaliska, cała radosna gromadka wpadła do kopalni zabierając po drodze co potrzeba.
- Dobra, dziś ty wybierasz, Rizz - powiedziała dziewczyna kierując słowa do nietoperza siedzącego na jej żółtym kasku. Noibat poderwał się zaraz do lotu i zaczął podlatywać do różnych korytarzy by koniec końców wybrać ten najbardziej po lewo. Tam też udała się Reiko, a zaraz za nią Sasha. Dziewczyny podążały za nietoperzem co chwila skręcając, kołując, w górę, w dół i nie ukrywajmy robiło się to z każdym następnym krokiem co raz bardziej męczące, zwłaszcza, że temperatura zaczynała dawać się we znaki.
- Ale ty wiesz, że ja muszę mieć siłę machać kilofem, nie? - zagadnęła do pokemona, który jak widać energii nie tracił i co rusz wybierał nowe, nieprzemierzone dotąd trasy. Dziewczynie nie pozostało nic innego jak podążać za nim. Nie no, jasne, mogłaby zarządzić, że dalej nie idzie i kopie tutaj, ale postanowiła zaufać Noibatowi, a nóż widelec będzie miał nosa do takich spraw. Raz na jakiś czas minęli jakiegoś jegomościa z kilofem w towarzystwie pokemonów, a to geodude'a, a to zubata, a to charmeleona... Ale przeważnie kluczyli po pustych korytarzach.
- Nie no, młody, przerwa - zarządziła trenerka i przysiadła na najbliższym kamulcu opierając się o odwrócony kilof. Nawet nie zaczęła nim machać, a już była zmęczona jakby sama wydrążyła ten tunel, matko! Wyjęła butelkę wody niegazowanej i pociągnęła solidny łyk, następnie nalała trochę na dłoń uformowaną w łódeczkę i podstawiła zorui pod nos. Ta z chęcią wypiła i oblizała się wydając przy tym odgłos zadowolenia.
- Chcesz też? - zapytała noibata, który jakby wyczekiwał aż dziewczyny się ruszą. Reiko potrząsnęła przy tym butelką co sprawiło, że nietoperzyk podfrunął i usiadł na ziemi. Błękitnooka podała mu butelkę, z której to pokemon wypił prawie połowę jej zawartości. Dziewczyna wytrzeszczyła oczy i gdy nietoperz przerwał łapczywe żłopanie mineralnej zabrała mu butelkę.
- Weź nie wychlaj wszystkiego na raz, co? - skomentowała i zakręciła korek. Musieli mieć jeszcze na drogę powrotną, a i pragnę przypomnieć, że póki co dziewczyna ani razu nie machnęła kilofem, także tego... Może być cinko bez wody.
Rizz natomiast poderwał się zaraz do lotu i pomknął przed siebie nawołując za Sashą i swoją trenerką. Ta westchnęła ciężko, ale koniec końców podniosła się by ruszyć za pokemonem.
- Jak stąd nie wyjdziemy to cię uduszę - burknęła pod nosem zdając sobie sprawę, że są coraz głębiej i głębiej. No zaraz skończy się kopalnia, no! Może noibat chce by Reiko robiła za górnika czy coś... Uwaga, uwaga, jednak czas na cud! Pokemon zatrzymał sie i wisiał w powietrzu na zmianę z kołowaniem. Żeby tego było mało wydawał z siebie dźwięki jakby chciał oznajmić "tutaj kop, tutaj!". Jako, że błękitnooka była już zmęczona tą wycieczka krajoznawczą nawet nie protestowała. Podczas gdy noibat i zorua usiedli sobie z boku, dziewczyna zaczęła machać kilofem...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group