To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

MG Dante Aligieri - Mirajane - Ku nieznanemu +18(odpisy z różnym terminem)

Dante Aligieri - 2016-04-23, 23:05
Temat postu: Mirajane - Ku nieznanemu +18(odpisy z różnym terminem)
W poprzednim Odcinku

Gdy wstałaś czułaś się dziwnie, dodajmy że coś było nie tak. Po rozejrzeniu się dostrzegłaś żę cały świat się nie rusza. Na statku wszystko zamarło, wstałaś i zaczęłaś się rozglądać. Gdy otworzyłaś drzwi statku by wyjść Na ziemi stał....

Arceus Spojrzał na ciebie, po czym wokół ciebie przeminął coś jakby obraz i po bokach Arceusa pojawiły się "ekrany" a na nich dwie osoby, kojarzyłaś je. Jedną była Vivan która zwiedzała jakieś podziemia a drugą był... Ten dziwak ze świąt... Jak mu tam było, Dante? Co ciekawsze lekko się wzdrygnęłaś... On walczył z jakimś potworem, w oddali dostrzegłaś Mega Charizarda a on sam wyglądał, a raczej korzystał z mocy ojca Eda
- Mirajane - Odparła legenda

Mirajane - 2016-04-23, 23:26

Wstałam i rozejrzałam się. Na początku myślałam, ze jeszcze śpię i to wszystko to sen. Jednak kiedy spojrzałam i zobaczyłam przed sobą Arceusa to albo dalej śpię albo Ed podał mi coś jak spałam i mam halucynacje. Zdziwiło mnie też to, ze widziałam w "Ekranach" Vivian i chyba Dantego. Byłam Mega zdziwiona i przerażona jednocześnie widząc moce Dantego. Są jak moce Ojca Eda -Dobra... Albo dalej śpię albo to sie dzieje naprawdę, ale stawiam na to drugie. Patrzyłam na legendę z niedowierzaniem i szacunkiem. -Co cię sprowadza do tak skromnej i nic nie znaczącej trenerki jak ja wielki Arceusie?
Dante Aligieri - 2016-04-29, 23:22

Spojrzał na ciebie - Mam pewien powód, to że jesteś na innej planecie nie ogranicza mnie ani trochę. Ten świat jest inną możliwością naszego. Mówi się że każda planeta ma w swoim jądrze uśpionego tytana. Gdy wybudza się planeta umiera ale on sam jest wówczas obrońcą wszechświata w panteonie Tytanów. Na ziemi, tez jest tytan ale on nigdy się nie wybudzi gdyż jego moc przeszła na mnie i inne legendy. Ale również na pewien ród dobre kilkaset tysięcy lat temu. Twój ukochany należy do tego rodu tak samo jak i jego ojciec oraz... Dante Aligieri, co prawda jest on z innego wymiaru ziemi, lecz zasada jest ta sama. Nawet można powiedzieć że jest potężniejszy od swojej wersji w twoim świecie z jednego powodu. Jego więź z ostrzem jest znacznie inna niż jego tutejsza wersja. Co za tym idzie on, jego dusza została przypisana do współpracy z najtrudniejsza legendą. To co widzisz w tle to walka z istotą z jego świata w celu powstrzymania go do dostania się w miejsce przebywania MewTwo. Ty, jako wsparcie w wojnie światów musisz zdobyć Rayquaze - Odparł i znikł, wówczas światło lekko cie oślepiło a ty znalazłaś się tam gdzie byłaś ale wszystko było już normalne.
Mirajane - 2016-04-30, 14:19

Słuchałam uważnie co mówi Arceus do mnie. -Dante Aligieri. Widziałam go raz i wydawał się być raczej samotnikiem. I mewtwo... jak bardzo potezny on jest skoro ma złapać tą legendę. I ja? Rayquaze. Miałam jeszcze mnóstwo pytań, ale Arceus zniknął. -I kolejne pytanie bez odpowiedzi. Powiedziałam sama do siebie cicho i spojrzałam na Absol. -Widziałaś Arceusa czy nie? Wolałam się upewnić czy aby na pewno nie śniłam na jawie. Pokręcone to było. Miałam złapać legendarnego smoka. Jestem an innej planecie po za tym nie jestem aż taka silna by sie z daną legendą mierzyć. Weszłam do statku i usiadłam w pierwszym lepszym miejscu by uporządkować myśli.
Dante Aligieri - 2016-05-12, 22:24

Pokemon spojrzał na ciebie lekko zdziwiony, cóż chyba nie tego się spodziewał. Ale wówczas Zobaczyłaś jak Ed wyskoczył ze statku niczym poparzony - WRACAMY JUŻ! WIEDZIAŁEM ŻE JARAXXUS JEST TYLKO ODWRÓCENIEM UWAGI! MIRA NA STATEK! - Wrzasnął po czym gdy weszłaś do środka od razu wystartowaliscie i w jak najszybciej pojawiliście się nad ziemią. Wyczułaś coś nie tak. Wylądowaliście niedaleko Ethernia. Tam zdołałaś zobaczyć coś... Czego się nie spodziewałaś. Po środku już i tak uszkodzonego miasta stał wielki płonący potwór ze skał. Pod nim chłopak z mieczem. Gdy Jb chciał ruszyć do natarcia coś was zatrzymało... Był to ogromny Stellix. Pokemon ryknął przeraźliwie.
Mirajane - 2016-05-12, 22:32

Zdziwiłam się widząc reakcję Shivy. A już myślałam... Potem wpadł Ed. Od razu wchodzę z wilczycą na statek. Czyli ziemia ma przesrane. -No to pięknie. Powiedziałam tylko i zdenerwowana patrzę za okno co się dzieje. Zastawiałam się kim jest ten chłopak z mieczem. Jb raczej nie ruszy do boju przez Steelixa. Zatkałam uszy słysząc ten ryk. Nie ma to jak mieć wytężony słuch. -Musimy się pozbyć tej kupki stali i co to jest tam to w dole ze skał? -zapytałam patrząc na Steelixa. Mogłabym posłać Chaosa, ale jak przegra to sie tylko mój smok wkurzy.
Dante Aligieri - 2016-05-12, 22:49

Pokemon starannie was blokował. Ed starał się go jakoś obejść, lecz gigant miał inne plany. Gdy Jb Wypuścił swojego Blazikena ten dostał natychmiastowy atak wodą. Na czubku głowy olbrzyma siedział Kabuto który utrzymywał na dystans ognistego pokemona. Ze statku wyszedł Thrall, to on poleciał z wami? - Czuje żywioł... Moc żywiołu Ognia - Odparł, ognia? Wówczas poczułaś dziwne ukłucie. Chłopak który odskakiwał przed potworem zablokował jego atak ręką swoją dłonią. Rzucił nim o jakiś budynek niszcząc go. Wówczas pojawił się nad nim nagle dostrzegłaś ja jego kaptur opada... Jego twarz...


Ed spojrzał, wyczułaś w nim gniew - Ojciec? Nie... On jest... Ma inną posturę... - wówczas uświadomiłaś sobie że gdzieś to już dziś widziałaś...

Mirajane - 2016-05-12, 23:01

- Jeszcze skamielina mu pomaga. No super. Blaziken mocno oberwał od Kabuto, który znał Water gun. I co tutaj robi Thrall? Kiedy on wszedł na statek? Nie ogarniam. W każdym razie już gdzies widziałam tą maskę. I nie... to nie ojciec Eda. Żywioł ognia... Ojciec Eda- Dante ma ten miecz ognisty, a ten chłopak tez ma. Skoro Thrall wyczuł od niego żywioł ognia. Czyżby miał powiązania z ojcem Eda i maska... -Już gdzies tą maskę widziałam... Tylko gdzie? Wypuszczam Kuro i każe mu zwalić kabuto z głowy Steelixa. -Niech Blaziken stara sie atakować. Kuro wtedy będzie miał szansę tego robaka zrzucić.
Dante Aligieri - 2016-05-12, 23:15

Wówczas Stellix oberwał czymś na tyle mocnym że wrócił do balla... Za nim stał Demon - Cóż, widzę że jednak przewidzieliście nasz podstęp. Ale nie był brany pod uwagę... On - Po czym Dostrzegłaś jak chłopak zniszczył mieczem skalnego demona


- Jestem Tichondrius, - Odparł Demon, Thrall stojący obok zaczął mówić - Nathrezim, ostatni z waszej rasy został zabity na Azeroth. Pozostała część była za słaba a ty... Zginąłeś... - odparł, wówczas Demon przebił chłopaka na wylot i rzucił nim w budynek. Nagle z nieba nadleciał Mega Charizard i zaatakował demona lecz i on został odrzucony prosto pod wasz statek i powrócił do zwykłej formy. Od razu podbiegłaś do niego. JB jak i Ed rzucili się na demona ale on złapał ich za szyje - Jaraxxus jest silny, ale miał się specjalnie podłożyć by was tam zatrzymać. Ale ty... Zbyt szybko to przewidziałeś Edwardzie - Thrall stanął naprzeciw Demona - Zginiesz Natherezimie... On, ma w sobie żywioł Ognia, nie zabije go przebicie ręką... - Odparł, ty jak i smok spojrzeliście na zawalony budynek... Czułaś teraz wszędzie śmierć...

Mirajane - 2016-05-12, 23:27

Wszystko dzieje się za szybko. Patrzyłam na demona. -Dzieje się coraz gorzej. Widząc jak przebił chłopaka ręką wystraszyłam się. Dodatkowo jego mega Charizard oberwał jednym ciosem i wrócił do swojej normalnej formy. Sama nie wiedziałam dlaczego podbiegłam do Charizarda. Widząc jak demon złapał Eda po raz kolejny poczułam strach. Chciałam pomóc, ale nie umiem władać. Po raz kolejny czułam się bezsilna. Jednak kiedy poczułam śmierć w powietrzu to wiedziałam jedno. Ten demon zginie... i my też możemy.
Dante Aligieri - 2016-05-12, 23:35


Chłopak, a raczej to czym się stał ryknął. "Demon" ryknął niszcząc wiele budynków w jego otoczeniu, jak również Pokecenter z ludźmi. Widziałaś jak zawalało się, w środku były dzieci. "Chlopak" rzucił się na demona i zaczął miotać nim jak szatan. Walka między nimi trwała na tyle krótko że nawet nie wiesz kiedy ów demon zaczął ledwo stać. Ed stanął obok ciebie i widziałas tylko jedno

Atak pochłonął i was... Nagle wstałaś jak oparzona, rozejrzałas się wystraszona. Znajdowałaś się na statku Eda, w swoim pokoju. Wyjrzałaś za okno, pola, lasy oceany... Azeroth... Chwila, to był sen?

Mirajane - 2016-05-12, 23:44

Wstałam i rozejrzałam się gwałtownie po pokoju. Otarłam pot z czoła. -To tylko sen... tylko sen... Staram się uspokoić. Oddychałam dość szybko i głęboko. Złapałam się za głowę i podkuliłam nogi. -Czemu ja mam takie pojebane sny. Najpierw wizja z Arceusem, a teraz to. Wstałam z łóżka i poszłam się przejść. Nie wiedziałam co się dzieje, ale raczej to wszystko nie dzieje się od tak sobie. Musi być jakiś powód.
Dante Aligieri - 2016-05-13, 17:20

Po obudzeniu się miałaś otwarty Pokedex. Na nim widniała Ryaquaza, coś ci się wydaje że Arceus chciał ci pokazać jak ważna jest twoja misja. Twoje wszystkie pokemony były poza ballami i leżały przy łóżku. Chaos natomiast, leżał na kołdrze obok ciebie. Cóż, zgrywa odważnego ale widać jaki jest naprawdę. Spojrzałaś na Pokedex jeszcze raz i wstałaś Chaos wyczuł to i podniósł głowę. Po chwili zeskoczył i udał się za tobą. Byliście niedaleko jakiegoś stepu. W oddali widziałaś jakieś wielkie mury. To chyba miasto tej całej Hordy

Mirajane - 2016-05-13, 19:17

Patrzę na pokedex. Miałam złapać tego smoka, ale aktualnie jestem na Azeroth. Musimy pokonać legion i wrócić szybko na ziemię. Po chwili zerkam na Chaosa. Pogłaskałam go po głowie. Chyba mimo zmiany to jednak nadal jest moim najwierniejszy pokemon, który ukrywa prawdziwe uczucia. Zdziwiłam się widząc to wielkie miasto z murami. Może i średniowiecze, ale obrona przed oblężeniem naprawdę niezła. A te flagi ze znakiem. Musze je zapamiętać. Ciekawe jak wygląda flaga tej drugiej frakcji.
Dante Aligieri - 2016-05-26, 17:22

Stałaś tak patrząc się przed siebie i zastanawiając się co dalej? Sen, cóż nieco cię przeraził ale co jeśli to może się zdarzyć jeśli nie pomożesz Arceusowi? Cholera, po wyjściu ze statkiem razem z Thralem, Edem i JB ruszyliście ku bramom.

NA wejściu spotkaliście więcej zielonoskórych którzy od razu przygotowali broń - Thrall, Lady Sylvanas nie życzy sobie obecności zdrajcy orków - Odparł jeden, wówczas Jb stanął przed nimi - Tak? W takim razie - Odparł wypuszczając Blazikane - Poczujesz ogień w dupie! - Odaprł, wy pobiegliscie dalej. Cóż, widać że Horda nie jest zbyt zadowolona. Po chwili przed wami stanęły wcześniej spotkane dwie elfki. Jedna napięła łuk a druga wyjęła miecz i tarczę. Wówczas z twojego Balla(tak przyjmijmy ze all poki zabrałaś) wyskoczył Fletchling.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group