To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

Karty Postaci - Zefonit

Zefonit - 2017-05-12, 00:12
Temat postu: Zefonit
Imię/imiona: Zefonit
Nazwisko: Ajlo



Data urodzenia (wiek): 1993 (24)
Profesja: Trener
Profesja poboczna: Ewolucjonista
Towarzysz/towarzyszka:
Imię/imiona: Amizo
Nazwisko: Kema
Data urodzenia (wiek): 1990 (27)


~~~~~~


Opis wyglądu: Zefonit jest osobą szczupłą o średnim wzroście. Jego twarz charakteryzują delikatne rysy przyozdobione zniewalającymi, złotymi oczyma. Całości dopełniają białe, średniej długości włosy. Ubioru nie ma co opisywać, w końcu każdy go zmienia.
Opis charakteru: Nasz bohater jest osobą niezwykle spokojną i opanowaną w sytuacjach kryzysowych, co ani trochę nie pasuje do jego spontaniczności i braku zdolności do krytycznego spoglądania na własne pomysły. Bywa spontaniczny, całkowicie nierozważny, jednak nie można mu odmówić jednego, odwagi w dążeniu ku marzeniom. Kocha kontakt z naturą i gotowanie. Stara się być opiekuńczy na ile to tylko możliwe.
Historia:

Był piękny, wiosenny dzień. Słońce wdzierało się do pokoju poprzez nie do końca zaciągnięte zasłony. Młody mężczyzna przeciągnął się wstając z kanapy, po czym odłożył ładnie wydane, mdławe romansidło na stolik.
- Urlop, urlopem... jednak wypadałoby się zainteresować chociaż trochę naszym małym przedsiębiorstwem.
Powiedział sam do siebie, zakładając z niechęcią buty. Wyszedł na zewnątrz i ruszył z wolna w kierunku centrum miasta. Doskonale wiedział, że w cukierni odziedziczonej po rodzicach wszystko musi chodzić jak w zegarku. W końcu to on, a nie jego siostra, był źródłem wszelkiego chaosu w ich działaniach. Zapewne, gdyby nie był w tym tak piekielnie dobry, to już dawno by się go pozbyła.
Nie minęło wiele czasu, gdy jego oczom ukazały się marne zgliszcza zapadłe w ogromną dziurę. Straż pożarna i wszystkie możliwe służby przeszukiwały rumowisko sprawdzając czy da się kogokolwiek jeszcze uratować. Mały świat Zefonita zawalił się w momencie, kiedy na powierzchnię wydobyto jego ukochaną siostrę. Podbiegł czym prędzej do niej, przedzierając się przez kordon próbujących go powstrzymać ludzi. Gdy tylko jakimś cudem dostrzegł jej bezwładnie opadającą dłoń i narzucany na ciało worek coś pękło w nim. Wewnętrznie chciał wrzeszczeć, uciec albo komuś przyłożyć. Lecz z zewnątrz wyglądał niczym posąg, nieruchomy, pozbawiony jakiegokolwiek wyrazu. Minie jeszcze wiele czasu nim wróci do siebie.

Do izby pomieszczenia spowitego półmrokiem wkroczył mężczyzna wraz z młodą dziewczynką u boku. Białowłosy zmierzył ich spojrzeniem złocistych oczu po czym westchnął głęboko. Było już dawno po pogrzebie, lecz mimo to ta sprawa wciąż była świeża.
- Witaj.
Rzucił niepewnie jego szwagier po czym dał znać swej nastoletniej córce, aby poszła na piętro pooglądać telewizję. Gdy tylko mężczyźni zostali sami, kolejny raz w przestrzeń uleciał basowy głos wysokiego brodacza.
- Przepraszam... ale muszę to zrobić.
W tym momencie białowłosy podszedł do niego mierząc go zdziwionym spojrzeniem. Na jego twarzy malowało się coś na kształt zaskoczenia połączonego z zakłopotaniem. Chwilę zajęło mu, nim zdobył się na powiedzenie czegokolwiek, jednak musiał dowiedzieć się, o co tak naprawdę chodzi.
- Nie masz za co przepraszać. Przecież nic nie zrobiłeś, prawda?
W tym momencie wdowiec ukrył swą twarz w dużych dłoniach i wybiegł na zewnątrz. Mimo usilnych starań nie udało się go zatrzymać ani odnaleźć. Tak oto tchórzliwa ucieczka sprawiła, że Zefonit stracił kolejnego członka rodziny. Dla niego, ktoś kto posunął się do porzucenia własnej córki był martwy.


Złotooki nie mógł znieść widoku murów rodzinnego domu, miasta w którym niegdyś był tak szczęśliwy. Nie potrafił wymyślić nic, co chciałby ze sobą zrobić, dopóki... no właśnie... W miasteczku pojawiła się wieść, że w znajdującym się daleko na północy mieście organizowany jest coroczny turniej dla trenerów pokemon. Ogromna ilość podróżnych, która chcąc nie chcąc musiała przekroczyć przełęcz znajdującą się w prostej drodze za małą ojczyzną Zefonita, natknęła go na myśl. W mgnieniu oka sprzedał dom i wziął wszystkie pieniądze z ubezpieczenia. Przeznaczył je na zakup ogromnej połaci ziemi na szlaku do górskiego miasta po czym wzniósł tam niewielki motel. Błyskawicznie jednak zdał sobie sprawę, że wiąże się z tym znacznie więcej problemów niż mógłby się tego na początku spodziewać. Niewielki budżet jaki mu pozostał zmusił go do zatrudnienia staruszki o obco brzmiącym nazwisku jako gospodyni, a sam musiał użerać się z nieznośnym pustelnikiem, któremu nie w smak było nowe sąsiedztwo.


Kolejny raz w jego drzwi załomotał nocny gość. Czy to możliwe aby to znów... Zefonit otworzył nieznajomemu aby o raz kolejny ujrzeć nieznośnego sąsiada.
- Czego do cholery chcesz! Znów nie dajesz nam spać!
Warknął młodzieniec zanim niechciany gość w ogóle zdążył się odezwać. Ten jednak tylko uśmiechnął się krzywo aby zacząć swoją długą tyradę na temat tego jak obecność "przystani" niszczy jego spokojne życie z dala od ludzi. To wszystko trwałoby w nieskończoność gdyby nie fakt, że białowłosy miał pewnego asa w rękawie.
- Dość tego! Ziemia, na której mieszkasz jest moja! A ty jesteś tu nielegalnie! Jeśli się stąd nie wyniesiesz rozniosę twoją chatkę w pył i pomoże mi tym policja! Takie jest prawo!
Wykrzyczał w końcu, na co zszokowany Amizo tylko odkaszlnął. Wymamrotał coś, po czym odszedł znikając w ciemności.

Mijały dni, a gości było stosunkowo niewielu, przez co interes tkwił w stagnacji. Z ledwością wystarczało na bieżące potrzeby, a oszczędności stopniowo topniały. Pewnego razu Zefonit siedząc nad pobliskim stawem dostrzegł pod taflą wody sporą, brzydką rybę... czyżby to był pokemon? Nagle przez umysł przebiegła mu szalona myśl. A gdyby tak... założyć w tym miejscu ośrodek treningowy fanów pokemonów? Korzystając z najbliższej okazji zakupił kilka pokeballi i inne podstawowe rzeczy, złapał rybę i puścił w świat informacje jakoby jego przystań była najwspanialszym miejscem do treningu z dobrym instruktorem. Co oczywiście było kłamstwem. Jednak posłużywszy się niemałym szantażem uczynił ze swojego nielegalnego lokatora wspólnika. W końcu on, z pewnością zna się na pokemonach jak nikt inny w okolicy. Przecież spędził tu lata na ich treningu!

Teraz nadszedł czas aby uskutecznić ten szalony plan. Nadszedł mój cza!


Rodzina:
Kea Siostra zefonita, zmarła tragicznie w wieku 35 lat.
Izorpo 13-letnia siostrzenica, którą chcąc czy nie musi się opiekować


~~~~~

Pokemony:
Milotic

Poziom: 26
Typ:
Ewolucja: Feebas (prism scale) -> Milotic
Ataki:
LV: Splash, Tackle, Water Pulse, Wrap, Water Gun, Water Sport, Refresh, Disarming Voice, Aqua Ring, Captivate, Dragon Tail
TM: Ice Beam
Jezioro: Scald, Surf
Comiesięczny bonus: Dragon Breath (04.2017), Icy Wind (05.2017), Iron Tail (06.2017) , Swift (07.2017), Confuse Ray (08.2017), Dragon Pulse (09.2017)
Charakter i historia: Za młodu szary, nudny i bez wyrazu, przeżył złamanie swojego rybiego serca, zakochując się w pewnej Finneon, która po ewolucji stała się zimna i wyrachowana, nie akceptując jego wyglądu. Jednak mimo krateru w jego sercu czuł swoją wartość po spotkaniu swojego opiekuna, którym stał się Zefonit. W każdej wolnej chwili starał się ćwiczyć swoje umiejętności, by pewnego dnia przejść ewolucję i spełnić marzenia swojego trenera.
Wraz z ewolucją rozkwitły jego umiejętności, przez co sam siebie uważa za dość wyjątkowego Pokemona o niespotykanej sile wodnych ataków, co nie zawsze pokrywa się z prawdą. Jest dokładny i sumienny. Uwielbia mieć wokół siebie porządek, zdecydowanie można go nazwać pedantycznym. Nie lubi słodkich rzeczy.
Umiejętność: Oblivious - Pokemon nie może zauroczyć się. Umiejętność neutralizuje działanie Taunt.
Trzyma:

Onix

Poziom: 25
Typ:
Ewolucja: Onix (Metal Coat) -> Steelix
Ataki:
Lv: Mud Sport, Tackle, Harden, Bind, Curse, Rock Throw, Rock Tomb, Rage, Stealth Rock, Rock Polish, Gyro Ball, Smack Down
TM: Dig
Eventy: Iron Head
Charakter i historia: Pokemon jest dość agresywny i szybko się denerwuje. Czasami potrafi się tak wściec, że nie zwraca uwagi co atakuje, ważne żeby zaatakować. Możliwym jednak jest to, że pokemona może nie tyle co da się zmienić, a trochę uspokoić, potrzebuje do tego po prostu odpowiednich ludzi. Jego wielkim marzeniem zawsze było ewoluować. O jego historii tak na prawdę nic nie wiemy, dlatego pokemon może być również trochę tajemniczy.
Umiejętność: Rock Head - Pokemon nie otrzymuje obrażeń przy atakach obosiecznych (typu Double-Edge).
Trzyma:

Honchkrow (shiny)

Poziom: 21,5
Typ:
Ewolucja: Murkrow (Dusk Stone) -> Honchkrow
Ataki:
LV: Peck, Astonish, Pursuit, Haze, Night Slash, Sucker Punch, Wing Attack
Comiesięczny bonus: Heat Wave (10.2017), Superpower (11.2017), Icy Wind (12.2017), Drill Peck (1.2018), Roost (2.2018)
Charakter i historia:
Umiejętność:
Trzyma:

~~~~~

Box | Konto bankowe | Trofea

~~~~~

Ekwipunek:
~ pieniądze
~ pokedex
~ 2x pokeball
~ Mystic Water
~ Metal Coat
~ Garnitur
~ Podkład Muzyczny
~ Niebieska Kokarda
~ TM22 Solarbeam,
~ Kombinezon

Panda - 2017-05-12, 06:58




Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group