To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

Archiwum - 25.06.2017 - 01.07.2017

Tatsuya - 2017-06-28, 23:04

No i właściwie nie wiadomo było o co chodzi... Myśli było wiele. Raz, że wędka go przestraszyła, ale kto by się bał takiej starej wędki, wiadomo, że skuteczna ale raczej niepozorna. Druga opcja to była taka, że się obraził za to, że został nazwany żabą, może nie dosłownie, ale karma dla żab mogła wskazywać na to, że Tatsuya Mudkipa za żabę właśnie uważa. Wyraz twarzy Shiby kiedy myślał nad przyczyną takiego obrotu sprawy był dość dziwny. Patrzył w dół ze zmarszczonymi brwiami, do tego trzymał dłoń na podbródku, jakby właśnie obliczał bardzo ważne działanie. No, ale nic. Problem był zdaje się duży, bo jeśli Mudkip boi się wędki, to z tajnej broni raczej nic nie będzie. Postanowił więc postawić na inną karmę. Miał jeszcze dwie, dla ryb i płazów. No i poszedł do plecaka a właściwie pobiegł, nawet prawie, że się teleportował, do tego kurzyło się za nim strasznie a i tak oglądał się za siebie, czy Mudkip sobie nigdzie nie idzie. Postanowił też być bardziej otwarty. Ledwo wziął pozostałe dwie karmy pod pachę, bo dużo tego było no i lekkie też nie a dodatkowo Tatsuya to raczej patyk taki, no wiadomo... - Mudkip... No nie obrażaj się no... Więcej karmy mam przecież... Zobacz te są dla pła... - zatrzymał się w pewnym momencie. - To jedna karma, to dla bardzo specjalnych Mudkipów. Nie dałem Ci na początku... bo ten... bałem się, że się ze mną nie podzielisz. - i szedł niosąc tę karmę dla płazów, na szczęście nie było na niej żadnego obrazka, to mógł go trochę wkręcić. Podszedł do Mudkipa spokojnie i stanął obok niego. - Co jest nie tak ? Obraziłeś się ? Czy mnie nie lubisz ? - po czym zaczął się obwąchiwać. - No kurczę nie śmierdzę, więc o co chodzi ? Wyglądasz na silnego i fajnego pokemona, chciałbym się z Tobą zaprzyjaźnić. - mówił spokojnie, położył też karmę na ziemi i ją otworzył. - To co ? Może jednak podjemy i pogadamy ?
Black Lotus - 2017-06-28, 23:26

Rotom nie miał takiego wesołego nastroju, jakiego spodziewałabym się po przedstawicielu jego gatunku. Uznałam zatem, że zabawię się w psychologa, aby rozpoznać, z czym ma problem.
- Czyżby coś ciebie trapiło? Jakiś pokemon się na ciebie uwziął? Jesteś zmęczony życi-... iem na Safari? Takim nieco nudnym, bez żadnych spektakularnych wydarzeń? - zagajam do pokemona, aby postarać się rozpoznać jego problem, wtedy też mogłabym mu jakoś pomóc.

Gwen Brown - 2017-06-29, 12:22

Foks O masz... Cyndaquil, samica na 10lvl

Tatsuya A ten nic. Ki diabeł? Okazało się, że żabek po prostu wziął i w nosie mając wszystko i wszystkich po prostu sobie przysnął. A może tylko udaje...?

Black Lotus Nope, nic z twojego zestawienia. Tak czy siak, nastrój mu się pogorszył, bo zaraz oczęta mu się zaszkliły i potworek zaczął zanosić się płaczem. Ojej... Ale przynajmniej nie uciekł!

truskawka - 2017-06-29, 12:36

Laila patrzyła z fascynacją, jak mała pożera ciasteczka z niebywałym zaangażowaniem. Jak w tak niewielkim ciałku może znaleźć się aż tyle miejsca na jedzenie?! I do tego energiczne to to jak nie wiem... Wyszczerzyła się na myśl o wspólnych podróżach z Mudkip. No i przyda jej się jakaś baba, która poukłada tych wszystkich facetów w jej teamie ;P
- Noo, widzę, że się najadłaś! Tyle energii zużywasz na samą waleczną postawę, że potrzebujesz skądś pobierać tę siłę, prawda? Wiesz, mogę ci załatwić co nieco rybek... A jak będziesz w miarę grzeczna i od czasu do czasu się mnie posłuchasz, to w bonusie załatwię ci prawdziwą walkę, gdzie się wykażesz. - Tutaj z udawaną obojętnością wyciągnęła z plecaka safariballa i pomachała nim przed pokemonem, tak jak wcześniej paczką jedzenia. - Widzisz to? To jest twoja przepustka do większego świata i możliwości skopania tyłków innych pokemonów na legalu. Ale wiesz, to wciąż twój wybór. Poszłabyś ze mną, czy została tutaj?

Conan - 2017-06-29, 13:11

Chłopak kontynuował więc.
-Oh biedne, nieświadome stworzonka. Nie znacie nic poza tym światem, więc sądzicie, że jest on wszystkim, co istnieje, ale tak naprawdę nie możecie wyjść. Twierdzisz mój przyjacielu, że życie na zewnątrz wygląda tak samo? Otóż nie. Poza tą strefą są miasta, żyją zwyczajnie ludzi wraz z Pokemonami. Tymi dzikimi, jak i zaprzyjaźnionymi. Każde miejsce wygląda inaczej, a w ciągu całego twojego życia nie dasz rady zobaczyć wszystkiego. Ale... od tego odgradzają cię granice Safari, przyjacielu. Dlatego przyszedłem cię dobić. Zabrać do świata zewnętrznego. Co o tym myślisz? - Chłopak uśmiechnął się -Nie przedstawiłem się, prawda? Jestem Arsiel Torei, trener. Zbieram zaufanych kompanów do swojej drużyny. A ty faktycznie masz do tego potencjał. Jesteś silny...

Kaiwe - 2017-06-29, 14:23

E...jego reakcja była dziwna. Postanowiłam się nieco zbliżyć i położyłam przed dziurą gdzie zniknęła głowa, Pecha Berry i poke-karmę
- Dlaczego się schowałeś? Znaczy się, pewnie jest tam Ci wygodnie co nie? Schowasz się i nikt nie będzie w stanie Cię dorwać...Pozazdrościć Ci takiego mieszkanka

Mhrok - 2017-06-29, 16:13

- Nie, nie. Spokojnie Rotom. - byłam nieco przestraszona tym, że Rotom tak nagle zaczął płakać, w końcu teoretycznie nic mu nie zrobiłam, chyba że jakoś go uraziłam, a sama nie byłam tego świadoma. - Bardzo chętnie ci pomogę, tylko musisz mi podpowiedzieć, co mogę zrobić, żeby tobie ulżyć.
Tatsuya - 2017-06-29, 17:22

No i masz... Mudkip chyba zasnął. Tatsuya zrobił się cały czerwony. Z jego uszu zaczęła wydobywać się para wodna. Zacisnął zęby. Nic nie działało na tego skubańca. - Olewasz mnie ! - krzyknął głośno. Postanowił teraz stać się dla odmiany nie miły. W sumie sztucznie, bo jest spoko gościem na codzień. Tak też ruszył do tyłu po tą swoją wędkę. Podszedł sobie do Mudkipa i najszybciej jak tylko się dało przypiął zaczyk do jego ogona. To musiało go zaboleć. - Już jeden taki był, tylko od razu się z piąchami rzucał. Masz jaja to dawaj na ring ! - i szarpnął wędką tak żeby chociaż zsunąć Mudkipa z miejsca gdzie siedział. - No dawaj ! Nie boję się Ciebie ! - gdyby linka się zerwała chłopak odrzuca wędkę i rusza szarżą w stronę pokemona by rzucić się na niego i przytrzymać przy ziemi... No tak... niby spał i można było od razu kulkę rzucić... ale co to za zabawa ?
Inuś - 2017-06-29, 18:43

//Dziękuję :)

Hayate ujrzał Mimikyu i uśmiechnął się do siebie. Ciekawił go ten pokemon, wyglądał dość niesamowicie, a przy tym był trochę uroczy. - Cześć mała - odezwał się do pokemona stojąc kawałek od niego i się uśmiechał - Co tu robisz? Chciałabyś coś zjeść? - spytała kucając i wysypując trochę jedzenia przed sobą i odsunął się kawałek nie chcąc przestraszyć Mimikyu.

Foks - 2017-06-29, 18:45

O! Tak możemy rozmawiać! Gdy na horyzoncie pojawił się pokemon, który wzbudził cień zainteresowania Reiko, ta zatrzymała się na chwilę by się mu przyjrzeć. Wyciągnęła wpierw swój pokedex by sprawdzić stworka, upewnić się, że się nie myli. I tak, był to Cyndaquill, a konkretnie nie często spotykana samica tego właśnie gatunku. Chociaż brak płomienia na grzbiecie mógł zbić z tropu trenerów, którzy nigdy nie odwidzieli regionu Johto, to jednak pokedex nigdy nie zawodzi. Tak więc dziewczyna zebrała się w sobie, głowa do góry, nie za szybki krok i podeszła nieco bliżej.
- Witaj piękna - przywitała się wpierw z pokemonem chcąc zwrócić na siebie jego uwagę. Miała też nadzieję, że nie spłoszy ognistego... jeżyka? Chociaż pokemony na safari na pewno są w jakimś stopniu przyzwyczajone do ludzkiej obecności, więc chyba się nie wystraszy... chyba. Miejmy nadzieję.

Gwen Brown - 2017-06-30, 15:40

truskawka Szamanie rybek i kopanie tyłków innym? Ona na to jak na lato! Sama wlazła do kulki. Gratuluję, czekam na skan i zapraszam na kolejny Cykl :)

Conan Stworek gdzieś w połowie twego wywodu sobie usiadł. Słuchał cię z wielką uwagą jak dziecko słucha opowiadanej mu bajki.

Viviann MalesciPrzez dłuższy czas nic się nie działo. W końcu jednak, zanim się obejrzałaś zniknęła karma, która z prędkością błyskawicy została "wessana" do skorupy. Cwaniak.

Mhrok Rotom uniósł na ciebie zapłakane oczęta, a potem... przytulił się do ciebie. Ooooch. On jest po prostu spragniony miłości ;P

Tatsuya Nope. spał jak zabity, a na twoje krzyki nawet się położył brzuszkiem do góry. To ci się trafił ananas...

Inuś Mimikyu w pierwszej chwili wydawała się wrogo nastawiona. Widząc jednak, że nie chcesz jej zrobić krzywdy, nieco niepewnie, ale zbliżyła się.

Foks "Jeżyka" się nie wystraszyła. Ba, nawet okazała pewien stopień zainteresowania, węsząc w twoim kierunku...

Zły Orzeszek - 2017-06-30, 15:45

VIVIANN

Nie no to było śmieszne, normalnie jak odkurzacz! Delikatnie zastukałam w jego skorupę, szczerze nie wiedząc czy się wstydzi czy raczej po prostu coś kombinuje
- Ej...A nie chciałbyś opuścić tego Safari? W końcu wszędzie gdzie pójdziesz masz ze sobą swój dom a ja chętnie bym Ci pokazała ile jeszcze jest do zobaczenia na tym świecie. Chcesz całe życie zmarnować na siedzeniu tutaj i chowaniu się w skorupie?

Black Lotus - 2017-06-30, 20:50

Tak, byłam zdziwiona reakcją Rotoma, jednak gdzieś po części była ona dla mnie zrozumiała. Sama nieco obawiałam się początkowo do niego podchodzić ze względu nie tylko na wygląd, ale na psotkarczą opinię, jaką ma on w świecie. Wychodzi jednak na to, że przez to jest odtrącony, nie tylko przez trenerów, ale i przez pokemony zamieszkujące tereny Strefy Safari.
- Już dobrze mały. - mówiłam, głaskając pokemona z tyłu głowy. - Wiem, że może się to wydać bardzo szaloną propozycją, ale... Ale może chciałbyś ze mną opuścić Safari? Mogłabym się tobą zająć, poznałbyś moich pozostałych podopiecznych, mógłbyś się z nimi nimi zaprzyjaźnić...

Gwen Brown - 2017-06-30, 22:08

Viviann Z początku nie stało się nic. Potem żółw gwałtownie opuścił skorupę. Widać jeśli miał jakieś wąty, to mu się nagle odwidziały, bo teraz przypatrywał ci się z uwagą. Choroba, zmienny jak woda w kiblu...

Black Lotus Stworek długo się do ciebie przytulał. Ostatecznie jednak pokiwał swoim... hm... "łebkiem". Czyli co? Zostało tylko jedno...

Mhrok - 2017-06-30, 22:24

Jak zwykle dotykam pokemon kulą, żeby ją dotknąć *czy coś xD*


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group