To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

Karty Postaci - Umberto Wallace KP

Li - 2017-07-24, 10:58
Temat postu: Umberto Wallace KP
Imię/imiona: Umberto
Nazwisko: Wallace


Plus bonus *klik* "realistyczny" wygląd
Data urodzenia (wiek): 24.09.2003 (14 lat)
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Team: Jeszcze żaden
Towarzysz/towarzyszka: None

~~~~~~

Opis wyglądu: Umberto jest… chłopcem, od tego zacznijmy. W zasadzie zwyczajnym chłopcem, bo na pierwszy rzut oka wygląda jak absolutnie zwyczajny gimnazjalista (albo raczej ósmoklasista, jak powinniśmy dzisiaj powiedzieć). Nie robi wrażenia posturą, należy bowiem raczej do tych dzieci, które składają się w głównej mierze z łokci i kolan. No, powiedzmy sobie szczerze, bez owijania w bawełnę, jest chudy. Ma to jednak swoje zalety, Berty świetnie wspina się po drzewach i jest w stanie wcisnąć się w naprawdę nieduże otwory, niczym kot. Jest też całkiem szybki, czym niejednokrotnie się chwali, od kiedy pamięta był najszybszy w klasie! Pewnie można było to wywnioskować z wcześniejszego opisu, chłopiec jest dość niski. Może nie niższy niż dziewczynki w jego wieku, ale raczej trudno znaleźć chłopca, któremu natura podobnie poskąpiła centymetrów (wciąż mówię o wzroście, zboczuchu).
No ale przecież dziecko nie składa się wyłącznie z postury, prawda? Ma również kolor włosów i oczu, wyraz twarzy i kilka innych rzeczy. Więc włosy ma w dość przeciętnym, brązowym kolorze. Dość trudno nad nimi zapanować, szczególnie, że od dłuższego czasu nie miał kto ich skrócić, przez co prawie bezustannie wpadają mu do oczu, a na czubku ma charakterystycznego “koguta”. Dzięki działaniu słońca włosy rozjaśniają mu się na czubku, przez co mogą sprawiać wrażenie, że są w jakiś sposób farbowane. Nic jednak bardziej mylnego. Kolor oczu istotnie pasuje do odcienia włosów. Są bowiem brązowe, choć z pewnością barwę mają nieco głębszą, bardziej… kasztanową. Właściwie można powiedzieć, że są całkiem ładne, a już na pewno, że budzą sympatię. Uwagę zwraca także ciemna oprawa oczu, to jest wyraźnie zaznaczone brwi i rzęsy.
Jeśli chodzi o jego twarz, to Umberto niewątpliwie znalazł się w tym momencie swojego rozwoju, że powoli (bardzo powoli) przestaje być chłopcem, a zaczyna wkraczać w męskość. Dlatego rysy zaczynają mu się zmieniać, jego nos staje się stosunkowo większy na twarzy, a kości policzkowe coraz bardziej widoczne, kiedy pozbywa się dziecięcych “krągłości” na buzi.
Podsumowując, Umberto to słodki dzieciak, budzący zaufanie, o niewinnym wyglądzie.
Opis charakteru: Pierwszym, co rzuca się w oczy, kiedy spotykamy Umberto, to fakt, że chłopiec jest dość nieśmiały i małomówny. Jest dzieckiem, które potrafi cieszyć się z nowych, miłych doznań. Stara się dostrzegać jedynie miłe i przyjemne sytuacje, ignorując doznania niemiłe, wymagające działań z jego strony. Zwykle spokojny, często nie zauważa, że może robić krzywdę innym, jednak nigdy nie zrobi tego specjalnie. Jest obdarzony wyjątkowo bogatą wyobraźnią. Jest chłopcem optymistycznym, wspierającą innych, jednak nie pozbawionym zdrowego rozsądku. Jest bardzo skromny i zgodny, potrafi dopasować się do nowych sytuacji i unikać konfliktów. Często może się nawet wydawać, że jest osobą wycofaną, nierozwiniętą i nieefektywną. Nie potrafi zmierzyć się z własnymi problemami, bywa, że popada w depresję i separuje się od otoczenia. Starając się wyprzeć powstające problemy, popada w stan poważnej dezorientacji. Czasami woli być cichym samotnikiem, wycofującym się z życia publicznego. Jest jednak przepełniony ciepłem i współczuciem, którego swoją osobą stara się nie wywoływać. Zawsze stara się być kimś więcej, niż jest, co sprawia, że jest ambitny bardziej, niż mogło się wydawać na pierwszy rzut oka. Bowiem, jego często spuszczona głowa i bardzo rozszerzone źrenice mogłyby wskazywać zupełnie inaczej. Jest zaradny, stara się ze wszystkich sił robić wszystko najlepiej. Każdy, nawet najmniejszy pozytywny gest, czy słowo skierowane w jego stronę cieszy go bardziej, niż by się mogło wydawać. Mimo wszystkich pozorów, bardzo ceni sobie wszystkie związki z innymi ludźmi i to z nich właśnie czerpie sens życia. Jego stosunek jest mniej więcej taki sam do dzieci, jak i dorosłych a mianowicie po części wypełniony strachem przed wszystkimi i szacunkiem do drugiej osoby. Jednocześnie przez cały czas ma świadomość, że nie pasuje do otaczającego go świata i dlatego rzadko sam jako pierwszy zaczyna konwersację. Jest inteligentny, nie można mu tego odmówić. Chociaż mimo wszystko jego inteligencja nie wykracza szczególnie mocno ponad normę, jeśli chodzi o czternastolatków.
Jest obdarzony intuicją i pewną dozą heroizmu, który wiąże się w dużym stopniu z wpajanym mu od najmłodszych lat altruizmem.
Jego osobowość w zasadzie jest o wiele bardziej wielowarstwowa, niż by to sugerowało pierwszy kilka minut znajomości z nim.
Historia:
ROZDZIAŁ I
niepodważalne

    Berty urodził się w rodzinie, której głównym zarobkiem była praca w kopalni węgla. Pochodzi więc z rodziny robotników, a więc od prostych i skromnych ludzi. Przyszedł na świat jako drugie z trójki dzieci swoich rodziców - Horace i Antoine Wallace’ów. Jego matka za młodu pracowała jako szwaczka, po urodzeniu drugiego dziecka poświęciła się jednak całkowicie pracom domowym i opiece nad potomstwem. Starsza siostra Umberto - Vittoria była tym ambitnym, poważnym dzieckiem z biednej rodziny, które za wszelką cenę chciało wydostać się w prowincji i coś osiągnąć. W zasadzie mogło jej się to udać, gdyby nie… no właśnie. Gdyby nie co? Gdyby nie rozpłynęła się w powietrzu? Chyba dołożymy to na później.
    Umberto został wychowany na skromne i dobre dziecko, doceniające to, co ma. Od samego początku oduczano go chciwości, zazdrości i gniewu, dzięki czemu, mimo że posiadający wyjątkowo niewiele materialnych dóbr, chłopiec opuścił rodzinny dom wyjątkowo bogaty w cnoty i inne prawdy.
    Wspomniano już tutaj o starszej siostrze Umberto, warto również poświęcić kilka zdań jego bratu. Jest od niego młodszy stosunkowo dużo, bo aż o osiem lat, więc w chwili spisywania tej historii ma zaledwie sześć lat. Niewiele potrzeba wyobrażeń na temat Edoardo (zamiłowanie do włoskich imion wzięło się z pewnością z pragnienia rodziców do poczucia blichtru wielkiego świata), jeżeli choć raz widziało się na własne oczy Umberto. Młodszy chłopiec wygląda bowiem jak mniejsza, choć bardzo wierna kopia swojego starszego brata. Jest tak samo niski, tak smak drobny, mają identyczne Kasztanowe oczy i tak samo niesforne brązowe włosy.
    Chłopiec dość szybko nauczył się czytać, wiele czasu ze swojego wczesnego dzieciństwa spędził więc zapatrzony w zadrukowane strony.

ROZDZIAŁ II
niepewne

    Wszystko wydawało się sielanką. Ojciec pracował na nocną zmianę w kopalni, chociaż… czy ktoś słyszał kiedyś o kopalni, gdzie węgiel wydobywa się w nocy? Umberto nigdy nie zadawał pytań, przyjmował prawdę taką, jaką mu podawali rodzice, nie mając nigdy żadnych powodów, by wątpić w ich słowa.
    Nigdy w jego życiu nie pojawił się żaden rodzic jego rodzica, co już jest nieco niepokojące, choć ostatecznie da się to w jakiś sposób wyjaśnić w miarę logicznie. Umarli szybko, pochodzą z innego kraju, czy coś podobnego.
    Wiele można się domyślać na ich temat teraz, kiedy wszystko się zmieniło, ale wtedy zupełnie nic nie niepokoiło żadnego z dzieci Wallace. Tak po prostu było i już.
    Ojciec jednak wkrótce zaczął wracać z pracy w owej kopalni coraz później, kilka razy nawet zdarzyło mu się nie wrócić w ogóle do domu przed kolejnym dniem roboczym. Wyjaśnieniem tego faktu miało być zwiększone nagle zapotrzebowanie na węgiel i niechęć do zatrudniania kolejnych pracowników. Faktem było, że owa kopalnia była oddalona od ich mieszkania kilkadziesiąt kilometrów. Fakty i kłamstwa zaczynają zacierać się coraz bardziej.

Rozdział III
nieprawdopodobne

    Wszystko, absolutnie wszystko zmieniło się, kiedy dokładnie pięć dni przed swoimi czternastymi urodzinami Umberto obudził się i w sypialni, którą dotąd dzielił z matką i młodszym bratem, był całkiem sam. Jak się później okazało, dom, a raczej domek, był zupełnie pusty, tylko kotka, Ariana, której futerko z popielatego zmieniło się w czarno-niebieskie przechadzała się niespokojnie po wyludnionych pomieszczeniach (Ariana przed mutacją była kotką rasy nebelung, niebieski kot o półdługim futrze, KLIK). Zaniepokoiło to chłopca, a po opuszczeniu domu wyszło na jaw, że nie tylko jego rodzina rozpłynęła się w powietrzu. Po ulicy włóczyło się mnóstwo dzieci w mniej lub bardziej przerażonym stanie, które nawoływały rodziców i starsze rodzeństwo. Oszczędzę szczegółów dotyczących paniki i niepokoju, jakie zapanowały po zniknięciu wszystkich dorosłych. Szybko wyszło na jaw, że nagłe zniknięcie dotyczyło tylko osób, które były już fizycznie dorosłe, dojrzałe. A więc mniej więcej od osiemnastego roku życia, choć oczywiście i starsi, dojrzewający wolniej się zdarzają. Poza zniknięciami stało się jeszcze coś dziwnego. Wszystkie zwierzęta a także część dotąd rzeczy nieożywionych zmutowało się w taki sposób, że teraz dysponują mocami, które można ujarzmić. Zwiększyła się nagle ich inteligencja i rozumienie ludzkiej mowy i część z nich, nazywane odtąd pokemonami (poke - od słowa pocket, jako że da się je przechowywać w małych kulach, które mieszczą się w kieszeni, mon - od monster, bo owe moce często są iście… potworne) da się ujarzmić i wykorzystywać do walki, do obrony i w kilku innych sytuacjach.
    Umberto spakował więc kilka najpotrzebniejszych rzeczy i wyruszył na poszukiwania młodszego brata, który przecież nie powinien zniknąć i musi gdzieś być. Prawda?

Rozdział IV
nieład

    Właśnie zaczyna się pisać.

Historia jest mocno inspirowana serią książek Gone: Zniknęli.
Rodzina:
Matka - Antoine Wallace - wysoka i szczupła kobieta o bardzo tajemniczej przeszłości, która rzekomo pracowała, jako szwaczka. Zniknęła w wieku czterdziestu trzech lat. Może mieć coś wspólnego z “wydarzeniem”
Ojciec - Horace Wallace - korpulentny jegomość, którego przeszłość również pozostaje tajemnicą. Zdaje się, że pracował w zakładzie, który ma coś wspólnego z “wydarzeniem”, oficjalnie jednak zatrudniony w kopalni węgla. Zniknął w wieku czterdziestu siedmiu lat.
Siostra - Vittoria Wallace - nieszczególnie ładna dziewczyna, w wieku dwudziestu lat, przed “wydarzeniem” miała wielkie ambicje, by jako pierwsza w rodzinie ukończyć studia i zostać lekarzem. Nie wiadomo, czy zniknęła.
Brat - Edoardo Wallace - sześciolatek, skromny, pełen energii dzieciak, który choć nie zniknął, to zaginął.
~~~~~

Pokemony:

Cytat:
Shinx
Imię: Ariana

Poziom: 5
Typ:
Ewolucja: Shinx (15 lvl) -> Luxio (30lvl) -> Luxray

Ataki: Tackle, Leer
Charakter i historia: Ariana jeszcze nie tak dawno była zwyczajną, domową kotką i nie miała w głowie wiele więcej niż spanie na kanapie, jedzenie suchej karmy i łapanie uporczywych much. Wszystko jednak się zmieniło po nastąpieniu wydarzenia, które sprawiło, że niemal wszystkie zwierzęta żyjące dotąd na ziemi zmieniły się i dostały we władanie jakąś moc lub nawet dwie. Ariana otrzymała elektryczność i choć z początku wyraźnie ją to przerażało, teraz zdaje się już coraz lepiej panować nad umiejętnościami.
Zaszło w niej wiele zmian po “wydarzeniu” i stała się o wiele bardziej ruchliwa. Wszędzie jej pełno i nawet Umberto sprawia czasem problem panowanie nad nią. Wymaga mnóstwo ruchu, bo inaczej robi się zniecierpliwiona, znudzona i nabiera właściwości destrukcyjnych. Poza tym jest jednak lojalna wobec swojego towarzysza i stara się jak może doścignąć jego oczekiwania. Są bardzo ze sobą zżyci, są dla siebie wsparciem w tym trudnym czasie.
Umiejętność: Intimidate - Kiedy Pokemon wchodzi do walki, siła ataków przeciwnika spada o jeden poziom. Dodatkowo, jeśli Pokemon jest na pierwszym miejscu w drużynie, szansa na napotkanie słabszych Pokemonów maleje o 50%.
Trzyma: - - -


~~~~~

Box | Konto bankowe | Trofea

~~~~~

Ekwipunek:
- pieniądze
- pokedex
- 5x pokeball

Lime - 2017-07-24, 11:11

Panda znowu kazała mi dać akcepta. Co za leniwy leń.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group