To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

Karty Postaci - [Dis]Harmony

Harmony - 2017-07-25, 16:36
Temat postu: [Dis]Harmony
Imię/imiona: Oryginalnie Spencer, lecz znana teraz jako Harmony
Nazwisko: Oryginalnie Mackenzie, aktualnie brak



Data urodzenia (wiek): Nieznana (na oko 15 lat)
Profesja: Trenerka
Profesja poboczna: Uzdrowicielka
Team: ---
Towarzysz/towarzyszka: ---

~~~~~~

Opis wyglądu: Kruszynka o niewinnej buzi i wielkich, wciąż dziecięcych oczach. Dalej się rozwija, lecz od dłuższego czasu nie rośnie, jakby jej ciało uznało trochę ponad półtora metra za wystarczający wzrost. Jej sięgające ziemi, lekko falujące na wietrze włosy przypominają barwą świeżo skoszoną trawę i idealnie pasują do soczyście zielonych tęczówek. Zaś szarawo-biała cera i patyczkowate kończyny zdradzają problemy zdrowotne dziewczynki. Zazwyczaj ubrana w sukienki i ozdobiona kwiatami, które to kocha prawie na równi ze swoim pokemonem, Harmony przemierza świat z niezmienną, pustą ekspresją twarzyczki oraz wiecznym zamyśleniem.
Opis charakteru: Zamknięta w sobie samotniczka. Dziecię zagubione w wielkim świecie. Miłośniczka natury, wiosny, kwiatów i wszelakiego, naturalnego piękna. Starsza siostra równie skrytej Petilil. To wszystko to jedynie wstęp do enigmy jaką stanowi ta już wcale nie taka mała panienka. Dostała imię "Harmonia", ale wydaje się, że było to raczej pobożne życzenie, niż odzwierciedlenie jej duszy. Niemowa z wyboru, nie daje się nikomu do siebie zbliżyć i całą skrywaną w sobie miłość przelewa na jedyną pupilkę. Wydaje się mieć jakiś plan bądź cel i uparcie do niego dąży, jednak nikt nie ma pewności na czym tej młodej tak zależy. Choć malutka, potrafi wykazać się siłą charakteru, tylko by w innym, zupełnie zwyczajnym momencie przestraszyć się i uciec z widoku. Ma swoje małe oraz większe fobie, które nie tak ciężko dostrzec, jeśli spędzić z nią więcej czasu. Chyba do pewnego stopnia wierzy, że sama jest pokemonem, a na pewno uważa się za biologiczną siostrę swej Petilil. Dla ukochanego stworzonka, potrafiłaby przełamać każdy lęk i skoczyć nawet w ogień. Nie przepada za rozwiązaniami siłowymi, w tym również walkami, lecz nie boi się chronić tego na czym jej zależy i rozumie, iż ciężki trening jest niezbędny by przetrwać w tym dzikim, okrutnym świecie.
Historia: To wszystko co zdarzyło się zanim dziewczynka trafiła do rezerwatu, jest tajemnicą tak dla niej samej jak i ludzi wokół. Pewnego dnia po prostu się tam pojawiła, obszarpana i umorusana krwią, lecz wcale nie zapłakana. Choć na policzkach było widać ślady zaschniętych łzach, młoda musiała mieć dużo czasu na przetrawienie dramatu jaki ją spotkał, gdyż od chwili odnalezienia przez właścicieli rezerwatu, nie wykazywała już żadnych emocji. Początkowo starsza para wierzyła, że ten stan jej minie i dziecko otworzy się ponownie na świat oraz opowie coś więcej o sobie. Nic takiego się jednak nie zdarzyło.
Ponieważ nawet policja nie wiedziała kim jest młoda ofiara, ona zaś zdążyła wyraźnie przywiązać się do pokemonów bezdzietnego małżeństwa, państwo Stanley, do którego ten rezerwat należał, postanowili otoczyć dziewczynkę opieką. Nadali jej wtedy imię Harmony, gdyż od tego dnia miała żyć w zgodzie z naturą i samą sobą.
Mijały lata, a młoda podopieczna coraz starszej pary dalej stała w miejscu. Choć jej ciało się rozwijało, mentalnie wciąż była to ta sama, zastraszona i wypruta z emocji dziewczynka, która wyszła do nich z lasu by zaraz potem zemdleć przed ich domem. Przybrani rodzice niewiele dowiedzieli się o dziecku, poza tym, że lubi kwiaty i prace ogrodnicze, nie boi się brudu czy pająków, lecz z niewyjaśnionego powodu strasznie denerwuje ją fizyczny kontakt z drugim człowiekiem i stanowczo woli spędzać czas wśród pokemonów, niż ludzi. Z tego powodu uczenie jej manier i kąpiele były codzienną torturą, chyba, że dawało się jej wolną rękę i jak najmniej pilnowało. Własnym tempem, Harmony nauczyła się wszystkiego co wieloletni opiekunowie rannych i niechcianych pokemonów trawiastych mogli jej przekazać. Jak gdyby pojąwszy, iż nic więcej jej tu nie czeka, pewnego dnia nastoletnia już panienka spakowała najpotrzebniejsze rzeczy, zabrała najdroższą swemu sercu Petilil przy której była odkąd ta się tylko wykluła, i bez pożegnania odeszła w świat. Choć wybrała się w drogę nocą, jej "rodzice" widzieli jak powolnym, spokojnym krokiem ich niecodzienny gość opuszcza rezerwat i znika w ciemnościach. Być może powinni ją zatrzymać, lecz przez spędzony razem czas zdążyli na tyle pojąć jej mały, zamknięty świat, że pozwolili by odeszła na poszukiwanie tego czego wciąż wyraźnie brakuje w jej sercu. Czym to było i czy w ogóle istniało? To dopiero pokaże czas.
Rodzina: Nieznana.

~~~~~

Pokemony:
Petilil
Imię: Lily

Poziom: 5
Typ:
Ewolucja: Petilil (Sun Stone) → Lilligant
Ataki: Absorb, Growth
Charakter i historia: Posłuszna i potulna młoda samiczka swego gatunku. Ponieważ jej pani się nie odzywa, nauczyły się one porozumiewać bez słów. Każdy gest, każde tupnięcie czy klaśnięcie w dłonie - wszystko to mały pokemon nieustannie rejestruje i z potknięć oraz zwykłych reakcji, wyłapuje komendy, bądź uwagi właścicielki. Urodzona z porzuconego jaja, Lily nie zna swoich rodziców i dlatego uważa Harmony za swoją najbliższą, a zarazem jedyną rodzinę.
Umiejętność: Own Tempo - Pokemon nie może zostać zdezorientowany.
Trzyma: ---
~~~~~

Box | Konto bankowe | Trofea

~~~~~

Ekwipunek:
- pieniądze
- pokedex
- 5x pokeball

Gwen Brown - 2017-07-25, 21:18




Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group