To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

Archiwum - 27.08.2017 - 02.09.2017

Zły Orzeszek - 2017-08-29, 02:00

(oczywiście to jest jako Kaiwe ale mi się na fonie nie chce przelogować)

Widząc samiczkę powoli pochodzę sprawdzam reakcje i równym tempem siadam po turecku na ziemi. Mam przygotowane coś w sam raz dla kota.. Ale jeszcze nie teraz. Spokojnym głosem mówię
- Cześć piękna, co taka kotka jak Ty robi tutaj sama?

Gwen Brown - 2017-08-29, 09:38

turtle I na dzień dobry zaliczyłeś lekkiego focha, bo to niewiastka była. Aczkolwiek komplementy o jej ewentualnej sile i piękności nieco poprawiły jej nastrój.

Kesty Stworek przechylił głowę i zerknął na ciebie pytająco. Takie "Co mas na myśli, hej?"

Zły Orzeszek Kotka przeciągnęł się, popatrzyła na ciebie, a potem... Zaczęła miauczeć. Miauczeć głośno i przeraźliwie, tak, że aż łeb zaczynał boleć. Ach, no tak. To pewnie ten słynny międzynarodowy i międzyrasowy koci okrzyk pod tytułem "DEJ ŻREĆ!" xD

turtle - 2017-08-29, 09:41

To faux pas z pomyleniem płci Aiden skwitował zaczerwienieniem się i szybką ilością słów, które nie składały się w nic sensownego. Po prostu wybełkotał coś i spalił się ze wstydu. - Przepraszam, nie wiedziałem, że jesteś samiczką. To dlatego jesteś taka piękna! - powiedział zbliżając się. - Dobrze Ci się tu żyje? - zapytał po chwili leżenie obok Pokemona.
Kys - 2017-08-29, 13:36

Westchnąłem w duchu. Wolałbym już dostać pokemona... bardziej doświadczonego (i wiem, jak źle to brzmi). Pokemony młode albo i stare, ale wciąż dzikie oraz nieznające ludzi, potrafiły zareagować na różne sposoby, a ja dodatkowo zostaję obciążony odpowiedzialnością pokazania stworkowi świata ludzkiego. Wciąż jednak nie mogłem odmówić Skorupiemu uroku, kiedy ten spoglądał na rzeczy z taką ciekawością oraz zainteresowaniem.
- Chyba nie mam innego sposobu, żeby przekazać, co mam na myśli - mruknąłem do siebie. - Tylko się nie przestrasz, dobrze? Nawet jeśli nie spodoba ci się pokeball, z chęcią z tobą posiedzę dłużej... dopóki mnie nie wyrzucą - albo póki Skorupi się nie znudzi, to też opcja.
Wziąłem pokeball do ręki. Zbliżyłem go do pokemona, delikatnie pacając, by ten się uaktywnił i... złapał albo nie złapał stworka.

Gwen Brown - 2017-08-29, 20:00

turtle Widząc, że żałujesz swej pomyłki, mała postanowiła wspaniałomyślnie ci wypaczyć. Tymczasem w ramach odpowiedzi wykonała teatralne wręcz ziewnięcie. Czyli wieje nudą...

Kesty Skorupi wydawał się nieco wystraszony na widok kuli, nawet zaczynałsię cofać, ale i tak go "zassało" do środka. Ball zaczął się gibać na boki. Gibu-gib... Gibu-gib... DZYŃ! Złapał się. Widać zniespodziankowałeś go tak, że nie umiał samemu wyjść ;P Gratuluję, czekam na skan (bez charakteru i historii) i zapraszam na kolejne łowy w strefie 8... czyli właściwie w następnej xD

turtle - 2017-08-29, 20:12

Zainteresowanie swoją uwagą Pokemona nie było łatwe. Bo co miał nagle zrobić biedny Aiden, który do tej pory jedynego Pokemona jakiego złapał to był Gastly, który go nękał? - Hej, widziałaś kiedy wulkan? - zapytał nagle samemu sobie się dziwiąc, że pyta właśnie o to. - Ja w najbliższej przyszłości chce popłynąć na Cinnabar! Chciałabyś ze mną pozwiedzać świat? Popływać w morzu albo zobaczyć wysokie góry? Ja tam kocham podróże... - otworzył się przed Pokemonem Aiden patrząc na Raltsa z zainteresowaniem.
Zły Orzeszek - 2017-08-29, 21:43

Widząc reakcje kotki od razu posznupałam w torbie i wyciągnęłam karmę, podając ją na otwartej ręce aby chwilę sobie poszkubała i zaraz po tym zsypuję ją na ziemię
- Smacznego. Nie boisz się ludzi którzy cię kramią, hę?
Zapytałam pod nosem po czym powoli i delikatni staram się ją pomuskać za uchem.

Tatsuya - 2017-08-30, 08:48

Tatsuya dostał w cymbał, padł na ziemię i w ogóle. Patrzy a tam Riolu sobie stoi. - A więc przyjąłeś wyzwanie Riolu... - przy tym przymrużył oczy, strzelił kostkami i przyjął pozycję do walki. - Buła, łokieć, kołowrotek i Cię nie ma synek, huehue. - rzekł zadowolony i rozpędził się wprost na pokemona, aby wpaść w niego całą swoją masą ciała i obalić go na ziemię, wtedy pyk dosiad i piąchami po twarzy...
Gwen Brown - 2017-08-30, 12:27

turtle Ralts pokręciła przecząco głową na pytanie o to, czy widziała kiedyś wulkan. Właściwie... Chyba dotarło do niej ,że tu w Safari nie bardzo miała okazję zobaczyć cokolwiek...

Zły Orzeszek Kotka rzuciła isę na karmę i w mgnieniu oka zeżarła wszystko. Następnie posłała ci wyczekujące spojrzenie i... TAK! Znowu zaczęła drzeć ryja! Co za bezdenny wór na żarcie!

Tatsuya W tym momencie z krzaków wychynęło zapite oblicze Pana Wiesia, który wcale nie dorabiał sobie w Safari, bo za pilnowanie sali Liderki Kopytnych mało mu płacą. Rzucił okiem co się dzieje, golnął sobie z flaszeczki, która wydobył zza pazuchy, chrząknął i tako zakrzyknął:
- Mordobicie na gołe klaty- Runda Pierwsza!- po czym rzucił swoją flaszką o ziemię, jakby miała wam tym samym dać sygnał do rozpoczęcia walki.
Cóż, pomysł może i dobry, ale nie przewidziałeś, że Riolu będzie taki szybki. Zanim się obejrzałeś to on tobie nawsadzał kopów i posłał na glebę.
- Jeden-zero dla Riolu! Runda druga!- krzyknął Pan Wiesio, w międzyczasie sącząc kolejną flaszeczkę.

turtle - 2017-08-30, 13:17

Opowiadanie o podróżach i odległych lądach to na pewno zawsze przykrość dla Pokemona czy człowieka, który musi tkwić w jednym miejscu. Aiden nie chciał Raltsowi specjalnie robić przykrości. Ale wiedział, że może tak przekona samiczkę. - Hmm... Zawsze mogłabyś udać się tam ze mną... Przepłynąć za morze - do Johto! Co Ty na to? - zapytał podekscytowaniu Aiden kiwając w jej stronę głową. - Chcesz do mnie dołączyć? - zapytał sprecyzowanie i się uśmiechnął.
Tatsuya - 2017-08-30, 14:59

Pan Wiesio ? Czy to nie był aby sławny Tata Spejsona ? Oh, przed takim sędzią aż żal przegrać. Tatsuya stanął i zaczął walkę, oberwał szybkie dwa kopniaki i padł na ziemię. - Z karata mnie ? - rzekł podnosząc się. - Panie Wiesiu, robota będzie, glazurkę trzeba położyć. Wie pan, zależy od wyniku walki, jak wygram to stać mnie będzie a jak przegram może nie koniecznie. - między rundami był czas na przekupienie sędziego oczywiście. Jeszcze jako as w rękawie miał flaszkę za pazuchą, którą to położył na ziemi, ale tak co by pan Wiesio dobrze widział, tak, żeby mu smaku narobić, wiadomo nie ? - Dobra Riolu... Jesteś szybki, ale Ja Silny ! - zawołał i druga runda się zaczęła. Tym razem przyjął postawę Czekał na atak ze strony Riolu. Podobnie jak poprzednio pokemon, nastawił się na kontrę. Starał się wytężyć wszystkie zmysły. W tej walce punkt, to powalenie przeciwnika, zdaje się. Tak więc spiął się, naprężył i zaparł stojąc aby wytrzymać uderzenie. Wtedy będzie starał się złapać rywala za rękę i przez ramię cisnąć nim o ziemię. Zalatuje troszkę Judo, ale...
Gwen Brown - 2017-08-30, 20:07

turtle Z początku nieco się zawahała, ale ostatecznie pokiwała głową na znak zgody. Czyżby to był czas na balla? ;P

Tatsuya Nope, raczej zaginiony brat Jakuba Wędrowycza z innego miotu ;P Tak czy siak, Pan Wiesio przyjrzał ci się krytycznie, i o ile propozycję z glazurą puścił mimo uszu, pukając się w czoło, tak z flaszką chyba uderzyłeś w jego honor, bo spochmurniał, splunął i rzecze:
- Mię przekupywać? MIĘ?! Ty chamie niechrzczony! Ty dziadu jeden! Zaraz jak ci nakopię kartofliska, to będziesz miał z dupska jesień nowożytności! Ale trza się szanować- najpierw łun ci nawsadza, a potem ja!
Ocho i wpieniłeś sędziego. Tymczasem nadejszła wiekopomna chwila- mordobicia ciąg dalszy! Z początku trafił się lekki impas, bo żaden nie chciał zaatakować pierwszy. Ostatecznie Riolu ponownie zaatakował na pełnej szybkości. Niestety nie udało ci się złapać Riolu i go powalić. Za to zanim on znowu powalił ciebie, przynajmniej zadałeś mu ze dwa uderzenia.
- Dawaj psowaty! Za dupę, za dupę go!- zakrzyknął Pan Wiesią sącząc kolejną flaszkę, a drugą ręką wykonując fachowego wręcz, butelkowego tulipana i wywijając nim młyńce w powietrzu.
- Dwa-zero dla psowatego! Runda trzecia!

turtle - 2017-08-30, 21:06

Uradowany Aiden niemal podskoczył z radości widząc zgodę Pokemona. Wyciągnął z kieszeni Balla, żeby zakończyć pertraktacje i ostatecznie zostać trenerem shiny Raltsa!
Conan - 2017-08-30, 21:21

Ralts już mam. Jedziemy dalej~
Zły Orzeszek - 2017-08-30, 21:49

Okej skoro chce to dałam jej całą poke-karmę i powiedziałam kiedy to już skończyła
- Wiem, że wyda ci się to niedorzeczne, jednak na samym jedzeniu nie wyżyjesz. Ucieczka przed zagrożeniem częściej nie odnosi sukcesu, bo jak ktoś upatrzy sobie ciebie na kolację albo na futro to będzie ciężko. Znasz taki ruch jak Attract? Może chciałabyś sie go nauczyć? Wtedy miałabyś większą szansę, chociaż nie dużą ale minimalnie większą, na poradzenie sobie z kimś kto nie życzyłby ci dobrze



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group