~ Schronisko dla bezdomnych Pokemonów Pani Foster ~

PONYTA ISKIERKA




Iskierka jest bardzo pociesznym pokemonem. Nie została ona porzucona, a zabrana od byłych właścicieli, którzy trzymali ją na balkonie, często bez jedzenia czy wody. Trafiła do schroniska w stanie krytycznym, jej kopyta były przerośnięte, ponieważ nie miała ich jak ścierać. Dopiero tutaj zaznała nieco ruchu na małych pastwiskach należących do schroniska. Początkowo ledwo co mogła chodzić, jakby przez te wszystkie lata, co była pod opieką małżeństwa nigdy nie miała okazji pobiegać czy chociaż obrócić się na drugą stronę balkonu. Była również wychudzona, jednak teraz dzięki prawidłowemu żywieniu nabrała prawidłowych kształtów.

Ponyta jest bardzo ciekawskim stworzonkiem, jednak nadal jest nieco przestraszona po zmianie środowiska. Ma trudności w nawiązywaniu kontaktów, dlatego też nadaje się jako pierwszy pokemon, któremu trener może poświęcić dużo czasu i uwagi bądź też dla bardziej doświadczonego, którego podopieczni pomogą konikowi się otworzyć.

Aktualnie nabrała nieco kształtów i radości z życia, ale musieliśmy pracować długo, aby dała dotknąć się człowiekowi.




ISKIERKA JEDNAK NIE MOŻE ZOSTAĆ W NASZYM SCHRONISKU NA ZAWSZE.
Jest zdrowym, silnym pokemonem, który po odpowiednim nakierowaniu będzie wierny swojemu trenerowi do końca życia.

Zaadoptuj teraz, abyśmy mogli ochronić więcej pokemonów przed przykrymi historiami!

Więc chodź,pomaluj mój świat

Smeargle Murch



Murch jak każdy Smeargle jest artystą – i tak jak każdy prawdziwy artysta jest wyjątkowy. Został złapany i umieszczony w naszym schronisku z powodu nasilających się skarg mieszkańców miasta Olivine na ponure, przerażające malunki pozostawiane na budynkach, w których Pokemon dawał upust swoim wizjom. Trzeba powiedzieć, że w istocie malunki Murcha zdają się być odzwierciedleniem stanu jego umysłu. Dekadent i katastrofista, który na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie stworzenia całkowicie zamkniętego w sobie; ponury i mrukliwy. Ale postaw przed nim czyste płótno, a zobaczysz, jak wiele życia drzemie w tym ciele! Gdy w grę wchodzi malarstwo, moc ekspresji Smeargle’a jest zdumiewająca.
Co więcej, od czasu gdy zaczęliśmy go zapoznawać z twórczością znanych artystów, dostrzegamy pewną zmianę w jego zachowaniu. Czasem można dostrzec na jego zwykle ponurym pysku delikatny, rozmarzony uśmiech, a i w obrazach pojawiają się nieco bardziej optymistyczne akcenty. Być może dalsze podążanie w tym kierunku sprawi, że stanie się bardziej otwarty względem świata. Potrzebny mu jest tylko cierpliwy opiekun – najlepiej również zorientowany artystycznie - który zaakceptuje jego humory, pozwoli dalej rozwijać pasję i wprowadzi w świat sztuki. Bo że jego talent jest wielki, w to nie wątpi nikt.
Poniżej prezentujemy przykładowe obrazy Murcha.

Gatunek: Arcanine
Płeć: Samiec
Typ: Ogień
Pokemon trafił do schroniska półtora roku temu. Zacznijmy od tego, że jego poprzedni właściciel zmarł na zawał serca. Był on wykładowcą, a do swojej pracy musiał dojeżdżać pociągiem. Arcanine zawsze odprowadzał go na peron i czekał do wieczora, aż wróci. Wiele ludzi znało tego stworka i chętnie go dokarmiali. Niestety pewnego dnia wykładowca dostał zawału na zajęciach i już nigdy nie wrócił. Czekał on tam 10 miesięcy, w końcu ktoś zauważył, że jest coś nie tak i oddał go w nasze ręce. Pokemon kilka razy uciekał z naszego schroniska, ale zawsze znajdujemy go na tym samym peronie, na którym wysiadał jego właściciel. Nie wierzy on, że jego właściciel umarł. Zapewne myśli, że kiedyś wróci i wszystko będzie tak jak dawniej. Od momentu, kiedy pojawił się, w naszym schronisku nie chce jeść ani pić. Przez to jest wychudzonym Arcanine’em. Pokemon kiedyś był żywym, zwinnym. Niestety żadnej z tej cech teraz nie wykazu. Swojego właściciela kochał ponad życie. Zrobiłby dla niego wszystko, a w zamian oczekiwał od niego przyjaźni na wieki. Poszukujemy dla niego właściciela. Informujemy, że długi czas minie, zanim wróci do dawnej formy. Potrzebuje on: przyjacielskiego, kochającego, cierpliwego, wesołego właściciela. Zachęcamy do jego adopcji.