Gwen Brown - 2018-09-14, 22:29 Raczek momentalnie jakby skurczył się w sobie i zaczął przed tobą kajać, że on wcale nie tak naumyślnie, znaczy naumyślnie, że żeby zwrócić uwagę, a nie żeby skrzywdzić... Generalnie płaszczył się przed tobą jakby ci co najmniej ten ogon upitolił przy samym zadzie. Pocieszne to było, jeśli tak dłużej się nad tym zastanowić. - Nie krępujcie się. Osobiście nie mam ochoty ruszać się przez jeszcze dobrych kilka minut, ale chętnie popatrzę- odparła Lana. Uru także nie miała nic przeciwko, więc tym sposobem mogłeś spokojnie zaakceptować to nietypowe wyzwanie do potyczki. Raczek był wręcz wniebowzięty. - M-możemy walczyć tutaj, na plaży, jeśli nie masz nic przeciwko w połowie na piasku w połowie w morzu, a-ale tu zaraz przy samym brzegu, gdzie jest najpłycej. A-ale może być też na samym piasku. J-jeśli chcesz możesz zacząć. Galliusz - 2018-09-16, 22:23 Dziwnie mi się patrzyło jak ten rak płaszczy się w przeprosinach, ale nic już na ten temat nie rzekłem. Za to dziewczyny nie miały nic przeciwko walce, więc zatarłem łapki i poczułem żar ekscytacji w ciele. Chętnie się pobiję. Rak też wyglądał na rozradowanego i zaraz oznajmił, że możemy walczyć tutaj na granicy plaży i morza. - Trochę wody mi nie przeszkodzi, bylebyś nie uciekł na głęboką wodę – odpowiadam, przyjmując bardziej bojową pozycję i wykonuję Howl, by się wzmocnić. – Uważaj, zaczynam! – oznajmiam ze złośliwym uśmieszkiem. Błyskawicznym ruchem sięgam po kijek i atakuję Psybeamem. Potem natychmiast szarżuję na przeciwnika, chroniąc się przed ewentualnym atakiem Protectem. Zobaczymy jak sobie poradzę z tym ruchem w takich zwykłych warunkach bojowych. Gdy dobiegnę, wyskakuję i przy pomocy Power-up Punch staram się wbić przeciwnika w piach. Potem się wycofuję. Chyba na początek starczy. Jeszcze nie wiem, co ten gość potrafi. Czy jest taki słaby jaki się wydaje z charakteru? Gwen Brown - 2018-09-19, 22:13 - J-jasne!- odkrzyknął raczek kiedy wspomniałeś by nie przyszło mu do łba nawiać na głęboką wodę. Tymczasem zaczęło się. Ty wzmocniłeś sobie atak, a Clauncher skoczył na płyciznę, przy okazji trochę chlapiąc na boki. W sumie bez jakiegoś i większego skutku i sensu w tym działaniu, ale niech mu będzie. Tymczasem przypuściłeś błyskawiczny ostrzał Psybeam, który jak na to chybił, bo raczek przemieścił się w wodzie kawałek w tył. Potem on zaatakował Bubble Beam, ale ty przezornie użyłeś Protect. Za to patent z Power-Up Punchem był jak najbardziej trafiony. Raczek zarobił srogiego plaskacza i majestatycznie przeleciał na piasek, z dala od wody. Przy okazji trochę się wzmocniłeś. Na razie miałeś farta- twój rywal wbił się w piach i chwilowo nie mógł się uwolnić, bezradnie majtając odnóżami. Mhm... To się aż samo prosi o przygrzanie czymś srogim! Ty - 100HP, atak podwyższony o 2 stopnie
vs. Clauncher - 85HP Galliusz - 2018-09-22, 11:51 Wielce się zagrzałem do tego pojedynku i póki co byłem górą. Bez zadrapania na skórze, a rak zgarnął w skorupę tak, że wrócił na suchy grunt i jeszcze teraz przewrócony na grzbiet wierzgał na piachu, gdzie woda mi przeszkadzać nie będzie. Nie można było z tego nie skorzystać, więc posyłam w jego stronę Heat Wave, aby podgrzać atmosferę i jednocześnie żeby nie pomóc mu wstać. Jeśli będzie sobie dalej tak wierzgał to będę dalej grzać, dorzucę też Tail Whip, jak wstanie to szarżuję na niego za pomocą Flame Charge i dowalam kolejnym Power-up Punch. Niby póki co nie pokazał się jako wielki wojownik, ale mimo wszystko staram się być uważny i gotowy do uniku, albo Protecta. |
||||||
