To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

Archiwum Kart Postaci - Filipian Lynch

Filipian - 2018-02-14, 09:09
Temat postu: Filipian Lynch
Imię/imiona: Filipian
Nazwisko: Lynch



Data urodzenia (wiek): 13/10/1996(21 lat)
Profesja: Koordynator
Profesja poboczna: Ewolucjonista
Team: --
Towarzysz/towarzyszka: --

~~~~~~

Opis wyglądu: Szczupły chłopaczyna mierzy 175cm wzrostu. Ciemne włosy, zazwyczaj krótkie oraz zarost na twarzy, ale zdarza mu się zgolić go do "zera". Ma duże ciemne oczy, nie duży nos zaokrąglony oraz wąskie usta. Przeciętnej budowy, na pewno nie można nazwać go mięśniakiem. Lubi ciemne kolory, głównie czarny oraz granatowy i w takich barwach zazwyczaj dobiera też ubrania. Najbardziej upodobał sobie bluzy, szczególnie z kapturem, choć zakłada go tylko gdy pada deszcz lub mocno wieje wiatr. Do tego nosi jeany w ciemnych kolorach oraz buty sportowe. Nosi na szyi wisiorek z krucyfiksem jednak trzyma go pod ubraniem, nie obnosi się z tym.
Opis charakteru: Jest cichym chłopcem, który nie rzuca słów na wiatr. Ceni sobie sprawiedliwość, aż jej wymaga czasami, gdy zdarzy się coś co zaprzecza jego ładowi. Nie jest awanturniczy, ale lubi rywalizować z innymi pod wieloma względami, a to czasami prowadzi do tego pierwszego lecz raczej nie zdarza mu się uciekać do przemocy, woli załatwiać sprawy za pomocą słów, wymiany zdań, dyplomacji. Darzy sympatią ludzi, którzy odwzajemniają to do niego, ale nie zawsze, czasami po prostu ktoś mu nie spasuje i woli ograniczać z taką osobą kontakt. Kocha pokemony, cieszy się gdy są w jego obecności, a jeszcze większa satysfakcje daje mu trenowanie ich oraz ewoluowanie, po prostu lubi patrzeć jak się rozwijają przy nim. Miał kilka "przelotnych" miłości, ale nie za dobrze się kończyły. Tłumaczy sobie, że ma pecha co do dziewczyn i kiedyś przyjdzie czas, gdy znajdzie odpowiednią.
Historia: Należało by zacząć od tego, że przyszedł na świat w szpitalu w Pewter City i tutaj całe doczesne życie się wychowywał. Rzadko opuszczał miasto, chyba że razem z rodzicami ruszali na wycieczkę, ale średnio to lubił. Z jednej strony mógł zobaczyć nowe miejsca oraz pokemony, których wcześniej nie widział, ale z drugiej bardzo podobało mu się swoje miasto i góry, które go otaczają. Zawsze chciał mieć własnego pokemona jednak ojciec tego mu zabraniał, mówił, że musi jeszcze "podrosnąć", ale on już czuł się dorosły. Za to często, gdy przebywał z ojcem on opowiadał mu o pokemonach i wszystkim co z nimi związane. Stąd też dziś posiada sporą wiedzę na ich temat, jaki typ jest dobry na inny, jak trenować pokemony, jak się z nimi porozumiewać itp. Wychowywał go z myślą, że Filipian być może zostanie kiedyś znanym trenerem, nie tylko w Pewter City, ale w cały Kanto, a nawet dalej. Często chodzili razem w góry, tam spotykali dzikie Geodude, Rhyhorny, kiedyś nawet spotkali Onixa i podziwiali go z daleka. Były to najlepsze młodzieńcze lata Filipiana, jednak coś się wydarzyło w jego życiu. Pewnego razu jego ojciec wychodził do pracy, jak zawsze w garniturze, miał tego dnia wolne jednak dostał pilny telefon(tak mu ojciec tłumaczył) i wyszedł. Parę godzin później w wiadomościach dowiedział się, że samolot na którym był jego ojciec rozbił się, mówili, że nikt nie przeżył. Wtedy świat jego legł w gruzach. Ktoś kogo kochał tak nagle odszedł, niespodziewanie, niesprawiedliwie. Ciężko było mu przez następne dni, szczególnie w dniu pogrzebu, był bardzo przygnębiony. Po całej uroczystości dostał od matki małe pudełko, powiedziała, że to z testamentu ojca. W środku był list w którym ojciec napisał jak bardzo go kocha oraz wie o tym że jest już gotów. Pod spodem znalazł pokeball, wyjął go ostrożnie, patrzył w niego parę sekund ze świeczkami w oczach po czym rzucił przed siebie krzycząc "Idź!". Z pokeballa zmaterializował się przed nim Rhyhorn, wyglądał podobnie jak te które widzieli podczas wypraw. Momentalnie łzy pociekły mu po policzku i powiedział po cichu - "Dziękuję ci, tato."
Rodzina: Richard Lynch - Ojciec Filipiana, to on "zaraził" go miłością do pokemonów. Niestety nie wiele wie o swoim ojcu po za tym, że bardzo go kochał. Zawsze było owiane tajemnicą to co robi, gdzie pracuje i z kim, jak zarabia na to że w zasadzie nic im nie brakuje.
Marry Lynch - Matka Filipiana, wierna swojemu mężowi oraz czuła mama jedynego syna, zazwyczaj czas spędzała w domu z rodziną lub gdy męża nie było zabierała syna do centrum czy to na zakupy czy też na smakołyki. Po śmierci męża coś w niej pękło, ale nadal kocha swojego syna i chce dla niego jak najlepiej.
~~~~~


Pokemony:
Rhyhorn
Imię: Rhyhorn

Poziom: 5
Typ:
Ewolucja: Rhyhorn (42lvl) -> Rhydon (Protector) -> Rhyperior
Ataki: Horn Attack, Tail Whip, Fury Attack
Charakter i historia: Rhyhorn jest mało inteligentnym pokemonem, podobno zmienia się mu to po ewolucji, jednak jest bardzo przywiązany do swojego trenera. Każda walka to okazja by trener go pochwalił, a co za tym idzie pogłaskał po głowie, a to lubi najbardziej. Jednak jest opanowany, nawet gdy przegrywa. Został złapany przez Richarda Lyncha kiedy ten podróżował po górach. Cała akcja była zaplanowana po cichu, bez obecności Filipiana, to miała być niespodzianka.
Umiejętność: Rock Head - Pokemon nie otrzymuje obrażeń przy atakach obosiecznych (typu Double-Edge).
Trzyma: --

~~~~~

Box | Konto bankowe | Trofea

~~~~~

Ekwipunek:
- pieniądze
- pokedex
- 5x pokeball
- focus band

Panda - 2018-02-14, 10:12

Dopisz Rhyhornowi jeszcze Fury Attack i Scary Face do skanu.
Obrazki typu chyba ci nie działają~



Księciu - 2018-04-25, 15:33




Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group