To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

MG Rudzik - KITKA! Gra Kaoriann

War Machine - 2018-03-12, 19:18
Temat postu: KITKA! Gra Kaoriann
Nadszedł ten dzień... Poważny dzień w Twoim życiu.... Masz wrażenie że żołądek jest w tej chwili pod obciążeniem kowadła a uścisk w gardle nie pozwala go wyrzygać. No ale została godzina. Musisz się udać na miejsce za jakieś... Pół godziny. A to pół godziny to masz na to by jakoś doprowadzić się do stanu używalności co będzie ciężkim wyzwaniem, prawda? No to dupa w kroki i jazda z tym!
Kaoriann - 2018-03-12, 19:27

Jestem zestresowana jak cholera... I niech mi ktoś jeszcze kiedyś powie, że stres jest dobry... Pakuję wszystkie rzeczy które znalazłam do starego plecaka. Potem rozglądam się... Przydałoby się zrobić jeszcze jakieś kanapki... No i przejrzeć szafki. Może znajdę jakieś ukryte chipsy czy wodę... Nie pogardzę. Potem ubrania. Zabieram ze sobą kilka podkoszulków, dwie pary spodni, gacie, skarpetki i wygodne buty. Z tego co wiem będę dużo chodzić... Została jeszcze kwestia najważniejsza, czyli... Zabezpieczenie lodówki! A nuż widelec ktoś się włamie i zechce wszystko wyjeść? Zamykam ją na kłódkę. Dopiero potem mogę wyjść w ogóle z domu...
War Machine - 2018-03-19, 18:55

A czy w ogóle rzeczy w Twojej lodówce będą w stanie zachować świeżość na aż tak długo? To też jest kwestia, pewnie jak wrócisz i otworzysz to odkryjesz w niej nową cywilizację... No ale niedługo jesteś w stanie wyjść znalazłaś chrupki bekonowe... więc chyba źle nie jest, prawda? No i do tego pepsi, chyba też się nada... I... cholera, zaraz się spóźnisz! A miałaś być o umówionej godzinie! No chyba nie chcesz się pokazać od dupy strony i spóźnić się na coś co zadecyduje o dalszym Twoim życiu?
Kaoriann - 2018-03-20, 19:32

Pakuję więc chipsy i pepsi do plecaka. Zawsze coś na początek... Wzdycham cicho i wychodzę z domu. Czuję, że im bliżej będę miejsca, w którym znalazłam pokedex i resztę, tym dokładniej mnie wyteleportuje. Ruszam więc w stronę polanki. Chcąc nie chcąc zaczynam się zastanawiać nad tym wszystkim, co się wydarzyło. Glitche, listy, pokemony w naszym świecie... To z jednej strony spełnienie marzeń dzieciaka, ale z drugiej... Na ten przykład Charizardy mogą być bardzo niebezpieczne... Wystarczy, że kilka się wkurzy, i po nas. Z trzeciej jednak strony z tego co wiem z wiadomości ci, którzy byli w świecie pokemon próbują nauczyć innych jak obchodzić się ze stworkami i pacyfikują te niebezpieczne... No nic. Nie mam czym się przejmować. Przecież ja i tak za jakiś czas będę zupełnie gdzie indziej...
War Machine - 2018-03-25, 19:33

No i niedługo jesteś na miejscu.... Nie wygląda to tak źle, ale wkrótce dostaniesz się do świata pokemonów, dowiesz się jak to wszystko dokładnie wygląda... Będzie będzie się działo, będzie zabawa.... I aż czujesz energię tego miejsca... Zdecydowanie to tutaj, teraz tylko znaleźć jak najlepszy punkt na to by się przenieść... Ogólnie rzeczy jakie są w tym miejscu są jakieś takie.... Trochę barwmiejsze, jakby miały w sobie jakąś dziwną całkiem pozytywną energię... Albo to wydaje Ci się tylko przez emocje jakie teraz w Tobie siedzą przez to wszystko?
Kaoriann - 2018-03-25, 19:38

Możliwe... Albo po prostu przez to, że to miejsce jednego z pierwszych znalezionych glitchy... Wzdycham cicho i rozglądam się. Co teraz? Mam tak po prostu czekać? I... na co? Co właściwie ma się stać? Tego nikt nigdy nie chciał powiedzieć, gdy wracał ze świata pokemon... Zaczynam lekko drżeć z nerwów. A co, jeśli przeniesie mnie prosto do wulkanu albo kilkaset metrów pod wodę? Co jeśli okaże się, że jest środek nocy a ja teleportowałam się komuś do łóżka...? W sumie, gdyby to był jakiś przystojny trener... Nie! To i tak bardzo zła opcja! A co jeśli trafię na bandę bardzo głodnych Houndoomów? Niby człowieka by chyba nie zjadły, no ale mięsożercy... Przygryzam wargę, oczekując nieoczekiwanego...
War Machine - 2018-03-30, 08:51

No i w pewnej chwili śpiew ptaków ucichł...
- Chat-chatooo! - słyszysz i bezpśrednio nad głową przeleciała Ci jakaś zmutowana papuga, która ma na dodatek nutkę na głowie jak antenkę...
I ptak zniknął w drzewach. I dopiero teraz widzisz że już zdecydowanie nie jesteś w tam gdzie wcześniej, zdecydowanie nie jesteś w swoim świecie... I to wszystko stało się ot tak? No i póki co nie wygląda to tak źle jak się wydawało.

Kaoriann - 2018-03-31, 16:15

Moment, ale że... że już? Rozglądam się zaskoczona. Jak to się stało? Kiedy? Hm... No nieważne. Znaczy ważne, ale na te pytania niestety nikt nie udzieli mi odpowiedzi... A szkoda. Warto by było zorientować się w ogóle gdzie jestem. Idę więc przed siebie, poszukując jakiś śladów cywilizacji. Ścieżki, dym z komina czy odgłosy miasta byłyby bardzo pomocnym tropem. No i przede wszystkim uważam na dzikie... stworzenia. Przecież wszystko tu może chcieć mnie zjeść... Znaczy mam nadzieję, że nie ale kto ich tam wie. Ciekawe co jedzą pokemony tak poza jagodami i ludźmi? Wiadomo, Spearowy mogą zjadać Caterpie, ale przy ich rozmiarach to szczerze wątpię... I już widzę Pidgeya rzucającego się na Raichu...
War Machine - 2018-04-09, 20:09

Nope, nie widzisz tutaj absolutnie nic z tych rzeczy... I właśnie jakiś Poochyena objada na spółkę krzaczek jagód z jeśli się nie mylisz... Deerlingiem. To wygląda dziwnie, szczególnie że Mightyeny w jednym miejscu dokonały dość sporej rzezi na ludziach... I po drugiej stronie widzisz kilka kakun na drzewie, to już chyba nie świadczy za dobrze.... Zdecydowanie lepiej się tam nie pchać, Beedrille też w jednym miejscu sporo szkód narobiły jeśli dobrze pamiętasz
Kaoriann - 2018-04-13, 18:36

Brr. To wszystko wygląda mocno niepokojąco... Chociaż Poochy to bardziej szczeniaczki niż mordercy jak ich ewolucje, ale mimo wszystko... Idę więc w przeciwną stronę do Kakun ignorując pieska i jelenia. Przydałoby się jednak wiedzieć gdzie jestem. Skoro są tu Kakuny i Deerling to podejrzewam jakiś las... Heh. Też mi odkrycie. Przecież to może być każdy las od kiedy pokemony z różnych generacji podróżują z trenerami. Hm. Myśl, myśl... Muszę znaleźć jakiś ślad który pomoże mi się rozeznać w sytuacji. Idę przed siebie ostrożnie. Nie chcę zostać przypadkiem zjedzona. Na pewno nie na samym początku... "gry", jeśli mogę to tak nazwać. Chociaż biorąc pod uwagę wymieszanie światów... Czy to nadal będzie zachowywać się jak gra? Hm.
War Machine - 2018-04-21, 20:40

Tego nie wiesz, ale to zupełnie nie wygląda jak świat gry... więc jakim sposobem to wszystko powstało w wyobraźni kogoś z ziemi? I to tak dawno temu w sumie? To jest dość mocna zagadka którą może ktoś kiedyś wyjaśni. Po chwili Twoją drogę przeciął spory lewitujący obiekt. Rozpoznajesz w nim Dusknoira, który jednak Cię zignorował i poleciał sobie dalej. Normalnie to już chyba powinnaś nie żyć, prawda? Więc o co chodzi z tymi morderczymi pokemonami na ziemi?
Kaoriann - 2018-04-22, 12:42

A to ciekawe... Być może pokemony nie są agresywne...? Może w naszym świecie zachowują się tak z powodu tego, że wszystko jest dla nich kompletnie nowe i nieprzewidywalne? Uspokajam się trochę. Wychodzi n to, że jestem tu bezpieczniejsza niż w swoim świecie. Strach powoli znika, a na jego miejsce nieśmiało wskakuje ciekawość. Uśmiecham się delikatnie. Na pewno s gatunki pokemonów n które trzeba uważać tak czy siak, ale na przykład taki Charmander nie będzie próbował chyba robić grilla na moich kościach, co nie? Idę przed siebie w takim razie. Ciekawe, co jeszcze znajdę
War Machine - 2018-04-23, 12:38

No i dalej w sumie to nic tak wiele nie widzisz.... chociaż czy widzisz ścieżkę niedługo przed swoimi oczami? Dość rzadko uczęszczana ale na pewno ludzka jak widać... Znalazłaś chusteczkę do nosa. Ale coś po chwili jednak się stało - słysysz ujadanie, chyba jakiś pokemon jest wyraźnie niezadowolony z czegoś i szczeka... Ale co to może być? Pójdziesz sprawdzić czy jednak wolisz zachować względne bezpieczeństwo swojej osoby w tym miejscu?
Kaoriann - 2018-04-23, 12:43

Hm. Szczekający pokemon. To nie może się dobrze skończyć... Więc ruszamy tam czym prędzej! Ciekawe co się stało. Skoro pokemony tu nie są aż tak agresywne jak w naszym świecie... To może dowiem się o nich czegoś więcej? Warto spróbować skoro jest okazja. NA pewno gorzej nie będzie... Ścieżkę już znalazłam. Potem nią ruszę, a na razie zerknę tylko czemu toto szczeka... I co to w ogóle jest. Co prawda ciekawość to pierwszy stopień do piekła, ale... Czy nie trafiliśmy do niego już dawno? I tak nie mam nic do strcenia oprócz ulubionych spodni...
War Machine - 2018-04-23, 18:52

Po chwili widzisz. Szczeniak, Rockruff jesli dobrze poznajesz tego małego kamiennego wilczka... Szczeka właśnie zdenerwowany na śmiejącą się malpe jaką jest Aipom. Tego z niczym na pewno nie pomyli. Widzisz że trzyma ogonem jakiś spory owoc, czyli o to poszlo... A maluch nie ma zamiaru odpuścić jak widzisz i szczeka zdenerwowany.
- Raf-raf! Rrruf! - i uroczo warczy do tego wszystkiego...
A małpa się z nim drażni i śmieje się.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group