To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

MG Rudzik - KITKA! Gra Kaoriann

War Machine - 2018-05-12, 18:50

Ta niekoniecznie wie po co rzucać tak bez celu patykami jak widzisz...
- Af? - spojrzała pytająco i rusza z Tobą spokojnie... i ścieżka robi się coraz bardziej kamienista i wyboista. Po dwóch godzinach znaczy zaczęła się taka robić, ponadto idziesz trochę pod górkę teraz... niekoniecznie przywykłaś do takich terenów u siebie. Te równe uliczki były takie bardzo fajne. Poza tym i Twoja towarzyszka już trochu się zmęczyła, więc koniec z tym męczącym ADHD, yay! Została wam tylko trasa i... Po drodze widzisz jajko? Leży sobie na środku.

Kaoriann - 2018-05-12, 18:53

Jajko? Tak na środku drogi? Eee... No cóż. Nic to tam. Biorę je do plecaka, bo czemu by nie? Rozglądam się jednak czy czasami nie ma gdzieś matki jaja. No bo jajko tak na środku drogi... Skąd ono by było? Hm. Dziwne. I droga już nie taka fajna... Ciężko się chodzi w tych trampach z bazaru. Niby adidasopodobne, ale jednak nie to samo... Uff. Postanawiam iść jeszcze kilkanaście minut a potem znaleźć jakieś fajne miejsce żeby chociaż chwilę odpocząć, a małą biorę na ręce, bo w sumie to czemu by nie? Niech też odpocznie odrobinkę
War Machine - 2018-05-12, 19:04

Widzisz porysowanie od dołu na jajko i jakby ślady pazurów... I krwi, chyba jakiś pokemon latający je ukradł, został ranny, był potem zbyt zmęczony i je tutaj upuścił? No ale w takim razie bardzo wytrzymałe musiało być to jajco jak widzisz... Rockruff zawęszyła zainteresowana i spojrzała na to jajo jak chowasz je do torby. Może wykluje Ci się z niego coś interesującego? Kto wie? I możesz po chwili ruszać dalej... robi się już popołudnie jak widzisz, a miasta żadnego ani widu ani słychu.
Kaoriann - 2018-05-12, 19:10

No to ładnie... Rozglądam się w takim razie za jakąś polanką. Czy czymś w tym rodzaju. Trzeba odpocząć, buty będą mi ściągać operacyjnie... Że też nie kupiłam sobie żadnego namiotu jak byłam w mieście u siebie ani nic... No ale przecież w grach nie było problemu ze znalezieniem miasta, więc nie pomyślałam nawet o tym... Jęknęłam cicho. Jedzenia też nie mam za wiele... Ale jestem w ciemnej dupie. No nic... Zaglądam z ciekawością do pokedexu. Może mam tam jakąś mapę, albo coś? W tych nowszych grach była w dexie, więc czemu nie?
War Machine - 2018-05-12, 19:18

Tak... Do najbliższego miasta masz 3 dni drogi z buta jeszcze.... Nie masz zapasów aż na tyle czasu, nie wspominając o tym że musisz przejść góry, gdzie przecież jest zimno no i w ogóle musisz spać pod chmurką... W co Ty się kobieto wpakowałaś? Nie spodziewałaś się takich rzeczy, innych zwykle wywalało w przyjemniejszych miejscach... Podobno, lub po prostu nie wracali... I to nie jest też zbyt pozytywna wizja. A Rockruff idzie spokojnie obok Ciebie i obserwuje Cię cały czas.
Kaoriann - 2018-05-12, 19:29

No to świetnie. Momentalnie się załamałam. 3 dni przez góry, gdzie pogoda pewnie zbyt piękna nie jest, z paczką chipsów, jajem i pokemonem który też musi jeść. Jestem tak głęboko w czarnej dupie, że nawet proktolog będzie miał problemy ze znalezieniem mnie. No cóż... Rozglądam się. Trzeba znaleźć jakieś miejsce do odpoczynku... W koncu nie można wędrować cały dzień. No i trzeba znaleźć jedzonko. No i przede wszystkim trzeba coś wymyślić... Hm. Tylko co?
War Machine - 2018-05-12, 19:46

Tego nie wiesz... Choć po kolejnej godzinie widzisz spore krzaki z jakimiś jagodami, które wyglądają całkiem apetycznie... Rockruff zawęszyła ale po chwili cofa się... I widzisz dlaczego. Krzaki poruszyły się i Twoim oczom ukazała się spora... Torterra! Pokemon spojrzał na was przeżuwając trawę i wcina dalej, nie widząc w was absolutnego zagrożenia... Ale to jedyne pożywienie jakie widzisz w swoim zasięgu... Rockruff też patrzy na te owocki tak tęsknie trochę w sumie.
Kaoriann - 2018-05-12, 20:14

Gdy krzaki poruszył się odskoczyłam z cichutkim piskiem. No nieźle... Wystraszyła mnie. No cóż... Przygryzam lekko wargę. Jest ogromna... Ale z tego co pamiętam to czasami małe pokemony nawet żyją na Torterrach, tak mówił pokedex... Czyli nie są chyba agresywne... Raczej... W grach tak było, więc... Ostrożnie i nieśmiało podchodzę z boku celem zebrania paru jagód. Wpierw jednak patrzę na pokemona
- P...podzielisz się...? Tak trochu też jesteśmy głodni, a chyba nie zjesz wszystkich sama, prawda...?

War Machine - 2018-05-12, 20:22

Pokemon spojrzał na Ciebie i przestał żuć trawę wpatrując się dłuższą chwilę, nastąpiła długa chwila dziwnej ciszy gdzie chyba nikt z waszej dwójki nie odważyłby wydać z siebie najmniejszego dźwięku, prawda? Po chwili jednak pokemon najspokojniej w świecie wrócił do jedzenia trawy, widocznie można to potraktować jako "róbta co chceta, ja mam to w dupie". No i Rockruff podchodzi i po chwili wskakuje na jej skorupę poruszając ogonkiem z zadowoleniem.
Kaoriann - 2018-05-12, 20:30

Uff... Odetchnęłam z ulgą i po chwili zbieram owoce spokojnie. Parę do plecaka, jeden do pyszczka... Głodna jestem. Patrzę na Chinge
- Tylko jej czasami nie osikaj... - mruknęłam pod nosem rozbawiona widząc co robi pokemonica. No cóż... Potem rozglądam się za miejscem do spania. Całe szczęście nie zanosi się chyba na deszcz, problem tylko w drapieżnikach... Co robić, jak żyć, gdzie spać? Trzeba znaleźć jakąś grotę czy coś... A może uda się nawet rozpalić ogień? Jakiś krzemień czy cos na pewno się znajdzie...

War Machine - 2018-05-12, 20:36

No i owoce okazują się genialne w smaku jak widzisz... Lepszych chyba nie miałaś okazji jeść... Rockruff też wcina na spokojnie i dziwnie się na Ciebie popatrzyła jak powiedziałaś jej o osikiwaniu. No to raczej jest rola samców i w ogóle one mają do tego tendencje... Wiadomo różne rzeczy bywają ale ona chyba nie ma takich pomysłów w swoim łebku. Potem leży zadowolona z pełnym brzuszkiem na szczycie skorupy Torterry i chyba nie ma ochoty się stąd ruszyć jak widzisz.
Kaoriann - 2018-05-12, 20:42

Uśmiecham się na to lekko. No tak, uwaliła się na żółwiu i zadowolona... Ja delikatnie głaskam skorupę pokemona
- Jesteś niesamowita - rzucam po chwili z podziwem. No bo taki ogromny pokemon, a taki łagodny i w ogóle... I jeszcze do tego nawet nie myśli żeby zganiać Chinge. Która się chyba w ogóle zakochała. Cóż, chwilę tu mogę posiedzieć, ale potem trzeba ruszać i szukać, nie ma lekko, a nie chcę się rozchorować... Zobaczymy. Co będzie to będzie. Na razie nie jest najgorzej, mogłam w ogóle nie znaleźć nic do jedzenia...

War Machine - 2018-05-12, 20:48

Po chwili pokemon położył się zakopując sie nawet delikatnie w podłożu i teraz to w ogóle wygląda jak... Po prostu duża górka z skałą i krzakami na sobie. I w sumie to zaczyna robić się dość chłodno i ciemno, może spanie tutaj nie byłoby złym pomysłem? Jakby zjawił się jakis drapieżnik to Torterra na pewno się nim zajmie a Ty oswoisz się trochę z tutejszymi warunkami jeszcze.... Rockruff śpi już z brzuchem do góry na jej skorupie i chyba nie ma zbyt wielkiej ochoty by się stąd ruszyć
Kaoriann - 2018-05-12, 20:54

No cóż... Bez Chinge i tak nigdzie nie pójdę, więc... Właściwie możnaby... Wdrapuję się delikatnie obok psicy i wzdycham. W sumie nic lepszego nie wymyślę. No cóż... Robię na szybko przegląd rzeczy. Przydałoby się coś jeszcze zanim ruszę w góry. Na pewno większy zapas jedzenia, może woda, coś cieplejszego do ubrania się... Są tu normalne zwierzęta w ogóle? Jakaś skóra nie byłaby zła, choć brzydzę się zabijaniem zwierzątek... Ale to problemy na jutro. Na razie zamykam oczy licząc na jakiś miły sen
War Machine - 2018-05-12, 21:05

W sumie to z tego co wiesz to nie ma tutaj zwykłych zwierząt więc... Marne szanse w sumie, no ale co zrobić? Trzeba żyć. I w sumie to od skorupy bije delikatne ciepło mimo że to gad i rośnie na nim całkiem spora ilość trawy. Budzisz się następnego dnia zadowolona i wyspana a zwierzak tupta sobie spokojnie.... Gdzieś, w sumie to nie masz zupełnie pojęcia gdzie ale jesteście w tym momencie nad całkiem stromym zboczem


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group