To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

Archiwum - Przygoda Fay +18

Did - 2016-04-24, 18:17
Temat postu: Przygoda Fay +18
http://pokemoncrystal.jun...e1b731d43#55609 - 47 strony


Mimo, że Jorry jest częścią twojej drużyny od niedawna, posłuchała cię, jakby należała do niej od lat. W mgnieniu oka, arenę zalał potężny deszcz, który swoją siłą przygniótł Koffinga do podłoża, a dodatkowy strumień wody z Hydro Pump, tylko to poprawił. Atak był na tyle potężny, że rozłożył na łopatki biedną, latającą skałę, ale tym samym przyniósł ci on zwycięstwo. Pierwsze dla Jorry, któreś z kolei dla ciebie.
- Muszę przyznać, że byłaś ciężkim przeciwnikiem! Widać, że jesteś bardzo związana z pokemonami i wyczuwam w tobie wolę walki! Rozwijaj się moja, młoda damo, a tym czasem przyjmij te nagrody! - Koga uśmiechnął się do ciebie, wręczając ci nagrody za walkę. (Jorry dostaje 1lvl)

Fay - 2016-04-24, 18:29

Poklepałam Jormurgand po łbie. -Dobra robota, Jorry.- Pochwaliłam ją i schowałam do pokeballa. -Dziękuję za walkę.- powiedziałam do lidera odbierając moją siódmą odznakę oraz resztę nagród za pokonanie Kogi. Czyli została mi już tylko jedna sala do podbicia - Viridian. Pożegnałam się z liderem i ruszyłam do swoich towarzyszy. -Udało się. To co teraz? Zerkniemy na Safari?- Spytałam się Yoko i Edwarda. -A potem odpoczynek w Centrum Pokemon i jutro podróż do Viridian.- Dodałam. Sprawdziłam na pokedexie która jest teraz godzina. Czekałam co powiedzą na moją propozycje Yoko i Edward.
Did - 2016-04-30, 09:44

- Świetnie walczyłaś! Muszę rzec, że chyba masz taktykę na każdego pokemona! - Yoko uśmiechnęła się do ciebie.
- Gratulacje moja droga! Jeszcze kilka walk i może zostaniesz mistrzynią regionu Kanto! Co tam może... na pewno ją zostaniesz, jeśli tylko będziesz chciała! - Edward uśmiechnął się do ciebie.
- Walka walką, ale czas na Safari! Jestem przekonana, że obłowimy się na nich w masę ślicznych stworków, które pokochamy od pierwszego wejrzenia i stworzymy razem epicką rodzinę! - Yoko dodała, podskakując z radości.
- Nie rozpędzaj się tak. - Edward zaśmiał się, a następnie chwycił was obie za ręce i skierował w kierunku Safari.
Droga tam zajęła was dobre piętnaście minut, ale kto by się tym przejmował teraz. Teraz, kiedy czeka was wspaniała przygoda w odmętach olbrzymiego wybiegu dla pokemonów! Gdzie spotkacie i miłe, i podstępne, i zdradzieckie pokemony! Jedne z nich tylko czekają, żeby dołączyć do jakiegoś trenera, zaś inne nie mają tego w planach.
- Dzień dobry. Jak miewam chcielibyście wejść do naszego Safari? Nic trudnego! Wystarczy, że umieścicie drobną opłatę w wysokości jednego tysiąca, a dostaniecie zestaw dziesięciu Safari Ball oraz torbę karmy dla pokemonów. Jednakże... jeśli lubicie adrenalinę, zapraszam was do dzikiego Safari! Możecie złapać na nim silniejsze pokemony, które jednak nie poddadzą się bez walki! Dlatego możecie wejść na nie z dwoma pokemonami, bo oczywiście na zwykłe nie możecie zabrać pokemonów. No i cena jest troszkę większa, bo wynosi, aż pięć tysięcy, ale za to dostajecie 20 Safari Ball. Więc na co się decydujecie? - kiedy weszliście do budynku Safari, miła recepcjonistka przywitała was, a także poinformowała was o dostępnych atrakcjach.
- Wybaczcie dziewczyny, ale ja raczej wybiorę zwykłe Safari. W końcu muszę znaleźć latającego kompana. - Edward powiedział, zostawiając swoje bagaże w jednej z szafek.
- Ja zaryzykuję i wybiorę te dzikie! A ty co wybierasz, Fay? - Yoko spytała się ciebie, również chowając cały bagaż, oprócz dwóch pokeballi.

Fay - 2016-04-30, 10:16

-Ja też wybiorę dzikie safari.- Odpowiedziałam i schowałam do szafki torbę. Przez chwilę zastanawiałam się nad pokemonami, które mogłabym wziąć ze sobą. Wybrałam Mega Charizard X Miki oraz czerwoną Gyarados Jormurgand. Wyciągnęłam 5000$ i zapłaciłam za wejście na teren safari. Silne pokemony brzmiały bardzo zachęcająco. -Ciekawe na jakie pokemony uda się nam trafić.- Zastanowiłam się czekając na wydanie 20 safari balli. Zerknęłam na Edwarda i Yoko. -Udanych łowów.- Powiedziałam do chłopaka z uśmiechem.
Did - 2016-05-01, 11:47

- Niech los wam zawsze sprzyja. - recepcjonistka uśmiechnęła się do was, wręczając was pakiet zielonych kulek oraz torbę z karmą.
Po wymienieniu uśmiechów z Edwardem, ruszyłaś razem z Yoko w kierunku dzikiego Safari, a kiedy przekroczyłyście próg bramy, prowadzącej do niego, ujrzałyście rozległy na kilkadziesiąt kilometrów teren, który dodatkowo podzielony jest na strefy, zależne od typu pokemonów żyjących na nich. Między innymi jest tu las, gdzie żyją robaki, ale także ogromne jezioro i plaża, na której możesz dojrzeć wylegujące się Slowkingi. Nie wspominając o potężnej pustyni, tak pustyni, przepełnionej ziemnymi stworami.
- O matko! I my tego nie widzieliśmy z daleka? Jakie buty! - Yoko westchnęła, przecierając oczy. - Jeśli chcesz, to możemy się rozdzielić. Z chęcią złapałbym jakiegoś elektrycznego pokemona, więc czekam mnie zapewne długa podróż do strefy z nimi. - dodała, czekając na twoją odpowiedź.

Fay - 2016-05-01, 13:03

-Okey, rozdzielmy się. Ja pójdę na pustynię. Musi tam być dużo ziemnych, kamiennych i stalowych pokemonów. Albo chociaż tylko ziemnych.- Odpowiedziałam na propozycje Yoko. -To udanych łowów.- Pożyczyłam dziewczynie i sama ruszyłam w stronę ogromnej pustyni. Miałam nadzieję na złapanie tutaj jakiegoś interesującego pokemona. Marowak lub Sandslash, może? Ewentualnie Donphan lub cokolwiek innego. Z resztą jak tutaj mi nie dopisze szczęście to spróbuje złapać jakiegoś wodnego pokemona. Skierowałam się w stronę piaszczystego terenu. Wypuściłam Jorry, by mi towarzyszyła i przy okazji patrolowała teren z góry.
Did - 2016-05-02, 18:28

- Nawzajem. - Yoko uśmiechnęła się do ciebie, kierując się w stronę lasu.
W odróżnieniu od Yoko, nie musiałaś szukać strefy, do której chcesz się udać. W końcu pustynia jest jedną ze stref przy samym brzegu Safari Zone. Dlatego nie tracąc czasu, razem z Jorry udałaś się kamienną ścieżką w jej kierunku. W myśli przewertowałaś ziemne pokemony, by znaleźć kilka tych, które chciałabyś spotkać na gorących piaskach areny. O dziwo udało ci się znaleźć jednego z nich. Mianowicie kilkadziesiąt kroków od ciebie, dostrzegłaś potężnego Donphana, który turla się dookoła skały z zawrotną prędkością. Na chwilę obecną jeszcze cię nie zauważył, więc starasz się go złapać czy idziesz dalej?

Fay - 2016-05-02, 19:03

No cóż, Donphan byłby ostatecznością. Bardziej zależało mi na Marowaku lub Sandslashu. Ewentualnie na ich pre-ewolucjach. Ruszyłam dalej starając się nie wpaść na rozpędzonego Donphana. Zerknęłam na to co robi moja Gyarados i skierowałam się w głąb pustyni. Miałam oczywiście nadzieję, że żaden dziki pokemon nie będzie próbował zrobić sobie ze mnie swojego śniadania. Może Jorry na to nie pozwoli. Tak na wszelki wypadek jednak rozglądałam się nieco uważniej niż zwykle. Jakbym już zwykle nie rozglądała się uważnie. No cóż, jak ściga się wroga organizacja to bycie ostrożnym jest całkiem na miejscu.
Did - 2016-05-03, 20:38

Kiedy skierowałaś swój wzrok w kierunku Jorry, znienacka dostałaś kością w nogę. Tak mocno, że upadłaś na ziemię. Na szczęście reakcja twojej podopiecznej była na tyle szybka, że już po chwili zostałaś przez nią otoczona, a tym samym odgrodzona od nadzwyczaj dużego Marowaka, który zamiast jednej kości w łapce, dzierży dwa w obu! Są identyczne, więc zapewne pochodzi od innego Marowaka, co wiąże się z tym, że musiał pokonać go w walce. Czyli masz do czynienia z dość silnym stworkiem.
- Maro!!! Marrrrrrr!!! - ziemny pokemon zawarczał na ciebie, zaczynając ładować potężny pocisk, pomiędzy kościami.

Fay - 2016-05-03, 20:54

Zaklęłam szpetnie ganiąc się za chwilę nieuwagi. Popatrzyłam na pokemona od którego pochodził atak. Marowak. -Jorry, osłoń nas przed jego atakiem przy pomocy Protect.- poleciłam wężycy. -Uderz go ogonem przy pomocy Aqua Tail, a następnie wypluj w jego stronę Ice Beam i spróbuj tym atakiem przykuć mu nogi do podłoża. Złap go w paszczę przy pomocy Ice Fang i potrząśnij nim, by go ogłuszyć.- Wydałam kolejne rozkazy. Ten Marowak wygadał na silnego, ale Jorry miała przewagę w typie lot na który nie działały ziemne ataki. Chociaż patrząc na tego pokemona mogłam mieć pewność, że ma jeszcze jakieś asy w rękawie. Jeśli Jorry udało się osłabić pokemona próbuje rzucić w niego safariballem celując prosto w czaszkę Marowaka w miejsce pomiędzy jego oczami.
Did - 2016-05-04, 23:22

W ostatniej chwili Jorry ochroniła was przed potężnym promieniem Marowaka, który odbiwszy się od przeźroczystej tarczy, poszybował wysoko w górę, a następnie wybuchł w powietrzu, zostawiając za sobą ślad podobny do fajerwerki. To jednak nie zniechęciło wściekłego stworka, bowiem nie minęła nawet minuta od poprzedniego zdarzenia, a zaczął już na was szarżować, dzierżąc w dłoniach świecące się na czerwono i niebiesko kości. Na twoje szczęście, refleks twojej podopiecznej był na tyle szybki, że szarżujący Marowak zderzył się z jej wodnym biczem. Niestety jedna z kości musiała posiadać w sobie lodowe właściwości, ponieważ ogon Gyarados zmienił się w sopel lodu, skutecznie przygwożdżając ją do ziemi. Do której również przygwożdżony został sam Marowak, dzięki błyskawicznemu Ice Beam ze strony Jorry. Nie tracąc czasu, rzuciłaś w jego stronę Safari Ball... może i został unieruchomiony, ale nadal ma sprawne ręce i jak mogłaś się spodziewać, roztrzaskał w locie ową kulkę. Chyba będziesz musiał wymyślić inny sposób na jego złapanie albo po prostu unieruchomić mu także ręce.
Fay - 2016-05-05, 17:36

-Dobry jest.- Mruknęłam bardziej do siebie niż do smoczycy. -Jorry, wykorzystaj Ice Beam, by spróbować unieruchomić mu łapu skuwając je lodem. Następnie zaatakuj go Dragon Puse, by jeszcze go osłabić. Jest ziemnym pokemon, wiec nie lubi wody. Wypluj w jego stronę Hydro Pump, by go przemoczyć i znowu użyj Ice Beam do zamrożenia wody. Gdyby próbować odskakiwać czy coś w tym stylu uderz go Aqua Tail i spróbuj unieruchomić pomiędzy skałami ze Stone Edge. I wtedy znowu spróbować go zamrozić Ice Beam i unieruchomić mu łapy.- Poleciłam Gyarados i z safariballem w dłoni czekałam na efekty tej taktyki. Jeśli to się uda to być może będę miała szanse na rzut kulką.
Did - 2016-05-05, 20:29

Nie tylko Jorry umie posługiwać się Ice Beamem. Nie tracąc czasu, Marowak błyskawicznie odpowiedział w jej kierunku tym samym atakiem, dzięki czemu uniknął obrażeń, Następnie jednym ruchem rozbił lód pod sobą, uwalniając się z pułapki. Gotowy do dalszej walki i odbiwszy Dragon Pulse przy pomocy Protect, ponownie zaszarżował nas was. Niestety tym razem nie zdołał nawet drasnąć twojej podopiecznej, która błyskawicznie posłała w jego kierunku wodny strumień. Przez swoją słabość do wody, ziemny pokemon padł na ziemię i zaczął wić się z bólu. Wykorzystawszy tą sytuacją, rzuciłaś w jego kierunku Safari Ball, który pochłonął go do środka. Właśnie stałaś się trenerką nowego pokemon i to nie byle jakiego!
Fay - 2016-05-06, 16:28

-Dziękuję, Jorry.- Powiedziałam do Gyarados i ruszyłam do Safariballa. Podniosłam kulkę z nowym pokemonem i wyjęłam pokedex, by przeskanować go i sprawdzić informacje o Marowaku. Gdy walczył z Jorry sprawiał wrażenie silnego pokemona, a na dodatek dzierżył dwie kości i znał silne ataki. Gdy dowiedziałam tego czego chciałam o tym pokemonie schowałam safariball i ruszyłam dalej przez pustynię. -Okey, Jorry. Idziemy dalej.- Powiedziałam do swojego pokemona. Pierwszy stworek już został złapany czas zobaczyć czy znajdą się także inne silne pokemony.
Did - 2016-05-06, 21:35

Kod:
[b]Marowak[/b] [img]http://gpxplus.net/files/images/badge/male.gif[/img]
[img]http://i.imgur.com/zvCVNIH.png[/img]
[b]Poziom:[/b] 50
[b]Typ:[/b] [img]http://www.virtuadopt.com/images/content/poke_types/Ground.png[/img]
[b]Ataki:[/b] Growl, Tail Whip, Bone Club, Headbutt, Leer, Focus Energy, Bonemerang, Rage, False Swipe, Thrash, Fling, Bone Rush, Endeavor, Skull Bash (EM), Ice Beam, Icy Wind, Flamethrower, Fire Punch, Thunder Punch
[b]Charakter i historia:[/b] Marowak jest jednym z dwójki dzieci królowej Marowaków w dzikim Safari. W dzieciństwie był nieco ślamazarny i słaby, przez co jego matka traktowała go, jak śmiecia. Zaś drugiego syna rozpieszczała i kochała najbardziej w świecie. Zazdrosny Marowak zaczął potajemnie trenować u mistrza iluzji, potężnego Meowstica, by udowodnić swojej matuli w czasie igrzysk czarnokrwistych, że jest coś wart. Kiedy nastała chwila wielkiego turnieju, bez żadnych skrupułów wymordował wszystkich młodych osobników swojego gatunku, tym samym wygrywając całe igrzyska. Niestety jego matka nie była zadowolona z tego faktu, więc postanowiła wygnać go z królestwa, co spowodowało, że oszalał. Przed przegraniem walki z trenerką o imieniu Fay, żył samotnie na pustyni i atakował każdego, kto przekroczył granice jego terytorium. Aktualnie szanuje swojego, nowego trenera, ale jednak czasami zdarza mu się odpłynąć i coś zniszczyć.
[b]Umiejętność:[/b] Battle Armor: Opponent’s moves cannot Critical Hit.


Schowawszy kulkę z nowym pokemonem do torby, ruszyłaś dalej przez pustynię dzikiego Safari. Niestety nie znalazłaś na niej już żadnego stworka, a przeszłaś jej spory kawałek, aż do krainy pełnej świecących grzybów i przedziwnych roślin w barwach różu i fioletu. Można byłoby się zastanawiać czy jest to strefa pokemonów psychicznych, czy wróżkowych, ale kilkanaście metrów dalej dostrzegłaś zarys postaci Mega Audino, dzięki któremu nie trzeba się nad tym zastanawiać. Witaj w magicznej strefie wróżek! Interesujesz się owym pokemonem czy wracasz się na sam początek Safari albo kierujesz się do innej strefy?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group