To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

Archiwum - Przygoda Fay +18

Did - 2016-05-15, 13:47

Kod:
[b]Mega Audino[/b] [img]http://gpxplus.net/files/images/badge/female.gif[/img]
[img]xxx[/img]
[b]Poziom:[/b] 37
[b]Typ:[/b] [img]http://www.virtuadopt.com/images/content/poke_types/Normal.png[/img][img]http://www.virtuadopt.com/images/content/poke_types/Fairy.png[/img]
[b]Ataki:[/b] Last Resort, Misty Terrain, Play Nice, Pound, Growl, Helping Hand, Baby-Doll Eyes, Refresh, Disarming Voice, Double Slap, Attract, Secret Power, Entrainment, Take Down, Heal Pulse, Telekinesis (SM), Draining Kiss (EM), Psychic, Thunder, Solar Beam, Flamethrower, Dig, Shadow Ball
[b]Charakter i historia:[/b] Audino urodziła się w wróżkowej strefie w dzikim Safari. Do przemiany w mega Audino nie opuszczała granic swojego domu, ponieważ bała się innych pokemonów, przed którymi nie potrafiła uciekać. Była zbyt wolna i zbyt słaba, żeby cokolwiek im zrobić. Dopiero po wspomnianej ewolucji, przemierzyła całe Safari dla zwykłej ciekawości. Niestety skończyło się na tym, że zaczęła nudzić się w zamknięciu, co nakłoniło ją do poszukiwań trenera, z którym mogłaby podróżować po całym regionie. Tylko Fay zdołała odpowiedzieć na jej trzy zagadki, dlatego to właśnie ją wybrała na swojego towarzysza. Z charakteru wróżkowa dama jest bardzo miłym i uczynnym stworzeniem. Uwielbia podróżować i poznawać nowe krainy, a także ma lekką obsesję na punkcie arbuzów. Dodatkowo jest istnym geniuszem i zna się świetnie na alchemii, którą ćwiczyła od dziecka.
[b]Umiejętność:[/b] Healer: At the end of the turn, there is a 30% chance of either Ally being healed from a status condition



Kiedy Jorry potraktowała dzikie pokemony falą wstrząsów, te po podniesieniu się z ziemi, spojrzały na siebie wściekłym wzrokiem, a następnie odwróciły się w waszym kierunku. Chyba z wrogów zostali tymczasowymi sojusznikami, żeby pozbyć się intruzów, czyli was. Czemu możesz tak sądzić? Bowiem bez żadnego zawahania posłały w waszym kierunku połączony atak, przed którym jednak twoja Gyarados zdołała was ochronić za pomocą Protect. Nie zmienia to jednak faktu, że Sylveon i Jynx wyzwały was rykiem do podwójnej walki. Lepiej żebyś pośpieszyła się z taktyką, bo lada moment mogą na was ruszyć.

Fay - 2016-05-15, 16:06

// Audino trzyma Mega Stone? Bo nie tego w skanie ; p

-No cóż, mogłam sie tego spodziewać.- Mruknęłam i wypuściłam jeszcze Charizard. -Miki, zaatakuj Jynx oraz Sylveona przy pomocy Heat Wave, a następnie zatrzęś ziemią przy pomocy Earthquake. Zwal na obu przeciwników jeszcze kamienną lawinę z Rock Slide. Jorry, uwięź Sylveona przy pomocy Whirpool w wodnym wirze, a następnie użyj na nim Hurricane. Miki, gdy użyjesz już tych trzech ataków zajmij się Jynx i dmuchnij w jej stronę Flamethrower i uwięź w ognistym wirze przy pomocy Fire Spin.- Poleciłam obu pokemonom i obserwowałam walkę.

Did - 2016-05-16, 13:35

/ tak trzyma

Dzikie pokemony odparły dwa pierwsze ataki przy pomocy Protect, zaś kamienie po prostu ominęły. Twoim podstawowym błędem było to, że twoje pokemony nie współpracowały ze sobą. W odróżnieniu od Sylveona i Jynx, które jednocześnie zaatakowały Jorry elektrycznymi ruchami, co poskutkowała automatycznym wyłączeniem jej z walki. Niemniej jednak Charizard okazał się na tyle silny, że bez żadnego problemu ponownie wyrównał wasze szanse, pokonując Jynx w dwóch ruchach. Wyszło na to, że potężny smok zmierzy się z malutką wróżką. Mówi się, że smoki nie mają z nimi szans, ale Miki nie jest czystym smokiem, co daje mu lekką odporność na ataki Sylveona. Aczkolwiek i tak wszystko zależy od twojej taktyki.

Fay - 2016-05-17, 18:30

Schowałam Jorry do pokeballa i skoncentrowałam się na walce z Sylveonem. -Miki, dmuchnij w stronę Sylveona Flamethrower, a następnie zacznij lecieć w jego stronę, by uderzyć go skrzydłami przy pomocy Steel Wing. Po tym wznieś się po za zasięg ataków wróżkowego pokemona i wyślij w jego stronę gorącą falę Heat Wave. Wyląduj na ziemi i użyj Earthquake, by następnie zwalić na niego kamienną lawinę z Rock Slide, a gdy będzie zajęty opadającymi na niego kamieniami znowu rzuć się na niego ze Steel Wing.- Poleciłam smoczycy.
Did - 2016-05-19, 18:56

Walka pomiędzy Sylveonem i Mega Charizardem X była wyrównana do samego końca. Oba pokemony pokazały jak bardzo są zwinne i w jaki sposób potrafią wykorzystywać swoje umiejętności. Po obu stronach można było dostrzec chwile przewagi i dość ryzykowne sytuacje, z której jednak stworki potrafiły się podciągnąć. Niemniej jednak potyczka zakończyła się remisem, a tym samym twoja podróż po dzikim Safari zakończyła się złapaniem czterech pokemonów, o ile będzie chciała Jynx i Sylveona. Mimo że zostało tyle stref i miejsc do odwiedzenia, to jednak można przyznać, że łowy udały się i zyskałaś silnych towarzyszy!
Fay - 2016-05-19, 19:43

Schowałam do pokeballa swoją Mega Charizard. Popatrzyłam na Jynx oraz Sylveona. Wyjęłam safariballe i rzuciłam nimi po kolei w oba pokemony. Czekałam, by zobaczyć czy tak już ogłuszone dadzą się złapać. Jak na takie safari cztery pokemony nie byłyby złym pomysłem. Przy okazji wyjęłam pokedex, by sprawdzić dane o obu pokemonach. Jeśli stworki udało się złapać ruszyłam do wyjścia z safari. Nie było tak źle. Było nawet lepiej niż myślałam, że będzie. Udało mi się złapać silne pokemony w tym jeden trzymał mega stone.
Did - 2016-05-22, 14:34

skany dam ci wieczorem na PW, bo teraz chciałbym po prostu odpisać
_________________________
Mimo że pokemony zostały pokonane, bez problemowo dały się złapać do Safari Ball. W końcu z nimi wygrałaś, więc masz prawo do przyłączenia ich do swojej drużyny. W taki o to sposób bogatsza o nowe, cztery stworki, ruszyłaś w powrotnym kierunku do początkowej strefy dzikiego Safari. Kiedy do niej dotarłaś, spotkałaś tam Yoko, przy której możesz zauważyć dwie, nowe kulki.
- O Fay! Jak poszło ci Safari? - Yoko spytała się ciebie. - To nie były moje plany, ale złapał przez przypadek Glaceona i Leafona! Urocze stworzonka! Z jednym udało mi się nawet nie walczyć! - dodałam, lekko poprawiając włosy.

Fay - 2016-05-22, 15:14

-Dobrze mi poszło. Złapałam cztery pokemony. Marowaka, Mega Audino z którą nawet nie musiałam walczyć, Sylveona oraz Jynx. Walki były ciężkie, ale te pokemony rekompensują wszystko.- Powiedziałam do Yoko. -Leafeon i Glaceon? Świetnie.- Dodałam. Rozejrzałam się. -To teraz musimy poczekać na Edwarda.- Powiedziałam do Yoko i wyciągnęłam z szafki swoje rzeczy. -Ciekawe co jemu udało się złapać.- Zastawiłam się głośno. Pewnie odpoczniemy w tym mieście i jutro wyruszymy do Viridian.
Did - 2016-05-22, 22:49

- Wow! - Yoko aż zapiszczała z wrażenia, kiedy poinformowałaś ją o swoich znaleziskach. - Złapałaś Mega Audino?! Jak ja ci zazdroszczę, ale również cieszę się twoim szczęściem! Czuję, że w twoich rękach te pokemony będą jeszcze silniejsze! - dodała, wychodząc razem z tobą z dzikiego Safari do poczekalni, gdzie recepcjonistka oddała wam rzeczy.
Na Edwarda musiałyście poczekać jeszcze dobre piętnaście minut, ale w końcu i on wyszedł z Safari. Mimo że dzierży w ręku tylko jedną, nową kulkę, możecie zauważyć na jego twarzy szczęście i dumę ze zdobytego pokemona.
- O! Jesteście już! - podszedł do was, kiedy was zauważył. - Nie uwierzycie, co udało mi się złapać! Walczyłem z Pidgeotto, kiedy wyewoluował w Pidgeota! Normalnie cud! Złapałem go i teraz wystarczy, że kupię mu mega stone i będę miał latającego pokemona! - dodał, a po chwili spytał się ciebie, co będziecie robić.

Fay - 2016-05-23, 21:06

// Skany Sylveona i Jynx poproszę :)

-Łał, to świetnie. Chociaż Miki i Rowena nie będą zadowolone z tego, ze odpadnie im zapasowa karma.- Powiedziałam z uśmiechem. -Mi udało się złapać cztery pokemony. Marowaka, Jynx i Sylveona, a Mega Audino złapałam bez walki z nią. To były bardzo udane łowy.- Powiedziałam do Edwarda. -Nie wiem jak wy, ale ja myślę, ze przyda się nam odpoczynek w Centrum Pokemon, a jutro po śniadaniu wyruszymy do Viridian.- Powiedziałam do swoich towarzyszy. Gdy tylko się zgodzili ruszyłam w stronę wyjścia z safari i chciałam skierować się do centrum Pokemon.

Did - 2016-05-24, 10:44

// Już je robię, ale łap odpis ;=;

- Czyli wypad do Safari wyszedł wszystkim na dobre! - Yoko uśmiechnęła się do was, a po chwili opuściła razem z wami budynek owej atrakcji.
Droga do centrum pokemon, zajęła wam niecałe dwadzieścia minut, tak że dotarliście do niego równo o dziewiętnastej. Po zjedzeniu pożywnej kolacji, którą popiliście kieliszkiem czegoś mocnego za namową Yoko, udaliście się do wynajętych pokoi. W czasie, kiedy Edward brał wieczorną kąpiel, ty zasiadłaś na łóżku. Wszystko byłoby dosyć normalne, gdyby nie upierdliwy ptak, który zaczął stukać ci do okno. Ignorujesz go czy wręcz przeciwnie sprawdzasz o co może mu chodzić?

Fay - 2016-05-24, 17:13

Popatrzyłam w stronę okna i podniosłam się z łóżka. Chyba ten ptak nie przestanie stukać w to cholerne okno dopóki ktoś nie sprawdzi o co mu chodzi. Skoro Edward teraz się kąpie to padło na mnie. Podeszłam do okna i otworzyłam je uważając jakby czasem ptakowi wpadło na myśl mnie zaatakować. Popatrzyłam na latającego stwora. -Tak, więc... co chcesz?- Spytałam się. Czekałam na jakąkolwiek reakcję. W sumie to chciałam odpocząć po tym całym dniu, a jutro przecież mamy wyruszyć do Viridian.
Did - 2016-05-26, 12:22

Gdy podeszłaś do okna, ptaszek, który okazał się być młodym pidgeyem, przestał pukać w szybkę. A kiedy wpuściłaś go do środka przez uchylone okno, upuścił on na podłogę malutki, złoty kluczyk, zapewne dzierżył go przed tym w swojej łapce. Po wszystkim wyleciał z powrotem przez uchyloną szybę i jak kamień w wodzie, znikł w półmroku panującym na zewnątrz.
- Co tak stoisz przed tym oknem? Zobaczyć coś przez nie? - Edward spytał się ciebie, po wyjściu z łazienki, która tym samym jest już wolna.

Fay - 2016-05-26, 21:46

Podniosłam kluczyk. Obejrzałam go i schowałam do torby. -Nic takiego. Tylko Pidgey stukał w okno i mnie wkurzał. Pogoniłam go. To nic takiego.- Odpowiedziałam i zamknęłam okno. Wzięłam swoją piżamę z torby i ruszyłam do łazienki. Po walkach w salach i bieganiu po strefie safari chciałam się wykąpać. Skoro jutro chciałam tez byśmy wyruszyli do Viridian to potrzebowałam także odpocząć. Weszłam do łazienki i zamknęłam drzwi. No cóż, jutro pewnie nie będzie tak źle, chociaż słyszałam, że lider z Viridian jest silny. Po kąpieli wróciłam do pokoju i położyłam się spać.
Did - 2016-05-28, 13:54

Gorąca kąpiel była, jak lekarstwo na wydarzenia, które działy się wcześniej. Razem z wodą nie zmyłaś tylko brudu, ale także zmęczenie wywołane walką z liderem oraz wędrówką po dzikim Safari. Pachnąca i czysta przebrałaś się w piżamę, a następnie wskoczyłaś pod cieplutką kołderkę, która pochłonęła już w krainę snu twojego towarzysza. Ty również nie potrzebowałaś dużo czasu, żeby się tam znaleźć. Rankiem obudziły cię promienie słoneczne, padające na twoje oczy. Wstając z łóżka, zauważyłaś, że Edward już nie śpi, ale za to przegląda swoją torbę. Ciekawe, czego może w niej szukać.
- O! Wstałaś już! - uśmiechnął się do ciebie. - Jak miewam to po śniadaniu wyruszamy do Viridian czy masz może jeszcze jakieś plany w tym mieście? - spytał się ciebie, odkładając torbę na podłogę.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group