To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

Archiwum - Przygoda Fay +18

Did - 2018-07-03, 01:07

Co dwie głowy, to nie jedna! W tym przypadku bardziej pasuje stwierdzenie, że co dwa nosy, to nie jeden, ale znaczenie tego jest takie samo w obu przypadkach! Fenris i Geri bez żadnego problemu wpadli na trop porywacza niewinnej owieczki. Zgodnie ruszyli do lasu, a ty razem z Yoko i Edwardem za nimi. Kawałek wełny na drodze musiał znaleźć się przez przypadek, bowiem gdy tylko weszliście do lasu, dostrzegliście połamane gałęzie, drzewa i krzaki, torujące drogę przez gęstwiny. Nie marnując czasu, przyspieszyliście tempa. Po kilku minutach biegu, Fenris i Geri zawyli, dając ci do zrozumienie, że zbliżacie się do celu. Niestety w tym samym momencie, dwa zdenerwowane drzewoduchy zagrodziły wam drogę, wydając z siebie przerażające dźwięki. Jakby ktoś przejechał właśnie paznokciami po szkolnej tablicy.
- Fay, uważaj! - Yoko krzyknęła do ciebie, w ostatniej chwili odciągając cię do tyłu, a tym samym ratując przed zderzeniem z jednym drzewoduchem. - Co mogło je tak rozwścieczyć? - zwróciła się do was.
- Pewnie te połamane drzewa... Fenris i Geri dadzą sobie z nimi radę? - Edward spytał się ciebie, obserwując ruchy drzew, by być gotowym do ostrzeżenia was przed ich atakiem.


Fay - 2018-07-04, 17:40

-Oj. Dzięki, Yoko.- Popatrzyłam na oba wściekłe drzewa. -Powinni sobie dać radę.- Odpowiedziałam na pytanie Edwarda. -Fenris, Geri, zaatakujcie oba drzewa przy pomocy Crunch. Próbujcie unikać ataków przeciwników i jeśli trzeba spróbujcie ich zdezorientować biegając wokół nich. Osłabcie je na tyle, by były zmuszone odejść lub też by chociaż dały się złapać. Fenris, doskocz do Drzew przy pomocy Accelerock i zrzuć na nich kamienna lawinę z Rock Slide. Geri, gdy Fenris zrzuci na nich kamienie zaatakuj ich przy pomocy Stone Edge.- Poleciłam obu wilkom.
Did - 2018-07-10, 16:28

Drzewa niespodziewające się ataku z waszej strony, nie zdążyły uciec przed mrocznymi szczękami wilków. Jednak mimo ich bezpośredniego ataku, większość obrażeń z Crunch zneutralizowała gruba kora Trevenautów, rozpadając się po części przy tym. Jeszcze bardziej rozjuszone tym faktem drzewa, ruszyły na twoich podopiecznych. W ostatniej chwili Fenrisowi udało się odskoczyć w bok i błyskawicznie powalić w kontrataku jedno z drzew, przygniatając je kamieniami do ziemi. Niestety Geri nie miał tyle szczęście, drugi Trevenaut chwycił go za szyję i z całych sił uderzył nim o ziemię, otaczając przy tym jego ciało mrocznymi bandażami. Tak zniewolonego Geriego, podniósł ponownie do góry i zaczął wysysać z niego siły witalne.
- Fay! Musisz go uwolnić! Jeśli wyssie z niego za dużo życia, Geri może umrzeć! - Edward krzyknął do ciebie, próbując coś zrobić, ale niespodziewanie Trevenaut przygniótł go razem z Yoko do ziemi za pomocą korzeni pobliskich drzew.
- Aaaaaaaa! - Yoko krzyknęła z bólu, usiłując uwolnić się z pułapki.

Fay - 2018-07-14, 09:42

Szybko wycofałam oba poke-wilki, które miały akurat słabość na roślinne ataki. Spojrzałam w stronę przygniecionych przez Trevenauta. Wyjęłam pokeball z Charizard X i wyrzuciłam go w powietrze po za zasięg Travenantów, by nie mogły sięgnąć go swoimi gałęziami. -Miki, użyj Heat Wave, by przysmażyć trochę głowy tym poke-drzewom, a następnie złap tego, który oplata Yoko oraz Edwarda i dmuchnij na niego Flamethrower- Wydałam szybko polecenie. Po chwili wypuściłam także Raikou, by zaatakowała drugie poke-drzewo. -Zaatakuj go Hidden Power, które ma u ciebie typ lód- Rozkazałam drugiemu pokemonowi.
Did - 2018-07-19, 08:21

Ogień nigdy nie był przyjacielem trawiastych pokemonów. Tak i jest w tym przypadku. Kiedy Miki rozprostował skrzydła, posłał za ich pomocą w stronę mrocznych drzew falę ciepła. Rozgrzane do czerwoności drzewa, zupełnie zapomniały o waszym istnieniu i swoją uwagę skierowały na unoszącego się nad nimi smoka. Mimo ich niecnych zamiarów, Miki wraz z Raikou powalili ich zanim zdołali cokolwiek zrobić. Na twoich oczach, nieprzytomne Trevenanty rozpadły się, a ich mroczne dusze powróciły do lasu w poszukiwaniu nowych drzew do opętania.
- Nic wam nie jest? - Edward podniósł się z ziemi, a następnie pomógł z tym Yoko. - W życiu zaatakowało nas od groma pokemonów, ale te drzewa były straszne! - westchnął, otrzepując piasek ze spodni.
- Cicho! Patrzcie tam. - Yoko uciszyła go, wskazując na pobliskie krzaki.
Gdy skierowaliście na nie swój wzrok, dostrzegliście przy nich malutką Mareep, której wełna, w odróżnieniu od reszty owiec, jest niebieska. Czyżby to ta specjalna owca, o której mówił farmer?

Fay - 2018-07-25, 18:11

Machnęłam dłonią na słowa Edwarda. -Straszne, nie straszne jakoś się udało- Odpowiedziałam po prostu. Zerknęłam w stronę, którą wskazywała Yoko. To wyglądało na tą owieczkę, którą szukali na ranczu. Przywołałam Mimi i Raikou. -Miki, sprawdź z powietrza czy coś nie czai się przy Mareepie, Raikou, ty okrąż miejsce, gdzie znajduje się owieczka i nie daj jej uciec, gdyby próbowała- wydałam polecenia obu pokemonom, a sama ostrożnie ruszyłam w stronę, chyba, zbłąkanej owieczki, której szukali na ranchu. Problemem było tylko to jak ona się tutaj dostała. Złodziej mógł się kryć wszędzie.
Did - 2018-08-01, 14:28

Miki, a tym bardziej Raikou, która była blisko tajemniczej owieczki nie zauważyła przy niej żadnej osoby ani pokemona. Zaskakująco dziwna sytuacja biorąc pod uwagę, że wszystko na farmie wskazywało na czynny udział trzeciej osoby w zaginięciu owcy. Dlaczego teraz ktoś miałby ją tutaj zostawić?
- Uważaj! Nie podoba mi się ta cała sytuacja. - Yoko powiedziała do ciebie, kiedy zaczęłaś zbliżać się do niebieskiej owcy.
Każdy inny pokemon uciekłby już dawno w krzaki, widząc przed sobą obcą osobę. Za to owca nie przestawała przyglądać się tobie, jakby czekała na jakiś znak z twojej strony. Miałaś już wyciągnąć do niej swoją rękę, kiedy poczułaś przerażający chłód na swoim ciele, a wszystko wokół zaczęło poruszać się od nasilającego się wiatru. Wraz z wiatrem pojawił się także przedziwny pokemon, który stanął pomiędzy tobą, a owcą. Jakby oderwany od świata, identycznie jak owca zaczął wpatrywać się w ciebie.


Fay - 2018-08-04, 09:05

Popatrzyłam na dziwnego pokemona. Bo to niemal na pewno był pokemon. Może jakiś strażnik tego miejsca? Całkiem możliwe, więc rozpoczęcie interakcji od ataku może być głupim posunięciem. -Dzień dobry- Przywitałam się z pokemonem. -Wybacz nam nasze wtargnięcie jeśli jest to twój teren, ale przybyliśmy po Mareepa. Został on porwany z pobliskiego rancza i chcielibyśmy oddać go jego właścicielom, by mógł spokojnie żyć sobie z innymi owieczkami na farmie. Gdy ta sprawa zostanie załatwiona zaraz opuścimy to miejsce- Wyłożyłam swoją sprawę i przyglądałam się stworkowi. Miki i Raikou powinny być w pogotowiu jeśli cokolwiek miałoby się wydarzyć.
Did - 2018-08-10, 21:16

Mistyczny pokemon wpatrywał się w ciebie jeszcze przez chwilę, po czym znikł w równie tajemniczy sposób w jaki się pojawił. Na jego miejscu pozostał jedynie półprzeźroczysty, niebieski kamyk, połyskujący w promieniach przebijającego się przez korony drzew słońca. Czyżbyś nieświadoma wzięła udział w kolejnej próbie? Jeśli tak, to posiadasz już cztery kryształy z siedemnastu. Jeszcze daleko do końca, ale z każdym kryształem coraz bliżej. Tymczasem jeśli chodzi o owcę, będącą powodem, dla którego jesteś w tym lesie razem z drużyną, niebieska istotka podeszła do ciebie i zaczęła tykać Cię kopytkiem. Wygląda na to, że jest gotowa wrócić na farmę.
- Nie rozumiem. Czy to kolejne z twoich zadań? - Yoko spytała się ciebie, patrząc na leżący w trawie kryształ.
- Tak w ogóle... o co w tym wszystkim chodzi? - Edward zwrócił się do ciebie. - Ale chyba znaleźliśmy owcę i możemy wracać, co nie? - dodał.

Fay - 2018-08-12, 09:00

Podniosłam kryształ.To chyba było Flyinium-Z sadząc po kolorze, ale sprawdziłam jeszcze w pokedexie. -Tak, pewnie tak. To było kolejna z tych tradycyjnych prób- Odpowiedziałam na pytanie Yoko. Schowałam kryształ do torby. Owca akurat pukała mnie kopytkiem, więc raczej do był czas na powrót. Wzruszyłam ramionami na pytanie Edwarda. -Sama nie orientuje się za bardzo, ale skoro mamy Mareepa to możemy wracać na ranczo- Powiedziałam i schowałam do pokeballa Raikou. Zostawiłam na zewnątrz Mega Charizard, by patrolowała z powietrze czy coś nam nie zagraża. Obserwując czy owieczka idzie za mną ruszyłam w stronę rancza.
Did - 2018-08-19, 09:02

- Może niedługo się tego dowiemy, a tym czasem masz rację, wracajmy. - Edward uśmiechnął się do ciebie, otrzepując się do końca z ziemi po nagłym przygwożdżeniu przez mroczne drzewa.
Owca nie tyle co szła za wami, ale magicznym sposobem znalazła się w twoich rękach. Jej uroczy całokształt musiał na chwilę zamotać ci w głowie i podniosłaś ją. Nie masz jednak na co narzekać. Owca jest niesłychanie leciutka i mięciutka, jakbyś trzymała w rękach puszysty koc albo jakąś poduszkę. Tak oto całą paczką udaliście się z powrotem na farmę, gdzie farmerzy zdążyli już naprawić zniszczony płot. Musiało was nie być dłużej, aniżeli przypuszczaliście. Na wasz widok jedna z kobiet z farmy podniosła ręce do góry i zwołała resztę rodziny.
- ŁO! Myślałem, że chwilę poszukacie i pójdzieta sobie w siną dal, bo kto to chciałby szukać łOwcy po krzakach. - farmer z gęstą brodą zwrócił się do was.
- Niech was niebiosa chwalą, żeśta znaleźli ją! Jak możemy się wam odwdzięczyć? - kobieta stojąca przy nich podziękowała wam za ratunek owcy.
- Jak dla mnie niech biorą tą łOwcę, bo same problemy z nią! I tyle to je! Chceta ją? - farmer spytał się was.

Fay - 2018-08-21, 10:30

Pogłaskałam owieczkę po mięciutkiej wełnie. -Udało się nam ją znaleźć całą i zdrową- Powiedziałam do farmerów. Wysłuchałam tego co mieli do powiedzenia. -Chociaż trochę problemów było- Dodałam i zastanowiłam się prze chwilę nad słowami właściciela Mareepa. -Dobrze, to biorę tego Mareepa. Jest w innym kolorze niż zwykle, wiec być może zrobi karierę na pokazach. Albo w walkach- Zdecydowałam i wyjęłam pokeball, by stuknąć nim w owce jeśli nie miała swojej kulki. Przeskanowałam ją tez przy pomocy pokedexu, by zebrać informacje na temat charakteru owieczki.
Did - 2018-08-28, 15:17

- Niech panience służy! - kobieta uśmiechnęła się do ciebie, a po pożegnaniu Ciebie, razem z całą grupą farmerów, wróciła do codziennych obowiązków na farmie. Pokemony nie mogą chodzić głodne i zaniedbane!
Jeśli chodzi o owce, bez problemu dała Ci się pochwycić w pokeball. Ba! Nawet ucieszyła się z tego faktu! Wygląda na to, że marzyła o opuszczeniu farmy od dłuższego czasu. W końcu... nie przypomina reszty owiec, więc nie przysłużyłaby się farmie. Ciężko się farbuje niebiałą wełnę.
- Jaka ona urocza! W lesie było strasznie ciemno i nie było widać jej prawdziwego koloru wełny! W świetle jest przecudny! - Yoko zwróciła się do ciebie.
- Zgadzam się! - Edward uśmiechnął się do was. - To jak? Jakie mamy plany na teraz? - spytał się was.
- Mogę iść gdziekolwiek. Zależało mi tylko na zobaczeniu rancza. - Yoko odpowiedziała mu, poprawiając włosy.

Kod:
[color=#1E90FF][b]Niebieska Mareep[/b][/color] [img]http://gpxplus.net/files/images/badge/female.gif[/img]
[b]Imię: [/b] ---
[img]https://i.imgur.com/fl6wmxd.png[/img]
[b]Poziom: [/b]22
[b]Typ: [/b] [img]http://www.virtuadopt.com/images/content/poke_types/Electric.png[/img]
[b]Ewolucja: [/b][u]Mareep[/u] (15lvl) -> Flaffy (30lvl) -> Ampharos
[b]Ataki: [/b]Eerie Impulse [i](Egg Move)[/i], Tackle, Growl, Thunder Wave, Thunder Shock, Cotton Spore, Charge, Take Down, Electro Ball
[b]Charakter i historia: [/b]Mareep urodziła się na Paniola Ranch w Aloli. Od jagnięcia wykazuje ponad przeciętną inteligencję i spryt. To właśnie dzięki tym umiejętnością, jej wełna zmieniła kolor z białego na niebieski. Marząc o ucieczce z rancza, podpisała pakt z Leśną Wiedźmą, która upozorowała jej porwanie oraz wpłynęła na podświadomość farmerów, by oddali owcę temu, kto ją znajdzie. W taki oto sposób Niebieska Owieczka dołączyła do drużyny Fay, odcinając się w końcu od rancza, a także umożliwiając sobie spełnienie swojego marzenia. Pragnie bowiem ona skosztować trawy z każdego zakątka Aloli.
[b]Umiejętność: [/b][u]Static[/u] - Przy kontakcie fizycznym istnieje 30% szans na sparaliżowanie przeciwnika. Dodatkowo, jeśli Pokemon jest na pierwszym miejscu w drużynie, szansa na napotkanie elektrycznego Pokemona rośnie o 150%.
[b]Trzyma: [/b]---



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group