To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

MG Rudzik - What does it mean to be alive? And what is death?

Rudzik - 2018-07-24, 18:45
Temat postu: What does it mean to be alive? And what is death?
Alternatywny tytuł: Żywot shinigami vol. 3
Link do poprzednich wojaży Yuzuki Ise
Yuzuki Ise, szanowna panna Shinigami z Zarządu Kontroli Żniwiarzy wraz ze swoim partnerem, Hideyoshim Nagachiko, zmierzała w kierunku Pewter, gdzie czekało na ich dwójkę nowe zadanie związane z nieskomplikowanym złodziejem. Zanim jednak dotarli do celu, nagłe zdarzenie w postaci poplamienia ubrań Yuu spowodowało nieplanowany postój w Viridian. Uparta trenerka, manifestując swoją niechęć do ubrań ludzkich, postanowiła zapolować na dzikie pokemony w lesie, gdzie przed tym niecnym czynem powstrzymał ją zamieszkujący tamte okolice demon, Aoi. Yuzuki obudziła się w jego domu, gdzie nie dość, że dostała ubrania, to jeszcze słodkie jedzenie i pozostawiona samopas, gdyż samozwańczy strażnik lasu musiał pilnie coś załatwić. Idealna sytuacja, prawda?
Cóż, na szczęście wszystko zakończyło się szczęśliwie (nie licząc jeziora pełnego zombiaków), a Yuzuki następnego dnia opuściła domostwo demona i powróciła w okolice Viridian. Niestety dla niej, została przy tym wezwana na rozmowę ze swoim byłym nauczycielem, z której wywiązało się nowe zadanie. Ach, dostała także nowego pomagiera, ale czy jej stoicki i zarazem wybuchowy charakter zniesie nową twarz w swojej najbliższej gwardii?


Obaj blondyni także wydukali jakieś życzenia owocnego urlopu dla twego nauczyciela zanim ten udał się z powrotem na zasłużony odpoczynek - a gdy to zrobił, mogłaś spokojnie otworzyć kopertę i przeczytać na głos to, co było zawarte w liście do waszej trójcy:

"Waszym następnym zadaniem jest podróż do Ecruteak w regionie Johto, gdzie będziecie musieli odnaleźć pewnego młodzieńca. Nie jestem pewien, czy jeszcze tam będzie, gdy tam dotrzecie, gdyż chłopak wie o tym, że ktoś na niego czyha - nazywa się Takahiro Aikawa i aktualnie ma siedemnaście lat.
Zbliżając się do celu musicie zachować pełną ostrożność, a przede wszystkim - ograniczyć korzystanie z naszych nieludzkich zdolności do minimum, dopóki nie nadejdzie odpowiedni czas. Inaczej wszystko pójdzie na marne, a nagana w Waszych aktach za spartolenie akcji raczej nie będzie wyglądała zbyt dobrze. Yuuzuki, Miyamoto, wykorzystajcie czas podróży na przećwiczenie Hideyoshiego. Jeśli będziecie się co jakiś czas meldować do centrali, ktoś stamtąd podrzuci Wam pewnie jakieś drobne zadanie do wykonania, żeby nie ćwiczył wszystkiego "na sucho"."


- Oh, czyli mamy po prostu dorwać jakiegoś dzieciaka? - wasz nowy kompan zauważył swoim niewzruszonym głosem, chociaż jego poza wyraźnie wskazywała, że intensywnie myśli.
- Brzmi łatwo, chociaż... czemu mielibyśmy się niby ograniczać? - zapytał jednocześnie Hide.

Panda - 2018-08-01, 19:26

- Zredukuj zadawanie zbędnych pytań, Hide. Zrobimy to, co trzeba, by misja się powiodła i tyle w tym temacie. - Rzekłam chowając kopertę z listem do kieszeni. - Ruszajmy. Tracimy tylko czas stojąc jak te durne kołki. - Dodałam ruszając przed siebie. Wyciągnęłam przy okazji też maszynę zwaną pokedexem, by zobaczyć jak wygląda dokładna droga do tego Ecruteak. Nie zamierzam się już więcej gubić. Nie, gdy dołączył do nas ten blondwłosy prymityw. - Zastanów się czy chcesz, bym nauczyła cię czegoś konkretnego. Z pewnością trzeba będzie uzupełnić wszelkie braki i poprawić niedoskonałości w tym twoim sposobie walki. Koniec z wypinania się kością ogonową do przeciwnika oraz durnym prowokowaniem go. - Rzuciłam dodatkowo w kierunku podopiecznego.
Rudzik - 2018-08-15, 17:54

― Yuu-senpai, okropna jak zawsze. ― Usłyszałaś standardowy w takich sytuacjach tekst Hide, jednak miałaś w tym momencie lepsze rzeczy do roboty – jak, na przykład, ruszyć do przodu, przy okazji kalkulując z pomocą pokedexu trasę do miejsca docelowego misji. Urządzenie nie było zbyt optymistyczne, a wręcz przeciwnie – zgodnie z jego stwierdzeniami, czekała was długa podróż przez pół regionu trwająca zdecydowanie więcej niż dwa dni. Oczywiście, mowa tutaj o typowym ludzkim tempie.
Tymczasem twój podopieczny odezwał się jeszcze raz.
― Szczerze… nie mam bladego pojęcia, czego mogłabyś mnie nauczyć ― przyznał, wzruszając ramionami. ― Poza tym czy to nie ty powinnaś decydować o tym, czego mnie uczyć? W końcu to ty jesteś tutaj nauczycielem, nie?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group