To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

Archiwum - To on uczynił ciebie tym, kim teraz jesteś

Daisy7 - 2016-04-25, 09:47
Temat postu: To on uczynił ciebie tym, kim teraz jesteś

Wytłumaczenie tytułu
Taa... w HP to hasło okazało się niefajne i uznawane za złe, ale taki zwykły mugol nie zrozumie. A świetnie pasuje do wizji zgładzenia zła ze świata *^*

~ Retrospekcja ~
Przygoda Keisuke'a - część 1
- Kolacja! Zobaczysz, jakie dobre rzeczy jemy - ucieszyła się Seiko, zwracając do Hawluchy, który kiwnął łebkiem, dając wam do zrozumienia, że zgadza się udać razem z wami. Oczywiście wasz wybór padł na restaurację w hotelu. W końcu jak to tak spać w miejscu, uprzednio nie próbując jego specjałów? Całą ekipą usiedliście przy wolnym stoliku w rogu pomieszczenia. O matko, jakie wygodne krzesła! Akurat zachwycałeś się komfortem tutejszych siedzeń, kiedy podszedł kelner i wręczył wam menu.

Menu
„ - ”
Zupy
• Rosół - 10$
• Flaki - 12$
• Barszcz czerwony lub biały - 15$
• Zupa ogórkowa - 18$
• Pomidorowa (zupa krem) - 23$
• Zupa warzywna z warzyw sezonowych - 25$
Dania główne
• Pyzy - 20$
• Kluski śląskie lub leniwe - 22$
• Kurczak, ziemniaki, surówka - 35$
• Schabowy, ziemniaki, kapusta kiszona - 40$
• Żeberka, ziemniaki, surówka - 45$
• Kaczka, ziemniaki, surówka - 52$
Napoje i desery
• Woda mineralna - 5$
• Sok owocowy - 7$
• Coca-cola, fanta, sprite - 8$
• Kawa, herbata - 10$
• Deser lodowy - 15$
• Szarlotka, sernik - 18$
• "Taca słodkości" - 22$
? kotlet barani

Najważniejsze info o regionie Mitsugo:
Region Mitsugo (mapa geograficzna) - klik
Region Mitsugo (mapa polityczyna?) - klik
Spis miast - klik

BLOG POŚWIĘCONY MITSUGO!

Keisuke - 2016-04-26, 22:09

Zatem jak na gości hotelowych przystało zeszliśmy na dół do restauracji, ale z nas burżuje się zrobiły, no ale przecież chyba wolno nam od czasu, do czasu na taką chwilę relaksu. Po zajęciu miejsc sięgnąłem po menu, moja twarz lekko zbladła widząc te ceny, aczkolwiek czegóż innego mogłem się spodziewać. Zaproponowałem Ayane, byśmy podzielili się kosztami posiłku w restauracji po połowie, bym całkowicie nie został bez pieniędzy. Co do mojego zamówienia to chciałem: Krem z Pomidorów, Kurczak z ziemniakami i surówką oraz herbatę do picia. Poprosiłem także o jakieś żeberko dla naszych psiaków i pyzy dla Hawluchy, to powinno być odpowiednie.
Daisy7 - 2016-04-26, 22:48

witamy w gronie żywych!
------------
- Em... no dobra, chociaż nigdy nie słyszałam, żebyś narzekał na kasę. Jak masz jakiś problem, to mów. Wiesz, ja zbyt wiele nie mam, ale zawsze możemy poszukać dorywczej roboty - odpowiedziała Ayane, wyciągając kilka banknotów, które stanowią zapewne jedną dwudziestą jej całego majątku, a nie jak u niektórych jedną dziesięciotysięczną, ale nie wnikam.
Osiemnastolatka zdecydowała się na kluski leniwe + sok owocowy, Hajime poprosił o to samo, natomiast Seiko zachwyciła się zupą z sezonowych warzyw. Do tego doliczmy same żeberka dla psiaków, pyzy i twoje zamówienie. Łącznie wychodzi 189$, a więc w przybliżeniu 190$ z napiwkiem, bo przecież nie będziecie takimi cebulakami, żeby pożałować kelnerowi jednego dolara, prawda?

Keisuke - 2016-04-26, 22:53

Trochę głupio mi się zrobiło przez tą całą sytuację i przez resztę kolacji nic nie jadłem. Gdy kelner przyszedł z rachunkiem postanowiłem sam zapłacić całą sumę, w dodatku poprosiłem też o jakąś szarlotkę na wynos, aby przeprosić za moje sknerstwo. Czyli tak właściwie to wydałem na kolacje 210$, bo taką sumę postanowiłem zostawić w tym miejscu.
- Rozumiem, że skoro wszyscy są teraz najedzeni to możemy pójść na zewnątrz się pobawić? To znaczy ja jeszcze poczekam na ciasto na wynos, ale wy możecie już iść, tylko macie mi się słuchać Ayane, bo obejdziecie się smakiem, odnośnie szarlotki.

Daisy7 - 2016-04-27, 07:06

- Nie rozumiem cię - westchnęła Ayane, gdy oznajmiłeś, że jednak zapłacisz za wszystko.
Po otrzymaniu kawałka szarlotki na wynos, opuściłeś restaurację i wyszedłeś na zewnątrz, by dołączyć do reszty swojej drużyny. Bez problemu znalazłeś ich na tyłach hotelu, gdzie dzieciaki korzystały do woli z nowoczesnego placu zabaw, natomiast pieski biegały wesoło kawałek dalej. Osiemnastolatka natomiast usiadła sobie na ławce między tymi dwiema grupkami, by mieć oko i na szkraby, i na czworonogi.

Keisuke - 2016-04-27, 12:45

Szczerze to ja czasem też sam siebie nie rozumiałem, lecz miało to swój urok. W każdym razie po otrzymaniu zamówionej na wynos szarlotki udałem się na dwór gdzie miały się bawić maluchy, zgodnie z moimi oczekiwaniami tak się też stało, natomiast Ayane siedziała na ławce i obserwowała poczynania obydwu grup, wtedy do głowy przyszedł mi bardzo głupi pomysł. Podszedłem powoli niczym rasowy podrywacz, a następnie przysiadłem się do osiemnastolatki.
- Hej maleńka, a gdzie Twój mężczyzna?
Po wypowiedzeniu tych słów musiałem powstrzymać się od wybuchu śmiechu, że też dziewczyny są w stanie dać się poderwać na taki tekst, straszne.

Daisy7 - 2016-04-27, 20:23

Kiedy zagadałeś Ayane, ta spojrzała na ciebie mieszanką zdziwienia, zdezorientowania i żalu, że użyłeś tak tandetnego tekstu.
- Hej... - odpowiedziała, odsuwając się na drugi koniec ławki, jakbyś był trędowaty. - Mój mężczyzna zaraz tu będzie, dlatego radziłabym ci zmykać, bo chociaż jest osobą dojrzałą i nie uważa bójki za dobry sposób na rozwiązywanie konfliktów, przede wszystkim jest chorobliwie zazdrosny i kiedy widzi, że podrywa mnie taka płotka jak ty, kompletnie wyłącza logiczne myślenie - westchnęła, niby to znudzonym tonem.

Keisuke - 2016-04-27, 20:49

Przez chwilę zastanawiałem się czy Ayane nie obraziła się na mnie czy coś, może przez tą cała sytuację w restauracji? Jeśli tak to zasłużyłem sobie na to z całą pewnością, nie chcąc ryzykować kolejnych, ewentualnych potknięć. Odstawiłem ciasto, a następnie poszedłem dołączyć się do zabawy z dziećmi, mimo wszystko po tak wykwintnej kolacji wypadałoby trochę się rozruszać, aby pobudzić moje jelita do szybszego przetrawienia pokarmu, by potem nie mieć żadnych problemów gastrycznych, chociaż wątpię, aby po jedzeniu w takim hotelu miał jakieś "kłopoty".
Daisy7 - 2016-04-28, 09:29

Dzieci bardzo ucieszyły się, że chcesz wziąć udział w ich zabawie. Co prawda nie mogłeś skorzystać huśtawek czy ślizgawki, bo mógłbyś utknąć z nich albo po prostu je zepsuć, ale nie było żadnych przeszkód, abyście pobawili się w chowanego. Po chwili nawet Ayane dała się namówić pod warunkiem, że to ona będzie szukała, bo nie chciało jej się uciekać i szukać kryjówek. O 20:48 wróciliście do hotelu i udaliście się prosto do swojego studia. Najpierw kąpiel, a potem do łóżek.
Keisuke - 2016-04-28, 10:54

Bardzo fajnie, że Ayane także postanowiła się przyłączyć do naszej zabawy i wszyscy graliśmy wspólnie w chowanego. Nawet nie zwróciłem uwagi, na to jak szybko ten czas zleciał. Po wybiciu godziny dwudziestej czterdzieści osiem, cała nasza wesoła gromadka skierowała się do hotelu, by móc zażyć kąpieli, a następnie udać się spać, oczywiście ja jako głowa rodziny postanowiłem pójść ostatni, w sumie też długo nie miałem zamiaru się płukać, zwłaszcza że już na siłowni wykonałem tę czynność. Teraz pozostaje tylko czekać na wolny prysznic/wannę.
Daisy7 - 2016-04-28, 12:15

Dzieciaki były mocno zmęczone po zabawie w chowanego, dlatego długo ociągały się z kąpielą, a potem jeszcze Ayane - bezkonkurencyjna królowa w najdłuższym zajmowaniu prysznica. Ostatecznie około 22:30 udało ci się wziąć szybką kąpiel, a potem zdążyć jeszcze ululać do snu Seikosię i Hajime. Na koniec wróciłeś do pokoju twojego i twojej ukochanej. Skoro już o niej mowa to wygląda bardzo urocza, kiedy śpi zaśliniona niczym mopsik albo niemowlę. Hihihi. Zapewne nie wie, że zdarza jej się coś takiego, bo gdyby tak było, nigdy nie pozwoliłaby ci spać ze sobą.
Keisuke - 2016-04-28, 12:53

Zatem moja hojność jeżeli chodzi o korzystanie z łazienki, bo dopiero o dwudziestej drugiej trzydzieści mogłem skorzystać z niej, no ale cóż zrobić, takie uroki bycia głową rodziny. Po powrocie z nocnego płukania ujrzałem Ayane, która już spała. Bardzo uroczo się śliniła, aż miałem ochotę zrobić jej zdjęcie, by następnie móc jej pokazać, by się zawstydziła, ale...nie no. Wziąłem chusteczkę i delikatnie wytarłem jej ślinę, a następnie położyłem obok, po czym starałem się udać w objęcia Morfeusza.
Daisy7 - 2016-04-28, 19:42

Następnego dnia rano obudził cię nie Hachiko, lecz Hawlucha, który cały czas wam towarzyszył i nawet spał razem z wami. Ptaszek dobija się do zamkniętego okna. Na dworze świeci słońce, a na niebie nie ma żadnej chmurki, więc może maluch chce rozprostować skrzydła? W końcu trudno porównać lot po niebie, gdzie nie ma żadnych ograniczeń, do lotu po zamkniętym pokoju. A co do Ayane to śpi sobie smacznie, od czasu do czasu trącając cię ramieniem w twarz albo nogą. Jeśli o tej nodze mowa... właśnie przywaliła ci nią w krocze. Co prawda nie z całej siły, ale i tak cholernie boli!
Keisuke - 2016-04-28, 20:57

Ciekawa odmiana, być obudzonym przez Hawluchę, aniżeli Hachiko, oczywiście pobudki psiaka nie mają sobie równych, aczkolwiek miła odmiana jest czasem przyjemna. Swoją drogą śpioch Ayane nadal nie wstaje i w dodatku walnęła mnie w krocze, w moje klejnoty. Musiałem chwycić się za usta, byleby nie krzyknąć z bólu. Chwyciłem się za intymne miejsce, zrobiłem kilka wdechów, a następnie podszedłem do okna, coby nasz nowy znajomy mógł wylecieć i polatać sobie po niebie, ciekawe jak to jest być takim wolnym ptakiem.
Daisy7 - 2016-04-29, 06:48

Kiedy tylko otworzyłeś okno, Hawlucha wyleciał przez nie i zaczął kołować po niebie, nie oddalając się zbytnio. Dopiero po kilku minutach takiego latania w kółko znudziło mu się to i sfrunął do małej fontanny, by nawilżyć swoje gardziołko, a potem przycupnął na krzaki z jagódkami, które zaczął powoli konsumować. Uznawszy, że nie ma sensu go pilnować, bo jeśli zechce uciec, to i tak to zrobi, odszedłeś do okna.
- Cześć kocie - przywitała cię rozbudzająca się Ayane, która zaczęła się przeciągać na wszystkie strony, zajmując przy tym całe dwuosobowe łóżko. - Ale miałam fajny sen. A tobie jak się spało?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group