Kaiwe - 2018-01-10, 16:50 Wziąłeś Pokedex a maszyna przez dłuższą chwilę nie chciała nic powiedzieć, ciągle tylko wyskakiwało "???". W końcu jednak wziął się za skan i przeczytałeś, że to typ wodny i duch. Na razie tyle ze skanu, więc stworek zostaje z imieniem Matur. Mocno oplótł ogon wokół ręki Ayane, niczym jakąś kłode. Kierowca w końcu naprawił samochód i wkrótce ruszyliście dalej, Lillie siedziała na przednim fotelu i milczała. Pokemon spał w najlepsze a Ayane oparła się głową o Ciebie. Dojechaliście do portu i stamtąd popłynęliście pierwszym kursem na Poni Island. Jak się okazało wyspa w większości usiana była pomarańczowymi, pustynnymi górami i klifami. Jednak jeszcze kilkanaście minut podróży Was czeka. Stoicie na tarasie widokowym, Ty i Ayane patrzycie jak na dole pieni się piana. Lillie poszła coś zjeść i obiecała, że góra 10 minut jej to zajmie. Nagle Ayane pociągnęła Cię za rękę i pokazała na pianę, która zaczęła świecić się bioluminescensyjnym, turkusowym światłem. Niby nic gdybie nie fakt, że na ciele Matur pojawiły się wzory w dokładnie takim samym kolorze i świetle. Były to jakieś słowa oraz znaki, przypominające fale i morską głębię. Pokemon jak spał na jej ręce tak spał, za cholerę nie chcąc puścić - Too....Wow... Wymamrotała Ayane pod nosem, patrząc to na fale to na stworka. Keisuke - 2018-01-16, 18:20 Wygląda na to, że trafił nam się niesamowicie rzadki gatunek pokemona, jeżeli chodzi o Matura, skoro nawet pokedex nie znał jego nazwy, ale ciekawe że podał mi jego typy, no nic pora ruszać w dalszą drogę, a to wszystko dzięki temu, iż facet naprawił auto. Następnym transportem był statek na Poni Island, a stamtąd chwilę pozwiedzaliśmy po czym Lillie się od nas oddzieliła, aby coś zjeść, podczas gdy Ayane zaciągnęła mnie do jakiejś świecącej i bulgoczącej piany? Co ciekawe ciało nowego stworka zaczęło się mienić takim samym kolorem, jednocześnie pojawiały się na nim jakieś litery, znaki i wszystko co tylko można odczytać. - No nie mów mi Ayane, że on chce abyśmy weszli do tej wody wraz z nim, nasze przygody coraz bardziej nas zaskakują. Kaiwe - 2018-01-18, 21:41 Dziewczyna wzruszyłą ramionami i pogłaskała Matura po głowie, otworzył on wtedy swoje oczy i patrzył dziwnym, zszokowanym wzorkiem na horyzont gdzie woda dotykała nieba. Mruczał jednak zadowolony kiedy Ayane zaczęła miziać go między barkami - Nie mam pojęcia Kei, jednak to widać....że maluch na pewno jest mocno związany z oceanem...Tak sobie myślę... Tutaj spuściła wzrok i nie patrzyła na ciebie przez chwilę wyraźnie zastanawiając się, czy może ci to powiedzieć. W końcu się zdecydowała i powiedziała - Może spróbujemy z nim zanurkować? Kupmy jakąś zwykłą maskę, płetwy i wpuścimy go do wody...? Powoli zbliżacie się do portu. Matur przestał świecić a woda również. |
||||||
