To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

MG Gwen Brown - Przygoda SayuriSagi [+18]

SayuriSagi - 2016-07-18, 15:13

A jednak czyta, pomimo swoich zapewnień! Już wcześniej stwierdziłam, że lepiej będzie dla Despair i dla mnie, jak stąd wyjdziemy, więc warczenie mężczyzny niczego nie zmieniało. Zaczęłam się tylko zastanawiać, co miało być po jego "albo". Widząc nową zjawę wycofuję się ze swoim Pokemonem do drzwi, którymi weszliśmy do budynku, w końcu nie oddalaliśmy się od nich na nie wiadomo jaką odległość. Gdy już przy nich jesteśmy próbuję przekręcić klamkę mając nadzieję, że nigdy więcej nie będę musiała widzieć tego człowieka.
Dante Aligieri - 2016-07-26, 12:57

Klamka cię oparzyła - NIKT NIE WYJDZIE! ZWŁASZCZA TY WIEDŹMINIE! - Wrzasnął upór, facet tylko splunął na ziemie i zaatakował. Twój pokemon chcąc ci pomoc zaczął generować albo wytwarzać coś jak osłonę ze swoich ataków. Ciekawa sztuczka, na pewno nie jest czyms nader mocnym w walce ale do powstrzymania zbliżenia się tego czegoś do ciebie na pewno dobra. Ów facet za to ciął upiora aż miło. Dostrzegłaś że pomimo jego chyba sędziwego wieku ruszał się szybko, płynnie i perfekcyjnie. Wręcz nieludzko...
SayuriSagi - 2016-07-26, 20:39

- Wygląda na to, że teraz nie wyjdziemy stąd, Despair. Wybacz, że cię w to wciągnęłam ... - mówię do duszka. Zaraz potem próbuję wraz z Pokemonem schować się za jakimś fotelem bądź innym meblem i stamtąd lepiej rozpoznać teren. Ta cała "Południca" wygląda, jakby była połączeniem gnijącego trupa z jakąś rośliną. Jeśli będzie posiadała coś na podobieństwo łodyg, to można by spróbować przygwoździć ją w jakiś sposób do podłogi. Oprócz tego może by podziałało zwalenie czegoś ciężkiego na jej głowę. Przeczesuję wzrokiem cały pokój, szukając jakiejś włóczni albo wiszących gratów.
Dante Aligieri - 2016-07-31, 13:53

Po chwili ów osobnik zabił(da sie zabić zjawę?) ją. Wówczas okiennica się otworzyły, drzwi również - Prosta sprawa, chociaż ciebię nie powinno tu być - Odparł wychodząc z budynku obok ciebie nie zwracając nawet uwagi. Dodatkowo dostrzegłaś na jego pochwie od miecza symbol. Dwa gryfy i puchar... Co to oznacza? Mniejsza, sama również udałaś się zdala od tego miejsca. To jest ponad twoje pojmowanie. Kim on jest, jakim cudem ciął ducha i czemu wyglądał na kogoś kogo to nawet nie wzruszyło ani trochę?
SayuriSagi - 2016-07-31, 14:25

Ostrożnie obejmuję Despair i odwracam go twarzą do siebie.
- Przepraszam, ze cię w to wpakowałam. Przeze mnie mogło ci się coś stać. - naprawdę czuję się źle z myślą, że ten upiór mógł skrzywdzić mojego przyjaciela. Teraz pozostało mi tylko zastanowić się nad dalszymi krokami.
Chcę dotrzeć do Ecruteak City, ale nie znam drogi. Wiem tylko tyle, że to miasto jest gdzieś w północnej części regionu Johto. Najprościej chyba będzie, jak wyjdę z miasta i ruszę drogą na północ. Po drodze spytam kogoś, w którą konkretnie stronę muszę iść do celu.
Podchodzę do pierwszego z brzegu przechodnia i pytam, gdzie znajduje się droga prowadząca do innej miejscowości.

Dante Aligieri - 2016-08-02, 20:50

- [i]Eee Ten idź tam[i/] - Wskazał ci ręką jakąś drogę, cóż lepsze to niż nic. Tak czy siak miałaś dziwne wrażenie że jeszcze spotkasz ów jegomościa z domu. Tak czy siak, udałaś się przed siebie na ów wytyczoną drogę . W trakcie chodu zauważyłaś coś kątem oka. Chwila, to nie wygląda jak pokemon albo... Nie zdołałaś nic nawet wydukać gdy nagle zaatakował cię Pidgey(zmora Pokemon Go). Pokemon wydawał się nieco agresywny ale to może tylko pozory. Jednak, zaważyłaś że był nieco większy niż klasyczne ptaszki. Czyżby był jakimś samcem/samicą alfa? A może brał sterydy? Twój pokemon zaczął w swoim języku warczeć. Chyba chce walczyć, w końcu ma przewagę co taki ptaszek zrobi duszkowi?
SayuriSagi - 2016-08-03, 08:21

Kiedy tylko zauważam Pidgey'a, szybko wyciągam Pokedex i sprawdzam, jakiego jest on typu. Wynik mnie nie uszczęśliwia.
Ten ptak ma typ Normal, więc prawie wszystkie ataki Despair nic mu nie zrobią ...
Lekko westchnęłam i zwróciłam się do swojego przyjaciela :
- Jeśli chcesz, to możesz z nim walczyć, ale spora część twoich ciosów nie wyrządzi mu krzywdy. - kiedy tylko ten dał mi znać, że rozumie, jak wygląda sytuacja, chowam przedmiot do plecaka.
- W takim razie ... Despair, najpierw użyj Leer, żeby obniżyć obronę swojego przeciwnika. Potem szybko Haze, żebyś mógł pod osłoną powstałej mgły schować się pomiędzy liśćmi na drzewach, a stamtąd wystrzel Ice Beam w plecy Pidgey'a. Zaraz potem zmień miejsce swojej kryjówki i zablokuj jeden z ataków ptaka za pomocą Disable.

Dante Aligieri - 2016-08-10, 21:02

Pokemon widząc ataki wystraszył się i uciekł!(Ahh Pidgeye z Pokemon Go). Po chwili twój duszek spojrzał na ciebie lekko zdziwiony i nie wiedział co ma zrobić. Po chwili coś świsnęło ci przed uchem. Dostrzegłaś tam dziekiego Pokemona... Był to Honedge!

Pokemon spojrzał na ciebie i był gotów do zaatakowania. Cóż, widać że jak nie ptaszek to nawiedzony miecz. Czy dzisiejszy dzień nie może należeć do lepszych? Meh

SayuriSagi - 2016-08-11, 09:19

- Nie no ... co jest? - mówię na głos, zdziwiona pojawieniem się Poke-miecza w lesie. W końcu to chyba nie jest naturalne siedlisko dla jego gatunku. Spoglądam na swojego przyjaciela, po czym lekko wzdycham.
- To raczej nie jest dobry dzień ... trudno. Skoro ma zamiar nas zaatakować, to będziemy walczyć. Despair, najpierw użyj Ominous Wind na swoim przeciwniku, po czym wystrzel w jego stronę Night Sahde tak szybko, żeby nie miał szansy na unik. Następnie wleć pomiędzy gałęzie drzew, żeby zmusić go do pościgu. Jest trochę większy od ciebie, więc nie powinien móc łatwo manewrować między nimi. Jak będzie próbował ciebie trafić jakimś atakiem, to wykonaj unik i zanurkuj w dół. Spróbuj przelecieć pod nim i zranić go za pomocą Ice Beam.
Mam nadzieję, że ten plan wypali ...

Dante Aligieri - 2016-08-11, 21:36

Twój pokemon zaatakował i co ciekawsze udało wam się zaskoczyć miecz. Co lepsze dla was, był zbyt zaskoczony by wykonać kontr atak. Jednak, cóż było by zbyt łatwo. Pokemon wykonał Swords Dance a następnie zaczął lecieć... NA CIEBIE! Zdaje sobie sprawę że swoimi atakami nie zdoła zranić ducha, ale ciebie a i owszem! Co gorsza twój pokemon nie miał pomysłu co może zrobić zwłaszcza że miał problem odnosnie ataku.
SayuriSagi - 2016-08-12, 07:51

- O cholera! - krzyczę, uskakując przed nadlatującym Honedge. Jednak to nie jest dobry dzień. Jeśli chcemy się go pozbyć, to Despair musi z nim walczyć, pomimo moje obecności na polu bitwy ...
- Despair, posłuchaj mnie uważnie! - wołam, starając się uniknąć kontaktu z dzikim Pokemonem. - Nie przejmuj się mną, ale skup się na przeciwniku! Walnij go swoim Night Shade od boku, a potem zasłoń mu pole widzenia za pomocą Haze! Kiedy będzie próbował pozbyć się chmury, wtedy użyj Ominous Wind, gdyż nie powinien cię dostrzec! Ukryj sie między gałęziami i czekaj, dopóki nie dam ci znać! - ciekawe, czy tak wyglądają prawdziwe walki Pokemon ...

Dante Aligieri - 2016-08-24, 23:19

Twój pokemon zaczął atakować tak jak chciałaś, dodatkowo przeciwnik nie miał szans na walkę bo nie miał jak atakować. Dodatkowo był dość nieporęczny w atakach co zarazem mówiło że jego szansę są dość marne. Była to wystarczająca przewaga nad ów mieczem. Co ciekawsze pokemon cały czas bardziej skupiał się na atakowaniu twojej osoby niż samego pokemona, co budziło nieco pewną nutkę grozy. Czemu? Niech ktoś wskażę jaki pokemon SAM Z SIEBIE atakuje człowieka a nie jego pokemona! To chore!
SayuriSagi - 2016-08-25, 09:17

Cholera, jak długo to jeszcze potrwa? Jeśli nie chcemy tkwić tu do jutrzejszego dnia, to najlepiej byłoby, jakbyśmy go zgubili.
Zaczynam biec w stronę przeciwną do miasta, z którego przed momentem wyruszyliśmy. Przebierając jak najszybciej nogami wołam do swojego Pokemona:
- Despair, musimy go zgubić! Staraj się lecieć blisko mnie. Jak będzie się zbliżał, to wystrzel w jego kierunku Haze, żeby zaczął miotać się w chmurze dymu. Jeśli pomimo tego nadal będzie nas gonił, to wleć pomiędzy gałęzie nad nami i stamtąd atakuj go na przemian Ominous Wind oraz Night Shade.

Dante Aligieri - 2016-09-01, 20:59

Ataki pokemon trafiły jak zawsze, ba nawet dostrzegłaś że miecz słabnie. Widac było ze ma dość walki, to był idealny moment na dokonanie aktu pochwycenia go. Jednak nie byłaś pewna, ostrze wydawało się bardzo, ale to bardzo chaotyczne więc jego charakter mógł by być bardzo groźny, jednakże kto wie czy to nie przez to iż znajdujesz się na jego terenie? Kto wie jedyny sposób na przekonanie się tego jest pochwycenie go i zeskanowanie.
SayuriSagi - 2016-09-02, 14:12

Pomimo zmęczenia chyba nie będzie próbował nam odpuścić, a biegać tak wiecznie też nie damy rady ...
Próbuję biec jeszcze tak przez kilka sekund, żeby zwiększyć odległość pomiędzy mną a dzikim Pokemonem, jednocześnie wsuwając rękę do torby. Jakoś udaje mi się wymacać jeden z posiadanych Pokeballi, który natychmiast wyjmuję. Natychmiast się zatrzymuję i szybko odwracam na pięcie, po czym natychmiast rzucam czerwono-białą kulkę w kierunku Honedge. Jeśli uda mi się złapać stworka, to nasza ekipa się powiększy, chociaż w tym momencie wolałabym bardziej być bezpieczna wraz z Despair.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group