To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

Archiwum - 03.07.2016 - 09.07.2016

Pikutorialu - 2016-07-06, 11:11

-Cześć Mały, jak się czujesz tutaj? -Spytałam miłym tonem samca?- Ja nazywam się Alice i jestem trenerką pokemonów
Gwen Brown - 2016-07-06, 15:59

Yoichi Ty szukasz jakiegoś konkretnego typu, czy nie bardzo masz cośkolwiek upatrzone? xD Samiec Gastly na 7lvl

Zmrrok A wiewióra się zjeżyła i coś tam zaczęła do ciebie szczekać w swoim narzeczu. W każdym razie wyglądała bardziej na taką, co ma ochotę wydrapywać oczy niż uciekać ;P

Niebianin A piesełek halt i się cofnął. Najwyraźniej nie czuł do ciebie aż takiej zażyłości, aby od razu ładować się do balla.

Maigre Samiec Skoddo na 11lvl? W ogóle masz jakiś typ na myśli? xD

Conan Koteł popatrzył na ciebie wyczekująco.

Pikutorialu Stworek zareagował tylko jakimś pomrukiem, aczkolwiek był to bardziej odpowiednik takiego "mhm" niż jakiś pomruk bojowy.

Isao - 2016-07-06, 16:26

Duszek? Nje nie mój gust, powiadam wam. Hmm coś psychicznego lub mroczno-trujacego.
Niebianin - 2016-07-06, 16:42

Położył kulkę na ziemi i pokazał pieskowi puste ręce, po czym wyciągnął jedną z nich do niego w zapraszającym geście.
- To chodź, dam ci darmową próbkę drapania za uchem i głaskania... A może jesteś głodny? Mój pokeprzyjaciel lubi tę karmę. Jeśli podejmiesz decyzję, to zapewne dobrze wiesz, jak się wchodzi do kuli - po tych słowach wolną ręką znów wyciągnął nieco pokekarmy, którą normalnie karmił swojego Eevee i skierował ją w stronę pyszczka Growlithe'a. Sai należał na szczęście do ludzi cierpliwych, którzy nie rzucają kamieniami w Pokemony, by je złapać w Safari.

Gwen Brown - 2016-07-06, 20:11

Yoichi To może samiec Drowzee na 10lvl?

Niebianin Psiak chętnie skusił się na karmę, ale i drapankiem nie pogardził. Aczkolwiek ballem się jeszcze nie zainteresował.

Zmrrok - 2016-07-06, 21:03

Och, to nie brzmiało ciekawie. Marry raczej ceniła sobie swoje oczy - a nawet gdyby pozwoliła wiewiórze je wydrapać, ta i tak pewnie by z nią nie została. Może jednak małe a wredne wcale nie było takim dobrym pomysłem...
- Spokojnie... - powiedziała, siląc się na pojednawczy ton. Położyła karmę na ziemi i odsunęła się odrobinę, wciąż kucając. Na razie się nie poddawała. - Przyszłam w pokoju.

Conan - 2016-07-06, 21:13

Cóż, przynajmniej jest dobrym słuchaczem. Chłopak kontynuował więc spokojnie.
-Słyszałeś kiedyś o trenerach? Postaciach podróżujących po różnych regionach, razem ze swoimi towarzyszami, wspólnie poszukujących przygód i różnych wyzwań? Dokładnie, życie trenera jest pełne interesujących wydarzeń. Jednakże jednym z jego zajęć jest poszukiwanie silnych kamratów do zespołu, z którymi mógłby walczyć u boku, dzielić wygrane oraz porażki, wynosząc nich potrzebne nauki. Obdarzeni wzajemnym zaufaniem, stając na polu walki mogą liczyć tylko na siebie. Jednak satysfakcja przy treningu i podnoszeniu swych umiejętności warta jest ceny. Innymi słowy, chciałem zwrócić uwagę iż wydajesz się silnym i utalentowanym towarzyszem. Chciałbyś podjąć może wyzwanie i wyruszyć w podróż w poszukiwaniu siły oraz ekscytujących wrażeń?

Isao - 2016-07-07, 05:55

Niestety nie trafiłaś, nie lubię Drowzee xD. Spoglądam na poka i idę dalej.
Niebianin - 2016-07-07, 09:28

Spojrzałem na Pokemona, głaszcząc go delikatnie po łebku. Jaki puchatyyyyy~ No, ale nie mógł sie jawnie zachwycać - w końcu był mężczyzną! Musiał być poważny! ... Taaak... W każdym razie Sai jeszcze raz wyciągnął kulę w stronę Growlithe'a.
- Posłuchaj, nie chcę cię zmuszać. Będzie ci u mnie dobrze. Nie mam zamiaru cię skrzywdzić ani narazić na niebezpieczeństwo. Dostaniesz tyle pieszczot i karmy, ile będziesz tylko potrzebował, a jak będzie ci źle ze mną, to zawsze możesz mnie zagryźć na śmierć jak zasnę... Bo nie będę cię trzymał w kuli - chyba że oczywiście nie będzie możliwe, byś tuptał obok mnie. - mówił szczerze i spokojnie. Nie miał powodu by kłamać do Pokemona.

Pikutorialu - 2016-07-07, 10:33

-Lubisz walczyć? Bo wyglądasz na potężnego. Pewnie znasz dużo silnych ataków
Gwen Brown - 2016-07-07, 20:04

Zmrrok Odsunięcie się od futrzaka było dobrym posunięciem. Co prawda mała coś tam jeszcze fukała, ale po chwili się nieco uspokoiła. Zaraz przypadła do karmy i zaczęła sobie napełniać nią swoje policzki, jak jakiś chomik ;P

Conan Koteł posłuchał, podumał i ostatecznie pokiwał łebkiem. To zostało tylko jedno...

Yoichi Samiec Abry na 10lvl

Niebianin W ten oto sposób kupiłeś jego zaufanie i pokemon ostatecznie pozwolił ci isę pochwycić. Gratuluję, czekam na skan (bez charakteru i historii), a na kolejne łowy zapraszam dopiero w strafie 8.

Pikutorialu Kolejne "mhm" w wykonaniu owego stworka i w sumie nic poza tym. Raczej nie był zbyt rozmowny ;P

Conan - 2016-07-07, 20:41

Chłopak uśmiechnął się widząc, że jego argument podziałały. Wyciągnął więc przed siebie rękę, trzymając w niej SafariBall'a.
-Oto drzwi, które pozwolą ci przejść do świata wspaniałych wrażeń i przygód. Jednak to ty musisz zrobić ten pierwszy krok. Innym słowy, naciśnij ten przycisk na kulce, aby otworzyć przed sobą nowe możliwości i dołączyć do mojej drużyny. Decyzja należy tylko do ciebie.- Odrzekł chłopak, dając stworkowi podjąć ostateczną decyzję.

Pikutorialu - 2016-07-07, 21:07

-Wiec.. Zostaniesz moim pokemonem za jedzenie-Spytałam samca
Zmrrok - 2016-07-07, 22:19

Dziewczynka obserwowała z fascynacją, jak policzki wiewiórki rosną. Dobrze, że już się uspokoiła. Na wszelki wypadek wzięła jeszcze odrobinę karmy do ręki, choć nie wiedziała, czy przekupywanie stworzenia jedzeniem to dobry pomysł. No ale na razie działało.
- Wysłuchasz mnie? - wolała nie mówić wszystkiego od razu, żeby przypadkiem nie zrazić wiewióry.

Mara - 2016-07-08, 00:55

Spojrzałam przyjaźnie na małego pseudo-jelonka, uśmiechnęłam się lekko. Och, tak, ten oto pan mógł, zdecydowanie mógł, dołączyć do mojej małej rodzinki. Podeszłam nieco bliżej, ot, powoli, spoglądając na niego uważnie, bacząc na jego każdy ruch. Sprawdzałam, na ile mogłam sobie w jego towarzystwie pozwolić, na jaką odległość.
- Hej - mruknęłam, próbując zwrócić na siebie uwagę. Zmrużyłam wesoło oczy w jego stronę. - Jak się masz, mój drogi? - Przykucnęłam, wyjęłam z torby jedzenie. Pomachałam nim z pytającym wzrokiem. - Skusisz się może? Hm?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group