To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

Karty Postaci Pokemonów - *zarąbisty tytuł karty*

Black Lotus - 2016-07-29, 18:07
Temat postu: *zarąbisty tytuł karty*


~ PODSTAWOWE INFORMACJE ~

Imię/imiona: Ryuzuki "Ryu" Kaminari
Płeć: samiec
Gatunek: Shinx
Data urodzenia (wiek): 12 stycznia 1998 (18 lat)
Towarzysz/towarzyszka: Akane Namikaze, gijinka Vulpixa

~ SKAN ~


Poziom: 16
Typ:
Ewolucja: Shinx --(15lvl)-> Luxio --(30lvl)--> Luxray
Ataki: Tackle, Leer, Charge, Baby-Dolls Eyes, Spark, {17}, Shock WaveEM, Ice FangEM, Fire FangEM, Thunder FangEM, Night SlashEM, Eerie ImpulseEM, HowlEM, Quick AttackEM, Rain DanceTM, Helping HandEM, Iron TailMT, Magnet RiseMT
Umiejętność: Guts - Kiedy Pokemon zostaje podpalony, zatruty, sparaliżowany, zamrożony albo zasypia, jego atak wzrasta (x1.5).
Trzyma:

~ OPIS FABULARNY ~

Opis wyglądu:
    Przed przemianą Ryu przypominał każdego zwyczajnego nastolatka. Był on nieco ponad przeciętnego wzrostu (182cm), co odziedziczył po ojcu, zaś swoją chudą figurę (58kg) po matce. Jeśli chodzi o resztę cech, to był to istny misz-masz wszystkiego. Nosił on nieco dłuższe włosy koloru czarnego. Były one praktycznie w ciągłym nieładzie, to jednak nie przeszkadzało mu w byciu adorowanym przez płeć piękną. Rodzina zawsze śmiała się, że jest to cząstka genów dziadka, który pracował przez większość życia jako model.
    Po przemianie jego włosy nieco wypłowiały i zafarbowały się na jasny błękit. Jego dotąd brązowe oczy zmieniły barwę na żółte. Jeśli chodzi o resztę cech fizycznych, to chłopak nie zauważył żadnych większych zmian. No może oprócz tego, że wyrosły mu kły.


Opis charakteru:
    Jest on nieco wycofanym chłopakiem. Jego rodzice ciągle pracowali, przez co Ryuzuki szybko dorósł i usamodzielnił. Nie ma im tego jednak za złe, gdyż rozumiał, że robią to dla utrzymania rodziny. Zresztą wszystkie wolne chwile i tak starali się spędzać w miarę możliwość wszyscy w trójkę, więc chłopak umiał wybaczyć im nieobecność w resztę dni. Ryu czuje się osaczony przez koleżanki z klasy, gdyż z powodu urody, każda z nich chciałaby być jego dziewczyną. On jednak cicho podkochuje się w Akane, więc odrzuca wszelkie zaloty swoich rówieśniczek, przez co uchodzi w towarzystwie za osobę nieco chłodną. Jednak nie przeszkadza to mu w kontaktach koleżeńskich z innymi osobami, które nie chciałyby się z nim bliżej związać. Jego jednocześnie dużą zaletą, jak i czasami czynnikiem zapalnym jakiś nieprzewidzianych wydarzeń, jest jego ciekawość. Potrafi on podczas spacerów "iść do kolejnego drzewa", "zobaczyć, co jest na końcu ścieżki", "pójść za tamtym ptakiem", ażeby ostatecznie trafić na zupełne odludzie, gdzie nawet nie zapuszczają się najdziksze z dzikich pokemonów. Do tego jest on wręcz maniakiem wszelkich mitów i legend dotyczących pokemonów oraz dalekich dziejów.


Historia:
    Mogło by się wydawać, że Sam nie miał życia usianego różami, skoro ostatecznie skończył on na statku, który wiózł go w nieznanym jemu celu. Jednakże tak nie było, zaś wydarzenia, które doniosły go do tego miejsca, są... nad wyraz dziwne. Wróćmy jednak do początku...

    ~ 26 lipca, godz. 10 ~

    - Akane, nie do końca sądzę, żeby ta praca była do końca bezpieczna.
    - Och Ryu, nie mów, że boisz się baru nakłuć igłą. Do tego sam przecież słyszałeś, że gwarantują oni bardzo dobrą stawkę.
    Ryuzuki oraz Akane siedzili w poczekalni, tak samo jak kilkoro innych osób w ich wieku. Był środek wakacji, a jak dotąd nie udało im się znaleźć żadnego zatrudnienia, dlatego oferta jako "testerzy nowego specyfiku" była dla nich jak manna z nieba. Nie dosyć, że miało to zająć jedynie parę sesji, to mieli dostać za nie dosyć wysokie honorarium.
    Kolejne osoby wchodziły do gabinetu, aż w końcu przyszła na nich pora. Weszli razem i przysiadli na kozetkach. Dwójka pielęgniarek znieczuliła im nadgarstki, po czym wstrzyknęły jakiś dziwny płyn. Początkowo wszystko było dobrze, jednak w pewnym momencie Akane zemdlał.
    - Akane, wszystko w porządku?
    Ryu poderwał się z fotela i od razu podbiegł do dziewczyny, kiedy to poczuł nagły ból w okolicy podbrzusza. Obie pielęgniarki nic nie robiły, chłopak widział zaś na ich ustach dziwne uśmieszki. Dopiero wtedy zdał sobie sprawę, że wszystkie poprzednie osoby wchodziły do gabinetu, ale już z niego nie wychodziły. Dziwnym również był widok, który zobaczył w lustrze stojącym przy ścianie. Jego włosy zmieniały powoli kolor z ciemnego brązu na jasny błękit, jego oczy z brązu zaczynały powoli przeistaczać się w głęboką żółć i... wyrastały mu niewielkie kły. Niestety nie był on w stanie zobaczyć niczego więcej, gdyż również jak Akane, Ryuzuku również zemdlał.


    ~ nieznana przyszłość ~

    - Ryu, Ryu!
    Chłopak słyszał nawoływanie oraz targanie swoim ciałem. Czuł się on oszołomiony, niezbyt wiedział, ile czasu minęło od tego, kiedy zemdlał. Miejsce, w którym się znalazł, nie przypominało gabinetu. Śmierdziało tutaj olejem oraz rdzą.
    - Jak ja się cieszę, że nic ci nie jest! - powiedziała dziewczyna, po czym go objęła.
    - Gdzie my jesteśmy? - spytał ją chłopak, kiedy jako tako zaczął funkcjonować.
    - Jesteśmy na statku. Niestety nie mam pojęcia, gdzie płyniemy. - odpowiedziała, po jej policzku spłynęło kilka łez, które od razu przetarła, po czym wtuliła się w klatkę piersiową chłopaka. - Miałaś rację. Znowu naciskałam i wplątałam nas w jakieś kłopoty. Powinnam ciebie wtedy posłuchać. - Akane zupełnie się rozkleiła.
    - Spokojnie, jakoś sobie poradzimy. - Ryu starał się uspokoić dziewczynę. - W końcu nie z takich kłopotów udawało nam się wykaraskać.
    Oboje usłyszeli ciężkie tupanie butów za żelaznymi drzwiami ich "pokoju". Przejście na korytarz otworzyło się nagle ze skrzypieniem, a w progu ukazał się im facet o gabarytach dwudrzwiowej szafy.
    - Jazda! Wychodzimy! - powiedział swoim tubalnym głosem.
    - Cudownie Ryu. Jak zwykle musiałeś wpaść w bagno po same uszy. - pomyślał chłopak, po czym wraz z Akane wstał i wyszedł za facetem na korytarz.


Rodzina: matka Midori oraz ojciec Hanzo

~ CIEKAWOSTKI ~

- Pochodzi wraz z Akane z miasta Celadon w regionie Kanto.
- Ma wadę wzroku, przez co nosi, a raczej nosił, szkła kontaktowe. Musiały one jakoś zareagować po zmianie w gijinkę, gdyż teraz ich nie ma.
- Czuje coś do Akane, jednak boi jej się tego wyznać. Co śmieszne dziewczyna też jest w nim zadurzona, jednak nie mówi mu tego z tego samego powodu.
- Posiada on własne pokemona, którymi są Aron, Umbreon oraz Bellossom.

~ EKWIPUNEK ~

- 2x Lum Berry
- 15x Tamato Berry
- 2l wody mineralnej


~ BONUSY ~
- Lipiec {+1lv, Shock Wave}
- Sierpień {+1lv, Fire Fang}
- Wrzesień {+1lv, Ice Fang}
- Październik {+1lv, Thunder Fang}
- Listopad {+1lv, Night Slash}
- Grudzień {+1lv, Eerie Impulse}
- Styczeń {+1lv, Howl}
- Luty {+1lv, Quick Attack}
- Marzec {Helping Hand}
- Kwiecień {Iron Tail}
- Maj {Magnet Rise}

Panda - 2016-08-29, 21:54




Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group