To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

Wyprawy - Pora roku ma znaczenie

Pikutorialu - 2016-08-08, 15:23

- Wybaczcie, że mój pomysł nie wypalił- Mój pomysł okazał się klapą, ale ten fragment był jeszcze gorszy. Nie dość że Psyducki mają przewagę liczebną to jeszcze nie umiem najlepiej pływaćMa ktoś jakiś pomysł
Niebianin - 2016-08-08, 15:23

Spojrzałem na Pokemona i wycofałem się kilka kroków, odgradzając wyciągniętą ręką swoich towarzyszy od niego, a drugą instynktownie sięgając po katanę.
- Nie podchodźcie zbyt blisko niego. Nie radziłbym tym razem przemykać obok, bo może nam się nie udać tak jak z Gloomami. Może i ten Pokemon nie ma złych intencji - pewnie tylko pilnuje tego miejsca - ale to nie zmienia faktu, że powinniśmy być bardziej ostrożni. - tu Sai zamilkł na chwilę, a jego twarz wykrzywił paskudny uśmieszek. - Chociaż chciałbym zobaczyć jak to coś mumifikuje ludzi.
- W każdym razie sugeruję ofensywę. Chyba, że macie inny pomysł. - dopiero teraz spojrzał na towarzyszy, czekając na ich decyzje, a jego dłoń to zaciskała się, to znów puszczała rękojeść katany. Sam chciałby powalczyć!

Dafiar - 2016-08-08, 15:34

Mumia w piramidzie... Naprawdę oryginalnie. No ale podejrzewam, że to on był od pilnowania tych wszystkich skarbów, które bez wątpienia można było tutaj znaleźć. Zastanawiałem się tylko, po jaką cholerę wchodziliśmy do tej piramidy? Przecież to oczywiste że nie będzie tutaj żadnych Swinbów.
- No cóż... Zdecydowanie nie mam ochoty na spędzenie reszty wieczności w tym sarkofagu. Ale może ktoś z was, hm? - oglądam się na panią jąkadło, śmiejąc pod nosem. Ciekaw jestem, czy tym razem też będzie się chciała dogadywać z czymś, co może odebrać jej duszę. - Patrząc na jego rozmiary, nie może być zbyt szybki. Powinniśmy to wykorzystać. Któryś z naszych Pokemonów może go sprowokować, najlepiej coś zwinnego, żeby reszta mogła spokojnie przejść.

CrystalSilver1 - 2016-08-08, 15:50

Pokemon w piramidzie? Urgh. Niezbyt rozumiałam po co weszliśmy do tego miejsca jednak jeżeli chcemy stąd wyjść musimy coś z tym stworkiem zrobić. Nie zamierzam się jakoś niecierpliwić z tego powodu. Chłopak nazywający mnie ,,panią jąkadło'' irytuje mnie bardziej aniżeli cokolwiek innego. Westchnęłam słysząc jego cichy śmiech. Bez możliwości zdobycia rzadkiego towarzysza zapewne nie poszłam bym na tą wyprawę. Nie z tym kimś. Mimo, że jego pomysł w tym wypadku może być dobry. Zapewne stworek po dobroci nie przepuści nas za wtargnięcie do jego domu.
- Posiadam Bagona i Sneasela, bez problemu mogą przyciągnąć jego uwagę zanim nie opuścimy tego miejsca -Rzekłam do reszty grupy.

Chmurek - 2016-08-08, 16:08

Cieszę się, że Milotic był taki pomocny. Gdyby nie on wciąż tkwilibyśmy po drugiej stronie. Kolejna przeszkodą znów są wodne pokemony, ale tym razem na lądzie, więc ... uśmiecham się chytrze, wyjmując PokeBall.
- Miso, pokaż się!
Odwracam się do dziewczyn z Budewem na rękach.
- Co powiecie, aby ułożyć te urocze kaczuszki do snu? Budew na Sleep Powder. Uśpimy je, a następnie po prostu przejdziemy pomiędzy nimi - pytam towarzyszki co myślą o takim planie. Słucham też ich propozycji. Może wymyślą coś lepszego.

Pikutorialu - 2016-08-08, 16:14

-Bardzo dobry pomysł. Zgodziłam się na pomysł chłopaka. On wpadł na całkiem fajny pomysł, nie to co ja. Ale ja mogłam go rozwinąć. Wyjęłam pokeball z Eratą, a w drugiej ręce trzymałam pokeball z Neptunem. Naprawdę bałam się sama płynąć- Moja Spritzee imieniem Erata zna Sweet Scent, który mógłby pomóc. Trafienie sleep powder nie jest pewne, a z kolei jej ruch zwiększy szansę,ź e ta strategia podziała
Mhrok - 2016-08-08, 16:31

Szczęśliwie udało nam się przedostać nad bagnami, oprócz jednej dziewczyny, która... w sumie to nawet nie wiem, co się z nią stało, gdyż szybko zniknęła nam wszystkim z oczu. Teraz jednak miałem na głowie inne zmartwienie. Dotarliśmy ośmioosobową grupą do jaskini, w której rozdzieliliśmy się na dwa zespoły po cztery osoby. Byłem w niej ja, Fay oraz dwóch nieznanych mi mężczyzn. Szliśmy wspólnie, aż dotarliśmy do groty pełnej...
- Matko, ile tutaj tych nietoperzy. - odparłem, widząc zawieszone pod sufitem Golbaty. - Jak będziemy iść, mogą nas "wyczuć" i zabić. Moglibyśmy ich pierwsi zaatakować, jednak mają oni przewagę liczebną. I to całkiem sporą. Jakieś inne propozycje? - spytałem pozostałych towarzyszy.

Castiel - 2016-08-08, 16:40

- Uśpić? Od razu możemy walnąć go pałką w łeb. Jak mamusia go znajdzie zanim się obudzi, to albo pomyśli, że nie żyje, wkurzy się i zacznie nas szukać, albo wkurzy się, że śmieliśmy tknąć jej dziecko i też zacznie nas szukać. Oba scenariusze nie są zbyt optymistyczne. Najbezpieczniejszym dla nas wyjściem będzie, jeżeli maluch z nami zostanie. Na pewno jego zapach się już na nas przeniósł. Co, jeżeli Ursaring zastanie nas pachnących jak on, bez jej malucha? Teddiursa sam chciał z nami iść. Jeśli się z nim zaprzyjaźnimy, jego matka nie zrobi nam krzywdy. A jeżeli dojdzie do walki, to przecież mamy pokemony? Jesteśmy już na takim etapie, że na wszelki wypadek powinniśmy mieć je koło siebie, a nie w pokeballach. Poza tym, ten maluch tutaj mieszka. Może będzie w stanie nam pomóc?
Fay - 2016-08-08, 17:00

Popatrzyłam w górę na Golbaty śpiące na suficie. Nie było zbyt dobrze. -Myślę, że spróbujmy po prostu przejść przez ta jaskinie najciszej jak się da.- Zaproponowałam. -Ewentualnie możemy spróbować zaatakować je przy pomocy pokemonów elektrycznych i to takich, które znają Discharge. Oślepienie ich raczej nie wchodzi w grę. Ja bym proponowała spróbować przejść i atakować jedynie jak się przebudzą.- dodałam.
Rieul - 2016-08-08, 18:13

Nieważnym jest, że pomysł z wirem nie wypalił, przecież każdy się starał, a czasem są rzeczy, których nie da się przezwyciężyć. Takimi właśnie są siły przyrody, do dzisiaj nieokiełznane.
- Cóż, wydaje mi się, że to świetny pomysł. Ale spójrzcie na nie, potrzebując chociaż trochę miłości i pieszczot. Mamy je tak zostawić? - stado Psyducków nie było w żaden sposób negatywnie nastawione do naszej trójki i wystarczyło poświęcić trochę uwagi tym samotnikom. Pewnie na co dzień ludzi nie spotykają, to niech chociaż mają coś z życia. - Może chociaż na chwilę się nimi zajmijmy. Alice ma rację, że atak Budew może nie poskutkować w stu procentach i pomoc Eraty to dobry pomysł, ale czy musimy aż tak sobie od razu wszystko utrudniać? Mamy jeszcze trochę czasu, więc może zaopiekujmy się tą zgrają i wcale nie trzeba będzie jej usypiać, a do tego gdy postanowimy przeprawiać się przez jezioro mogą nam towarzyszyć, a nawet uratować, gdyby coś jednak postanowiło chowało się w tej wodzie. Tak, czy tak, nie zaboli nas jeżeli poświęcimy im trochę uwagi, nawet, jeżeli później ostatecznie chcielibyście położyć je spać. To co myślicie?

SayuriSagi - 2016-08-08, 19:48

Ups, mój pomysł z uśpieniem Pyroarów nie do końca wypalił ...
- Prze-przepraszam was ... - mówię, lekko drapiąc się lewą ręką po czuprynie. - Jednak nie był to najlepszy plan ... chyba wyjdzie dla wszystkich lepiej, jak będę siedzieć cicho ... jakby co, to uważam, że plan koleżanki jest dobry ... - teraz to już milknę na dobre, bo jeszcze znowu sprowadzę jakieś nieszczęście na całą grupę.

Gwen Brown - 2016-08-08, 20:30

- Nie szkodzi, każdemu zdarzają się błędy. Ważne, aby się na nich uczyć- odparłam na słowa Cleome.
- Ktoś coś? Jakieś zastrzeżenie bądź poprawki?- zapytałam pozostałych.

Mhrok - 2016-08-08, 20:55

- Możesz mieć rację, jednak co w przypadku, kiedy atak pojedynczego Golbata sprawi, że ostatecznie wszystkie się na nas rzucą? - spytałem Fay, bardzo wyraźnie przejęty sytuacją. - A gdyby tak...? Nietoperze przemieszczają się w ciemności dzięki echolokacji. A gdyby tak zakłócić przepływ fal dźwiękowych?
Fay - 2016-08-08, 21:10

Pomysł z falami dźwiękowymi tez wydawał się dobry. -To też jakiś pomysł. Może wystarczy do tego Screech? Skrzek mógłby ich wystraszyć. Ewentualnie można by spróbować z Hyper Voice.- Zamyśliłam się. -Mogę przywołać Aegislasha. Będzie dezorientował ich przy pomocy Metal Sound, a jeśli będzie potrzeba może nas ochronić przy pomocy King's Shield.- Zaproponowałam i wypuściłam z pokeballa stalowego pokemona.
Mhrok - 2016-08-08, 21:20

- Ja niestety znowu nie mogę wam zbytnio pomóc. Muszę znowu zdać się na waszą pomoc. - odparłem zawstydzony, moją twarz oblał czerwony rumieniec.
Znajdowałem się w bardzo niekomfortowej sytuacji, gdyż jestem w pełni uzależniony od moich współtowarzyszy. Póki co im to nie przeszkadza, ale w pewnym momencie mogę chcieć mnie od siebie odciąć. W końcu co to za korzyść z posiadania takiego pasożyta?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group