Pokemon Crystal

-Moje pokemony walczyły z dzikim Zangoosem, są teraz ciężko ranne. Czy mogłaby pani je wyleczyć?-zapytał chłopak, naprawdę bał się o Ruff i Ecka, lecz z zachwytem oglądał miasto. Ciekawił go ten chłopak, chyba by potrzebował takiego własnego świata. Nie, teraz najważniejsi są Ruff i Ecko, nie wiadomo czy nie będzie z nimi ciężko. Po chwili chłopak zdał sobie sprawę że nie dał Siostrze Joy Pokeballi, więc szybko je położył na ladzie przed pielęgniarką.

-Dziękuje za twoją pomoc-powiedział chłopak i czym prędzej czmychnął w stronę północy, oby szybko znalazł Centrum Pokemon, bo nie wiadomo ile wytrzymają jego pokemony. Miasto było piękne, sklepy, ludzie i pokemony spędzający czas razem. Chłopak nie wiedział że miasta są takie, siedząc w lesie myślał że w mieście jest okropnie. Zawsze jego wizyty w mieście kończyły się na krótkich zakupach. Teraz całkiem zmienił zdanie, po niedługim marszu chłopak ujrzał przed sobą czerwony budynek.

-Yyy... Ładny rysunek-powiedział Shou przechylając głowę. Miasto było duże więc miło że ktoś mu pomógł.
-Powiesz mi jak masz na imię? Chciałbym kogoś stąd poznać-zapytał chłopak siadając obok nieznajomego, jego rysunki zadziwiły chłopaka, poza tym warto znać kogoś w mieście żeby na przykład się nie zgubić. Bądź co bądź trzeba było też iść do Centrum Pokemon. Ruff i Treecko byli wykończeni więc chłopak nie miał wyjścia, musiał w końcu iść z nimi do lecznicy.
-Fajne masz pokemony-dodał chłopak spoglądając na pokemony obok nieznajomego.

Zgłaszam nieobecność prawdopodobnie do niedzieli jako że jadę do kuzynki a tam raczej nie pozwolą mi pisać na telefonie.

Shou zauważył chłopaka. Miasta prawie w ogóle nie znał więc podszedł do nieznajomego.
-Wiesz może gdzie jest tutaj Centrum Pokemon?-zapytał Shou i postanowił zaczekać na odpowiedź. Dzisiaj był trudny dzień, opuszczenie domu, walka z Zangoosem. Na szczęście Treecko dołączył do Shou i nic mu się nie stało. Teraz jego priorytetem jest udać się do Centrum Pokemon. Nic go nie powstrzyma przed osiągnięciem jego celu, w końcu ją odnajdzie.

Jaki DF ma Blitzle?: 179/3= 59.6
Ile HP Snorlax odbierze Golemowi atakiem Heavy Slam kiedy wróg ma podniesiony DF o 1 poziom?:
(175+40-131)*2*1*0,9*1=84*2*1*0,9*1= 151,2
Co powoduje Lucky Chant?: Jeśli użyjemy tego ataku, ataki krytyczne przeciwnej drużyny są niemożliwe. Lucky Chant hamuje możliwość ciosu krytycznego dla naszych przeciwników.

Ile DF ma Blitzle?: 57,2 = 57
Ile HP Sandslash odbierze Rotomowi atakiem Dig?: Każdy Rotom ma umiejętność Levitate, Dig na niego nie zadziała
Jak działa Gyro Ball?: 25*(Szybkość naszego pokemona podzielić na szybkość pokemona naszego przeciwnika) < Jest to wzór na obliczenie obrażeń tego ataku. Tak więc Gyro Ball działa tym lepiej im mniejsza jest szybkość naszego pokemona, aczkolwiek siła ataku nigdy nie wyjdzie poza 150
Ile HP Snorlax odbierze Golemowi atakiem Heavy Slam, kiedy wróg ma podniesiony DF o 1 poziom?: (175+40-120)*2*1*0,9*1=108
Co powoduje Lucky Chant?: Uniemożliwia przeciwnikowi wykonanie krytycznego ataku
Co się dzieje, kiedy przeciwnik jest sparaliżowany?: Obniża się jego prędkość do 50% prędkości początkowej i ma 25% szansy na niepowodzenie ataku.
Jaki jest dodatkowy efekt Razor Leaf?: Większa szansa na trafienie krytyczne
Co robi ability Sand Rush?: Podwaja szybkość Pokemona podczas burzy piaskowej.
Jeśli atak + siła ataku - obrona wynosi mniej niż 1, to jaką liczbę wstawiamy za wartość tego obliczenia?: cytuje : "UWAGA! Jeśli atak + siła ataku - obrona wynosi mniej niż 1, to za wartość (np -12) wstawiamy 1. Sytuacja jedna na milion, ale może się zdarzyć."

Chłopak postanowił zajrzeć do torby. Znalazł tam dziwne czerwone urządzenie. Jeśli dobrze pamięta to PokeDex. A te czerwono-białe kulki to muszą być Pokeballe. Wyciągnął PokeDex i namierzył nim Treecko. Urządzenie nagle zaczęło się odzywać : Po wysłuchaniu wiadomości wyjął kulkę i rzucił w niego lekko Pokeballem. Oby Zangoose nie wrócił. Zaraz będzie trzeba iść do Centrum Pokemon by uleczyć Ruffa i Treecko. Kolejnej walki na pewno by już nie przetrwali. Rozmyślał też nad tym co będzie później, nigdy nie był sam. Zawsze albo pokemony albo Siostra Joy z nim była. Nigdy nie zostawał dam, na szęście ma Ruffa.

-Dobrze się spisałeś Ruff--powiedział głaszcząc pokemona po głowie.
-Treecko, chciałbyś dołączyć do mnie i Ruffa?-spytał siadając przy pokemonie. Każdy powinien mieć własne zdanie, czy czegoś chcę czy nie. Jeśli nie chcę do niego dołączyć to nie będzie go zmuszał. Nawet najmniejsze istoty mają prawo do wyboru. Wybór zależy już tylko od Treecko, to on wybierze co dla niego będzie najlepsze. Można mieć przynajmniej nadzieję że będzie to dobry wybór.(zaraz dopiszę Ruffowi lvl)

-Ruff użyj Tackle, później użyj Leer, nie możemy pozwolić mu na zadanie wam więcej obrażeń. Zaraz po tym użyj Sand Attack a jak ci się uda spróbuj mu znowu przywalić z Tackle-ponownie poinstruował pokemona. Trzeba przyznać że Zangoose nie pieści się w tańcu. Szczęście że inne pokemony nie chcą się mieszać w walkę. Chłopak zaobserwował że Treecko posiada ataki Pound oraz Absorb. Jeżeli teraz zaatakują to na pewno powalą Zangoosa. Jedyne co mu pozostało to czekać na rozwój wydarzeń.

1. Jak długo jesteś na Crystalu?: Miesiąc i 5 dni
2. Czy rezygnowałeś już kiedyś z jakiejś posady na Crystalu? Jeśli tak, czemu?: Nie, żadnej nie miałem
3. Czy rozumiesz system walk obowiązujący na forum?: ~~Już~~ Tak
4. Czy często zgłaszasz nieobecności?: Nie
5. Sędziowałeś już jakąś walkę według tego systemu? Jeśli tak, jak Ci poszło?: Nie

-Ruff użyj Sand Attack żeby trochę zaszkodzić naszemu rywalowi, następnie Leer aby zwiększyć nasze szanse na wygraną. Ostatnim ciosem będzie Tackle-powiedziałem do pokemona, Zangoose na pewno był groźnym pokemonem a Treecko i Ruff razem mogli go pokonać. Pewne jest że pokemon ma jakiegoś asa w rękawie. Boję się że wezwię jakieś inne pokemony do pomocy. Na Ruffa dobre by były ataki wodne, trawiaste i ziemne a na Treecko lodowe, ogniste i latające. Jeżeli ktoś z tym typami do niego dołączy nie będziemy mieli szans.

Chłopak ujrzał walkę pokemonów, nie wiedział co robić, ale musiał szybko myśleć. Z jednej strony nie powinienem przerywać walki, z drugiej strony nie może zostawić Treecko samego. Trudno było zdecydować, jednak życie poza domem nie jest takie łatwe.
-Myśl, szybko-pomyślał chłopak, co tu zrobić? Co tu zrobić?
-Rockruff, zaatakuj Zangoosa-powiedział chłopak po chwili namysłu, nie mógłby spać wiedząc że zostawiając Treecko przycznił się też do jego śmierci.

Chłopak zaczął myśleć, dobrze byłoby kupić jakąś parasolkę ale i tak nie wiedział ile kosztuje ani czy mu na nią starczy. Razem z Rockruffem postanowił iść w prawo. Nie wiedział dokąd może prowadzić drogą, ale się nie poddawał. Wstążkę obwiązał sobie jak jakąś bransoletkę i ruszył przed siebie. Strach jednak go nie pozostawiał w spokoju. Co jeśli coś mu się stanie? Co jeśli jej nie znajdzie? Co jeśli Rockruff go zostawi? Pełno pytań plądrowało jego głowę, może i warto było zostać w domu? Nie wiadomo, co teraz z nim będzie ani dokąd dojdzie. Pozostawało mu jedynie oczekiwanie aż ją znajdzie.

Shou otrząsnął się po całym zajściu. Czy to przeznaczenie daję mu znak? A może to po prostu jakiś przypadek? Nie wiedział co ma zrobić, iść za nią czy zostać. Były plusy i minusy. Plusy odejścia to poznanie świata i możliwe stanie się normalny, minus to to że będzie musiał zostawić wszystkich. Natomiast jeśli by został ciągle by myślał kto to był i nie mógłby spać. Niby jej nie znał ale każda osoba zapadała mu w pamięć. Myślał i myślał i myślał, oczywiście mógł poprosić Rockruffa aby ją wytropił, ale zdecydował że zrobi to sam i ją odnajdzie. Wziął do plecaka kilka rzeczy i pożegnał się z innymi.