Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Daisy7
2016-08-01, 18:32
Zostać mafioso i uratować parę żyć przy okazji~
Autor Wiadomość
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-05-31, 19:35   Zostać mafioso i uratować parę żyć przy okazji~

Siedziałeś przy stole, w swoim spokojnym domostwie. Wokół było pusto i chicho, a przed tobą leżała rozłożona mapa regionu Kanto. Czerwonym markerem zaznaczone były na niej lokacje, w których prawdopodobnie mogli znajdować się rodzice twojej przyjaciółki. Między innymi Saffron, albo Viridian city. Jednak to były tylko trzeciorzędne informacje, które zdobyłeś podczas swojego śledztwa. Aby zacząć cokolwiek planować nie wystarczy jedynie znać ich porywacza, ale również miejsce pobytu. Twój Elekid siedział przed tobą, na stole, również wpatrując się w mapę troszkę zaspanym wzrokiem. W końcu sterczysz już tu jakiś czas, bez wykonywania żadnej ciekawszej czynności niż myślenie. Chyba tobie też się trochę znudziło, gdyż zwinąłeś w końcu mapę i zapakowałeś do swojego podręcznego plecaka. Mniejsza z tym, czy Giovanni znajduje się w jakimkolwiek z tych miast, jeśli nie masz najmniejszych szans go pokonać w tym momencie. Jak już wcześniej zdecydowałeś, musisz przyłożyć się do treningu, aby jak najprędzej przejąć władzę nad zespołem R...znaczy, uratować rodziców swojej przyjaciółki oczywiście.
Wyszedłeś w końcu ze swojego domu. Twój Pokemon widocznie się ożywił, gdy tylko otworzyłeś drzwi na zewnątrz. Miasteczko, w którym się znajdowałeś, było piekielnie małe i w związku z tym, jak zwykle nic się nie działo. Większość i tak siedziała w laboratorium i prowadziła badania. Jedynym, którego wyhaczyłeś był twój stary znajomy, oraz sąsiad, Red. Taki słabszy od ciebie, co również próbuje trenować pokemony, jednak wiadomo jak to się skończy. A koło niego stał mały Nidoran. Niestety nie zdążyłeś się zwinąć, zanim cię zauważył. Elekid warknął na niego cicho.
-Green? Myślałem żeś już dawno wyruszył.- Przywitał się natychmiast gdy cię przyuważył. - Nadal gonisz za tym swoim durnym marzeniem?
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Green
Greater than you



Dołączył: 29 Maj 2016
Posty: 36
Wysłany: 2016-06-04, 19:46   

Dlaczego ja zawsze muszę mieć takiego pecha? W tym regionie nie można wyjść z domu, żeby nie zaczepił cię jakiś pseudo trener idiota. Mam nadzieje, że nie będzie chciał walczyć by "zwiększyć siłę" jego mizernego pokemona.
- Cześć Red- Odpowiedziałem na jego przywitanie znudzonym tonem. Nie czaję gościa, wita się ze mną kilka razy dziennie, podniecając się, gdy mu odpowiem, nawet najbardziej znudzonym i obojętnym głosem. Nie zamierzałem robić przystanku koło niego, nie miałem czasu na pierdoły, które on pewnie by mi opowiadał. Mijam Reda i ruszam w kierunku Viridian City, miasta, w którym być może znajdę jakieś wskazówki na temat Giovanniego. Na drodze do tego miasta znajduje się las, w którym złapię jakiegoś pokemona, który wzmocni nasz skład - Elekid sam sobie nie poradzi w walce z doświadczonym składem Giovanniego.
_________________
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-06-04, 21:27   

Jak chcesz ignorować drogiego Reda, to proszę bardzo. Po mruknięciu jakiegoś przywitania, natychmiast oddaliłeś się, zanim twój drogi "przyjaciel" zdołał powiedzieć cokolwiek innego. Na razie uniknąłeś pojedynku, ale kto wie jak będzie w przyszłości.
Szedłeś żwawym krokiem. Niedługo ci zajęło dotarcie do lasu. Tam jak zwykle kręciło się parę łapaczy robali, którzy dzierżyli te swoje siatki. Raczej nie było tu do spotkania nic ciekawego, poza jakimiś gąsienicami i kokonami. Nagle między drzewami przefrunął Pidgey. Wyglądał na mocno zaniepokojonego. Chyba zapuścił się za daleko w las, z tą swoją słabą orientacją. Krążył tak przez chwilę, aż trafił centralnie w ciebie, w końcu boleśnie upadając na ziemię. Ty zostałeś popchnięty tylko lekko do tyłu. Twój elektryczny przyjaciel natychmiast wyskoczył w obronie, zdenerwowany, że ktoś śmie tykać jego pana. Ptak wyglądał jednak na bardziej przestraszonego, niż gotowego do walki....
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Green
Greater than you



Dołączył: 29 Maj 2016
Posty: 36
Wysłany: 2016-06-06, 13:17   

Ufff, ale mi się przyfarciło, obeszło się bez marnowania czasu na tego gamonia. Ten typ tak ma, jak się do ciebie przyczepi, to w życiu się nie odczepi, chyba że zaczniesz razić dziada prądem Elekida, wtedy się odczepi. Po zapuszczeniu się w las spostrzegłem, że ciężko będzie znaleźć tutaj jakiegoś interesującego pokemona. Same robale, które interesują tylko tych łapaczy robali, kompletnych frajerów. Po chwili trafił we mnie jakiś ptak, wygląda na to, że nie każde ptaszysko ma odpowiednią orientację. Ciekawe. Elekid natychmiast skoczył, by porazić prądem ptaka.
- Spokojnie Elekid, spokojnie. Co tam ptaszku? Zgubiłeś się? Mogę ci pomóc- Powiedziałem. Mam nadzieje, że ptak będzie chciał dołączyć do mojej drużyny bez używania siły Elekida.

-----------------
Nie przeszkadza ci że tak krótko odpisuje? Staram się ale nie potrafię tak ładnie się rozpisywać ;___;
_________________
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-06-06, 14:46   

/Dla mnie jest git. Puki nie zejdziesz poniżej tych 4 linijek będę szczęśliwa, nie każdy w końcu musi umieć pisać ściany tekstu^^

Twój elektryczny towarzysz spojrzał na ciebie niepewnym wzrokiem, jednak wiernie się wycofał, pozostawiając negocjacje z ptaszyskiem tobie.
Gdy tylko zacząłeś przekonywać małego Pokemona, on zaraz zerwał się na równe nogi i oddalił się o jeden krok. Nie był z początku pewien twoich zamiarów, gdy tylko dosłyszał jednak słowa, w których proponujesz mu pomoc w odnalezieniu drogi, wzniósł się i zaczął prędko krążyć wokół ciebie. Najwyraźniej to zdanie rozwiązywało jego największy problem. Nienawidził siedzieć w lesie... Zajęło to chwilę zanim usiadł na twoim ramieniu.
Elekid chyba poczuł się zazdrosny, gdyż zaczął ciągnąć cię za nogawkę, patrząc zdenerwowany na ptaszka, który ukradł jego właściciela. Wtedy latający Pokemon również się zerwał i zleciał w dół, prosto na Elekid'a, odpychając go trochę do tyłu. W tym momencie ptak wylądował tuż przy tobie i nastała chwilowa cisza. Widać oboje doskonale się rozumieli po samych spojrzeniach...
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Green
Greater than you



Dołączył: 29 Maj 2016
Posty: 36
Wysłany: 2016-06-08, 21:12   

Oba pokemony chyba lekko się pokłóciły - Elekid wręcz rwie się do bitki, Pidgey chyba też miał na to ochotę.
- Elekid, widzę, że masz ochotę na walkę. Szczerze mówiąc, ja też mam na nią ochotę, więc może stoczymy małą walkę co? Po walce Pidgey pewnie do nas dołączy- Powiedziałem do mojego elektrycznego pokemona.- Elekid, nie ma co zbędnie marnować czasu, zaatakuj Pidgeya Thunder Shockiem. Nie pozwól, żeby się do ciebie zbliżył, blokuj jego ataki swoim Fire Punchem. - Rozkazałem pokemonowi. Mam nadzieje, że trafnie odczytałem myśli obu pokemonów i faktycznie oba chcą walczyć.
_________________
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-06-09, 17:31   

Cóż, tu chodziło o honor. Niektóre Pokemony (W sumie jak i ludzie) rozwiązują problemy poprzez walkę. Ptaszek natychmiast wzleciał w powietrze, krążąc nad Elekidem, gotowy do walki. Jednak to w ogóle nie przeszkadzało elektrycznemu stworkowi, który nawet z daleka uderzył Thundershock. Był to atak superefektywny, który boleśnie strącił ptaka z nieba. Pigey natychmiast wstał i uderzył Tackle, jednak przez to zmniejszył znacznie swój dystans, przez co przeciwnik wykonał kontrę w postaci Fire Punch. Wtedy ptaszek użył Gust, ale nie zrobiło to na elektrycznym Pokemonie żadnego wrażenia, przez co Pidgey znowu oberwał Thundershock. Wnerwiony lotnik nagle zniknął z pola widzenia Elekida, by zaraz uderzyć za pomocą Quick Attack. Ledwo trzymał się już na nogach. Widocznie uznał już siłę swojego przeciwnika, gdyż nie protestował już przed żadnym uderzeniem. A Elektryczny pokemon nie atakował. Chyba nie zależało mu na całkowitym wykończeniu prawdopodobnie nowego członka swojej drużyny. Jedynie spojrzał na ciebie triumfalnie. To co? Zechcesz może złapać teraz owego ptaszka? Chyba nie będzie miał już nic przeciwko~

Elekid:
76%

Pidgey:
10%
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Green
Greater than you



Dołączył: 29 Maj 2016
Posty: 36
Wysłany: 2016-06-18, 21:11   

Walka była prostsza, niż sądziłem, a może to Elekid jest silniejszy, niż ja sądziłem? Tego się chyba już nigdy nie dowiem. Latający pokemon może mi się przydać, w razie zgubienia się albo jakbym szukał jakiegoś członka zespołu R, żeby mu naklepać... Wyciągam balla z kieszeni/plecaka (Nie wiem gdzie, mogę je trzymać XD) po czym rzucam nim w pokonanego ptaszka. Dziki pokemon jest na tyle osłabiony, że nie powinien sprawiać oporów, nie chciałbym go dobijać w razie czego. Gdy kulka się kołyszę, ja zastanawiam się nad dalszymi krokami i uważnie obserwuje otoczenie, stała czujność. Nie chciałbym wpaść w pułapkę albo spotkać Reda...
_________________
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-06-18, 22:55   

Wyciągnąłeś więc czerwoną kuleczkę z plecaka (Tak, masz plecak~) i rzuciłeś nią w małego ptaszka, który nawet się nie ruszył, dając się trafić. Błysło czerwone światło, po czym Pokemon zniknął we wnętrzu urządzenia. Pokeball zatrząsł się parę razy, jednak po chwili było słychać charakterystyczne piknięcie.

Widać ptak nie miał nic przeciwko zostania złapanym. Jednak nie miała zamiaru siedzieć zamknięty w małej kulce, natychmiast z niej wychodząc i siadając ci na ramieniu. Twój elektryczny starter znów spojrzał na niego nieprzymilnie, jednak nie miał zamiaru już o nic się wykłócać. Po prostu będą musieli ze sobą jakoś żyć. Rozglądnąłeś się dookoła, czy aby na pewno Red cię nie śledził, jednak nikogo takiego tam nie było. Cóż, chyba nie zostaje ci nic więcej, niż podróżować dalej przez las. Nagle usłyszałeś dość dziwny szmer z prawej strony. Czyżby ktoś jeszcze był wśród tych drzew?
Cytat:
Pidgey
Imię:--

Poziom:13
Typ:
Ewolucja: Pidgey (18 lvl) -> Pidgeotto (36 lvl) -> Pidgeot (Mega Stone) -> Mega Pidgeot
Ataki: Tackle, Sand Attack, Gust, Quick Attack, Hidden Power(TM10)
Charakter i historia:
Został złapany przez Greena, wpadając na niego w jednym z lasów.
Jest to nierozgarnięty, jednak posłuszny ptak. Ma piekielnie słabą orientacje w terenie, przez co woli się nie oddalać od swego trenera zbyt daleko. Jest wiecznie zazdrosny o inne Pokemony plączące się w oku Greena, przez co wcina się w wiele walk. Lubi rozwiązywać rzeczy przez przemoc. Nie przepada za siedzeniem w PokeBall'u.
Umiejętność: Keen Eye - Celność Pokemona nie może zostać obniżona. Dodatkowo, jeśli Pokemon jest na pierwszym miejscu w drużynie, szansa na napotkanie słabszych Pokemonów maleje o 50%
Trzyma:--


Kod:
[color=brown][b]Pidgey[/b][/color] [img]http://gpxplus.net/files/images/badge/male.gif[/img]
[b]Imię:--[/b]
[img]http://www.pokestadium.com/assets/img/sprites/misc/pokesho/pidgey.gif[/img]
[b]Poziom:[/b]13
[b]Typ:[/b] [img]http://www.virtuadopt.com/images/content/poke_types/Normal.png[/img][img]http://www.virtuadopt.com/images/content/poke_types/Flying.png[/img]
[b]Ewolucja: [/b][u]Pidgey[/u] (18 lvl) -> Pidgeotto (36 lvl) -> Pidgeot (Mega Stone) -> Mega Pidgeot
[b]Ataki: [/b] Tackle, Sand Attack, Gust, Quick Attack, Hidden Power(TM10)
[b]Charakter i historia: [/b]
Został złapany przez Greena, wpadając na niego w jednym z lasów.
Jest to nierozgarnięty, jednak posłuszny ptak. Ma piekielnie słabą orientacje w terenie, przez co woli się nie oddalać od swego trenera zbyt daleko. Jest wiecznie zazdrosny o inne Pokemony plączące się w oku Greena, przez co wcina się w wiele walk. Lubi rozwiązywać rzeczy przez przemoc. Nie przepada za siedzeniem w PokeBall'u.
[b]Umiejętność: [/b] [u]Keen Eye[/u] - Celność Pokemona nie może zostać obniżona. Dodatkowo, jeśli Pokemon jest na pierwszym miejscu w drużynie, szansa na napotkanie słabszych Pokemonów maleje o 50%
[b]Trzyma:-- [/b]
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Green
Greater than you



Dołączył: 29 Maj 2016
Posty: 36
Wysłany: 2016-06-29, 20:12   

To ja! Mogłabyś jakoś wprowadzić mi cud narodzin Nidorana Male, którego dostałem jako nagrodę pocieszenia? :D
-----------------------------------------------------------------------

Złapanie Pidgeya to była tylko kwestia czasu, ale nie sądziłem, że jestem aż tak potężnym trenerem, że złapanie go potrwa krócej niż zawiązanie buta. Tak jak sądziłem, ja jestem potężnym trenerem? Pewnie tak, ale tylko Conan może nas sądzić...Pidgey spokojnie dał się złapać, ale nie zamierzał siedzieć zamknięty w ballu! Co to, to nie! Ptaszek wylazł z balla i usiadł mi na ramieniu, ku niezadowoleniu mojego elektrycznego startera Elekida. Już chciałem iść sobie dalej, gdy nagle usłyszałem tajemniczy szmer, prowadzący z krzaków po prawej stronie. Mam nadzieje, że to nie Red albo jakiś inny zboczeniec. Idę sprawdzić co tam takiego siedzi, nie mam innego wyboru.
_________________
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-06-30, 13:50   

/Zdajesz sobie sprawę, że możesz zmienić wygląd skanu? Bo tak go wkleiłeś, aż nie pasuje do twojego KP. A jajeczko niedługo wprowadzę~

Cóż, albo jesteś świetnym trenerem, albo Pidgey to jeden z pierwszych i najprostszych do złapania Pokemonów. Ale ja nic nie sugeruję...W każdym razie, postanowiłeś sprawdzić co tam jeszcze porusza się wśród tych drzew. Dźwięk był raczej cichy, co sugerowało, że postać raczej nie była bardzo blisko, jednak wśród tego milczącego lasu nawet to dało się usłyszeć. Wszedłeś więc w krzaki. Przedzierałeś się przez chwilę, jednak szybko udało ci się przejść do tej gęstszej części lasu. Zauważyłeś jakąś postać przedzierającą się wśród drzew. Nie okazał się to Red (Zawiedziony?). Był to blond włosy chłopak, o ciemnych oczach. Wyglądał jakby czegoś uważnie szukał. Koło niego dreptał wesoło mały Aron. Chyba nieznajomy był tak zagłębiony w swoje zajęcie, że przez chwilę nawet nie słyszał, że ktoś tutaj przyszedł. Gdy tylko cię zauważył (A trochę to potrwało), przestraszony cofnął się o krok, prawie wpadając o drzewo. Chyba nie miał w planach spotkać nikogo innego w tym lesie.
-Kim jesteś?- Zapytał w końcu, całkiem ostrym tonem.

Taki zarys wyglądu ^
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Green
Greater than you



Dołączył: 29 Maj 2016
Posty: 36
Wysłany: 2016-06-30, 15:46   

Tak, zdaję sobie sprawę. Dzięki, że mi przypomniałaś XD Teraz, wygląda pięknie?
-------------------------------------------------------------------------------

Mój własny osobisty narrator w mojej głowie próbuje umniejszyć mój sukces złapania Pidgeya, ale to kobieta, a kobiety zawsze próbują umniejszać nasze sukcesy. Poszedłem szukać źródła szelestów, okazało się, że to wcale nie jest tak blisko, jak z początku się wydawało, zagłębiłem się w las troszkę za daleko, a mój Pidgey nie wygląda na dobry GPS. Po paru chwilach chyba dotarłem do źródła wydawanych hałasów. Okazało się, że jest to jakiś nie do końca normalny chłopiec. Wygląda, jakby szukał w krzakach, swojej niedawno zgubionej męskości, ale powtórzę swoją myśl "Tylko Conan może nas sądzić"

- Ty lepiej nie interesuj się, kim ja jestem. To nie ja turlam się w krzakach jak jakiś oszołom. Czego tu szukasz?
_________________
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-06-30, 17:22   

Wiedz również drogi graczu, że nie powinno się denerwować narratora w twojej głowie, gdyż może spaść na ciebie straszna klątwa. W każdym razie, wracajmy do historii. Chłopak patrzył na ciebie przez chwilę, jakby szukając słów.
-Jaskini. Wejścia do jaskini.- Odpowiedział w końcu nieznajomy na twe pytanie. Cóż, może do oszołoma faktycznie nie było mu daleko.-Gdzieś w tym lesie powinno być wejście do podziemnej jaskini. Nie wpadłeś przypadkiem do takiej?- Dodał po chwili. Raczej utrzymywał niewzruszony wyraz twarzy. Wydawał się całkowicie niewzruszony absurdalnością swojego pytania. Acorn trzymał się teraz schowany za swoim trenerem. Widocznie był troszkę strachliwym typem pokemona.
Po chwili chłopak wyciągnął z kieszeni troszkę zniszczoną kartkę papieru, na której nabazgrana była jakaś niestaranna mapa. Nie było to zbytnio pomocne w nawigacji.
-Zgaduję, że nie znasz się specjalnie na tym lesie?- Zapytał.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Green
Greater than you



Dołączył: 29 Maj 2016
Posty: 36
Wysłany: 2016-06-30, 20:28   

Ten narrator w mojej głowie ciągle mi grozi albo umniejsza moje sukcesy...powinienem iść z tym do specjalisty, ale nie mam jakoś czasu...zawsze coś wypadnie. Heh, okazało się, że on nie jest byle jakim oszołomem a jakimś randomowym poszukiwaczem przygód.

- Nie nie wpadłem do żadnej jaskini, pewnie dlatego, że nie turlam się w krzakach tak daleko od ścieżki. Ty w ogóle wiesz jak bezpiecznie wyjść z lasu? Nie sądzę kolego. W ogóle to po co ci ta jaskinia? Co w niej jest takiego ciekawego? Święty gral? A ta mapa wygląda, jakbyś narysował ją, na kolanie jadąc na kolejce górskiej w trakcie trzęsienia ziemi, wyrzuć to dziadostwo, bo jest bezużyteczna. Czy ty w ogóle masz godność trenera? - Trochę zalałem go gradem pytań. Mam nadzieje, że jego niezbyt inteligentna głowa ogarnie aż tyle słów.
_________________
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-06-30, 21:31   

Chłopak myślał przez jakiś czas, gdyż zalałeś go taką masą pytań, że musiał ułożyć jakąś w miarę logiczną wypowiedź. W tym czasie twój starter i Aron zdążyli się już zaakceptować. Co więcej, chyba się polubili, gdyż metalowy pokemon już całkowicie bez strachu stał na przeciwko elektrycznego pokemona.
-Próbuję odzyskać coś, co należało do mojej zmarłej siostry.- Odpowiedział w końcu chłopak-Prosiła mnie o to. Niestety nie jestem jakimś poszukiwaczem przygód jak ona, więc nie znam się na szukaniu takich jaskiń... a genialną artystką to ona nie była, wystarczy spojrzeć na tę mapę...- Znów włożył kawałek papieru do kieszeni, wzdychając cicho. -Zresztą, nie sądzę, że trzeba dobrze rysować by mieć godność trenera. A z wyjściem z lasu raczej nie mam problemu...A co, zgubiłeś się?- Zażartował na koniec. -Jestem Colin. A ciebie jak zwą?
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group -
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.