Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Daisy7
2016-10-01, 13:07
W poszukiwaniu zaginionego syna i paru innych rzeczy~
Autor Wiadomość
Oggie Boogie 
Jack Skellington


Wiek: 32
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 63
Wysłany: 2016-06-25, 10:52   

- Odkupię Ci go albo postawię dobrą pizzę - uśmiecham się do dziewczyny, po czym podaję Potiona swojemu pokemonowi. Unoszę go na wysokość swoich oczu po czym przytulając go, szepcę mu do ucha, że tym razem będzie inaczej, że jest dzielny i silny i że na pewno wyjdziemy zwycięzco z tej konfrontacji - nie ważne czy z walką wręcz czy pokemonową.
- Chyba, niczego nie zgubiliście? - przybieram luzaki ton Alison, wychodząc za nią na sklep. - A może chcecie coś kupić? - pytam, podkreślając dobitnie ostatnie słowo. [i]- A takim wypadku, "proszę, w czym mogę służyć?".
Kątem oka staram się uchwycić jakiś ruch w cieniach. Chcę być pewny, że Reimund jest gotowy do ucieczki. Jakkolwiek by nie było, może się okazać naszą jedyną nadzieją i tylko od niego może zależeć nasze życie.
_________________
Multikonto Chmurka
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-06-27, 10:22   

Mężczyźni widocznie byli zadowoleni, gdyż ich cel sam wylazł. Nawet nie musieli się zbytnio trudzić, by go znaleźć.
-Heh, skoro tak ładnie nam się tu wepchali, to może przetestujemy nasze nowe Pokemony, co?- Zapytał się jeden drugiego-Nie zaszkodzi.
Drugi jedynie pokiwał głową. Chyba nie był zbytnio rozmowny.
-Dobra, ja się zajmę tym milczącym, ty weź tego drugiego- Mruknęła Alison, czekając aż wystawią jakieś Poki do walki.
Gdy spojrzałeś się na swojego domniemanego przeciwnika, on już wyciągnął PokeBall'a i wypuścił z niego...

Shiny Sandshrew nie wyglądał na bardzo chętnego do walki, był bardziej przestraszony... Alison za to za przeciwnika dostała małego misia, Teddiursę.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Oggie Boogie 
Jack Skellington


Wiek: 32
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 63
Wysłany: 2016-06-27, 11:40   

-Okay - odpowiadam Alison. - Powodzenia.
Spoglądam na swojego przeciwnika. Shiny Sandshrew. Rzadki pokemon. Nie, inaczej. Pokemon całkiem popularny, chodzi tutaj o jego kolor. Mało kto na świecie jest w stanie pochwalić się zielonym Sandshrew, a ten tutaj takiego ma. Ukradł go czy złapał? Teraz to mało ważne. Wymieniam spojrzenie z Acornem. Tym razem do nie sparing, ale walka o informacje i jakby nie było życie.
- Naprzód Lilipup - wołam. - Zacznij od Leer, a następnie Ice Fang - rozkazuję. Tym razem walka musi być bardziej agresywna, a ruchy silniejsze. Nie ma czasu na obniżanie statystyk, kiedy trzeba wygrać. - Ugryź ponownie, po czym uderz Tackle z całych sił - dodaję. - Pokaż im swoją siłę!
_________________
Multikonto Chmurka
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-06-30, 12:20   

A pewnie, że Pokemon kradziony. Ale to faktycznie nie zmienia faktu, że musisz z nim walczyć. Twój piesek wyglądał na podekscytowanego walką, w przeciwieństwie do pancernika (Czy cokolwiek to jest).
-Dobra, zobaczymy ile jesteś wart. Najpierw użyj Scratch. Szybko, znowu ponów atak! Następne spróbuj trafić przeciwnika Poison Sting, wbij się głęboko, tak by go zatruć. Zakończ Defense Curl! Tylko mi spróbuj przegrać!- Zakrzyknął czarny złodziej.
Rozpoczął piesek, który jednym spojrzeniem spowodował, że przeciwnik cofnął się o jeden krok. W chwili kiedy miał zaatakować... nie zrobił tego. Jakby buntował się przeciwko swojemu trenerowi, po prostu stał w miejscu i nic nie robił.
-Rozumiem, że nie boisz się konsekwencji maluchu.- Zapytał groźnie czarny trener swojego pokemona.
Na te słowa Sandshrew ruszył w końcu, drapiąc twojego pieska ostrymi pazurami. Pupil jednak wykorzystał okazję, by wgryźć się za pomocą Ice Fang. Był to atak super efektywny. Potem praktycznie zaszła taka sam wymiana ciosów. Kolejny atak pancernika jednak nie nastał, przez traumę po drugim ugryzieniu (Flinch). Na koniec Sandshrw oberwał po prostu Tackle, po którym zaczął wzmacniać swoją obronę za pomocą Defense Curl, przez co efekt Leer został zniwelowany. Jednakże sytuacja wyglądała bardzo dobrze.


Lillipup
76%


Sandshrew
45%
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Oggie Boogie 
Jack Skellington


Wiek: 32
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 63
Wysłany: 2016-06-30, 15:55   

- Dobrze nam idzie Lilipup, ale to jeszcze nie koniec - zwracam się do pokemona. - Nigdy nie można być zbyt pewnym siebie, bo to gubi, ale ... pokażemy temu frajerowi na co nas stać! - unoszę głos, by dodać otuchy zarówno sobie jak i mojemu małemu pokemonowi.
Jest mi okropnie żal pokemona przeciwnika. Jest wyraźnie zastraszany i przerażony, ale nie mogę nic z tym zrobić. Jeśli dam mu wygrać zginę, jeśli zwyciężę - spotka go krzywda. Chyba, że ... a może po walce go wypuszczę? Skoro jest kradziony?! Ta myśl nagle zalewa całą moją głowę, ale spycham go. Teraz mam walkę do wygrania.
- Acorn, Ice Fang! - rozkazuję. - Zamroź przeciwnika, po czym uderz Tackle. Postaraj się unikać jego ciosów i jak tylko znajdziesz wyrwę w jego obronie użyj Leer. Bądź gotowy na zadanie kolejnego ciosu. Gdy Sandshrew zbliży się do ciebie, by zaatakować, kontruj mocnym Ice Fangiem! - mówię, po czym katem oka spoglądam na walkę Alison. Oby szło jej równie dobrze jak mnie. Teddiursa nie jest zbyt silnym pokemonem, ale ma kilka asów w rękawie.
_________________
Multikonto Chmurka
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-06-30, 17:56   

/Mam nadzieję, że przeżyjesz moje lenistwo w opisywaniu końca tej walki...

Cóż, Alison radziła sobie świetnie. Jej walcząca panda przeciwko normalnemu Pokowi, chyba nie trzeba było długo myśleć nad wynikiem. Czas wrócić do twojej walki.
-Ja ci dam przegrywać. Po prostu rozwal go za pomocą Scratch! Ruszaj się!- Zakrzyknął czarny mężczyzna.
Potem rozpoczęła się wymiana ciosów. Drapnie pancernika jednak nie przeszkodziło w znokautowaniu go pod koniec tury. Trzymał się jednak do ostatniego Ice Fanga. Tak właśnie pogryziony całkowicie Pokemon padł na ziemię omdlały. Jednak twój podrapany piesek też nie wyszedł z tego bez szwanku.
-Bezużyteczne śmiecie te Pokemony!- Krzyknął zdenerwowany mężczyzna, rzucając czarną walizkę, którą wcześniej trzymał w ręce, o ścianę. Coś trzasnęło. Czyżby we wnętrzu były PokeBalle? Zaraz przywołał również Sandshrew'a do czerwonej kulki i byłby nim rzucił, gdyby nie jego towarzysz, który głośno go upomniał.
-Kretynie, za Shiny dostaniemy sporo kasy na rynku! Resztę możesz olać i tak nie mają do kogo wracać.-Odrzekł ten drugi, który również był wkurzony, gdyż przegrywał.
Widać oboje traktowali Pokemony jako bezużyteczną broń, lub narzędzie do zarabiania pieniędzy. Cóż, wracając do walki. Nie potrwało długo, a drugi mężczyzna również przegrał, ku uciesze Alison. Chyba jej przeciwnik wcale nie był usatysfakcjonowany takim obrotem wydarzeń, gdyż postanowił przejść do walki wręcz, ale z karate złodziejki dużo nie zdziałał, nawet ze swoją siłą. Gdy znokautowała jednego, drugi (Który był tym silniejszym -.-), chyba również przestał polegać na Pokemonach. Byłoby słabo, gdyby nie to, że nagle usłyszeliście syreny policyjne. Chyba Rai w końcu zadzwonił do tych straży, bo faktycznie coś mogło się stać.
-Chyba masz nieciekawą sytuację.- Odrzekła Alison.
Mężczyzna prychnął zdenerwowany, po czym zwiał przez frontowe drzwi, zostawiając swojego partnera na pastwę losu. Nie zdążyliście go zatrzymać. Teraz skrócimy resztę akcji. Straże przyjechały i trochę wam zajęło tłumaczenie całej sytuacji (Wraz z omdlałym mężczyzną na podłodze. Pominęliście oczywiście pewne szczegóły, zgłaszając co jako napad na sklep jubilerski.). Troszkę zdezorientowana policja w końcu aresztowała mężczyznę, zanim zdążyliście coś od niego wyciągnąć. Była zbyt leniwa by bardziej badać tą sprawę (Jak to z policją bywa). Teraz została tylko ta walizka....



Lillipup
Wygrana
40%


Sandshrew
Przegrana
0%


-----
Piesek dostaje + 2lvl za walkę~
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Oggie Boogie 
Jack Skellington


Wiek: 32
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 63
Wysłany: 2016-07-01, 16:26   

Oczywiście, że nie. Przy okazji chciałem powiedzieć, że złapałem Heracrossa w safari i dodałem go do tematu :(

Mam wrażenie, że wszystko dzieje się w zwolnionym tempie i gdzie obok mnie. Widzę jak oboje z Alison wygrywamy nasze walki, szał napastników, jak rzucają się na nas i fenomenalny nokaut jednego z mężczyzn przez dziewczynę. Słyszę syreny policyjne i widzę uciekającego. Patrzę jak do sklepu wbiegają policjanci, zakuwają nieprzytomnego i jak zostajemy sami. Czas wraca na miejsce.
- Wszystko w porządku? - pytam, bo to jedyne co przychodzi mi do głowy. Podnoszę z ziemi Lilipupa i mocno go przytulam.
- Świetnie się spisałeś maluchu. Jesteś silny i szybki! - całuję go w czółko.
Kiedy dziewczyna odpowie, podchodzę do walizki.
- Otwieramy? - jestem ciekawy co jest w środku. Nie wiem tylko, czy nie zaczekać z tym na właściciela sklepu. Ostatecznie gramy jako drużyna. - Myślisz, że to kolejny artefakt czy coś innego, zapewne kradzionego?
_________________
Multikonto Chmurka
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-07-02, 19:25   

/Wiem, widziałam. Akurat mam dobry moment, aby go przy okazji wprowadzić (Normalnie tu miały być w sumie dwa poki~). I następnym razem pisz troszkę większymi literkami T.T

Twój piesek wesoło podskoczył. Był bardzo dumny ze swojej pierwszej wygranej. Jednak, teraz pozostała najciekawsza rzecz, czyli walizka. W sumie, nie musiałeś nawet pytać, gdyż twoja towarzyszka dopadła do tego dużo szybciej. Chyba nie liczyła się w tej sprawie z opinią innych, jednak po chwili zareagowała na twoją wypowiedź.
-A tak.. jasne, że otwieramy. Hehe....- Po tych słowach odsunęła zamek (Bo to była walizka zasuwana), przez co natychmiast dostałeś odpowiedź na swoje drugie pytanie. Rei również doszedł akurat na otwarcie skarbu. W środku było parę zabazgranych kartek oraz trzy PokeBall'e. W sumie, to twarde te kulki, by nie rozwalić się po uderzeniu o ścianę. Kartki wyglądały, jakby ktoś od niechcenia zapisał tam jakieś ważne obserwacje. Rysunki też tam były. Jednak to można przeanalizować dokładnie później. Alison spojrzała na czerwone kulki, które prawdopodobnie zawierały w sobie Pokemony. Chyba żal jej było stworzeń, które zostały wyrzucone jak śmieci przez tych czarnych gości, Wzięła jednego, po czym wypuściła stworka. Przed waszymi oczami ukazał się przestraszony, żółty pokemon, który natychmiast przylgnął do ściany. Łatwo można było rozpoznać, iż to był Pikachu. Trochę niepewnie dziewczyna zrobiła to samo z resztą Pokemonów. Wśród nich znajdował się równie zdruzgotany Misdreavus, oraz broniący pozostałej dwójki, waleczny żuk - Heracross.

Tamci wspomnieli, że nie mają dokąd wracać... czyżby zrobili coś ich właścicielom? A może stracili ich w inny sposób...Teraz trudno będzie się tego dowiedzieć, ale na pewno zrobili coś, co wprowadziło te Poki w taki stan. Twój pies chyba również nie mógł siedzieć w miejscu, w takiej sytuacji. Podszedł on ostrożnie do Pokemonów. Nie atakowały one, jedynie wpatrywały się niepewnie. A Lillipup wtedy... liznął żuczka. Normalnie mogłoby się to wydawać głupie i prowokujące, jednakże w jakiś sposób uspokoiło chyba Pokemona, który teraz usiadł na ziemi, spuszczając troszkę gardę. Alison wyciągnęła rękę do elektrycznej myszy, jednak została natychmiast porażona prądem.
-Boicie się... nic dziwnego. Ale nie martwcie się, nic wam nie zrobimy.- Odpowiedziała spokojnie. Widać w stosunku do pokemonów zachowywała się w innym stylu, niż do ludzi.
Pikachu chyba zrozumiał przekaz, jednak nadal spoglądał bardzo nieufnie. Nie wydawało się, aby dał się dotknąć... jednakże duch nadal był bardzo przestraszony. Przyciskał się do ściany, unosząc się bardzo nisko nad ziemią.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Oggie Boogie 
Jack Skellington


Wiek: 32
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 63
Wysłany: 2016-07-02, 20:50   

Patrzę ze smutkiem na zlęknione pokemony. Nie chcę nawet myśleć co musiały przejść te biedne stworzenia, że są w takim stanie. W tej chwili nie liczą się dokumenty, które mogą zawierać jakieś wskazówki, ale te przestraszone istoty.
Ostrożnie klękam przed nimi, ale nie wykonuję żadnych gwałtownych ruchów. Żałuję, że nie mam przy sobie żadnej pokekarmy czy czegoś innego do jedzenia. Kto wie, czy pokemony nie były głodzone. Strach pomyśleć.
- Nie bójcie się, nie skrzywdzimy was - powtarzam słowa Alison w bardzo przyjazny, acz delikatny i cichy sposób. - Acorn, może przedstawisz nas tym stworkom? - proszę swojego pokemona. Jak to się mówi, swój rodzaj zawsze najlepiej się dogada.
Przyglądam się Misdreavusowi. Wydaje się mieć największą traumę.
- Dobrze się czujesz maluszku? Boli cię coś? - pytam. - Rei masz może jakąś karmę dla pokemonów? - pytam chłopaka. Następnie kieruję pytanie do dziewczyny. - Co z nimi zrobimy? Nie możemy ich tak zostawić!
_________________
Multikonto Chmurka
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-07-03, 16:59   

Żuk wyglądał, jakby szybko się do was przekonał. Nawet zdążył się zaprzyjaźnić z twoim pieskiem, gdy wy próbowaliście uspokoić resztę stworków. Na twoje polecenie Lillipup jednak spróbował dotrzeć również do pozostałej dwójki (One rozumieją się doskonale nawet bez słów~) Miałeś rację, przyjaźnie nastawiony Pokemon zdziałał o wiele lepiej na całą atmosferę, niż inni ludzie. Znaczy Pikachu dawał wrażenie nieprzekonanego do twojego psa (Chyba stronił i od Poków i od ludzi), jednak duch wyglądał troszkę spokojniej, obniżył nawet lot tak, że praktycznie dotykał ziemi. Alison odsunęła się trochę, aby stworki nie czuły się przyciśnięte. Na twoje pytanie o karmę Rei jedyne pokręcił głową. On jednak wydawał się bardziej skupiony na zapiskach, niż pokrzywdzonych zwierzętach. W sumie nigdy nie miał własnego Pokemona.
Jak to się mówi, zwierzęta potrafią wyczuć czyjeś emocje, więc w końcu spokojny i przyjazny ton waszego głosu zaczął do nich docierać. Duch pokręcił głową na twoje pytanie. Nie wydawał się mieć żadnych fizycznych ran (W sumie to jest duch...).
-Cóż, nie wydaje mi się, że mamy je komu oddać...- Odrzekła w końcu Alison, mając w pamięci słowa czarnego mężczyzny.-Zostawić ich tak też nie możemy... Może byśmy się nimi zajęli? Przynajmniej na jakiś czas...
Lillipup szczeknął wesoło, jakby popierał słowa twojej towarzyszki. Po chwili dziewczyna odwróciła się jeszcze do Pokemonów, które również wyraźnie słyszały jej wcześniejsze słowa. Wszystkie spoglądały na was teraz bardziej niepewne niż przestraszone.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Oggie Boogie 
Jack Skellington


Wiek: 32
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 63
Wysłany: 2016-07-04, 20:22   

- Myślę, że to bardzo dobry pomysł! - odpowiadam jej z uśmiechem, po czym spoglądam na pokemony. Jest ich nieparzyście, czyli któreś z nas będzie musiało zaopiekować się dwójką. Można by podarować jednego Reiemu, ale ... kiedy tak patrzę z jakim zainteresowaniem spogląda na pokemony, nie wiem czy byłoby to dobrym pomysłem.
- Czuję, że Heracross i Lilipup bardzo się polubili, więc z chęcią go przygarnę. Co ty na to, mały? - zwracam się do pokemona. - Ty i Pikachu chyba też złapaliście więź. Pozostaje kwestia Misdreavus. Myślę, że dałbym radę się nią zaopiekować, ale nie chcę byś czuła się pokrzywdzona - tłumaczę dziewczynie.
Kiedy rozstrzygniemy kto zaopiekuje się którym pokemonem, wracamy do dokumentów.
- Znalazłeś coś ciekawego?- pytam chłopaka. - Czy wróciliśmy do punktu wyjścia?
_________________
Multikonto Chmurka
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-07-05, 02:10   

Heracross wyglądał na ucieszonego możliwością dołączenia do zespołu. Alison spojrzała niepewnie na elektryczną mysz. Taa... ten Piachu to bardzo miły osobnik.
-Co powiesz na dołączenie do mnie, mały?- Zapytała Alison, jednak pokemon tylko prychnął.- Też mi więź....- Mruknęła dziewczyna, jednak na nagle zauważyła, że Pikach niechętnie rusza się z miejsca, podchodzi do walizki i zabiera własnego Pokeball'a. Nie minęła chwila, jak Pokemon położył ową kulkę przed nią, jakby chciał wyrazić coś w stylu "Dam ci ten zaszczyt, jeśli już tak bardzo ci zależy. Tylko nie myśl o mnie dobrze". Na to wskazywała również jego mina. Faktycznie kłopotliwy osobnik.
Dziewczyna patrzyła się przez chwilę zdziwiona. Za to duszek na twoje słowa w końcu odsunął się troszkę od ściany. Spoglądał już dużo mniej przestraszonym wzrokiem. Widocznie reakcja jej towarzyszy troszkę ją uspokoiła, może nawet przekonała do tutejszego towarzystwa.
-Nie będę, nie jestem jakimś kolekcjonerem Pokemonów. Mam wrażenie, że lepiej się z nią dogadasz...- Odrzekła w końcu Alison, patrząc na ducha, który z kolei popatrzył na ciebie. Wydawał się być typem, który potrzebował pewnego rodzaju wsparcia, jednakże chyba w końcu (W pewnym sensie...) zdobyłeś jego zaufanie.
Cytat:
Misdreavus
Imię: ---

Poziom: 14
Typ:
Ewolucja: Misdreavus (Dusk Stone) -> Mismagius
Ataki: Growl, Psywave, Spite, Astonish, Confuse Ray
Charakter i historia:
Samiczka ta została wzięta pod opiekę przez Jack'a po tym, jak straciła swego wcześniejszego trenera.
Jest to bardzo emocjonalny duszek. Przeżywa wszystko bardzo dotkliwie. Łatwo ją urazić. Niestety łatwo ją też przestraszyć. Mimo, że jest Pokemonem-duchem przeraźliwie boi się prawdziwych duchów zmarłych. Woli nie sprowadzać na siebie ich gniewu. Nienawidzi strasznych historii. Jednakże jest to Pokemon bardzo waleczny. Otóż pojedynek pozwala jej zapomnieć o wszelkich problemach i całkowicie skupić na walce. Zwykle słucha poleceń trenera.
Umiejętność: Levitate - Ataki typu ziemnego oraz zdolność "Arena Trap" są powstrzymywane. Nautralizuje efekty ruchu Spikes.
Trzyma:---

Kod:
[color=violet][b]Misdreavus[/b][/color] [img]http://gpxplus.net/files/images/badge/female.gif[/img]
[b]Imię: [/b] ---
[img]http://www.pokestadium.com/assets/img/sprites/misc/conquest/misdreavus.png[/img]
[b]Poziom: [/b] 14
[b]Typ: [/b] [img]http://www.virtuadopt.com/images/content/poke_types/Ghost.png[/img]
[b]Ewolucja: [/b][u]Misdreavus[/u] (Dusk Stone) -> Mismagius
[b]Ataki: [/b] Growl, Psywave, Spite, Astonish, Confuse Ray
[b]Charakter i historia: [/b]
Samiczka ta została wzięta pod opiekę przez Jack'a po tym, jak straciła swego wcześniejszego trenera.
Jest to bardzo emocjonalny duszek. Przeżywa wszystko bardzo dotkliwie. Łatwo ją urazić. Niestety łatwo ją też przestraszyć. Mimo, że jest Pokemonem-duchem przeraźliwie boi się prawdziwych duchów zmarłych. Woli nie sprowadzać na siebie ich gniewu. Nienawidzi strasznych historii. Jednakże jest to Pokemon bardzo waleczny. Otóż pojedynek pozwala jej zapomnieć o wszelkich problemach i całkowicie skupić na walce. Zwykle słucha poleceń trenera.
[b]Umiejętność: [/b] [u]Levitate[/u] - Ataki typu ziemnego oraz zdolność "Arena Trap" są powstrzymywane. Nautralizuje efekty ruchu Spikes.
[b]Trzyma:--- [/b]

Nie minęła chwila, a z jednego tematu przeszedłeś na drugi. Rai przez chwilę spoglądał jeszcze na kartki, które teraz trzymał w ręce, aż w końcu powiedział uszczęśliwiony.
-Nie wdaje mi się, abyśmy wrócili do punktu wyjścia. Jest to właściwie kopia jakichś oryginalnych notatek, co może robić z nich faktycznie coś przydatnego. O ile zdążyłem się zapoznać i udało mi się odczytać to piekielnie niewyraźne pismo, znajduje się tu opis pozostałych kryształów... Jednak to chyba nie wszystko...
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Oggie Boogie 
Jack Skellington


Wiek: 32
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 63
Wysłany: 2016-07-05, 08:07   

Nie ukrywam, że ucieszyłem się, kiedy Alison pozwoliła zaopiekować mi się również Misdreavus. Poczułem, że jest silnym i przyjacielskim pokemonem, który zasługuje by mieć dobrego trenera. Może kiedyś uda mi się odnaleźć jej "prawdziwego" trenera, tego od którego została uprowadzona i ją oddać? Kto to wie. Póki co jednak wracam całą gromadkę do ich pokeballi, gdyż zrobił się tutaj mały tłok.
- Czego jeszcze się dowiedziałeś? - pytam z zainteresowaniem. Cieszę się, że nasze ryzyko się opłaciło i zdobyliśmy jakieś informacje. Jednego możemy być jednak pewni. Ten co uciekł, wróci. Prędzej czy później i musimy być gotowi. Alison zawsze zdaje się być gotowa. Też będę. Chcę być jak ona - odważny, zdecydowany, gotowy do walki i ucieczki.
- Szkoda, że prowadzisz ten sklep - rzucam mimochodem. - Przydałbyś się nam w terenie - uśmiecham się.
_________________
Multikonto Chmurka
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-07-05, 16:48   

Rai wpatrywał się w kartki jeszcze przez chwilę.
-Do licha, to jest napisane bardzo niewyraźnie... to może zająć chwilkę...-Skarżył się, próbując odczytać pismo tego czarnego gościa. Na twoje pytanie nawet nie oderwał wzroku od kawałków papieru.-Nie, nie, ja bym się w terenie niestety nie przydał. Może jestem dobry w zdobywaniu informacji, ale w niczym innym- Odrzekł spokojnie. Raimond raczej nie był fanem ekscytujących i skomplikowanych przygód.
-Daj kretynie, może ja coś odczytam.- Zdenerwowana Alison wyrwała jedną z kartek zamyślonemu sprzedawcy kryształów. Chyba była zmęczona tym czekaniem.-Ty to żeś jest naprawdę słaby z kaligraficznych rzeczy. Przecież to jest całkowicie do odczytania.
-Te bazgroły, które w ogóle nie przypominają liter?- Zapytał wnerwiony Rai.
-Jednak tobie to brak doświadczenia...- Westchnęła Alison, po czym zaczęła odczytywać to, co tam było napisane.-"Ktokolwiek wszystkie cztery zdobędzie, wrota przestąpi, drogę przebędzie. Moc, która dotąd w mroku ukryta, będzie oczyszczona i zdobyta."- Zakończył a z ładnym akcentem~
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Oggie Boogie 
Jack Skellington


Wiek: 32
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 63
Wysłany: 2016-07-05, 17:58   

- Hmm.... - rozmyślam nad wierszykiem. - Wiele nie wyjaśnia, ale zawsze coś. Tylko ... ciekawe co to za moc? Ktoś ma jakiś pomysł? - spoglądam na zebranych, po czym sam biorę jakąś kartkę i się jej przyglądam. Im więcej osób je ogarnie tym lepiej.
- Może znajdziemy w tych dokumentach jakieś większe wskazówki w stylu - gdzie mamy się udać - mówię, czytając kartki papieru. - O istnieniu kryształów wiedzieliśmy już wcześniej, teraz potrzebujemy tylko wskazówki jak znaleźć którykolwiek poza tym, który mamy - wzdycham. Spoglądam na zegarek. Jestem ciekaw, która jest godzina. Czuję, że znów zaczynam być głodny, a przydałoby się pójść do jakiegoś sklepu po zaopatrzenie na drogę. Czuję, że z samego rana wyruszymy na poszukiwania. Chcę być gotowy do drogi. Nie wiadomo, gdzie zaniosą nas informacje z papierowych dokumentów.
_________________
Multikonto Chmurka
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group -
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.