Nana zamrugała zaskoczona, jakby z niedowierzaniem, że Pichu wykonał inny atak. To oznaczało jedno. Mały nabierał doświadczenia.
- Dobra robota! - Krzyknęła zachwycona dziewczynka. Ciekawe czy myszka byłaby wstanie powtórzyć ten atak? Nie miała zamiaru teraz tego sprawdzać, ponieważ hieny już uciekły. Kayden też najwidoczniej już zakończył swoją walkę. Mizuno przytaknęła mu i podniosła Pichu.
- Mały trzymaj się mnie mocno. Po walce jesteś zapewne zmęczony. - Usadowiła go na ramieniu, a następnie spojrzała na liska.
- Wezmę go. - Podniosła Vulpixa, mimo, że trochę ważył nie dała po sobie tego poznać. - Prowadź Kayden. - Rzuciła hardo w stronę chłopaka.
Vulpix aż taki ciężki nie był, może ważył odrobinę więcej niż Pichu który mocno się ciebie złapał. Kayden zaprowadził cię do Centrum Pokemonów które nie było zbyt daleko. W środku chwilkę poczekałaś aż siostra Joy cię przyjęła, siedząc tak na pomarańczowych krzesłach przy ścianie chłopak powiedział
- Słodki ten Vulpix... Venomonth ma coś na kształt szóstego zmysłu, zawsze mi robi takie numery jak w pobliżu jest jakiś pokemon w opałach
Po tym pielęgniarka wzięła Pichu, Vulpixa oraz pokemona od Kaydena ze sobą. Masz więc teraz chwilę aby odpocząć czy zapytać się jeszcze czegoś swojego towarzysza. Zauważyłaś kątem oka że ma on na pasku torby tylko cztery pokeballe, ciekawe jakiego wybrał sobie startera?
Nana dzielnie zaniosła Vulpixa do Centrum Pokemon, a także oddała pod opiekę siostrze Joy swojego Pichu. Usiadła obok Kaydena i odwróciła się do niego, kiedy ten zaczął mówić.
- Niezwykłe. - Przytaknęła Mizuno, po czym jej wzrok spoczął na jego pasku z pokeballami.
- Venomonth to twój pierwszy pokemon? - Pokusiła się o zadanie tego pytania. Oparła się o oparcie pomarańczowego krzesła i westchnęła.
- To był zaskakujący dzień... A właśnie. Miałeś mnie zaprowadzić do... - Wyjęła ulotkę i pomachała ją przed nosem chłopaka, jakby chcąc mu przypomnieć. Uśmiechnęła się.
Chłopak uśmiechnął się pod nosem kiedy zapytałaś się o jego startera, jednak pokręcił przecząco głową i odpiął innny PokeBall od paska - To jest mój starter
Ze środka kuli wyszedł Feraligatr który uniósł tylko dumnie łeb i zaczął prężyć swoje "muskuły", ciął powietrze ogonem i zaryczał głośno na całe Centrum Pokemonów. Kayden szybko go odwołał i podrapał sie nerwowo w tył głowy - Dobry z niego przyjaciel jednak po ewolucji w Feraligatra trochę mu odbiło na punkcie swojej siły
Zaśmiał się krótko kiedy pomachałaś mu przed nosem ultoką, on odepchął ją lekko ręką i powiedział
- Tak, tak pójdziemy tam zaraz jak wrócą pokemony. A tak poza tym masz zamiar zrobić coś z Vulpixem? Może go złapiesz? Jak ja byłbym nim to pałałabym do ciebie ogromną wdzięcznością za uratowanie tyłka!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Panda & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.
Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.