Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Daisy7
2016-09-01, 15:13
Realność to piekło dla marzeń.
Autor Wiadomość
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2016-08-13, 12:02   Realność to piekło dla marzeń.

Kuchnia w Silph Company, jako pomieszczenie socjalne w pracy, była miejscem, gdzie większość ludzi spędzało swoją przerwę obiadową. Czarno-białe kafelki przyciągały wzrok, a dzięki Sylvi – zaprzyjaźnionej, uprzejmej sprzątaczce – zawsze błyszczały, niczym nie poplamione. Po środku stał dosyć spory, szklany stół, na którym ustawiony był wazon z czerwonymi kwiatami, które w przyjemny sposób kontrastowały z dosyć chłodnym, ale eleganckim wnętrzem kuchni.
Z rana, pomieszczenie to było raczej opustoszałe, zatem było idealnym miejscem do rozmów i plotkowania na różne tematy, co tak lubiła Twoja młodsza o osiem lata siostra. Co ranka wyciągała Cię na kawę właśnie do kuchni, opowiadając o każdej sytuacji dziejącej się w firmie. O większości nie wiedziałaś, może dlatego, że miejsce pracy programistów było w pewien sposób odcięte od reszty budynku, a Katrin pracująca jako jedna z sekretarek nie raz usłyszała to i owo na temat pracowników.
Dziewczyna siedziała przy stole, gryząc solone paluszki, zaczytana w gazetę. Na razie nie zwracała na Ciebie większej uwagi, bo woda w czajniku dopiero się gotowała, a Ty doskonale wiedziałaś, że Twoja siostra zawsze słodzi dwie łyżeczki i dolewa nieco mleka. W pewnym momencie czajnik się wyłączył, dając znać, że woda jest już zagotowana i dopiero wtedy Twoja siostra podniosła na Ciebie wzrok. Uśmiechnęła się delikatnie, jakby chcąc przekazać, że wiesz, co masz zrobić z jej napojem, a następnie powróciła do czytania gazety. Gdy kubek z gorącą kawą postawiłaś na stole przed nią upiła łyk i zanim zdołała cokolwiek powiedzieć w drzwiach pojawił się młody, raczej szczupły mężczyzna, niewiele młodszy od Ciebie. Z tego, co o nim wiedziałaś był to Zachary – księgowy. Wszyscy dosyć szybko go polubili zważywszy na to, że był dobrze wychowany i uprzejmy, a uśmiechem wręcz zbijał z nóg. Zrobił jeden krok w stronę Twoją i Twojej siostry.
- Hej, Katrin, to widzimy się po pracy? – uśmiechnął się szeroko, najwidoczniej jego i Twoją siostrę łączyła nie tylko praca.
- Uch, jasne. – odpowiedziała prędko dziewczyna, nieco zmieszana całą tą sytuacją. Popatrzyła na Ciebie, zawstydzona. – No co, podoba mi się i chyba ja mu też. Zresztą, co Cię obchodzą moje sprawy łóżk… Sercowe! – spuściła szybko głowę. – Wiedziałaś, że w mieście zaczęli znikać ludzie? – zapytała, wyraźnie zdziwiona, podsuwając Ci tym samym gazetę pod nos. – Ciekawe co to za zjawisko, jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim czymś… Mam nadzieję, że jesteśmy bezpieczne. Nie chcę znowu przechodzić przez jakieś piekło. – dodała, ostatnie zdanie wypowiadając cicho, ledwo słyszalnie.
 
     
BlueBlau


Dołączył: 02 Sie 2016
Posty: 37
Wysłany: 2016-08-14, 12:37   

*Rozumiem, że partner seksualny Katrin opuścił pomieszczenie, a skoro zaczęła mówić o nim, to w pokoju nikogo oprócz nich nie ma. Co nie? xD

*Z tego, co wiem, to "Ci" i "Tobie" piszę się wielką literą tylko w listach i na forumowym czacie lub postach, jeżeli kogoś szanujesz i zwracasz się do osoby realnej. W opowiadaniach wypada pisać z małej. Tak myślę, bo zwracasz się do fikcyjnego tworu.


- Znaczy, jak mu się chyba podobasz?
Natychmiast usiadłam obok siostry, wpatrując się wnikliwie w jej twarz.
- Ty i twoje szczęście obchodzicie mnie bardzo, włączając w to sprawy łóżkowe i sercowe. Jako stara panna, na temat tych pierwszych spraw mogę coś poradzić. Jak będziemy w domu, możemy wymienić się doświadczeniem. Nie masz już czternastu lat.
Złapałam siostrę za podbródek, by odwróciła do mnie wzrok.
- Jesteś kobietą, której urok i wdzięk przyciąga samców. Jesteś młoda, możesz uprawiać seks, z kim zechcesz. Każdy to robi i nie masz powodu, by się wstydzić. Wiem, że bywam straszna, ale cokolwiek zrobisz, zawsze możesz liczyć na moje wsparcie. Głowa do góry. Tylko się zabezpieczaj, jak nie jesteś pewna, że to ten jedyny.
Uśmiechnęłam się do siostry. Nawet nie spojrzałam na gazetę.
- Nie będzie żadnego piekła. Na noc zamkniemy okna i wyjście do ogrodu. Dzisiaj poszukam ekipy, która w ciągu tygodnia zamontuje nam drzwi antywłamaniowe. Nie pozwolę, by ktoś porwał moją siostrę. Chyba że jakiś przystojniak weźmie cię na kolację.
Cmoknęłam Katrin w policzek.
- Wszystko będzie dobrze, siostra. Nie martw się. Powiedz mi tylko, czy masz jakieś plany na weekend. Mogłybyśmy gdzieś wspólnie wypaść.
_________________
 
     
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2016-08-14, 15:52   

Katrin była widocznie zawstydzona i chyba nieco zażenowana całą powstałą sytuacją. Momentalnie spuściła z Ciebie wzrok. Od dawna wiedziałaś, że była to nieśmiała dziewczyna, która raczej ciężko nawiązywała nowe znajomości, zwłaszcza z płcią przeciwną. Do tego była nieco sceptycznie nastawiona do związków po tym, jak jej pierwszy chłopak po przespaniu się z nią zostawił ją, mówiąc, że znalazł sobie kogoś innego. Być może Zachary był w pewnym rodzaju odskocznią, dobrą zabawą i najwyraźniej on traktował całą tą relację traktował tak samo jak Twoja siostra.
- On… - zaczęła powoli, bawiąc się kubkiem kawy, który stał przed nią. – Jest boski w łóżku. Jeszcze nigdy nie uprawiałam tak cudownego seksu. Gdybyś wiedziała, co ze mną wyprawia za każdym razem, kiedy to robimy… – powiedziała cicho, śmiejąc się nieco i jednocześnie rozglądając się dookoła. Widocznie miała nadzieję, że nikt tego nie usłyszy. Młody mężczyzna nie krępował się zapytać o spotkanie z Katrin przy Tobie, widocznie wiedząc, że i tak wszystko sobie mówicie. Pomimo, że dziewczyna była mniej odważna i otwarta od Ciebie, to pomimo różnicy charakterów miałyście wyjątkową i świetną relacją. Zapewne to koszmary z przeszłości tak ją wzmocniły. – Jeszcze dzisiaj zadzwonię do jakiegoś serwisanta, czy jak to się tam nazywa z prośbą o zamontowanie takich drzwi. – dziewczyna podniosła wzrok i uśmiechnęła się. Gdyby nie to, że był to zmartwiony uśmiech, mogłabyś przysiąc, że Katrin niczym się nie przejmuje. – Co do weekendu to znasz mnie, nie mam raczej nigdy planów, a z nim widuję się raczej po pracy i to też nie codziennie. Dzisiaj się z nim umówiłam, jego ciało jest takie umięśnione… - patrzyła na Ciebie, nieco rozkojarzonym wzrokiem, przypominając sobie intymne chwile przeżyte z Zacharym. – Ale wracając! – otrząsnęła się szybko, śmiejąc się. – To może pojedziemy sobie do Vermilion City? Jest dosyć niedaleko, a słyszałam, że można spędzić fajnie dzień nad brzegiem, a nawet wypożyczyć jakąś łódkę. Co Ty na to? Poleżymy sobie na jakiejś plaży, pogadamy o miłych Panach, może kogoś Ci znajdziemy na nockę? – uśmiechnęła się łobuzersko. - Chyba na razie nie warto wybywać gdzieś daleko, a jak już dostaniemy urlop to możemy pozwiedzać nieco więcej świata. – skończyła swoją wypowiedź, widocznie z siebie zadowolona.

[Tak, wyszedł. Musisz mi wybaczyć jeszcze takie drobne błędy, bo pewnie będą się pojawiały. Ja te wyrazy piszę z dużej, bo uważam, że niezależnie od sytuacji można tak pisać, a pisałam tak zawsze i robię to już trochę machinalnie xd.]
 
     
BlueBlau


Dołączył: 02 Sie 2016
Posty: 37
Wysłany: 2016-08-16, 14:01   

- Wszystko mi się podoba. - Odpowiedziałam siostrze, ziewając i rozciągając ręce obok niej. - W nerdowskich piwnicach powinny znaleźć się łózka, by między awariami było gdzie pospać. Takie dwuosobowe, by mieć kogo macać.
- Spotkamy się w domu i jak zajęta kochankiem nie zdążysz wrócić na obiad, to wszelkie ciekawostki zdradzisz mi przy kolacji. Ja wracam do piwnicy, udawać, że pracuję.
_________________
 
     
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2016-08-16, 19:39   

Pożegnałaś się z siostrą, która pocałowała Cię i przytuliła na pożegnanie. Nie rozstawałyście się co prawda na zawsze, ale ona zawsze lubiła takie sentymentalne gesty. Uśmiechnęła się jeszcze, odpowiadając, że i ona uda się już do biura, bo pracę czas zacząć.
Można powiedzieć, że Twoje miejsce pracy istotnie można było nazwać piwnicą, bo jako programistka musiałaś zjechać windą piętnaście pięter w dół, biorąc pod uwagę, że kuchnia mieściła się na piętrze trzynastym. Ledwo co wyszłaś z ciasnej winy, a już zaczepił Cię jakiś koleś. Podniosłaś głowę i zobaczyłaś Tony'ego. Kojarzyłaś go z korytarza, czy kuchni, bo pracował w drugim pomieszczeniu programistów, a ci drudzy zajmowali się nieco innymi sprawami. Uchodził za miłego i sympatycznego młodego człowieka, a jak mogłaś się dowiedzieć, liczył on dwadzieścia pięć lat. Nie uchodził za typowego niezależnego mężczyznę, a raczej uroczego ciapę, który nie raz rozlał swoją kawę, zanim zdołał postawić kubek na stole. Zdarzało mu się jąkać, chodził w nieco za dużych bluzach z logiem Silph Co., nosił nieco nerdowskie okulary i czasem, kiedy Cię mijał, mogłaś zauważyć, że na Ciebie zerka, jakby Tobą zainteresowany.
- Hej, Sina! – powiedział, nieco zmieszany, drapiąc się po karku i nie patrząc Ci bezpośrednio w oczy. – Słuchaj, bo, no, mam sprawę? – rzucił niepewnie, obdarzając Cię nieśmiałym spojrzeniem i uśmiechem. – Opracowujemy nowy Pokedex… Taki z możliwością szukania legendarnych Pokemonów i pomyślałem… - urwał tutaj na chwilę, żeby wziąć głęboki oddech. – Może byś mi… Znaczy nam pomogła? Proszę, to ważne. – popatrzył na Ciebie, wskazując palcem miejsce, w którym pracował. – No chodź, to nie zajmie dużo czasu. – objął gestem siebie i Ciebie, pokazując, żebyś za nim poszła.
 
     
BlueBlau


Dołączył: 02 Sie 2016
Posty: 37
Wysłany: 2016-08-17, 10:08   

- Hey Tony.
Lubię dbać o dobrą atmosferę w pracy, więc jeżeli się ktoś do mnie uśmiechał czy witał, to zawsze odwzajemniałam gest. No prawie zawsze, bo w piwnicy, gdzie każdy jest zaabsorbowany tym, co dzieje się na monitorze, niezauważany zewnętrznych bodźców, a jak już to odpowiadamy zadatkowy sposób. Informatycy tak samo, jak bibliotekarze czy naukowcy, są specyficzną grupą, która ma swoje dziwactwa i nawyki, mogą być niezrozumiała dla reszty społeczeństwa. Na szczęście Tony i ja, to ludzie z jednego Matrixa. On pracuje nad nową technologią, a ja dbam, by obecna się nie popsuła.
- Jasne. Pokaż, co tam masz.
_________________
 
     
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2016-08-18, 14:52   

Chłopak bardzo ucieszył się, że postanowiłaś pomóc mu w pracy. Cóż, właściwie im, bo on był tylko osobą, która zapewne miała się do Ciebie zgłosić. Poszłaś zatem za swoim kolegą po fachu wąskim korytarzem aż razem dotarliście do pomieszczenia, które nie dość, że było małe to do tego jeszcze ciemne, oświetlane jedynie za pomocą monitorów, ukazujących aktualnie postępy w pracach nad nowym rodzajem Pokedexu.
Stanowisk pracy nie było zbyt wiele, mogłaś naliczyć się jedynie trzech, z czego przy dwóch mogłaś dostrzec osoby – kobietę i mężczyznę, z czego każdy miał po około trzydziestu pięciu lat. Nie zwrócili na Ciebie większej uwagi, mężczyzna nawet się nie oglądnął, zapatrzony w jarzący się na biało ekran. Trzecie stanowisko było wolne, należące do Tony’ego i to właśnie tam znajomy wskazał, żebyś się udała. Pokazał Ci wyniki swoich dotychczasowych działań, spis legend, który miał zostać umieszczony w nowym urządzeniu oraz wszystkie informacje potrzebne do zlokalizowane właśnie tej legendy i okno na monitorze, wyraźnie sugerujące pojawienie się jakiegoś błędu.
- Spójrz… Em… Proszę, na to. – skinieniem ręki najpierw wskazał, żebyś usiadła na miękkim krześle przy biurku, a później spojrzała na ekran. – Wszystkie dane już mamy, tylko za każdym razem, kiedy chcemy je wprowadzić do tego cholerstwa, wyskakuje błąd, że tych współrzędnych nie można pisać. Próbowaliśmy już wszystkiego i naprawdę nie mam pojęcia, co możemy więcej zrobić. Wiesz, taki Pokedex to przecież byłby totalny hit, ludzie od razu by się na niego rzucili, a skoro nie byłby za tani to cała firma zarobiłaby na tym krocie. To jak, wiesz może, co trzeba zrobić? – zapytał w końcu. O dziwo wcale się nie jąkał jak wcześniej, więc może mówienie o pracy mu służy i dzięki niej pozbywa się swojej nieśmiałości.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group -
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.