Pokemon Crystal

[Gwen Brown]

Yoichi Jeszcze lepiej, ale... opowiadałeś o wszystkim tylko nie o sobie, a to ją najbardziej interesowało. Wyglądała na kapkę zniecierpliwioną. No, uważaj, by zaraz sobie nie poszła ;P

[Tatsuya]

Tatsuya usiadł zadowolony wraz z Ralts na swoim płaszczyko-kocyku. Chwilkę przymrużył oczy, zastanawiał widać się bardzo mocno, czy skorzystać ze swojej tajnej broni i tak, właśnie z niej skorzystał. Wyciągnął butelkę najtańszego poke-wina jakie znalazł, 1,40$ za butelkę. To było coś, gdy odkręcił tę plastikową butelkę czuć było woń siarki. Następnie wyciągnął dwa plastikowe kubeczki po 0,05$ z drugiej kieszeni i nalał oba do pełna. Przy nalewaniu nie patrzył na kubek, tylko po prostu puścił oczko swojej wybrance. - Co sądzisz, o związkach między-rasowych ? - (xD) mówił wpatrując się swoimi czarnymi oczyma w jej (czerwone?) po czym spokojnie zaczął jeść poke-karmę, cały czas udawał, że bardzo mu smakuje.

[Gwen Brown]

Tatsuya Co tu dużo mówić, zaśmiała się nerwowo, zarumieniła... ale po chwili na ciebie zerknęła, jakby z nutką zainteresowania. Oho, może coś z tego być!

[Isao]

No i męczy mnie dalej bestyja XC a co mam niby o nim mówić? Tak właściwie, niewiele miał do powiedzenia. Pok wyglądał jakby się denerwował, ale co on mógł? - Co mogę jeszcze powiedzieć? No cóż, nazywam się Yoichi a ten pan to Naga. Od urodzenia mnie nie chciano, trafiłem do domu dziecka. Lubię naturę, walkę i Pokemony. Etto.. co jeszcze.. Moim ulubionym typem jest ogień, mrok, wodą i psychic. Lubię słodycze, nienawidzę kwaśnych rzeczy, jak i słonych...

[Tatsuya]

Tatsuya znów zarzucił grzywką, widząc, że idzie mu w miarę dobrze, nawet lepiej niż jego idolowi Johnnemu Bravo podszedł na czworaka do Ralts, chwycił za Jej ręcę (liście?), spojrzał głęboko w oczy - Ah... Od razu gdy Cię ujrzałem, poczułem przyjemne mrowienie w żołądku, jakbym wiedział, że jesteśmy sobie przeznaczeni ! -

[Gwen Brown]

Yoichi No i to już jest konkret. Psina pokiwała łebkiem na znak, że teraz jest już bardziej zadowolona. Ba, nawet w końcu zdecydowała się obsłużyć i wleźć do balla. Gratuluję, czekam na skan, a na kolejne łowy zapraszam od strefy 5 :)

Tatsuya Ralts zamrugała onieśmielona, o dziwo rumieniąc się jeszcze bardziej. O tak, mordko, jedziesz! xD

[Kaiwe]

- Yhym....Tylko się nie przelicz. Jesteś pewny że dałbyś radę takiemu Tyranitarowi?
Podpuszczam go trochę po czym wstaje do półdsiadu
- Nie chcesz może opuścić safari? Wygrzewanie się w jednym i tym samym, jednolitym terenie wydaje mi się nudne. A za granicami ogrodzenia jest mnóstwo miejsc na świecie gdzie jest ciepło. Mało tego, na Aloli praktycznie zawsze jest ciepło. Nie ma tam śniegu ani chłodu, tylko plaża i ciepły ocean

[Tatsuya]

To już nie było co tracić czasu ! Tatsuya chwycił Ralts na ręce. - Zatańczmy ! Zatańczmy pod tym drzewem, pod tymi gwiazdami ! - wspominałem, że to chyba dzień nie ? W każdym razie chwycił Ralts dość wysoko i zaczął z nią tańcować, a, że tancerz z niego marny obalił się i teraz powinni być w jednej z tych sytuacji, z anime, wiecie, jak facet leży na kobiecie i ich wzrok się spotyka... A Tatsuya pewny siebie, jak to zwykł...

[Gwen Brown]

Kaiwe Robal wyraźnie się zainteresował. Oho, ktoś tu lubi mieć ciepło w odwłok...

Tatsuya Onieśmielona Ralts dała się porwać do tańca. O dziwo dość szybko gdzieś zniknęła jej nieśmiałość i... poszła na całość. Chyba cię zaakceptowała, to teraz trzeba by ten związek jakoś przypieczętować. Jakąś kulką może? ;)

[Tatsuya]

- Chodź ze mną, piękna, ruszymy w podróż ! Będziemy razem po wsze czasy ! - wykrzyknął Tatsuya i dotknął lekko kulką Ralts.

[Gwen Brown]

Tatsuya Cóż "zaręczyny" przyjęte- dała się złapać. Gratuluję, czekam na skan i zapraszam na kolejne łowy od Strefy 5 :)

[Kaiwe]

- Mogę Cię tam zabrać i przy okazji zapewnić treningi oraz bitwy pokemon....Może nawet i Mega Ewolucja?
Zagadałam do niego ponownie, tym razem mając zamiar przejść do ostatniej fazy. Wyjęłam z torby Pokeball i pokazałam go mu
- Nom ale pozostawiam wybór tobie. Kisić się tutaj albo pójść ze mną i osiągnąć coś więcej

[Gwen Brown]

Kaiwe Wybór był dla żuczka bananalnie prosty- zgodził się i dał złapać. Gratuluje, czekam na skan i zapraszam na kolejne łowy od Strefy 5 :)

[Gwen Brown]

Zamykam