Wiek: 25 Dołączyła: 25 Mar 2016 Posty: 6144 Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-09-06, 18:47
- Chwila, nie tak prędko! - zawołał chłopak, podbiegając do was. - Idę z wami! Na pewno znacie jakieś tajne kryjówki w Safari. Nie dam się zbyć tak łatwo. - Jesteśmy tu po raz pierwszy, młody - mruknął Rei.
Po jego znudzonym głosie dało się poznać, że nie jest zainteresowany rozmową z małolatem. Jednak dzieciaka kompletnie to nie ruszyło i nadal dotrzymywał wam kroku, non stop ględząc o niestworzonych przygodach, które podobno przeżył.
- Mógłbyś przestać kłapać paszczą? - warknął twój przyjaciel, kiedy chłopiec skończył opowiadać wam o jego spotkaniu z Keldeo i przymierzał się do kolejnej historyjki.
- Pewnie zazdrościsz - prychnął cicho, poprawiając słomiany kapelusz. - Mam pomysł. Odczepię się od was, ale pod warunkiem, że pomożecie mi schwytać jakiegoś rzadkiego owada. Znaczy się z chwytaniem poradzę sobie sam. Nie takie rzeczy się już robiło. Bardziej chodzi mi o asekurację i ewentualną ochronę, bo gniazda ciekawych robaków znajdują się gąszczu, a nie przy ścieżce, więc musielibyśmy z niej zboczyć, a samemu to takie trochę niebezpieczne - zaproponował, lecz widząc kpiące spojrzenie Reia w stylu "poyebało cię?", dodał: "I dam wam jeszcze rzadkie kamienie ewolucyjne. Umowa stoi?".
"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"
- Dobra, umowa stoi. - odpowiedziałam małolatowi.
Chciałam już zgodzić się na pomoc jemu, żeby po prostu się jego pozbyć, jednak kiedy zaproponował, że dam nam kamienie ewolucyjne, tym bardziej chciałam mu pomóc.
- Jednak mam dwa warunki. Po pierwsze, dasz nam nie dwa, a cztery kamienie. A po drugie - połowa idzie do nas już teraz. Żebyśmy mieli pewność, że kiedy złapiesz jakiegoś cennego pokemona, nam po prostu nie zwiejesz. - wyjaśniłam małolatowi. - Jeśli nie chcesz pójść na taki układ, to trudno, na pewno poradzisz sobie sam. - dodałam bez większej dozy emocji.
_________________
I'll say this not as a King, but as a loyal knight. Anything to disturb the King's peace will be crushed! Clarent Blood Arthur!
Wiek: 25 Dołączyła: 25 Mar 2016 Posty: 6144 Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-09-10, 23:49
Dzieciak rozdziawił szeroko usta i wyglądał, jakby zobaczył ducha. Przez chwilę przyglądał się wam, zwłaszcza tobie, w ciszy.
- Jak to cztery kamienie? - wychrypiał, jakby miał się zaraz rozpłakać. - Ale ja tylu nie mam! - Nie to nie, moja koleżanka powiedziała ci jasno, jakie mamy warunki - wtrącił Rei.
- Czekajcie! - zawołał łapacz owadów, gdy zaczęliście już ruszać w dalszą drogę. - Może teraz dam wam po... umm... - zajrzał do torby - po ultraballu, a jak złapię Pokemona, dodam obiecane kamienie. - Co o tym sądzisz, Haru? - mruknął Russell.
- Serio nie mam nic cenniejszego! Zgódźcie się!
"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"
- Skoro tak stawiasz sprawę to... Niech będzie. - odpowiedziałam po krótkiej pauzie, ażeby jeszcze bardziej wzmóc w chłopaku poczucie niepokoju i przy okazji nieco się z nim podroczyć. - A jeśli chodzi o tego cennego pokemona, masz jakiś trop na jego gniazdo czy w tym też mielibyście ciebie "asekurować"? - spytałam młodzika, może niezbyt miłym tonem, jednak nigdzie nie było powiedziane, że oprócz ochraniania jego tyłka mam także być na tyle taktowna, ażeby się on przypadkowo nie rozpłakał.
_________________
I'll say this not as a King, but as a loyal knight. Anything to disturb the King's peace will be crushed! Clarent Blood Arthur!
Wiek: 25 Dołączyła: 25 Mar 2016 Posty: 6144 Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-09-14, 18:56
Dzieciak wyszczerzył się do was wdzięcznie i ofiarował wam po ultraballu (oczywiście pustym), a następnie zaczął opowiadać o sposobach wytropienia ciekawych owadów. Kiedy weszliście w głąb lasu, uważnie przyglądał się trawie.
- Ha, śluz jest jeszcze świeży. Być może coś interesującego podążało tędy zaledwie kilka minut temu - oznajmił, dotykając palcami lepkiej substancji, którą wypatrzył na źdźbłach.
Chociaż młody był upierdliwy i momentami zachowywał się jak jakiś totalny psycho-fanatyk robaków, trzeba przyznać, że coś tam wiedział na temat szukania Pokemonów jego ulubionego typu, bo zaledwie po kwadransie wspólnej wędrówki znaleźliście kryjówkę Grubbinów. Co więcej, kilka z nich chyba właśnie przechodziło proces ewolucji, bo leżały owinięte białą, kleistą nicią pod stertą liści.
- Rozejrzę się, czy nie ma tu jakiegoś Vikavolta - poinformował was młodziak, wspinając się na rozłożyste drzewo.
- Powinnaś schwytać któregoś z tych Grubbinów dla Rina - polecił ci Rei. - Serio, nie żartuję. Wiem, że dla dziewczyn może się to wydawać mało romantycznym prezentem, ale faceci uwielbiają żuki z ostrymi kolcami!
"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"
- Tak sądzisz? - odparłam pytająco do Reia. - Ja tam nie wiem, ale chyba masz rację. Zwłaszcza, że sama mam już całkiem sporo pokemonów, a on zaledwie jednego. A jeśli dodatkowo mam twoją aprobatę, to tym bardziej jestem przekonana do tego pomysłu.
Postanowiłam ustawić się w ukryciu i w najmniej spodziewanym dla Grubbinów momencie rzucam w stronę jednego z nich kulę. Safari miało zasadę, która uniemożliwiała mi jakąkolwiek walkę przy pomocy moich podopiecznych, więc w tym momencie musiałam liczyć jedynie na własne szczęście.
_________________
I'll say this not as a King, but as a loyal knight. Anything to disturb the King's peace will be crushed! Clarent Blood Arthur!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Panda & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.
Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.