Jak można opisać płatną zabójczynię? Wyrachowana, bezwzględna, skuteczna w stu procentach. Jest doskonałą aktorką i oszustką. Zależnie od sytuacji potrafi wtopić się w tło i stać się jego częścią. Zabijanie stało się jej naturą i chyba niemożliwym byłoby to, żeby przestała wykonywać swój zawód. Mimo, że wykonuje swoje zlecenia z niezawodną precyzją, uwielbia bawić się ze swoimi ofiarami w “kotka i myszkę”. Strach, który w nich wzbudza podnieca ją i przy każdym kolejnym morderstwie czuje się, jakby było jej pierwszym. Ta praca nie może jej się znudzić, chociażby przez to, że widok krwi jest dla niej czymś niezwykłym, magicznym. Lubi jej kolor, zapach, a nawet rdzawy posmak…
Z reguły ponura i niezbyt rwąca się do rozmowy z ludźmi. Jednak ma jakieś tam poczucie humoru, głównie opierające się na ironii, której lubi nadużywać. Często się irytuje przez wiele rzeczy. Chociaż stara się zachować swoją maskę obojętnej osoby, to w środku potrafi się w niej aż gotować ze złości. Ciężko jej okazywać jakieś głębsze emocje, głównie z obawy o to, że w jakiś sposób zostanie to wykorzystane przeciwko niej.
Rozwijając wątek jej kontaktów z ludźmi, a raczej ich brak. Jak już łatwo się domyślić, raczej stara się ich trzymać na dystans, nie pozwalając na jakieś bliższe relacje. Dość chłodna, raczej nie wysila się, by być przesadnie, czy też w ogóle miłą. Dba o swój własny tyłek, nawet jakby miał na tym ucierpieć ktoś inny. Nie przejmuje się zdaniem innych i zawsze kieruje się własnym dobrem.
Wygląd:
Większość z jej ofiar nie zdąży się jej nawet dobrze przyjrzeć,
zanim umrze, więc ciężko mieliby powiedzieć po drugiej stronie, jak wyglądała ich zabójczyni. Wysoka, zgrabna i wysportowana sylwetka ma porównywalną siłę do niejednego mężczyzny. Prawdą jest jednak, że łowczyni nauczyła się wykorzystywać słabość przeciwnika przeciwko jemu samemu, więc może powalić nawet kogoś groźniej wyglądającego. Burza brązowych włosów, która podczas polowań jest schowana pod kapturem czarnego płaszcza, na co dzień, bardziej do ludzi, związana jest w luźną kitkę. Uszy nakłute ma kolczykami wykonanymi z kłów Houndooma, a naszyjniki, które obwiązują jej szyję w niezliczonej ilości, są pamiątkami po jej licznych łowach, nie tylko na pokemonach... Pod delikatnymi rzęsami, w okolu gęstych, ciemnych rzęs, skrywają się przeszywające, zielone oczy. Można by powiedzieć, że ktoś o tak pięknym i delikatnym kolorze oczu nie może być zły, a jednak... pozory często mylą. Idąc jeszcze w dół, pod małym noskiem, usadowione są zaróżowione, soczyste usta. Ma oliwkową cerę, która nie wymagała spędzenia licznych godzin na słońcu. Po prostu taka się urodziła.
Jej ubiór cały czas się zmienia, jednak nieodzowną częścią jej wyglądu jest czarny, aksamitny płaszcz wdziewany podczas polowań i torba przekładana przez ramię, w której trzyma cały swój arsenał godny prawdziwego zabójcy.
Historia:
Świst.
Nad głową mężczyzny przeleciała kolejna strzała. Poboczny obserwator pewnie by myślał, że ma sporo szczęścia albo ten, kto go goni był totalnym amatorem z kulawym celem. Może i nawet sam mężczyzna zaczynał w to wierzyć? Nic bardziej mylnego. Ona pozwalała mu tak myśleć.
Zawsze lubiła bawić się ze swoimi ofiarami. Podczas każdej gonitwy dawała im złudne poczucie przewagi i kontroli nad sytuacją, a kiedy wyczuwała ten moment, kończyła ich beznadziejne istnienia. Zawsze widziała to samo - uczucie zdziwienia zmieszane z przerażeniem. Nic bardziej jej nie syciło jak właśnie ten obraz.
Kolejna strzała.
Zamaskowana postać powoli zaczynała się niecierpliwić, bowiem każda kolejna strzała była bliżej celu. Ostatnia z nich przeleciała wprost pod powieką faceta, zostawiając na jego policzku krwawy ślad. Mężczyzna odchylił automatycznie głowę w drugą stronę, przebiegając pomiędzy kolejnymi drzewami.
Dlaczego wybrał tak beznadziejne miejsce na ucieczkę? Ona to wiedziała. W końcu dała mu złudne poczucie przewagi, a gdzie szybciej można by zgubić niechciany ogon, jak w lesie, pośród drzew? Może zamierzał jak najszybciej się przez niego przedrzeć i trafić do pobliskiego miasta, w którym znalazłby schronienie i pomoc? To już nieistotne. I tak nie zdąży tam dobiec.
Prawda była taka, że kobieta potrafiła się poruszać w takich miejscach tak dobrze, jak po własnym mieszkaniu. Wiedziała doskonale, w którym momencie zniknąć i gdzie się wychylić, żeby zaskoczyć swoją ofiarę. Jak się poruszać, aby jej cel mimo ciągłego odwracania głowy do tyłu jej nie zauważył. Jak uderzyć w najmniej oczekiwanym momencie i zakończyć zabawę w kotka i myszkę. W końcu zawsze dopinała swego. Nikt jej jeszcze nie uciekł.
Mężczyzna powoli opadał z sił. Gdyby nie adrenalina, która buzowała w jego żyłach, nie przebiegłby prawdopodobnie nawet połowę tej trasy, którą pokonał, ale nie ma niczego silniejszego od chęci przetrwania. Mimowolnie zwalniał, ocierając się zakrwawionymi ramionami o kolejne szorstkie kory drzew. Jeszcze przed chwilą elegancka koszula w niczym nie przypominała tych ze sklepowych wystaw. Teraz była porozdzierana i upaprana szkarłatną cieczą, która wypływała z licznych ran powstałych na wskutek szaleńczego biegu przez las. Pewnie dalej biegłby na oślep, gdyby nie jakiś Pokemon, który pojawił się tuż przed nim. Mały Sneasel wychylił się zza krzaków i zaczął machać do mężczyzny. Ten, niewiele myśląc, podążył prosto za nim. Widział w nim swoją ostatnią deskę ratunku.
Stworek gnał cały czas przed nim, ginąc mu z oczu za kolejnymi gęstymi krzakami. Facet rozpoznawał drogę jedynie po gałęziach, które jeszcze jakiś czas poruszały się po wprawieniu ich w ruch przez smukłe ciało Pokemona.
Kolejny świst.
Tym razem strzała o mały włos nie przebiła mu gardła na wylot. Przetarła jednak skórę szyi, robiąc w niej płytkie nacięcie. Mężczyzna ostatnimi siłami przyśpieszył, czując na swoim karku zwiastun śmierci.
W końcu wydostał się z gęstwiny leśnej, wbiegając pomiędzy rzadsze drzewa, które nagle urwały się przez wysoką półką skalną, która okalała polanę półokręgiem. Idealne miejsce na zasadzkę. Nie widział również nigdzie Sneasela, który go tutaj przywiódł. Chwilę zajęło mu zrozumienie, że został oszukany. To był trik.
Nim zdążył pomyśleć o zawróceniu, usłyszał szelest łamiących się gałęzi. Zamaskowana postać wyrwała strzałę z kory drzewnej, która wcześniej zraniła mężczyznę w szyję. Zrobiła dwa duże susy i gdy mężczyzna się odwrócił, poczuł silne pchnięcie w tył.
Wylądował na drzewie.
Ze strzałą wbitą w pierś.
Odgłosy agonii, które wydobywały się z jego ust zostały urwane w jednym momencie poprzez skręcenie karku. Kobieta ściągnęła z jego ręki drogi zegarek z wygrawerowaną godnością ofiary jako dowód. Przy jej boku pojawił się Sneasel, który wpatrywał się w swoją zdobycz.
Kolejne nazwisko skreślone z długiej listy.
Relacje:
Rodzina jakaś tam jest, aczkolwiek dawno temu już się jej wyrzekła i nie utrzymuje z nimi żadnych kontaktów.
Suknia z futrem Strój dla Walrein
Srebrny naszyknik
Różowa wstążka
Podkład muzyczny
Ozdobna kapsuła na balla
Naklejka na kapsułę (bąbelki)
x8 Pokeball
x10 Greatball
Loveball
Quickball
x0 Rare Candy
2 Full Restore
2 Max Revive
2 Full Heal
X-Attack
Razor Fang
Moss Rock
3x Sun Stone
Deep Sea Tooth
2x Moon Stone
Razor Claw
Leaf Stone
Shiny Stone
Ice Rock
Alolan Thunder Stone
x315 Enigma Berry
x7 Tamato Berry
x1 Oran Berry
Leftovers
17 Heart Scale
x2 Eviolite
Big Root
x2 Expert Belt
Normal Gem
x2 Dragon Gem
Dark Gem
Psychic Gem
dzwoneczek dla Talonflame (od Shuu)
Dragon Fang
Sneasel jest u boku Crystal od jajka. Wychował się przy jej boku, biorąc z niej wszelki wzorzec. Nic więc dziwnego, że jest idealnym odzwierciedleniem swojej właścicielki, której ślepo się słucha. Jest jej oddany w stu procentach i wykona jej każdy rozkaz, niezależnie od tego, czy jest to zabicie kolejnego celu, czy zranienie nawet jej samej lub siebie. Jego pasją jest mordowanie, a głównym zajęciem sprowadzanie ofiar w ślepy zaułek. Uwielbia patrzeć na swoją trenerkę, gdy ta wykańcza kolejne cele z listy. Zawsze gotowy do walki, wolny czas przeznacza na szkolenie własnych umiejętności. Lubi ostrzyć swoje pazury na kamieniach. Niezwykle przebiegły i cwany, prawdopodobnie sprzedałby cię w samych skarpetach swojej właścicielce, a później wbił swoje ostre szpony prosto w plecy.
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
To do list:
x skan Carvanhy z adopcji √
x skan Shiny Zoruy z safari √
x skan Purrloina z adopcji √
x skan Chinchou z jeziora √
x skan Shiny Mawile od Rabarbarossy √
x skan Carvanhy z jeziora √
x skan Absol od Rabarbarossy (odkupiony od Sosika) √
x skan Alomomoli z jeziora √
x skan Shiny Ditto z safari √
x skan Shiny Bulbasaura z safari (od Shuu) √
x skan Shiny Bellsprouta z wymian √
x skan Scythera od Dafa √
x skan Petilill i Buizela od Białego Królika √
x skan Tangeli z rezerwatu √
x skan Shiny Dedenne z adopcji √
x skan Houndoura z adopcji √
x skan Nidoran F z safari
DO WYMIANY: Shiny Scyther 5lvl z EM M
Houndour 1lvl M
Vulpix 5lvl z EM M
Mimikyuu 5lvl z EM M
Albinos Growlithe 20lvl z EM i MT F
Różowy Pidgey 15lvl z EM F
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Panda & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.
Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
Sneasel jest u boku Crystal od jajka. Wychował się przy jej boku, biorąc z niej wszelki wzorzec. Nic więc dziwnego, że jest idealnym odzwierciedleniem swojej właścicielki, której ślepo się słucha. Jest jej oddany w stu procentach i wykona jej każdy rozkaz, niezależnie od tego, czy jest to zabicie kolejnego celu, czy zranienie nawet jej samej lub siebie. Jego pasją jest mordowanie, a głównym zajęciem sprowadzanie ofiar w ślepy zaułek. Uwielbia patrzeć na swoją trenerkę, gdy ta wykańcza kolejne cele z listy. Zawsze gotowy do walki, wolny czas przeznacza na szkolenie własnych umiejętności. Lubi ostrzyć swoje pazury na kamieniach. Niezwykle przebiegły i cwany, prawdopodobnie sprzedałby cię w samych skarpetach swojej właścicielce, a później wbił swoje ostre szpony prosto w plecy.
.gif "<3")
35451075
Yukiyorin
