Trwa ono do 15 czerwca, godziny 20:00. Można głosować tylko na jedną pracę.
1.
7 Dni. Informacja od Autora:
Nie jest to typowe opowiadanie. Raczej Historia opowiedziana wymślonymi wycinkami gazet i audycji radiowych. Jednak, zapraszam do czytania.
30.10.2017r.New York Times Artykuł z Działu Nauka.
Ile trwała Ewolucjia? W ile lat powstało życie na ziemi? Naukowcą wkońcu udało się odkryć tą niezwykłą prawdę. W roku 1953 Stanley Miller i Harold C. Urey przeprowadzili badanie, które potwierdziło możliwość sztucznego powstania Aminokwasów. Z pomocą specyficznej aparatury zamkniętej, w której znajdowały się metan, amoniak i wodór, została dostarczona energia. Po tygodniu powstałą zupa Pierwotna. Parę lat temu Japończycy, zaskoczyli nas uzyskaniem pierwszego sztucznego RNA. Jednak nasi Naukowcy poszli o krok dalej. Udało im się PRZYŚPIESZYĆ powstanie pierwszego Organizmu. Według, wstępnych wyliczeń powstanie jednej komórki zajeło, by w naturalnym środowisku około 20 milionów lat. Jednak, dzięki naszemu postępowi udało się nam to uzyskać w przeciągu 1 dnia. Nasz pierwszy pierwotniak nosi nową dumną nazwę Artificiosa Infraspecies Novum. Czuje się i rozmnaża bardzo dobrze, to bardzo wielki postęp w dzidzinie Biologi, jak i inżynieri Genetycznej. Teraz udało nam się stowrzyć nową komórkę, a kto wie. Może za parę lat, uda nam się od podstaw stworzyć nowy gatunek?
31.10.2017 r. Radio New York Live Spiker: Wczoraj na łamach New York Times, otrzymaliśmy niezwykłą wiadomość o powstaniu nowego gatunku pierwotniaka. Dzisiaj mamy dla was koluejne, niezwykłe wiadomości. Jest z nami Dr. James Willson i ma dla nas niezwykłe wiadomości.
Dr. James: Jestem Dr. James Willson z uniwerstetu Harvard. Nasz Artificiosa Infraspecies Novum, ewolułował.
Spiker: Jako to Ewolułował? Ewolucjia przecież trwa wiele milionów lat.
Dr. James: Ewolułował, utworzył coś na kształt jedno tkankowego organizmu. Jest to bardzo znaczące znaczenie, bo wskazuje to na błędy w określeniu pierwotnej struktury świata. Wychodzi na to, że nas świat jest bardzo młody. Podstawowym błedem, jaki naświetla nasz pierwotniak jest mylne sądzenie, że samo powstawanie pierwszych wielokomórkowców trwało bardzo długo. Rzuca to bardzo duży cień na całą wiedzę o ewolucji, jak również o procesach panujących w naszym świecie. Organizm będzie cały czas obserwowany i będziemy starać się informować na bierząco, co do naszego organizmu,
Spiker: Dziękujemy za Informacje. A teraz zapraszamy na Trochę Muzyki Klasycznej.
Tego Samego Dnia. Wpis na Blogu: MarcosTheory.blogspot.com Nowa Broń Biologcznia?
Ludzie, są zdumieni. Niedawno dowiedzieliśmy się o stworzeniu, nowego pierwotniaka za pomocą nauki. Z pierwotnej zupy, utworzyli nowy organizm. Wiecie, co ja o tym myślę? Takie badania nie powinny, być w ogóle prowadzone. Stworzyliśmy nowy gatunek. Łał, jak fajnie. Ale dla kogo, są to korzyści? Dla nas zwykłych ludzi, którzy chodzą do pracy i muszą związać koniec z końcem? Nie, dla nas nie ma to żadnego znaczenia. To wszystko jest stworzone w jednym celu. BROŃ BIOLOGICZNA! Wyobraźcie sobie nowy szczep bakterii, na którego nie działają znane nam leki. Którego RNA jest zupełnie inne, od RNA innych organizmów. Wypuszczenie czegoś takiego w powietrze, może zabijać bez problemu. A kto, na tym zyska? Korporacja, która go stworzyła. Która, już od początku miała na niego leki! Epidemia trwała, by parę lat. Upadły, by rządy. Ludzie stracili, by nadzieje na świat bez Choroby. A wtedy? Pojawił, by się nowy Wybawiciel w Korporacji, która go stworzyła. Przejrzyjmy na Oczy. Zbuntujmy się póki możemy!
01.11.2017 r. Mały niepozorny Artykuł w New York Times.
Zamknięcie Projectu Artificiosa Infraspecies Novum.
Rząd Stanów Zjednoczonych ogłosił zamknięcie projektu. Powodem stało się zaduże obciążenie finansowe państwa.
Tego Samego Dnia. Wpis na Blogu: SecretswithDiego.com
Hola. Wczoraj w nocy, wydarzyło się coś niezwykłego. Byłem na poszukwaniach niezwykłej La Chupacabra. Spotkałem, jednak coś zupełnie innego innego. Udało mi się nawet uchwycić to na zdjęciu, które widzicie u góry. Nie wiem co to jest. Nie było za duże, trochę nie przekraczając wielkością kojota, ale cholernie szybkie. Wydawało dziwny odgłos, jakby odgłos świerszcza połączony z warczeniem. Zrobiłem szybko zdjęcie i uciekłem, a oto i one:
Czyżbym, sam odkrył nową niezwykłą istotę? Przeprowadziłem wywiad z okolicznymi farmerami. Dowiedziałem się od nich o nowych dziwnych głosach i MASOWYCH zaginięciach zwierząt. Nie są znajdywane zwłoki, ani nic w tym stylu. Słychać tylko odgłosy świerszczy, a następnie zwierzęta giną. Niektórzy bardziej przesądni mieszkańcy państwa, mówią o piekielnej szarańczy, która zaczęła atakować zwierzęta. Powodem tych ataków miały się stać, ponoć złe czyny mieszkańców....
02.11.2017 r. Główna Strona w New York Times Masowe Zaginięcie Mieszkańców Miasteczka w Nowym Meksyku.
Nasze źródła donoszą o niezwykłym zaginięciu mieszkańców Santa Rosa. Z miejsca znikneli mieszkańcy, zwierzęta, rośliny i wszelkie pożywienie. Zostało samo miasteczko, samo miejsce wygląda, jakby doszło tu do jakiejś niezwykłej walki. Drzwi, okna i ściany wyglądają tak, jakby coś je rozrywało pazurami. A przez całą miejscowość biegną ślady trójpalczastych stóp. Na miejsce przybyły oddziały Specjalne i Chemiczne, mające na celu zbadanie całej tej sytuacji. Dowódcy i Żołnierze odmawiają jakiegokolwiek komentarza. Niedługo po ich przybyciu, zostaliśmy wyrzuceni pod groźbą użycia broni. Do czego doszło w Santa Rosa? Czyżby, na miejsce przybyli obcy porywając całą populacje? A może stoji, za tym coś czego jeszcze nie znamy?
03.11.2017r. Wszystkie Audycje Radiowe
Rząd Stanów Zjednoczonych Ogłasza Stan Alarmowy. Obywatele mają zebrać się w wyznaczonych miejscach. Zostaną oni przetransportowani do specjalnych schronów. Doszło do ataku bronią biologiczną, która rozprzestrzeniła się po obu Amerykach. Prosimy zachować spokój, Rząd Stanów Zjednoczonych Pracuje nad Opanowaniem sytuacji.
Zapis z Czarnej Skrzynki w Kokpicie Pilota Samolotu Transportowego XR-789.
,,Co to do Licha jest? To jakieś nietoperze?
Dosyć duże te nietoperze...
One Lecą na Nas!
Aaaaaa!!!"
04.11.2017r. Dziennik Porucznika Smith'a
Oni powinni, wiedzieć... Wiem, że zrobiłem dobrze. O ile będziemy trzymać się razem, mamy szanse przetrwać. Utraciliśmy powierzchnie, ale zostały nam jeszcze podziemia. Może tutaj, uda nam się przetrwać. Artificiosa Infraspecies Novum- Postęp. Tak to nazywali, udało nam się prześcignąć inne kraje. Tak samo, było z księżycem. Patrzcie wylądowaliśmy na księżycu! A nagraliśmy po prostu film z tego wydarzenia. A jak było z Artificiosa Infraspecies Novum? Co to za postęp, stworzyć szybko rozmnażającą się i przekształcającą komórkę? Chcieli stać się jak Matka Natura? Natura, rządzi się własnymi prawami. Przetrwają najsilniejsi... I to okazało się, że my jesteśmy bardzo słabi...
05.11.2017r. Echa radia niosące się przez pustkę:
,,Halo! Ktoś mnie słyszy? Zaatakowali schron nr. 72654. Zostało nas 20, jeśli ktoś nas słyszy niech wyśle pomoc. Nie wiem, jak długo uda nam się je utrzymać.
O nie! Przedarli się, przez następne wrota. Są blisko! PRZYŚLIJCIE POMOC!" - Na tym zazwyczaj urywał się głos, czy to mężczyzny czy kobiety. Po chwili jednak słychać inny głos, który przypominał syczenie.
,,Przyszł Czassy NOWEGO GATUNKU! NadGatunku!"
W 7 dni Bóg stworzył świat i dał go człowiekowi. W 7 dni twór człowieka, odebrał go mu....- Z Pisma Księgi Rodzaju Artificiosa Infraspecies Novum.
2.
Deszcz padał nad miastem, próbując wymyć z niego całe zło.
Pomiędzy zniszczonymi budynkami przepływała fala szarej, zimnej mgły, która tłumiła każdy dźwięk. I tak nie było czego słuchać, poza okazjonalnymi bójkami gangów. W uliczkach walały się zardzewiałe pistolety joniczne, kartony, gruz, jakieś szmaty oraz czasem czerwone plamy na ziemi, będące jedynym śladem po nieuważnych wędrowcach, którzy nierozważnie postawili nogę w złym miejscu.
Gdzieś w głębi zabudowań znajdował się mały plac budowy, obecnie wstrzymanej na “czas nieokreślony”. Była tutaj tylko mgła oraz wiatr, który manifestował swoją obecność poprzez delikatne szarpanie taśmy z napisem “Wstęp wzbroniony”.
Nagle w pobliżu dało się usłyszeć nowy dźwięk, który z cichego szmeru rósł do głośnego buczenia. Nad placem zabłysnęło żółte światło i po chwili na ziemi wylądował szary samochód o napędzie antygrawitacyjnym. Minęły cztery sekundy, podczas których nic się nie ruszało, ale w końcu boczne drzwi podniosły się do góry. Ze środka pojazdu wysiadły trzy postacie: dwóch wysokich mężczyzn w czarnych kombinezonach z przewieszoną przez ramię bronią palną oraz jeden niesamowicie niski człowiek w prążkowanym garniturze z cygarem pomiędzy zębami. Kiedy stanęli na nogach, ich środek transportu zamknął swoje wejście i odleciał. Mieli być sami. Czekali na kogoś.
Minęło pięć minut pełnego napięcia oczekiwania. W końcu najniższy z nich odwrócił się do pozostałych, rozkazując im wezwać z powrotem maszynę poprzez odbiorniki ultradżwiękowe, kiedy po drugiej stronie placu z zimnych oparów wyłonił się ostatni uczestnik spotkania. Zbliżywszy się do oczekujących go ludzi, zyskali oni sposobność do przyjrzenia mu się. Ubrany był w czarny, szczelnie otulający ciało płaszcz oraz również w tym samym kolorze kapelusz kowbojski z szerokim rondem. Sposób nasunięcia nakrycia na głowę powodował, że nie można było dostrzec jego twarzy.
W końcu odległość pomiędzy grupą a samotnym przybyszem zmalała do zaledwie pięciu metrów. Przez moment wszyscy patrzyli na siebie, po czym konus zaczął mówić.
Był szefem gangu znanego jako Black Vipers, zajmującego się od dłuższego czasu szmuglowaniem narkotyków, pojazdów opancerzonych typu CM-98 oraz broni jonicznej z Południowych Rubieży, słabo zamieszkanych terenów na południe od centralnego miasta tego kraju. Ostatnio jednak Oddział Karny, składający się z najlepszych przedstawicieli prawa należących do formacji znanej kilka dziesięcioleci temu jako Interpol, wpadł na ich trop dzięki zdradzie jednego ze szpiegów, który przeniknął w szeregi bandy. Właśnie dlatego dzisiaj doszło do spotkania. Chcieli wynająć kogoś, kto zajmie się znalezieniem, a następnie zdjęciem szpicla.
Zleceniodawca zaoferował dość pokaźne wynagrodzenie. Potencjalny wykonawca zadania pokręcił głową. Nie chciał pieniędzy, tylko informacji. Szukał kogoś, kto wiedział coś o pożarze z nielegalnej fabryki , który dziesięć lat temu pochłonął życie kilkunastu mieszkańców. Konus zdziwił się, w końcu zginęli jedynie ludzie ze slumsów. Wyśmiał zamaskowanego.
Płaszcz mężczyzny poruszył się, a w dłoni jego właściciela niespodziewanie wyrosła broń. Przypominała ona te śmieszne kije ze stalą na czubku, których podobno kiedyś używano. Jednak w odróżnieniu od swojego pierwowzoru było inne. Na krawędzi ostrza migotały małe, czarne iskierki. Usta mężczyzny wykrzywiły się w upiornym uśmiechu. Stracił cierpliwość.
Ochroniarze szefa szybko dobyli swoich pistoletów z zamiarem zamienienia przeciwnika w jedną z plam, które są stałym elementem krajobrazu miasta. Nie zdążyli jednak wystrzelić, kiedy krew buchnęła strumieniami z miejsc, gdzie jeszcze przed chwilą mieli palce. Krzycząc z bólu, zgięli swoje ciała w pół, próbując w jakiś sposób zatrzymać krwotok. Nie mieli jednak wystarczająco czasu na to, gdyż kilka sekund po członkach odcięte zostały ich głowy. Konus patrzył z przerażeniem, jak turlają się one pod jego nogi, po czym podniósł wzrok do góry i spojrzał prosto w oczy samej śmierci. Jego usta układały się jeszcze w niemym krzyku, gdy również i on został zdekapitowany.
Jedyny żywy na placu strzepnął z broni kropelki krwi, po czym odwrócił się i zniknął we mgle.
Deszcz padał nad miastem, próbując wymyć z niego całe zło.
_________________
The future, where there is nothing beyond the pain... ...if that's the case, I want to love that pain
Głosuje na opowiadanie numer 1, gdyż wydaje się być bardziej dopracowane oraz wzbudzające zainteresowanie czytelnika. Jakoś tak bardziej wpadło w mój gust. Fabuła urozmaicona, postacie konkretne.
1
Wydaje się bardzo dopracowane i takie... inne. Łatwiej się wczuć w klimat. No i historie jak to człowiek chciał się bawić w Boga, ale mu nie wyszło, są jednymi z tych, po które chętniej sięgam.
Czas na wyniki! Bezapelacyjnie wygrywa praca numer 1 autorstwa Mr. Devila. Drugie miejsce zaś przypada pracy numer 2 SayuriSagi. Gratulacje! Nagrody: 1 miejsce - Jajo Goletta + 5.000$ + 3x Heart Scale + 5 RC + TM (ponieważ Golett nie ma EM)
2 miejsce - 3.000$ + 3 RC + HM + 2x Heart Scale
_________________
The future, where there is nothing beyond the pain... ...if that's the case, I want to love that pain
Kilk
Z tego miejsca chciał, bym podziękować Blizzardowi, za stworzenie Zergów.(Chociaż patrząc po Art'cie, to już zostało to zrobione za mnie)
TM 23 Smack Down...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Panda & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.
Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
35451075
Yukiyorin
