Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Daisy7
2016-08-23, 22:28
SCHOOL TIME!
Autor Wiadomość
Sosik 


Wiek: 24
Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1679
Wysłany: 2016-04-24, 16:18   SCHOOL TIME!

PRZYGODA SHUU NA JUNIE
Liczba ston na junie: 8
Streszczenie:
Cytat:
Vailee Sullivan, szesnastoletnia dziewczyna postanowiła zapisać się do Akademii Pokemon, która mieści się na Kunenbo Island na Wyspach Pomarańczowych, aby uzyskać możliwość zmierzenia się z ligą a także uciec od matki, która się nią nie interesowała. Już pierwszego dnia wpakowała się w kłopoty i przysporzyła sobie wroga w postaci blondynki, która była równocześnie jej współlokatorką. Od dalszego rozlewu krwi uratował ją pewien starszy chłopak. Wcześniej jednak udało jej się zapoznać trzech chłopaków (Christophera, Brodiego i Jaspera), którym wpakowała się do pokoju, myśląc, że należy do niej. Zapoznała się bliżej z Chrisem, który towarzyszy jej podczas nielegalnego wypadu do lasu, poza mury akademii. Para spotkała w nim wyjątkowego liska - Shiny Vulpixa. Vailee po podjętej i zwycięskiej walce złapała złotego futrzaka, który później pomógł im odnaleźć drogę powrotną do akademiku. Nastolatkowie (całą czwórką) przedostali się przez ogrodzenie i wrócili niepostrzeżenie do budynku przed porą obiadową.


Matryoshka napisał/a:
Uff, przekonałam go? Wątpliwe. Co prawda rzuciłam, że sobie poradzę, ale nie miałam żadnego konkretnego pomysłu. Dlatego właśnie miło, że nie drążył tematu.
Od rozmyśleń nad Vupixsiątkiem wyrwała mnie kolejna dawka adrenaliny, kiedy przechodziliśmy przez mur. Wiedziałam, że to nie jest ostatni raz. Powinnam nauczyć się sama wspinać na to bydle. Ja nie dam rady? Mniejsza. Wróćmy do ważniejszych rzeczy. Jedzenie. O ile z Cubonkiem nie było problemu, bo żarł chyba wszystko, to nie wiedziałam co podebrać liskowi, bo oczywiście nie mogłabym go wypuścić do tego swego rodzaju kojca. A może jednak? Czy ktoś zauważy w tym tłumie małego futrzaczka?
Wzruszyłam ramionami na pytanie chłopaka. Niech oni decydują. Ja nie mam żadnych planów.


Ruszyliście wolnym krokiem na stołówkę, gdzie postanowiliście przeczekać pozostały czas do obiadu. Dopiero teraz zorientowałaś się, że byłaś nieco poobdzierana po wycieczce do lasu, ale nie wyglądałaś aż tak tragicznie, aby ktoś zwrócił na to szczególną uwagę.
Gdy przyszła już pora obiadowa, na stołówce aż mrowiło się od nowych uczniów. Miałaś wcześniej rację, prawdopodobnie będzie problem z pomieszczeniem wszystkich w tym budynku. Was jednak to nie obchodziło, ponieważ zdążyliście zająć sobie miejsce przy stoliku, który można było uznać już za wasz. Christopher poszedł zobaczyć, co dobrego jest dzisiaj podawane, Brodie został pilnować stolika, natomiast ty razem z Jasperem ruszyłaś wypuścić pokemony do ich miejsca przeznaczonego specjalnie dla nich. Kiedy wahałaś się nad wypuszczeniem Vulpixa, chłopak złapał cię delikatnie za rękę, w której trzymałaś Pokeball i odsunął ją w tył.
- Nie rób tego. Wiem, że jest tutaj niezły tłum, ale twój Vulpix nie jest taki zwyczajny. Kogoś na pewno zainteresuje jego odmienne ubarwienie, a wtedy wszyscy będziemy mieć problemy - ostrzegł cię, jednak nie było w jego głosie żadnej wrogości, ot koleżeńska rada. Tymczasem podszedł do was Christopher, sprawdzając, co wam tak długo zajmuje wypuszczenie stworków. Poinformował również, że na obiad jest dzisiaj jedno danie - kurczak z frytkami, surówką i kompotem.
_________________
#team#spideypool

KP Olivera || KP Huntress
 
     
Stilinski
Ban warrior.


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1778
Ostrzeżeń:
 4/5/7
Wysłany: 2016-04-26, 19:31   

No świetnie... - Pomyślałam oglądając swoje ubrania. Najwyżej ktoś stwierdzi, że przyjechałam z jakiegoś zadupia. Nie dość, że pobita to jeszcze ubrania po przejściach. No nic. Miałam nadzieję, że aż tak tego widać nie było.
Rany, Jasper. Ty weź mnie tak nie strasz. Ja się tu stresuję, a ten mnie za rękę chwyta. Nie czas i nie nie miejsce. Zerknęłam na niego. Vulpix naprawdę był aż taki wyjątkowy.
- W porządku... - Odpowiedziałam spokojnie. - W takim razie nie wypuszczę też Cubonka. - Zadecydowałam. - Łatwiej mi będzie zabrać żarełko dla... Śpiącego Pokemona. - Kiwnęłam głową. Tak... To chyba całkiem dobry plan. Powiem najwyżej, że go w pokoju zostawiłam. Będę nieodpowiedzialna, ale żarcie przemycę dla dwójki.
Sama natomiast zamierzałam posilić się tym jakże smakowitym, obiadowym zestawieniem.
 
     
Sosik 


Wiek: 24
Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1679
Wysłany: 2016-04-27, 19:53   

- To całkiem niezły pomysł - pochwalił twoją ideę, a na jego twarzy zagościł lekki uśmiech. Coś w twojej głowie podpowiadało ci, że chłopak nie do końca wierzył, że sama na to wpadałaś, ale postanowiłaś szybko wyprzeć to z myśli. W końcu Jasper po raz pierwszy przyznał ci rację! To już jakiś krok naprzód, prawda? Mimo, że twój pomysł był dobry, to wiedziałaś, że na dłuższą metę się nie sprawdzi. W końcu ile razy będziesz mogła zostawiać Cubonka samego w pokoju? Jeszcze ktoś się tym zainteresuje i zrobi ci nagłe najście. Będziesz musiała wymyślić coś innego, ale na razie się tym nie przejmowałaś. W końcu obiad czekał.
- Zwiedzałaś już kampus? My mieliśmy już trochę czasu na zapoznanie się z nim, a na pewno przydałoby ci się przynajmniej zorientować, gdzie są jakie klasy - zaczął Brodie, popijając duży kęs kurczaka napojem.
- Akademia jest ogromna, chociaż na taką nie wygląda. Łatwo się w niej zgubić - Christopher wciął się w słowa blondyna, uśmiechając się przy tym szeroko. Jego współlokator jedynie ofuknął go wzrokiem, ale nie był chyba za to zły.
_________________
#team#spideypool

KP Olivera || KP Huntress
 
     
Stilinski
Ban warrior.


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1778
Ostrzeżeń:
 4/5/7
Wysłany: 2016-04-27, 23:41   

Czy przez chwilę wyczułam od niego zwątpienie do mojego jakże błyskotliwego umysłu? Mam nadzieję, że znacznie częściej będę mu miała okazję pokazać, że jednak myślę. W każdym razie zostawmy to na chwilę obecną, bo przede mną właśnie spoczywa porcja frytkasów. Bez namysłu wzięłam się więc od razu za najlepszą część talerza. A kiedy już się skończyły, byłam gotowa niczym ninja podjeść nieco warzyw sąsiadowi. Mam nadzieję, że nie wbije mi widelca w łapę. Ja bym wbiła, jakby ktoś się czaił na moje ulubione danie.
- Hm? Nie... Zdążyłam tylko zwiedzić kilkanaście pięter akademika. - Wyjaśniłam i przeniosłam wzrok na Christophera. - Powinnam sobie narysować jakąś mapę.
 
     
Sosik 


Wiek: 24
Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1679
Wysłany: 2016-04-28, 19:25   

Niestety, twój wspaniały plan legł w gruzach, bo gdy skończyłaś jeść swoje jedzonko i niczym ninja spróbowałaś podebrać trochę z talerza Christophera, okazało się, że niczego już tam nie było! Chłopak zjadł prędzej od ciebie i jego talerz świecił pustkami. To chyba na tyle z zabawy w ninję.
- Nie może być tak źle, na pewno szybko się odnajdziesz. Jeśli chcesz, to oprowadzę cię po akademii - odpowiedział Brodie, uśmiechając się do ciebie znad swojego talerza. Szybko jednak wciął mu się w zdanie Christopher, wyraźnie zniesmaczony propozycją, którą jego kolega złożył tobie:
- Albo ja. Mam mnóstwo wolnego czasu - powiedział szybko, spoglądając spode łba na blondyna.
- Jak każdy, jest niedziela - odpowiedział jasnowłosy, wystawiając dolną wargę do przodu. Oj, chłopcy chyba nie zamierzali przestawać. Co prawda nie ciągnęli dalszej dyskusji, ale rozgrywali epicką bitwę na piorunujące spojrzenia, obdarzając nimi siebie nawzajem. Jasper jedynie siedział z boku z założonymi rękoma na klatce piersiowej i kiwał z dezaprobatą. Swoją postawą wyraźnie alarmował, że nie zamierza się wkręcać w tą kłótnię.
_________________
#team#spideypool

KP Olivera || KP Huntress
 
     
Stilinski
Ban warrior.


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1778
Ostrzeżeń:
 4/5/7
Wysłany: 2016-04-30, 00:09   

Co za odkurzacz... Następnym razem zacznę od jego talerza. Westchnęłam i naburmuszona oparłam się o oparcie krzesła ze skrzyżowanymi rękoma na piesi. Resztę zawartości swojego talerza postanowiłam sobie odpuścić. Okazało się, że nie byłam aż tak głodna. Z resztą atmosfera przy stoliku stawała się nieco... Nieprzyjemna.
Zaskoczyli mnie. Zerknęłam to na Brodiego, to na Christophera... SUPER. Dwóch modeli się o mnie bije!
Nie, chwila... Chyba nie powinnam się z tego cieszyć.
- No co Wy... - Zaczęłam niepewnie i uśmiechnęłam się nerwowo. Chyba czas na ewakuację. - Dam radę. Wiecie... Mam ten szósty zmysł. Nie zgubię się. - Ta, jasne. - Nie ma co się kłopotać. - Wstałam od stolika i chwyciłam za swoją tackę z resztkami. - Ja już lepiej pójdę. Obiecałam coś jednemu futrzakowi. - Rzuciłam. Czas zdobyć trochę żarełka.
 
     
Sosik 


Wiek: 24
Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1679
Wysłany: 2016-04-30, 00:18   

Chłopcy nie dali się nabrać na to, że się nie zgubisz. W końcu pomyliłaś skrzydło męskie z damskim i prawdopodobnie miałaś problem z rozróżnianiem liter od cyfr, jaka była pewność, że nie zgubisz się wśród ponumerowanych klas? Pewnie znikoma. Brodie i Christopher jeszcze przez chwilę piorunowali się wzrokami, po czym przenieśli je na ciebie, gdy postanowiłaś się ewakuować. Żaden nic nie powiedział, chcąc ci najpewniej dać spokój. W końcu zdecydowałaś i nie poprosiłaś o pomoc żadnego - musieli (choć pewnie niechętnie) uszanować taką, a nie inną decyzję.
Zgarnięcie karmy pod pretekstem zostawienia Cubonka w pokoju okazało się dobrym strzałem. Kucharka, która pozwoliła ci sięgnąć do worka z jedzeniem dla pokemonów, nie pilnowała cię uważnie, dlatego też sama mogłaś sobie nałożyć odpowiednią ilość żarełka, oczywiście zgarniając też porcję dla Vulpixa.
_________________
#team#spideypool

KP Olivera || KP Huntress
 
     
Stilinski
Ban warrior.


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1778
Ostrzeżeń:
 4/5/7
Wysłany: 2016-04-30, 00:31   

Nie żałuję swojej decyzji. Samotne spędzanie wieczoru vs. zgubienie się w budynku szkolnym z przystojniakiem. Każdy wybrałby pierwszą opcję, prawda...?
Westchnęłam cicho. Jeśli chodzi o żarełko to oczywiście skorzystałam z okazji i przemyciłam nadprogramowo tyle, ile się tylko dało. Mam nadzieję, że Vulpixowi też to posmakuje. Bardzo nam dzisiaj pomógł.
Skierowałam się do swojego pokoju, mając nadzieję, że nie będzie tam jeszcze blondynki. Nie potrzebuję więcej kłopotów.
 
     
Sosik 


Wiek: 24
Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1679
Wysłany: 2016-04-30, 00:45   

Blondynki na szczęście w pokoju nie zastałaś, więc prawdopodobnie była jeszcze na obiedzie. Mimo tego, że na stołówce również jej nie zauważyłaś, to był tam na tyle wielki tłum, że mogłaś przeoczyć jedną blondynkę... z odrapaną twarzą, zabandażowanym nosem i dwoma harpiami u boku. Tak, taką na pewno trudno zauważyć. Skoro o niej już mowa, przypomniałaś sobie, że miałaś odbyć z sekretarką pogawędkę na temat nowego pokoju. Przydałoby się do niej wstąpić w trakcie zwiedzania akademii, nieprawdaż?
Gdy wypuściłaś swoje pokemony, te z przyjemnością odebrały od ciebie wiadomość zawiadamiającą je o porze karmienia. Mimo tego, że jadły z jednej miski (na więcej twój budżet nie pozwalał!), nie kłóciły się o jedzenie. No, może z dwoma, albo trzema przypadkami, kiedy to Cubonek uznał, że Vulpix zabrał jego granulkę, na co ten odpowiedział odymieniem jej i schrupaniem ze smakiem. Na szczęście żadna bitwa się nie wywiązała i dzięki twojej interwencji szybko udało się załagodzić spór.
_________________
#team#spideypool

KP Olivera || KP Huntress
 
     
Stilinski
Ban warrior.


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1778
Ostrzeżeń:
 4/5/7
Wysłany: 2016-04-30, 00:52   

Rany... Całe szczęście, że pokój był jeszcze pusty. Nie miałam ochoty na konfrontację z kimś, kto ma IQ krawężnika.
Siedziałam sobie na puchatym dywanie i obserwowałam, jak moje dwa skarby szamią sobie jedzonko. Mogło to być dla nich ieco peszące, ale nie mogłam sobie odmówić tego uroczego widoku. Pomijając oczywiście te momenty, w których bałam się, że Vulpix zwęgli mi pokój, a Cubonek zacznie dobijać ten popiół swoją kością. Korzystając z okazji, wyciągnęłam Pokedex i zeskanowałam nowy nabytek.
 
     
Sosik 


Wiek: 24
Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1679
Wysłany: 2016-04-30, 22:32   

Pokemony wcale nie czuły się niezręcznie przez twoje nachalne przypatrywanie się ich osobom. Były zbyt zajęte jedzeniem, aby zwrócić na coś takiego uwagę. Kiedy miska zrobiła się już pusta, obydwa stworki położyły się zadowolone obok ciebie na dywanie, pozwalając sobie na poobiednie leniuchowanie. Ty natomiast otworzyłaś Pokedex w celu sprawdzenia i bliższego zapoznania się ze stworkiem, którego złapałaś w lesie. Zanim jednak przeskanowałaś Vulpixa, urządzenie zapiszczało i poinformowało cię, że Cubone zyskał +1lvl! Prawdopodobnie dostał trochę doświadczenia po wygranej walce ze złotym liskiem. Czad, nie?
Cytat:
★ Shiny Vulpix ★
Imię

Poziom:

15
Typ:

Ewolucja:
Vulpix (Fire Stone) -> Ninetales
Ataki:
Embler - Tail Whip (Lv. 4) - Roar (Lv. 7) - Baby-Doll Eyes (Lv. 9) - Quick Attack (Lv. 10) - Fire Spin (Lv. 12) - Confuse Ray (Lv. 15) -> Lv. 18
Charakter i historia: Vailee złapała go podczas swojej pierwszej, nielegalnej wyprawy poza mury Akademii Pokemon. Goniła go z Christopherem przez połowę wyspy, aż w końcu udało im się go znaleźć nad jeziorkiem. Dziewczyna wyzwała go na pojedynek i razem z Cubone udało im się odnieść zwycięstwo, a później pochwycić liska. Najbardziej samczy samiec jaki tylko może być. Nie uznaje nic, co może się kojarzyć z kobiecością. Pokazy i latanie w jakichś łaszkach? Chyba po jego trupie. Kwiatuszki i pierdółki? Nope. A nazwij go ktoś słodziaczkiem czy innym puszkiem- ręka, noga, mózg na ścianie... To dla niego jak najgorsza obelga. Jego żywiołem są walki, prawdziwe, męskie mordobicie z krwią, siniakami i jeszcze większą ilością krwi. Jest silny, jest waleczny i nigdy się nie poddaje. Swej opiekunki słucha i będzie słuchać... o ile nie zechce go zapisać na jakąś "babską" atrakcję.
Umiejętność:
Drought.
Grupa: Field
x

________________
Dodaj sobie do skanu Vulpixa tylko to, co napisałem kursywą w rubryce "Charakter i historia".
_________________
#team#spideypool

KP Olivera || KP Huntress
 
     
Lisek Chytrusek

Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1309
Wysłany: 2016-05-02, 23:44   

Przyjęłam! Zrobi się. <3
___

Poziom doświadczenia, no proszę! Kto by pomyślał! Nie mogłam powstrzymać się od uśmiechu. Musiała być to dla niego bardzo trudna walka.
- Jaka ja dumna z Ciebie jestem! - Zwróciłam się do malucha. Widok tej dwójki na dywanie obok mnie był wyjątkowo rozczulający. Utwierdziłam się tylko w tym, że w żadnym wypadku nie żałuję przemycenia liska na teren akademii. Niemniej... Sięgnęłam Pokeball i schowałam Pokemona do środka. Nie chciałam ryzykować. Co, jeśli ten przychlast wszedłby tu akurat teraz? Chwilowo musimy się ukrywać...
 
     
Sosik 


Wiek: 24
Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1679
Wysłany: 2016-05-03, 00:53   

Cubone dumnie zamachał kością w górze, kiedy go pochwaliłaś. Widocznie on też miał powód do dumy. Nie dość, że pokonał liska, pomógł ci go złapać, to jeszcze urósł w sile! I to wszystko w jeden dzień!
Vulpix niechętnie wrócił do Pokeballa. Chyba nie zdawał sobie sprawy z tego, że był tutaj nielegalnie... Bo i jak, skoro nikt go o tym nie uświadomił? W każdym razie zniknął w poświacie czerwieni, kiedy drzwi otworzyły się i do pokoju weszła blondynka, która obrzuciła cię nienawistnym spojrzeniem, albo czymś jeszcze gorszym, czego nie da się opisać w słowach. Trzeba przyznać, że masz nosa do węszenia kłopotów.
Może to i lepiej ewakuować się z pokoju, póki dziewczyna nie zaczęła ponownie się z tobą szarpać? Wydawała się jedną wielką pikającą bombą ze złamanym nosem przykrytym plastrami. Chyba warto dodać, że dochodziła 15.
_________________
#team#spideypool

KP Olivera || KP Huntress
 
     
Stilinski
Ban warrior.


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1778
Ostrzeżeń:
 4/5/7
Wysłany: 2016-05-03, 02:55   

Oh, nie patrz tak na mnie... - Wymamrotałam pod nosem, kiedy futrzak znikał za czerwoną kurtyną. Szybko jednak przekonałam się, że to było najlepsze, co mogłam dla niego zrobić. Ta zołza wróciła. Za co muszę na nią patrzeć? Chociaż... Musiałam przyznać, że sprawiało mi to niejaką satysfakcję. Zwłaszcza ta ozdoba na nosie. Może zabrzmi to nie na miejscu, ale byłam z siebie dumna, a co. Z resztą mój ślad na policzku też nie chce tak po prostu zniknąć.
Prychnęłam cicho i wstałam z miejsca. Nie miałam zamiaru dzielić z nią powietrza. Po prostu bez słowa wyszłam na korytarz i... To chyba najlepszy moment na ogarnięcie budynku akademii, albo chociażby sali, gdzie będę miała swoje pierwsze zajęcia.
_________________
 
     
Sosik 


Wiek: 24
Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1679
Wysłany: 2016-05-03, 03:19   

Kiedy wychodziłaś, mogłaś przysiąc, że laska na ciebie warknęła. Dobrze, że szybko opuściłaś pokój, bo inaczej mogłaby się na ciebie rzucić niczym dzikie zwierzę na swoją ofiarę. Swoją drogą, co nienawiść może zrobić z ludźmi? Bo chyba takim uczuciem darzyła cię na chwilę obecną blondynka, sądząc po jej zachowaniu. Chyba nie będziesz z nią mogła dłużej mieszkać... Ale to już zdążyłaś zauważyć wcześniej sama. Dlatego też, kiedy udałaś się w stronę budynku akademii i weszłaś po masywnych schodach do środka, znalazłaś się zaraz koło biura zarządu i sekretariatu, czyli w tym samym miejscu, co kilka dni wcześniej. Korytarze prowadzące w prawo i lewo wydawały się długie i szerokie. Pewnie będzie to wyglądało zupełnie inaczej po rozpoczęciu się zajęć, ale teraz było tutaj nadzwyczaj pusto. No tak, może i krzątało się tutaj kilka osób, ale w porównaniu z tłokiem, jaki panował na stołówce, była to znikoma garstka. Ty natomiast dalej stałaś przed sekretariatem i wgapiałaś się w swój plan lekcji. Cichy głosik w twojej głowie podpowiadał ci jednak, że na pierwszym miejscu najlepiej byłoby przedyskutować z sekretarką kwestię pokoju.
_________________
#team#spideypool

KP Olivera || KP Huntress
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.