Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Daisy7
2016-10-31, 00:09
Dwie dusze w jednej powłoce
Autor Wiadomość
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2016-04-23, 23:39   Dwie dusze w jednej powłoce

LINK DO STAREJ PRZYGODY

ODLICZANIE OD 7 STRONY

Księciu napisał/a:
- Obiecuję, że zaopiekuje się Tobą jak nikt inny, co Ty na to? - Zwracam się do małej lisiczki, głaszcząc ją również po główce, czekając tym samym na jej reakcję. Powolnym ruchem wyjmuję z kieszeni kulę i kładę koło niej, ażeby sama, bez presji, podjęła decyzję czy chce resztę swojego życia przeżyć z opętanym pedałem, któremu tylko alkohol w głowie.
Uśmiecham się też do Logana. Szczerze powiedziawszy nie spodziewałem się usłyszeć z jego ust tak łagodny i pełen troski ton, gdy zwracał się do Eevee. Czuję, jak policzki mi zaczynają płonąć, a moje kąciki ust wykrzywiają się w czymś podobnym do nieśmiałego uśmiechu. Hola, hola! Harley, nie trać głowy!


Lisiczka, po tym jak odłożyłes ją na ziemię i położyłeś kilka metrów od niej PokeBall, zaczęła na ciebie spoglądać, a po pewnym czasie jej wzrok powędrował na kulę, jednak ostatecznie znowu Eevee patrzyła na ciebie. Rozmyślała ona zapewne nad tym, czy powinna tobie zaufać i dać się złapać, w końcu nie była głupia i wiedziała, jak bardzo wiążąca jest to wymiana.
- Iłii. - powiedziała przeciągle lisiczka swoim uroczym głosem, po czym z gracją pumy zaszarżowała na kulę i dotknęła srebrny przycisk znajdujący się w połowie.
PokeBall otworzył się i pochłonął pokemona, po czym zaczął się kręcić na boki. Po chwili usłyszałeś trzaśnięcie.
- Brawo. - pogratulował ci Logan. - Widać, że masz rękę do pokemonów. Wcześniej zajmowałeś się jakąś hodowlą czy czymś takim? - spytał ciebie mężczyzna.
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Księciu 
pstryk

Wiek: 30
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1996
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-04-24, 22:28   

- Dz-dziękuję Logan. To miłe co mówisz. W sumie nigdy nie myślałem o sobie jako o hodowcy, nigdy też nie bawiłem się w hodowlę. Po prostu jestem miły dla Pokemonów. To istoty, które czują jak my i nie chcą być krzywdzone. Wg mnie rozmowa i dobre podejście są kluczem do porozumienia między człowiekiem, a Pokemonem. - Odpowiadam chłopakowi, przeczesując grzywkę, która grawitacyjnie opadła mi na oczy. Uśmiecham się sam do siebie podnosząc się z kolan i wypuszczam lisiczkę, ażeby ją zeskanować.
Po skanie pytam, czy mała chce podróżować ze mną bez kuli - tzn. przy nodze albo na ramieniu; jeżeli będzie chciała zwiedzać ze mną świat, uśmiecham się czule i gładzę istotkę po główce. Jeżeli nie, wycofuje ją z powrotem do urządzenia i ruszam dalej w kierunku Azalea, idąc za GPSem w PokeDexie.
_________________


MXander Hale
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2016-04-25, 22:49   

Eevee
Imię: Mordka

Poziom: 5,5
Typ:
Ewolucja: Eevee (+ Szczęście) -> Sylveon
Ruchy: Helping Hand, Growl, Tackle, Tail Whip, Sand Attack.
Charakter i historia: Eevee mogłaby się wydawać uroczym liskiem uwielbiającym wszystko co słodkie i dziewczęce, jednak jest to nieprawda. Lisiczka jest niezwykle waleczna i uwielbia się pojedynkować, jednak nie jest ona typem osoby prowokującej. Eevee jest przy tym bardzo taktyczna, stara się myśleć rozsądnie i zachowywać odpowiednio do danej sytuacji. Harley spotkał ją na Drodze 32 zaraz po opuszczeniu Violet. Lisiczka spadła z drzewa, ale na szczęście się jej nic nie stało. Eevee od razu zaprzyjaźniła się z Harleyem i dała się szybko pochwycić.
Umiejętność: Adaptability - Ataki, które mają ten sam typ, co Pokemon, są o 2 razy silniejsze niż gdy używa je inny typ (bez tej umiejętności - 1,5 raza).
Trzyma:


- Iłi, iłi. - odparła lisiczka, po czym przytuliła się do twojej nóżki, oznajmiając, że woli zostać przy twoim boku niż siedzieć sama w ciasnej kulce.
Ponownie spojrzałeś na ekran PokeDexu i wedle mapy musieliście się udać wzdłuż Drogi 32, na jej końcu skręcić w Union Cave, którą będziecie musieli całą przejść i wyjść na Drodze 33. Stamtąd droga do Azalei miała być już prosta jak drut. Podróż wydawała się być duża, ale dostrzegłeś, że na mapie zaznaczone jest Centrum Pokemon, które miało się znajdować zaraz przy wejściu do Union Cave. Dodatkowo mniej więcej w połowie drogi znajdowała się średnich rozmiarów wioska rybacka, do której również mogliście po drodze zajść. Jednak zanim do niej dojdziecie na pewno minie jeszcze nieco czasu. A póki co możecie napawać się pięknymi okolicznościami otaczającej was przyrody.
- Tak właściwie to skąd pochodzić. - spytał ciebie w pewnym momencie Logan. - Ja pochodzę z północy Johto, a konkretnie z Blackthorn City.
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Księciu 
pstryk

Wiek: 30
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1996
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-04-28, 22:28   

- Pochodzić z Kanto, z miasteczka Lavender. Dość popularna miejscówka wśród ludzi mających hopla na punkcie duchów i paranormalnych rzeczy. Myślę, że to miejsce wywarło również piętno na mnie. Szczerze powiedziawszy nie wiem gdzie jest Blackthorn, pierwszy raz w tym regionie jestem, ale jeżeli dobrze kojarzę znajduje się tam ostatni lider, którego mam zamiar pokonać. - Odpowiadam chłopakowi, chowając do kieszeni PokeDex, skupiając się na otoczeniu wokół mnie, na małej Mordce oraz oczywiście na Loganie. Do małej lisiczki od czasu do czasu puszczam oczko, wołam pieszczotliwie i zwracam na nią uwagę, coby nie czuła się samotna podczas naszej konwersacji z zaprzyjaźnionym brodaczem.
- Skoro pochodzisz z północy, co robisz w tych rejonach? Trenujesz pokemony, jesteś koordynatorem? - Pytam, wypełniony ciekawością.
_________________


MXander Hale
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea
 
     
Black Lotus 
Ostatni dziedzic rodu Magów~



Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1751
Wysłany: 2016-04-29, 21:27   

- Masz rację, Blackthorn często jest wybierane jako ostatnie przez liderów. Jednak wiesz dlaczego? - Logan zadał ci pytanie retoryczne. - Chodzi o Clair. Wszyscy uważają ją za niezwykle silną kobitkę, która często krzyżowała plany młodych trenerów i trenerek marzących o walce w Lidze Johto. A pomyśleć, że kuzyneczka początkowo nie garnęła się do roli lidera. - dodał przekornie mężczyzna.
Część, w której chodziliście polanami, powoli się kończyła i zamieniała w wybrzeże, z którego mieliście widok na rozległe morze, dzisiejszego dnia będące bardzo stonowane i spokojne. Wy jednak szliście kawałek od piaszczystej plaży, na wydeptanej ścieżynce. Po waszej lewej znajdował się las, a w oddali wznosiło się strome zbocze klifu.
- Jak pewnie już wiesz, jestem kimś w rodzaju egzorcysty. Po prostu tropię duchy i... w sumie to tyle. - odparł Logan w taki sposób, jakby wykonywany przez niego "zawód" był tak normalny jak praca policjanta czy sklepikarza. - Tropiłem tego Dusknoira przez całkiem długi czas, jednak cały czas mi się wymykał. Jednak z twoją pomocą udało mi się go przynajmniej wypędzić z ciała tego biednego mężczyzny.
_________________
~ Rin Tohsaka ~

"Fighting for others, but not yourself, is nothing but hypocrisy."

"Even if my life is full of hypocrisy, I'll keep on striving to be a hero of justice!"

?© kotlet barani




 
 
     
Księciu 
pstryk

Wiek: 30
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1996
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-05-03, 18:33   

- Wybacz, że przerywam – ona jest twoją kuzynką? Tak samo jak Lance? Łał. Widziałem kiedyś wywiad z nią w lokalnej telewizji i o Bractwie Smoczych Treserów. Zapewne w twoich żyłach również płynie smocza krew. – Wchodzę mu w zdanie, zanim zacznie opowiadać o swojej profesji i o tym, co robi na południu regionu. Uśmiecham się mimowolnie, szczerząc zęby i przymykając delikatnie oczy, grzecznie przytakując na każde jego słowo. Rozkoszuję się tą chwilą. Tylko my, górujące nad nami słońce, szum chłodnego o tej porze roku morza i ganiająca Mordka. Czy jest coś, co mogłoby zepsuć tą chwilę?
- Będąc kompletnie szczerym nie za bardzo ogarnąłem co działo się w momencie kiedy Ci pomagałem. W jednej chwili byłem w klubie, gibiąc się na parkiecie, a w drugiej byliśmy na zewnątrz budynku, zwarci w walce przeciwko duchowi. Cieszę się, że Ci pomogłem. Dzięki temu mogliśmy się poznać. – Dodaję zawadiacko, szczerząc się znów, nie patrząc jednak na mężczyznę. Przez moją głowę przemknął obraz mnie i jego, zamkniętych w swoich objęciach na ciepłym piachu tej plaży, kompletnie oderwanych od rzeczywistości, skupionych jedynie na sobie i swoich uczuciach. Chwilę później, po krótkiej przerwie w swojej wypowiedzi zerkam na niego, przeczesując opadniętą grzywkę na lewy bok, starając się nie myśleć o tym, co przed momentem wkradło się do moich myśli.
- Dlaczego to robisz? Dlaczego jesteś egzorcystą? Co się dzieje z duchami po twoim akcie egzorcyzmu? – Pytam, gdy ten skończy swoją opowieść. Jestem niesamowicie ciekawy, jesteśmy trochę jak ying i yang, gdzie ja potrafię rozmawiać z duchami, a on je przepędza i banuje, skazując tym samym na wieczną banicję.
Kątem oka zerkam czy Mordka nie uciekła gdzieś za daleko; ewentualnie przywołuję ją do siebie i zaczepiam troskliwie.
_________________


MXander Hale
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2016-05-03, 21:22   

- W sumie to Lance nie jest moim kuzynem, a jesteśmy bliżej spokrewnieni. To mój brat. - odparł Logan, co było dla ciebie jeszcze większym zaskoczeniem. - W sumie sam nie wiem, jeśli chodzi o tą smoczą krew. Niby krąży w naszej rodzinie taka legenda, ale czy jest ona prawdą? W sumie idąc tym tropem, to opętanie człowiek przez ducha też nie powinno być możliwe. - mężczyzna zaśmiał się rubasznie. - Tamto w klubie? W sumie wyciągnąłem ciebie przypadkowo z tłumu. Wydałeś mi się po prostu najmniej pijany. - Logan znowu zaniósł się śmiechem. - W sumie to powinienem ciebie przeprosić, że wplątałem ciebie w swoje sprawy. Zaś jeśli chodzi o fuchę egzorcysty... Sam w sumie nie wiem, czemu się tym zająłem. To trochę tak jak zadać dla Lance'a czy Clair pytanie, czemu są związani ze smokami. Próbowaliby jakoś odpowiedzieć, jednak sami nie byliby pewni swoich odpowiedzi do końca. - mężczyzna ostatecznie wymigał się od odpowiedzenia tobie na pytanie. - A duchy? W sumie to przez to, co się z nimi dzieje, nie można mojej fuchy nazwać egzorcyzmem - ponownie śmiech. - Po prostu uniemożliwiam im ponowne wejście do innego ciała na kilka godzin. Przez jakiś czas są przerażone, a potem... Często znowu kogoś opętują. I tak wciąż i wciąż.
Eevee dalej biegała niedaleko was, teraz przemierzała piaszczyste nierówności plaży. Lisiczka, gdy tylko wyczuwała, że przekracza wyznaczoną sobie granicę, od razu zbliżała się do waszej dwójki. Najwyraźniej sama dobrze wiedziała, żeby nie oddalać się od ciebie na znaczne odległości. Szliście dalej, aż dotarliście do rozstaju dróg - jedna ścieżka prowadziła do wioski rybackie, druga zaś w stronę Union Cave.
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Księciu 
pstryk

Wiek: 30
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1996
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-05-10, 20:40   

- O matko. - Wyrwało mi się, spoglądając z lekkim niedowierzaniem na chłopaka, jednocześnie słuchając jego dalszych odpowiedzi na wcześniej zadane przeze mnie pytania. Logan zadziwiał mnie z każdym słowem, jakie uchodziło z jego gardła, jego ton głosu uspokajał mnie i jednocześnie sprawiał, że staję się coraz bardziej zachłanny wiedzy o nim. - Myślę, że gdybyś poćwiczyć nad swoimi umiejętnościami mógłbyś robić coś więcej niż tylko wyciągać duchy z ciał. Mógłbyś je banować na wieczność.. mógłbyś zbanować Thaddeusa. - Dodałem, wywracając teatralnie oczami pod koniec jego wypowiedzi, jednak nie robiąc w tego sposób prześmiewczy, tylko przez swoją bezradność w tej kwestii.
- Cieszę się z tego przypadku, Logan. Nawet bardzo. - Mruczę, uśmiechając się niewinnie, zerkając w jego stronę nieśmiało. - Chcesz zajść do tej rybackiej wioski, czy bezpośrednio do Centrum Pokemon przez Union Cave? - Pytam towarzysza, czytając z Pokedexu możliwości.
_________________


MXander Hale
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea
 
     
Black Lotus 
Ostatni dziedzic rodu Magów~



Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1751
Wysłany: 2016-05-10, 21:20   

- Aż tak bardzo ci się nie podoba nasza współpraca. - milczący do tej pory Thaddeus w końcu się do ciebie odezwał. - Spójrz na to z tej strony, że gdyby nie ja, to byś nawet go nie spotkał. Powinieneś być mi wdzięczny, że w końcu znalazłem ci.... chłopaka. - czułeś, jak to słowa ciężko wydostało się z gardła mężczyzny, który uważał twoją orientacją wręcz za gwałt na prawach rządzących światem.
Logan wydawał być się... zdziwiony tym, co przed chwilą powiedziałeś. W końcu jeszcze wczorajszego wieczora byłeś przeciwny wypędzaniu Thaddeusa ze swojego ciała, a dzisiaj zabrzmiało to tak, jakbyś chciał się go jak najszybciej pozbyć. Kobie-... To znaczy mężczyzna zmiennym jest?
- Myślę, że niezbyt warto odwiedzać tamtą wioskę i od razu możemy się kierować do Centrum. - odpowiedział Logan, po czym ruszyliście naprzód.
Droga do lecznicy nie była długa, raptem zajęła wam jakieś nieco ponad czterdzieści minut. Budynek był nieco ukryty w niewielkim lasku, zaś naprzeciwko niego, po drugiej stronie wiodącej do niego ścieżki, znajdował się niewielki, w tej chwili całkowicie pusty, stawik.
_________________
~ Rin Tohsaka ~

"Fighting for others, but not yourself, is nothing but hypocrisy."

"Even if my life is full of hypocrisy, I'll keep on striving to be a hero of justice!"

?© kotlet barani




 
 
     
Księciu 
pstryk

Wiek: 30
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1996
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-05-10, 21:40   

- Wiem, może Cię dziwić skąd ta zmiana mojego zdania w stosunku do ducha zamieszkującego moje serce, ale.. prędzej czy później, mimo, że teraz on nie zagraża bezpośrednio mojemu życiu, chciałbym pozostać jedynym lokatorem swojego ciała. - Dodaję, widząc jego skonsternowaną twarz. Jak Loggy powiedział, tak zrobiliśmy, kierując swoje kroki ku Centrum ukrytego w liściach (Centrum-konohagakure). Przy okazji obecności akwenu, skierowałem ku niemu swoje kroki, wołając lekkim gestem chłopaka i Mordkę, a gdy znajdę się przy jego krawędzi wypuszczam pokemony od mojego taty, skanuję je i tłumaczę, kim jestem, co tutaj robią i oświadczam łagodnie, że jestem ich nowym opiekunem. Staram się rozgryźć ich charaktery i rzucam im trochę karmy dla pokemonów, żeby sobie schrupali dla smaku. Karmę daję również Eevee, którą wołam do nogi.
_________________


MXander Hale
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2016-05-10, 22:30   

Thaddeus, pomimo twoich dosyć zdecydowanych słów, wydawał być się w pełni spokojny, jeśli chodzi o kwestię jego zakwaterowania w twoim ciele. Musiał uznać, że to jedynie czcze gadanie, którym chcesz sobie zapunktować u Logana, który zdawał się niezbyt tolerować drugiego mieszkańca twojego ciała.
Jako że przy Centrum Ukrytym w Liściach znajdował się niewielki zbiornik wodny, postanowiłeś to wykorzystać, aby wreszcie móc się zapoznać z otrzymanymi od ojca pokemonami. Okazały się to być dwa urocze stworki, jeden żółty krabik oraz drugi przypominający nieco różowego węgorza.

Cytat:

Shiny Krabby "Qrab" [18.00]%

Ewolucja:
Krabby (+ 28 lv) -> Kingler.
Ruchy: (EM)Agility, Mud Sport, Bubble, Vice Grip, Leer, Harden, Bubble Beam
Charakter i historia:
Pokemon ten pochodził z dużej nadmorskiej hodowli, która nie ukrywajmy, miała na celu dostarczanie tych uroczych krabów do restauracji jako owoce morza. Traf chciał, że ten konkretny maluch wykluł się z alternatywnym, żółtawym ubarwieniem, którego unikano w podawanych daniach. Maluch został więc wybrakowany z dalszej hodowli i przekazany ojcu Harleya, ten zaś później podarował go swojemu synowi. Krabby jest stworkiem nieśmiałym i zamkniętym w sobie. Przez swój krótki pobyt w hodowli, wszyscy wmówili mu, że jest pokemonem gorszego sortu, a więc nie najlepiej u nim z poczuciem własnej wartości. Niechętnie używa siły, uważa, że jest za słaby aby cokolwiek zdziała, co niekoniecznie jest prawdą- po odpowiednim treningu okazuje się całkiem skuteczny w działaniu.
Umiejętność:
Hyper Cutter [Hiper Krajacz] - Uniemożliwia obniżenie ataku Pokemona.
Trzyma: -


Cytat:

Gorebyss "Tejlor" [35.00]%

Ewolucja:
Clampearl (+ Deep Sea Scale) -> Gorebyss
Ruchy: Clamp, Water Gun, Whirloop, Iron Defense, Confusion, Agility, Water Pulse, Amnesia, Aqua Ring, Captivate, Baton Pass, Water Sport, Draining Kiss, Dive, Psychic, (TM)Scald.
Charakter i historia:
Jest to stworek o niezbyt znanej dokładnie historii. Ojciec Harleya znalazł go raz rannego w jednym z jeziorek w okolicy Lavender Town. Mężczyzna przygarnął go, opiekował się nim i chciał wytrenować. Niestety zbyt zajęty życiem człowiek postanowił przekazać go swojemu synowi w ramach podarku.
Gentelmen pośród ryb i innych stworzeń wodnych. Stara się być przykładnym Pokemonem; wzorem godnym naśladowania. Nie śpieszno mu nigdzie - stara się wykonać wszystkie trenerskie polecenia w swoim czasie nie czując na sobie presji. Niepoprawny perfekcjonista, pedant.
Podczas walk słucha uważnie komend i wykonuje je używając przy tym wrodzonego wdzięku. Gdzieś wewnątrz nim czai się druga - tajemnicza i brutalna - osobowość, jednak dotychczas nie miała okazji zadebiutować.
Umiejętność:
Hydration [Nawodnienie] - Kiedy pada deszcz, zmiany statusu Pokemona są leczone po każdej turze walki.
Trzyma:


- Jakie one są słodkie, nie uważasz? - zagaił do siebie Logan, po czym zbliżył się do pokemonów i zaczął do nich przymilać.
Krabby od razu zdał się polubić chłopaka, Gorebyss wydawał się być nieco chłodniejszy w tych stosunkach, jednak karmę już od ciebie przyjął. Ten fakt jednak specjalnie go nie rozpromienił.
- To jak, chcesz zrobić tutaj krótką przerwę czy może od razu uderzamy na Union Cave? - spytał ciebie Logan.
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Księciu 
pstryk

Wiek: 30
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1996
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-05-10, 22:41   

- Są cudowne. Miło mi was poznać. - Przepełniony entuzjazmem posyłam radosne uśmiechy i spojrzenia ku Tejlorowi i Qrabowi, kucając przy jeziorku koło Logana i pieszcząc stworki słowem i i gestem, a następnie, gdy moja ekscytacja nowymi towarzyszami nieco opadnie, chowam je do kul.
- Proponuję oddać na diagnostykę do Centrum-konohagakure te dwa pokemony... i Gengara. W walce z Falknerem nieco ucierpiał na testowaniu mojego zachowania w stosunku do taktyki, a kto wie, może nam się przydać w Union Cave. Masz coś do świecenia? Pewnie będzie tam ciemno jak w dupie. - Dodaję, podnosząc się w przykucniętej pozycji, słysząc tym samym nieprzyjemne strzelania w swoich kolanach. Przecieram spodnie z osadzonego, niewidzialnego, wyimaginowanego pyłu i zerkam na Logana.
- Rozbraja mnie twoja czułość... - Mruczę.
_________________


MXander Hale
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2016-05-11, 22:46   

Przekazałeś trójkę stworków siostrze Joy, zaś Logan patrzył, czy aby ma zapakowane ze sobą wszystkie potrzebne i ewentualnie potrzebne w jaskini przedmioty.
- Latarki, zapasowe baterie, lina, apteczka, suchy prowiant, woda... - zaczął wymieniać chłopak, ty zaś zająłeś się oglądaniem wnętrza Centrum Pokemon.
Ta lecznica nieco różniła się od tej widzianej przez ciebie w Violet czy Ecruteak, gdyż tak właściwie cała była pokryta drewnem, a w środku posiadała dużo dekoracji związanych z naturą. Można było śmiało przyznać, że wygląda to całkiem uroczo. Wasza przerwa nie trwała długo, gdyż z powodu braku jakiegokolwiek innego zajęcia, siostra Joy mogła całą uwagę poświęcić twoim podopiecznym.
- Zatem... wchodzimy. - odparł nieco niepewnie Logan, stojąc przez Union Cave, po czym weszliście do środka, odpaliwszy wcześniej parę latarek.
Jaskinia jak jaskinia, każdy widział i każdy wie jak wygląda. Szliście tak kilka, może kilkanaście minut kiedy to... Nastała nagle ciemność! Jednak to nie baterie wam padły, tylko jakiś pokemon wpierdzielił ci się na twarz. Okazał być się nim pospolity Zubat.
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Księciu 
pstryk

Wiek: 30
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1996
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-05-15, 14:43   

- Co do kur... - Zdejmuję delikwenta z twarzy używając do pomocy swoich rąk. Świecę na stwora latarką, a następnie odrzucam go w bok wydając z siebie wysoki pisk przerażenia i obrzydzenia, po czym wycieram ręce o ubranie.
- Fuuj, widziałeś to? Ugh.. - Mruczę ciszej, zdając sobie sprawę z rabanu jaki mógł mój krzyk wywołać. Po takich jaskiniach każdy dźwięk się odbija echem, więc mój dziewczyński pisk może wybudzić więcej tych paskudztw, tym samym możemy mieć więcej "kłopotów" na twarzy... dosłownie.
Wypuszczam z kuli Tricka i Mordkę, coby poczuć się raźniej. Niestety towarzystwo Logana nie buduje we mnie pewności siebie w otaczającym mnie mhroku.
- Erm, posiadasz jakieś pokemony? - Zadaje to pytanie głosem niepewnym, jednak ciekawość wyprzedza mój strach. Nie jestem pewien czy zadawałem wcześniej to pytanie, ale sądząc po jego podejściu do tych stworków, to pewnie jakiegoś podopiecznego ma.
_________________


MXander Hale
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea
 
     
Black Lotus 
Ostatni dziedzic rodu Magów~



Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1751
Wysłany: 2016-05-17, 22:54   

Odrzuciłeś stworka, jednak ten nie upadł na ziemię jak jakaś szmatka, tylko ponownie poderwał się w powietrze i zaczął patrzeć to na ciebie, to na twojego owłosionego towarzysza. Zubat jednak nie wydawał się być specjalnie zdegustowany twoim dosyć chłodnym potraktowaniem jego osoby. Ba, zdawało się to go jedynie zachęcić do zaznajomienia się z tobą i Loganem, gdyż zaczął za wami podążać. Nawet wypuszczenie z kul Eevee oraz Gengara zdawało się nie wpłynąć na niego w żadnym większym stopniu.
- Posiadam Mawile, ale ją już widziałeś. - odpowiedział na szybko chłopak. - Mam jeszcze w swojej drużynie Gligara oraz Dewgonga.
Maszerowaliście dalej, aż dotarliście do tabliczki, która oznajmiała wam, że dotarliście do 1/3 drogi. Powinno to was cieszyć, bo oznaczało to, że nie zeszliście z dobrej ścieżki i wkrótce powinniście ponownie ujrzeć dzienne światło. Zubat zaś dalej was śledzić, strategicznie lecąc za wami jakieś kilka metrów.
_________________
~ Rin Tohsaka ~

"Fighting for others, but not yourself, is nothing but hypocrisy."

"Even if my life is full of hypocrisy, I'll keep on striving to be a hero of justice!"

?© kotlet barani




 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.