Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Meow Meow Rawr.
Autor Wiadomość
Lisek Chytrusek

Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1309
Wysłany: 2016-08-28, 02:48   Meow Meow Rawr.






    Imię: Linette, Lilly.
    Nazwisko: -
    Wiek: Zawsze mówi, że 10.
    Płeć: Samiczka.
    Numer porządkowy: #052
    Gatunek: Meowth.
    Rodzaj: Czarny.
    Towarzysz: -





Lv. 11
Typ:



Ewolucja: Meowth (Lv. 28) -> Persian.
Umiejętność: Technican.
Przedmiot: Pukawka.


Ataki:
    🐾 Lv. 1 - Scratch
    🐾 Lv. 1 - Growl
    🐾 Bonus - Iron Tail




Linett jest kotem. Ma uszy kota i ogon kota. Zdarza jej się też zachowywać jak kot, ale o tym nie tutaj. Mierzy zaledwie metr trzydzieści siedem i jest jedną z tych drobniejszych istotek. Jej ramiona śmiało można porównać do gotowanych klusków, ale kiedy trzeba to potrafi z nich co nieco wykrzesać. Z resztą jakby ktoś pytał to ma półtora metra, jej waga to czyste mięśnie potęgi, no i oczywiście nie przyjmuje co do tego żadnych wątpliwości.
Włosy. Jej są wyjątkowo długie i czarne. Zbyt długie. Dziewczynka potrafi sobie w nie zaplątać rękę lub wpaść w jakieś krzaki co najmniej raz na miesiąc. Wtedy też dochodzi do niezwykle trafnego pomysłu, że trzeba je w końcu rozczesać. Oczywiście nie jest żadnym brudaskiem, bo kąpie się regularnie, ale woli na przykład biegać przez godzinę po pokoju, żeby włosy wyschły same, aniżeli wycierać je ręcznikiem. Jak już wiadomo czesanie ich nieszczególnie jej podchodzi. Ciągnie to i boli, dlatego też zawsze chodzi w rozpuszczonych. Zawsze.
Oczy Linett to dwa, miesiące się w świetle księżyca diamen... Dobra, są po prostu złote. Kocie. To znaczy od razu przywodzą na myśl kota. Gdyby miała zakryte uszy czapką i schowany ogon to od razu widać, że jest w niej coś kociego właśnie przez oczka.
Najczęściej zakłada sukienki. Białe, bo szybko się brudzą i może pochwalić się swoimi osiągnięciami po wycieczkach. Na przykład, że ta plama świadczy o tym, że jadła podejrzane jagody, a ta obok... Że wpadła do pasa w kałużę błota. Jej ulubioną jest ta luźna, wyglądająca jak koszula nocna z falbankami (obrazek wyżej). Oh, i żadne ubranko nie może sięgać za kolana, bo się ciężko w nim biega. Dlatego też Linett nie cierpi zimy, w której to ubiera się i wygląda "jak bałwan".




Linett jak każde dziecko jest ciekawa świata i pokazuje to na każdym kroku. Tu coś pomaca, tam coś wciśnie, wskoczy w krzaki, bo coś się poruszyło. Przez znaczną część dnia wszędzie jej pełno i ciężko utrzymać na niej wzrok (no chyba, ze się ją gdzieś przywiąże, naprawdę zalecane jest, żeby gdzieś ja przywiązać). Okropna gaduła (i zakleić usta taśmą). Zazwyczaj zadaje mnóstwo pytań i jak już coś ją zainteresuje to nie ma zmiłuj. Potrafi przeprowadzać wywiad cały dzień, a tym samym okropna z niej naiwniaczka, więc można jej wcisnąć każdy kit. Są momenty, w których jest szczera do bólu i nie potrafi jeszcze kłamać. A mimo to... Łże jak pies. Jak można się domyślić, nie jest w tym szczególnie przekonywująca. Zależy jeszcze od wagi kłamstwa, ale od razu można ją rozszyfrować - a tu spojrzy gdzieś w bok (bo zazwyczaj wgapiona jest w paczydła rozmówcy), a tu zacznie gnieść w dłoniach swoją sukienkę, a tu... Ucieknie. Najczęściej jej się zdarza po prostu zwiać przed trudną i niewygodną rozmową, dlatego ciężko się dowiedzieć, co jej tam czasem siedzi na serduszku.
Ma jeden poważny problem. Jest odważna (wyjątek: obcy z ludzkiego gatunku). Wpycha się tam, gdzie być nie powinna. Kiedyś rzuciła się na jakiegoś futrzastego gada ze swoją pukawką, kiedy to zobaczyła, że męczy on jakiegoś malca. Jak się można domyślić, mogło się to skończyć tragicznie, ale na szczęście dziewczyna zdołała uciec i przy okazji skierować gniew oprawcy na siebie, który jej potem szukał przez pół dnia. Albo wciąż szuka... W każdym razie jeśli chodzi o tą "pukawkę" to jest to proca. Taka na kamyki. Największa duma Linett, własnoręczna robota. Nigdzie się bez niej nie rusza. Trzyma ją w torbie na sznurku przerzuconym przez ramię. Razem z takim fajnym długopisem. I książeczką.
Czasem poluje nią na ptaszki. No właśnie, ptaszki! Dziewczyna nie potrafi się powstrzymać, kiedy zobaczy na swoim horyzoncie ptaszka. Oczywiście takiego małego. Pidgey, Spearow, Fletchling i te inne... Najpierw czai się na nie z dobrą minutę, a potem rzuca i łapie biedne istoty kiełkami. Tak, zjada je. Oczywiście nie na surowo. I oczywiście nie oporządza ich sama. Przynosi (a raczej przynosiła) je braciszkowi. Nie był zachwycony.
Linett uwielbia się wpinać na drzewa. Różni się od zwykłego dachowca tym, że potrafi z nich zejść, ale najczęściej jak już się wdrapie to robi za małpę przez pół dnia. Jest szybka, zwinna i potrafi to wykorzystać. Te cechy niewątpliwie nadrabiają w jej sile, bo jakby kogoś kopnęła (ale tak z całej siły) to gość by nawet nie zauważył. Dlatego też unika starcia. Po prostu znajduje dogodny moment i zwiewa, gdzie pieprz rośnie.
Cały ten opis nieszczególnie dobrze o niej świadczy, ale bywa rozsądna. Serio, serio. Nie zbliża się do "mrocznych" ludzkich ludzi i unika poke-psów. Wychowanie każe jej mówić do każdego, starszego (nawet niewiele) osobnika per "wujku" czy "ciociu". Naprawdę potrafi być też grzeczna. Kiedy śpi.




Zacznijmy od tego, że Lilly to nie Lilly. Nie tak ją matka nazwała. Oryginalne, pierwsze i najlepsiejsze imię dziewczynki to Kichirou. Tak ją nazywał braciszek. Dlaczego więc przedstawia się wszystkim "Lilly"? Otóż... Przechrzczona została w sierocińcu, ale o tym za chwilę.
Lilly odkąd pamięta żyła tylko z bratem. Jest od niej niewiele starszy (cztery, może pięć), więc można sobie wyobrazić jakie warunki potrafił zapewnić siostrze. W końcu sam był dzieckiem i mógł tylko dorabiać sobie za jakieś marne grosze, ale jako rozsądny i odpowiedzialny chłopak (jak na swój wiek) potrafił to dobrze zagospodarować. Mieszkali w rozpadającym się już, starym domku, pozostawionym przez ich rodziców, których Kichi nigdy nie poznała. Mimo wszystko byłą szczęśliwa. I to jak. Braciszek był dla niej najlepszą osobą pod słońcem, przykładem do naśladowania. Opowiadał jej masę legend o regionie, był bardzo mądry. Bardzo starał się, żeby dziewczynka nie odczula ich kiepskiej sytuacji, ale nawet w tym małym móżdżku szybko zaczęło coś świtać. Chęć pomocy sprowadziła ją na złą drogę. Oczywiście dla niej to była i w sumie do tej pory jest bardzo dobre i wygodne rozwiązanie. A mówimy tu o kradzieży. Nauczyła się skradać, wykorzystywała swój spryt, zręczność i okradała niewinnych mieszkańców miasta. Nie sprzątała im całego majątku, nic z tych rzeczy. Zazwyczaj były to jakieś drobniaki, jabłuszko ze straganu. A to wszystko oczywiście przynosiła bratu. Zawsze wtedy działo się to samo - dziewczynka dostała reprymendę, ale nieszczególnie trafiało to do jej serduszka, bo brat i tak przyjmował podarki, a ona była przekonana, że go uszczęśliwiają.
Pewnego dnia, jak co tydzień wyruszył do najbliższego lasu. Zawsze przynosił stamtąd pyszne jagody i w ogóle. Lilly i tym razem prosiła go aż do wyjścia z miasta, by zabrał ją ze sobą, ale mówił jakieś bzdury o bezpieczeństwie... Także i tym razem dziewczynka została w domu sama i czekała na brata. Czekała, czekała, czekała... A on nie wracał. Po raz pierwszy był tam tak długo. Zgubił się.
Kolejny etap życia dziewczyny rozpoczął się w sierocińcu sąsiedniego miasta. I można śmiało wziąć to dosłownie, bo przed przekroczeniem progu nowego domu, dziewczynka otrzymała nowe imię. Tak, jak każde dziecko w tym miejscu. Zupełnie, jakby miała nauczyć się żyć od nowa z czystą, niezapisaną kartką. "Przemili" panowie capnęli ją, kiedy włóczyła się pewnego dnia w pobliżu lasu. Braciszek z pewnością by na to nie pozwolił, bo rzecz jasna był bardzo silny. Strzeliłby gonga jednemu i drugiemu i nawet nie śmieliby się jej tknąć. Raz w końcu obronił ją przed panem, który przyłapał ją na kradzieży. Sam wtedy oberwał, ale w nagrodę dostał tabliczkę czekolady...
Lilly szybko przystosowała się do otoczenia. Myślami oczywiście była gdzie indziej, ale akceptowała nowe towarzystwo i opiekunkę (chociaż nie była zbyt miła). Tak się niestety zdarzyło, że była jedyną gijinką w tymże osobliwym stadzie. Z tego powodu jej uszy i ogon stanowiły obiekt zainteresowania. Doszło nawet do tego, że spała w czapce, trzymając w łapkach to drugie, żeby nikt nie dotykał jej własności. O, albo gryzła. Ale wtedy zawsze dostała czymś po głowie.
Codziennie wieczorem czytała tą samą książeczkę. Oczywiście "czytała" to pojęcie względne, bo była to książeczka obrazkowa. Jedna z niewielu rzeczy, jakie wyniosła z domu. Dostała ją od braciszka dawno, dawno temu. Dość cienka, formatu małego notesika. Wszystkie strony ukazywały niestaranne, ale mimo wszystko urzekające rysunki, które składały się w jedną całość.

"Jest to opowieść o bohaterach. Każdy z nich jest bardzo silny i mądry... Zupełnie jak mój brat! A razem tworzą drużynę nie do pokonania. Chodź, pokażę Ci.
Patrz, na okładce są prawie wszyscy. Jest ten gość z młotem, o tu. Ta śliczna pani. O, a ten tu ma pieska. Takiego wieeeeelkiego. Chciałabym go pogłaskać. Jestem pewna, że jest puchaty. » Wszyscy mieszkają w królestwie, w tym zamku. Jest piękny i wielki. Kiedyś też będę w takim mieszkać. » Tu jest ogród. Na tych krzakach rosną jagody z całego świata. Te wyglądają pysznie. A te to już w ogóle. » O, i jest to drzewo. Duże, stare. Rosną na nim cukierki, widzisz? Hm...? No... Nie widziałam nigdy drzewa, na którym rosną cukierki, ale na tym rosną! Zobacz, wyglądają jak cukierki. » Dalej mamy... Salę tą, co jest wielki tron i tu siedzi książę. A może księżniczka w krótkich włosach? Ciężko powiedzieć. » Zawołał do siebie tego, o. Jest strasznie przystojny, prawda? Wyjdę za niego jak tylko dorosnę. » I zaczyna się akcja! Ten najprzystojniejszy to lider. Ma wielu przyjaciół. » Razem z nimi wyrusza na długą wyprawę. » W stronę zachodzącego słońca! » Docierają o tu. To jest jakaś jaskinia i w środku cel ich wyprawy. » Wróg zauważył niebezpieczeństwo i wychodzi ze swojej jamy. Wygląda okropnie, prawda? » Tutaj walczą, ale dla nich jest niczym płotka. Na kolejnej stronie już go nie ma. » O, spójrz, zabity. » Tutaj zabijają kolejnego... » A tu następnego. » Tu uratowali tego chłopca ze szponów potwora. » Kilku stron brakuje w tym miejscu, ale myślę, że po prostu podróżują po świecie i ratują ludzi od zła. Jak prawdziwy bohaterowie. Zawsze wiedzą gdzie ich szukać... Jeszcze nigdy się nie zgubili. » O, moja ulubiona część. Portrety bohaterów. Ten lider to "Pierwszy". Nie znam jeszcze ich imion, więc nadałam super tajne pseudonimy. » Tu jest "Drugi". On ma tego pieska. » "Trzeci", ma super ciężki młot, którym rozkwasza twarze swoich przeciwników. » To jest chyba jakaś pani, albo pan z długimi włosami. Wygląda uroczo. Chciałabym z nich zapleść warkocza. » "Piąty" jest niski. Myślę, że to dziecko, jak my. Więc... Dzieci też mogą zostać bohaterami. » Tutaj brakuje kilku stron. » O tu są znowu wszyscy. I płaczą. Pewnie... Ze szczęścia, prawda? Ja nigdy ze szczęścia nie płakałam. To znaczy... Ja nigdy nie płakałam! » I tu znowu zamek. Tym razem pokolorowany na czarno. Wygląda gorzej moim zdaniem. Biały jest ładniejszy. » No i... Koniec. Patrz, tu się wszyscy podpisali. Ktoś z nich rysuje serduszka nad "i". Zupełnie jak ja.
Hm? Co teraz zrobię? To oczywiste. Znajdę ich wszystkich. Nawet jeśli się rozdzielili to poszukam każdego z osobna i znowu ich spiknę. Razem potrafią zrobić wszyyyystko, więc mam zamiar ich poprosić o parę rzeczy. O pieniążki dla wszystkich, ażeby nikt nie musiał się martwić. O... Kilka centymetrów wzrostu, super siłę, super zręczność, super węch, super słuch... No i żeby wskazali drogę mojemu bratu, bo się zgubił..."



🐾 Lubi jest podejrzane jagody i łowić rybki. Próbuje praktycznie każdych owoców, jakie spotka na swojej drodze. Żadne jeszcze nie okazały się być trujące. W końcu jeszcze żyje.
🐾 Jest leworęczna, więc jej prawa ręka jest zapisana w różnych, przedziwnych hasłach. Dziewczyna ma słabą pamięć, więc zapisuje sobie ważne informacje na ręce. Pismo jest dość niewyraźne i ozdobione. Mocno ozdobione.
🐾 Potrafi zasnąć w każdej pozycji i praktycznie gdziekolwiek. Często ucina sobie drzemki w czasie dnia.
🐾 Na lewym uchu nosi kolczyk, który ma imitować to, co Meowthy trzymają sobie na czole. Jest to najprawdziwsze złoto.
🐾 Nie cierpi obcego dotyku na uszkach i ogonie. Po prostu nie. Zdarza jej się wtedy ugryźć. Z resztą... Gryzie dość często.
🐾 Ma klaustrofobię, ale nie boi się na przykład poke-pająków, czy węży.
🐾 Nie boi się ciemności, do póki ktoś jej nie powie, że coś się w niej kryje...
🐾 Czasem nie potrafi się wysłowić i nadaje jakiejś rzeczy lub czynności zupełnie nową nazwę.
🐾 Bardzo ważny fakt z życia: Jak już kicha to serią.


🐾 Proca.
🐾 Amunicja, z dwa kamyczki.
🐾 Długopis w gwiazdki, którym smaruje sobie po rękach.
🐾 Książeczka uber ważna, której nikomu nie pozwala dotykać, bo po łapach.



P O Z I O M Y & B O N U S Y:

Kwiecień:
♥ Iron Tail.

Nic:
♥ ♥ + 2 Lv. (RC za walkę (profit za kod) - Vivian Malesci vs. Conan)
♥ ♥ + 2 Lv. (RC za walkę (profit za sędziowanie) - Black Lotus vs. Koori)


  
 
     
Panda 


Wiek: 27
Dołączyła: 23 Kwi 2016
Posty: 2359
Wysłany: 2016-08-29, 15:25   


_________________

KP Yuzuki / Box / Bank
KP Yuki / Box / Bank
KP Venus / Gijinka

Flowers enshrine my heart

between their petals

[mru]
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group -
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.