Pokemon Crystal

[Panda]

Głosuje na Mhroka, skoro randomowo :C

[Jeckyll]

Krótkie info. Z racji tego, że została was 14, potrzebujecie 8 głosów by doprowadzić na linczu na wybranej osobie.

[SayuriSagi]

- Ja na razie wstrzymam się od głosowania aż do ostatniej chwili. Wolałabym poznać jak najwięcej szczegółów nim kogoś osądzę.

[Charlotte]

- Też wstrzymuję się od głosu- odparłam po prostu, nie widząc sensu w bezładnym zgadywaniu. Albo się uda, albo nie- wolałam póki co nie mieć nikogo na sumieniu.
Z piętnastki zrobi się czternastka i nikt nie da gwarancji, że wybrana przez nas osoba jest tą złą... A ułatwimy robotę mordercy. Swoją drogą, co on zmierzał osiągnąć swoim działaniem? Na gijinki tak już wszyscy patrzą krzywym wzrokiem- mało nam złej reputacji?
Na domiar złego odwróćmy się przeciwko sobie- nie ma to jak logika mieszkańców ziemi.

[Orange]

- Ja także wstrzymuję się od głosu, gdyż wygląda na to, że mamy jedynie poszlaki i teorie, a nie dowody.

[Niebianin]

Ja głosuję na Espurra. Dowody to jedno, ale poszlaka prowadzi do niego, a wolę nie ryzykować, że następna będę jego ofiarą. Wolicie czekać, aż kolejna osoba zginie, by w końcu uznać, że to nie jest zabawa? Już jeden niewinny, i to na dodatek najbardziej nam pomocny, zginął. My jesteśmy kolejni. Uważam, że naukowcy mieli podstawy, by zabić lekarza, a jedyną osobą, która z nim rozmawiała, był Espurr

[Charlotte]

To bez sensu- gdyby to był espurr to wszystko nie było by zbyt proste? Zabójca nie dawał by takich dowodów przeciwko sobie- zapewne będzie osobą którą najmniej się spodziewamy. Czas działa na niekorzyść nas wszystkich, ale także zabójcy- bo ile może wytrzymać psychika takiego zbrodniarza? W pewnym momencie może noc mu nie wystarczy i sam się ujawni? Pomaganie mu w jego zabójstwach poprzez głosowanie jest głupotą- najpierw trzeba mieć solidny dowód, a nie tylko poszlaki i domysły.

[Black Lotus]

Proste czy nie proste, ktoś przecież musi zabijać. A przecież nie możemy pozwolić, żeby Naukowcy nas dalej zabijali, mam rację?

[Niebianin]

Zgadzam się, że nie wszystko musi być całkiem logiczne, ale kogoś wyznaczyć trzeba, tonący brzytwy się chwyta. Nie zapomnijmy, że to nasze życie wisi na włosku

[Panda]

Każdy może być naukowcem. Zabijanie na ślepo nie ma większego sensu. Jedynie szansę większe dajemy na wygraną tych złych.

[Niebianin]

Przecież burmistrz nie zabije tych, których wydamy, nie? Więc, jeśli okaże się być miastowym zapewnimy mu bezpieczeństwo w jakimś lochu czy coś i uwolnią go potem przez wzgląd na brak dowodów

[Panda]

Podejrzewam że burmistrz po prostu pozbędzie się każdego problemu. Jemu najbardziej zależy na zniknięciu naukowców, to i nawet pozabija każdego podejrzanego ludka.

[Niebianin]

Mówisz? Nie sądzę, by był aż taki zły. Wtedy mógłby po prostu wybić naszą grupę. Swoją drogą mało się nas tu udziela

[Panda]

Ci najcichsi pewnie mają coś za uszami. Naukowcy nie muszą się udzielać ani nic szczególnego robić, skoro sami możemy nawzajem się pozabijać.

[SayuriSagi]

- Czyli na chwilę obecną na Espurra zagłosowały dwie osoby, na Typhlosiona jedna, trzy się wstrzymały. To daje nam sześć. Co z pozostałą ósemką? - zostało niewiele czasu do kolejnego zebrania, a ponad połowa wszystkich tu obecnych nie przestawiła swojego stanowiska w tej sprawie.