Przesunięty przez: Daisy7 2017-02-22, 07:01 |
Luna - w drodze po zemstę |
Autor |
Wiadomość |
War Machine
Dołączył: 24 Kwi 2016 Posty: 670
|
Wysłany: 2018-02-18, 12:15
|
|
|
Po chwili już na nim siedzisz. Wbre pozorom jego skóra jest dość aksamitna jak na takiego potężnego pokemona ale chyba i tak naprawdę nieźle go chroni. Podczas walki jest w stanie przyjąć na siebie naprawdę potężne ciosy nawet bez zadrapania... Po chwili lecicie na wyspę i możesz się odprężyć trochę siedząc na jego grzbiecie. Jest szybki w powietrzu jak da się zauważyć. |
_________________ Nadia KP|BOX|BANK
POKE KP
ChristineKP|BOX|BANK |
|
|
|
|
Mirajane
Dołączyła: 23 Kwi 2016 Posty: 2971
|
Wysłany: 2018-02-20, 22:01
|
|
|
Kładę się na spokojnie. Miałam tylko nadzieje, ze nikt nie zauważy nas bo jednak ludzi są dość łasi na tak rzadkie pokemony i jak nas ktoś zaatakuje to nie będzie dobrze. -Nie spodziewałam się wogóle, że sprawy przybiorą taki obrót. To wszystko wydarzyło się tak szybko, że nawet nie liczę już ile czasu minęło od tamtego pechowego dnia. Westchnęłam i patrzyłam się na mijające nas chmury. |
_________________ KP/ Box/Bank |
|
|
|
|
War Machine
Dołączył: 24 Kwi 2016 Posty: 670
|
Wysłany: 2018-03-03, 10:05
|
|
|
- pechowego? - spytał się pokemon na to i leci dalej.
Po około ośmiu godzinach lotu wylądował na ziemi i odetchnął głęboko, zmęczony już lotem.
- Dawno nie pokonywałem takich odległości - powiedział na to. - W odwróconym świecie wbrew pozorom nie ma tyle swobody na tak długie loty - rzucił i zwija się w kulkę zsuwając Cię sobie z grzbietu, owinął się wokół |
_________________ Nadia KP|BOX|BANK
POKE KP
ChristineKP|BOX|BANK |
|
|
|
|
Mirajane
Dołączyła: 23 Kwi 2016 Posty: 2971
|
Wysłany: 2018-03-06, 20:01
|
|
|
- Chodzi o dzień w którym Zoroark postanowił odwiedzić moją wioskę w dość krwawy sposób witając się z mieszkańcami. Zdziwiłam się, ze tak łatwo mi to przeszło przez gardło. Co dziwniejsze nie czułam ogromnej nienawiści, a raczej chęć dostania go w swoje łapy. Kiedy wylądowałam zsunęłam się z jego grzbietu i pogłaskałam go. -Odpocznij kochany. Musisz mieć siłę by w razie czego ratować mój tyłek. Zaśmiałam się i pilnowałam w tym czasie okolicy z gałęzi na drzewie obok nas. |
_________________ KP/ Box/Bank |
|
|
|
|
War Machine
Dołączył: 24 Kwi 2016 Posty: 670
|
Wysłany: 2018-03-12, 19:11
|
|
|
Raczej owinął się wokół Ciebie osłaniając Cię... I było tak wygodnie no ale skoro wybrałaś drzewo to siedź sobie na drzewie. Ten patrzył przez chwilę na Ciebie i zamyka oczy po chwili. Zasnął szybko... Ty też czujesz się wykończona i nie zapowiada się w sumie na nic złego co by miało się dziać tej nocy... Jest ciemno, bardzo ciemno... mroczne pokemony wyszły z kryjówek ale raczej nie zbliżą się do was. |
_________________ Nadia KP|BOX|BANK
POKE KP
ChristineKP|BOX|BANK |
|
|
|
|
Mirajane
Dołączyła: 23 Kwi 2016 Posty: 2971
|
Wysłany: 2018-03-12, 21:35
|
|
|
Umiałam długo wytrzymać bez snu. Nawet jeśli spałam to był to pół sen. Reagowałam na każdy najmniejszy dźwięk. Zaczęłam się zastanawiać co nas jeszcze czeka. Niedługo zeskoczyłam i podeszłam do Giratiny. Położyłam się blisko jego głowy i zasnęłam po części czuwając. Miałam nadzieję, ze tylko nikt nas nie zaatakuje. Nie miałam ochoty na walkę w nocy podczas gdy jedynym źródłem światła jest księżyc w pełni. |
_________________ KP/ Box/Bank |
|
|
|
|
War Machine
Dołączył: 24 Kwi 2016 Posty: 670
|
Wysłany: 2018-03-19, 18:57
|
|
|
No i noc była naprawdę spokojna. Jedyne co dało się słyszeć to szum drzew a także oddech ogromnego pokemona jakim był Twój Giratina, ale było w tym coś tak uspokajającego Cię... Masz wrażenie że dzięki temu wyjątkowo dobrze Ci się spało.
- Dzień dobry - powiedział pokemon wyjątkowo zadowolony jak się obudziłaś.
Dopiero teraz widzisz że spałaś obok jakiegoś drzewa owocowego. Nie było tak źle... I macie jedzonko od razu. |
_________________ Nadia KP|BOX|BANK
POKE KP
ChristineKP|BOX|BANK |
|
|
|
|
Mirajane
Dołączyła: 23 Kwi 2016 Posty: 2971
|
Wysłany: 2018-03-22, 22:38
|
|
|
-Dobry.- Powiedziałam i zaczęłam się przeciągać. Nie ma to jak dobry sen. Spojrzałam na drzewo czy są owoce. Jeśli tak to zrywam je, a jak nie to szukam czegoś w pobliżu. -Odpocząłeś Giratina? Zapytałam ciekawa swojego wielkoluda. Naprawdę dobrze się przy nim czuła... Bezpieczna... Mimo iż umiałam się bronić to przy nim czułam się jakby wszystko odeszło i znalazła się w raju. Wolność, beztroska i mile ciepło. Spojrzałam na ładne jeziorko. Kusiło mnie wskoczyć. |
_________________ KP/ Box/Bank |
|
|
|
|
War Machine
Dołączył: 24 Kwi 2016 Posty: 670
|
Wysłany: 2018-03-29, 18:08
|
|
|
Tak, na drzewie zaraz obok jest całkiem sporo owoców jak widzisz.
- A bardzo odpocząłem, dziękuję - powiedział i spojrzał na Ciebie jakby miał pomysł na dobry żart.
Po chwili już wiesz o co chodzi... Liznął Cię przez całą wysokość i jesteś cała w ślinie kolosalnego pokemona. I zaśmiał się na to widocznie zadowolony z swojego żartu i majta ogonem rozbawiony... I teraz odmienia się zadowolony z siebie. |
_________________ Nadia KP|BOX|BANK
POKE KP
ChristineKP|BOX|BANK |
|
|
|
|
Mirajane
Dołączyła: 23 Kwi 2016 Posty: 2971
|
Wysłany: 2018-04-01, 17:47
|
|
|
Kiedy tylko byłam cała w ślinie, zrobiłam na twarzy grymas. -Fuuuuuj! -jęknęłam, ale zaraz miałam pomysł na zemstę. Nie wiele myśląc złapałam go za bluzę i pociągnęłam w stronę jeziora. Skaczę do wody dalej go trzymając. Zasłużył sobie za ten "żarcik". Zaraz po tym zaczynam sobie pływać zadowolona. -Moja mała zemsta się udała. Powiedziałam zadowolona. |
_________________ KP/ Box/Bank |
|
|
|
|
War Machine
Dołączył: 24 Kwi 2016 Posty: 670
|
Wysłany: 2018-04-10, 07:54
|
|
|
No i ta jego niesamowicie zdziwiona mina jest wręcz urocza wtedy jak wpadł do wody. Po chwili jednak przytula Cię rozbawiony i wychodzi na brzeg, po czym otrzepał się co dość zabawnie wyglądało w jego wykonaniu, trochę jak pies.
- No to ci się udało - powiedział wyraźnie rozbawiony na to i usiadł na brzegu by choć trochę zdążyć wyschnąć po tej niespodziewanej kąpieli. Widzisz jego spore rozbawienie całą tą sytuacją. |
_________________ Nadia KP|BOX|BANK
POKE KP
ChristineKP|BOX|BANK |
|
|
|
|
Mirajane
Dołączyła: 23 Kwi 2016 Posty: 2971
|
Wysłany: 2018-04-11, 21:12
|
|
|
-Mission Complete. Powiedziałam zadowolona i wychodzę na brzeg po chwili. Od razu biorę w ręce włosy i staram się pozbyć wody z nich. -O to mi chodziło byś pożałował polizania mnie, ale i tak musiałam się umyć więc akurat było mi to na rękę. Plus... tobie też nie zaszkodzi trochę wody. Najgorzej było z ubraniami. Zdjęłam wszystko i zostałam tylko w bieliźnie. Ciekawiła mnie też reakcja chłopaka, ale musiałam wyschnąć, a żę była ładna pogoda to tylko lepiej. |
_________________ KP/ Box/Bank |
|
|
|
|
War Machine
Dołączył: 24 Kwi 2016 Posty: 670
|
Wysłany: 2018-04-21, 20:38
|
|
|
W sumie to nie wiesz czy chłopak w ogóle ma pojęcie jak powinien zareagować, ale widzisz że ukradkiem spojrzał wyraźnie zainteresowany. On stworzył jakiś płomień i osuszył się nim sprawnie. Potem spojrzał na Ciebie.
- Wysuszyć Ci ubrania? - zaproponował spokojnie i po chwili usiadł sobie w słońcu wyraźnie zadowolony korzystając z niego. W sumie to jest częściowo gadem więc się mu nie dziwisz. |
_________________ Nadia KP|BOX|BANK
POKE KP
ChristineKP|BOX|BANK |
|
|
|
|
Mirajane
Dołączyła: 23 Kwi 2016 Posty: 2971
|
Wysłany: 2018-04-23, 20:42
|
|
|
-Jeśli wysuszenie moich ubran to nie problem to poproszę. Będzie lepiej niż czekać aż wyschną. Zresztą nie jest aż tak ciepło by siedzieć w samej bieliźnie. Powiedziałam i czekam aż wysuszy mi ciuchy. Lepiej bym się ubrała bo jednak niezbyt dobrze się czuje tak odkryta dodatkowo nie jest gorąco. Wolę czuć, że mam coś co zakrywa mi jeszcze dodatkowo to miejsce. |
_________________ KP/ Box/Bank |
|
|
|
|
War Machine
Dołączył: 24 Kwi 2016 Posty: 670
|
Wysłany: 2018-04-25, 18:55
|
|
|
Po chwili wysuszył Twoje ubrania i podał Ci je zadowolony z siebie że Ci pomógł.
- I jak tam? - usiadł obok zainteresowany i chyba dodał sobie nieświadomie ogon pokemona który porusza się teraz jak u zainteresowanego czymś psiaka.
Ogólnie to ma w sobie dużo z dziecka... Może przez to że był długi czas taki samotny? Kto wie? Ale zmienił się odkąd pierwszy raz go spotkałaś, był gburkiem... |
_________________ Nadia KP|BOX|BANK
POKE KP
ChristineKP|BOX|BANK |
|
|
|
|
|