Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Mhrok
2018-02-26, 23:20
Lorenzo "Enzo" Legrand
Autor Wiadomość
Sosik 


Wiek: 24
Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1679
Wysłany: 2016-11-01, 20:46   Lorenzo "Enzo" Legrand







------------------------------------------------------
× 21 lat × Włoch × Ateista × Biseksualny ×
× Trener × Hodowca ×
× Związek - to skomplikowane... ×
------------------------------------------------------




    Niegdyś można było go uznać za przystojnego i pociągającego. Miał w sobie coś, co przyciągało do niego nie tylko płeć przeciwną. Enzo zawsze dbał o swoje ciało, dzięki czemu mógł pochwalić się zgrabną i umięśnioną sylwetką. Od dziecka miał ładną karnację, więc nigdy nie musiał się specjalnie przejmować tym, że jest blady. Zielone, wyraziste tęczówki i biały uśmiech były jego największą wizytówką. Włosy w kolorze brązu zawsze starał się regularnie podcinać, dzięki czemu nie musiał specjalnie przejmować się ich ułożeniem - były na tyle miękkie, że same układały się w preferowanej przez mężczyznę fryzurze. Twarz dopełniał zgrabny nos i krótki zarost, który nadawał mu jeszcze większego męstwa.
    Czemu więc miałoby być inaczej? Oczywiście znajdą się jeszcze szaleńcy, którzy uznają Legranda za niezwykle pociągającego, jednak klątwa dokonała w jego wyglądzie kilku głębszych zmian, na które mężczyzna nie miał wpływu. Przez to bardziej odstraszał swoim wyglądem, niż przyciągał napalone spojrzenia innych.
    Klątwa lykanotropii nasiliła jego największe atuty. Jego ciało zyskało większą masę i rzeźbę. Rysy twarzy stały się bardziej wyostrzone. Nie byłoby w tym niczego złego, gdyby nie fakt, że każda przemiana przynosiła mu okropny ból. Łamane kości, pot spływający po każdej części ciała. Enzo nabawił się przez to wielu blizn i siniaków, które pozostawiły trwałe znaki na jego ciele. Z początku starał się je ukrywać pod ubraniami, jednak z czasem zmęczyło go to - ran przybywało, a on coraz mniej przejmował się opinią innych. Oczy straciły swój dawny blask i żywioł, za to coraz częściej można było je widzieć podpuchnięte i zmęczone. Było to spowodowane tym, że często budził się z koszmarów, w których prześladowały go jego własne ofiary i przez to coraz mniej się wysypiał.
    Po przemianie trudno go rozpoznać. Łamane kości przemieszczają się i rozrastają, nadając ciału nową, humanoidalną formę. Włosy pokrywają większość jego ciała, a twarz deformuje się niemalże nie do poznania. Miejsce zębów zastępują ostre kły, po których spływają potoki pieniącej się śliny. Z gardła wydobywa się jedynie charkot i skowyt, który można przypisać tylko jednemu zwierzęciu - wilkowi. Paznokcie zastępują ostre pazury, którymi najczęściej rozrywa swoje ofiary. Najbardziej przerażającą jednak zmianą jest kolor oczu - z zielonego przechodzą w zimny błękit, z którego nie idzie wyczytać niczego poza chęcią mordu. Proces powracania do dawnej formy jest jeszcze bardziej bolesny, jednak Enzo zazwyczaj nie ma szczęścia doczekać tej chwili. Przeważnie pod koniec pełni pada z wycieńczenia i bólu, budząc się nagi, z nowymi bliznami.



    Już dawno minęły czasy, kiedy można było zaliczyć go do grupy osób o bezstresowym usposobieniu. Od kiedy spotkał Mimikyu, jego zachowanie diametralnie się zmieniło. Z wesołego chłopaka stał się nieufnym i wystraszonym facetem, którego prześladują własne cienie. Nie lubi, kiedy okazuje mu się współczucie, dlatego też stara się jak może, aby nie pokazywać się ze swojej słabej strony.
    W stosunku do innych ludzi stał się nieufny, wyobcowany. Nie jest łatwo pozyskać jego zaufanie i niewielu ludziom się to udaje. W fazie początkowych znajomości wydaje się być chłodny i trzymać się na dystans. Nie znaczy to, że nie posiada też cieplejszego oblicza. Dla osób, na których mu zależy zrobi wszystko. Między innymi dlatego opuścił resztę swoich bliskich - aby nie skrzywdzić ich jeszcze bardziej. Bezpieczeństwo przyjaciół ceni ponad własne. Ze względu na swoją trudną “przypadłość” rzadko kiedy poprosi o pomoc, uważając, że robią tak tylko słabi, a taki oczywiście stara się nie być.
    Od czasu nałożenia na niego klątwy musi się strasznie pilnować. Bardzo łatwo wyprowadzić go z równowagi, a jest to tym gorsze, że Enzo jest dość kłótliwą osobą i łatwo nie odpuszcza swojego zdania, przy którym twardo stoi do końca, nawet gdy nie zawsze ma rację. Kiedy wpadnie w gniew (a nie jest to dla niego zbyt trudne), nie potrafi się opanować i niszczy wszystko, co stanie mu na drodze. Często ma to dość opłakane skutki, których nie potrafi odwrócić.
    Gdy dochodzi do przemiany, traci nad sobą panowanie i kieruje nim czysty instynkt drapieżcy. Wszelkie strzępki litości i samozachowania zanikają, dając upust żądzy krwi i krzywdzenia innych. Niestety, pomimo braku kontroli Enzo pamięta wszystko, co robi podczas każdej pełni. Pamięta także każdą kolejną ofiarę i z dokładnością potrafiłby opisać, jakie katusze cierpiała przed śmiercią. Przez klątwę brzydzi się sobą i tym, co musi robić. Stara się z nią walczyć i kontrolować przemiany, jednak jeszcze nigdy nie udało mu się tego dokonać.






    12 sierpnia
    Nie wierzę, że dałem wyciągnąć się Selene na komedię romantyczną. Dlaczego nie wybraliśmy Bonda? Bond to zawsze dobry wybór. “007 zgłoś się” i takie tam. Z początku oponowałem, ale ona ZAWSZE postawi na swoim. Ktoś musi być tym, kto pierwszy ustąpi, prawda? Szkoda, że w większości wypadków muszę być to ja, ale… czego w końcu nie robi się z miłości? Film okazał się nie być taki zły. Gdybym wiedział, że Selene będzie taka potulna, to oglądalibyśmy te romantyczne bzdety każdego wieczora! Chwila, chyba idzie… Obiecała mi małe co nieco za to, że po raz kolejny jej ustąpiłem. Może będę to robił częściej? Jeżeli wiesz, o co mi chodzi…


    13 sierpnia
    Jeżeli chodzi o te sprawy, to Selene jest niezastąpiona. Jeszcze nigdy nie spotkałem dziewczyny z takim temperamentem, który przekładałaby na sprawy łóżkowe. Kochaliśmy się całą noc i jestem padnięty, ale zdecydowanie moglibyśmy robić to co noc, dopóki by mnie nie zamęczyła. To kobieta grzechu warta. Po upojnej nocy musiałem jej się czymś odpłacić, dlatego postanowiłem zrobić mojej kobiecie śniadanie niesione do łóżka. Dodatkowe punkty zawsze się przydadzą, a może czeka mnie jeszcze jakaś nadprogramowa atrakcja? Boże, jak ja ją kocham.


    20 sierpnia
    Dzisiaj Selene poprosiła mnie o przejrzenie rzeczy ze strychu i zrobienie tam porządku. Wiedziałem, że czeka mnie za to porządna nagroda, więc tym chętniej przystałem na jej prośbę. Zdziwiłem się trochę, że postanowiła mi zaufać w tej kwestii - w końcu nie były to moje rzeczy. Należały do niej i część z nich pozostała w kartonach od czasu przeprowadzki do mnie do dziś. Nie bardzo wiedziałem, co mogłoby mieć dla niej jakąkolwiek wartość sentymentalną, więc postanowiłem zdać się na moją męską intuicję. Skoro nie umieściła ich wcześniej gdzieś w mieszkaniu, to znaczy że większość z nich to graty nadające się do utylizacji. Zagięła mnie jedynie szmaciana maskotka, zapewne z czasów dzieciństwa Selene. Widać na niej było zużycie po tylu latach i wyglądała, jakby niedługo miała rozpaść się w rękach. Najpewniej przedstawiała jakiegoś Pokemona, ale nie za bardzo się na nich znałem. Koniec końców postanowiłem go wyrzucić z resztą niepotrzebnych rzeczy.


    24 sierpnia
    Podczas drogi powrotnej z pracy przydarzyła mi się dość dziwna sytuacja. Głupio jest mi to opisać, a co dopiero komuś o tym powiedzieć. Tak więc zdecydowałem się przenieść to jednak na papier. Co się takiego stało? Właściwie to nie mam pojęcia. W pewnym momencie zacząłem warczeć na pobliski kosz na śmieci. Dlaczego? Sam nie wiem. Naraził mi się chyba samym tym, że tam stał. W akcie kompletnej irytacji kopnąłem go i kiedy miałem już odejść, zatrzymał mnie przeraźliwy wrzask wydobywający się ze środka kubła. Wyskoczył z niego jakiś czarnoczerwony kocur, który ze zjeżoną sierścią na karku zaczął na mnie syczeć. Co zrobiłem? Otóż znowu zacząłem warczeć, tym razem na kota. Goniłem go chyba przez pół dzielnicy, dopóki nie przeskoczył za wysoki płot. Może i próbowałbym wskoczyć tam za nim, gdyby obok nie przechodzili moi sąsiedzi. Dobrze, że mieszkam w takim patologicznym mieście, bo inaczej ktoś w ogóle przejąłby się moim zachowaniem. Sam zacznę się nim przejmować, jeżeli zacznę sikać na hydranty.


    28 sierpnia
    Chyba powoli zaczynam wariować. Od kilku dni chodzę jakiś rozdrażniony i zaniepokojony. Selene to zauważyła i zaczęła pytać, co się dzieje, a ja nawet nie potrafiłem jej odpowiedzieć. Pokłóciliśmy się. Nie jakoś poważnie, ale najgorsze jest to, że poszło o tak błahą sprawę. Zauważyła, że wyrzuciłem jakąś głupią maskotkę, która była w tych pudłach na strychu. Mogła uprzedzić, co mam zostawić albo zrobić to sama, a nie robić mi teraz wyrzuty…
    Jakby tego było mało, od kilku dni czuję, że ktoś mnie obserwuje. Nie czuję się bezpiecznie nawet we własnym domu, przy mojej kobiecie. Może powinienem pójść do psychologa?


    30 sierpnia
    Od samego rana chodzę rozdrażniony na maksa, ale zwalam to na brzydką pogodę za oknem. Dzisiaj podobno ma być pełnia, ale wątpię, żeby było cokolwiek widać przez te chmury… Jakimś cudem udało mi się pogodzić z Selene, ale nadal martwi się moim odmiennym zachowaniem. Na razie zbywam ją tym, że to nic takiego i na pewno niedługo mi przejdzie, ale tak naprawdę nie mam pojęcia, co się ze mną dzieje. Może to jakaś choroba? Zauważyłem rano, że wypadło mi kilka włosów, co wcześniej w ogóle nie miało miejsca… Może popadam w paranoję, ale zacząłem zauważać takie drobne rzeczy, które mi nie pasowały.


    31 sierpnia
    W nocy nie mogłem zasnąć. Już i tak było kiepsko, ale do tego doszedł okropny ból, który odczuwałem na całym ciele. Nie miałem pojęcia, co się ze mną dzieje, ale po jakimś czasie straciłem chyba przytomność albo dalszą świadomość. A może jedno i drugie? Zdawało mi się, że sam łamałem sobie kości…

    Obudziłem się na skraju lasu w strzępach ubrań, umazany błotem i… krwią. Chyba nie należała do mnie, bo nie zauważyłem na swoim ciele żadnych ran. Przerażała mnie sama myśl o tym, że mogłem zrobić komuś krzywdę, ale nie mogłem dopuszczać tego do siebie. W końcu w nocy była przy mnie tylko jedna osoba…
    W drodze do domu zauważyłem w końcu, co mnie obserwuje. W prawdzie przez przypadek, ale w końcu dowiedziałem się, kto mnie przez ten cały czas prześladował. Była to ta sama maskotka, która leżała na strychu z tym wyjątkiem, że… ona żyła! Jak to możliwe? W końcu do kosza na śmieci wyrzucałem szmacianą lalkę a nie Pokemona. Zdenerwowany pognałem go i kazałem mu się odczepić, ale gdzieś w głębi czułem, że to coś tak łatwo nie odpuści.

    Przed moim domem kręciło się pełno policjantów. Stały radiowozy, karetka pogotowia, cała posesja była otaśmowana żółto-czarną taśmą. Chciałem dowiedzieć się, o co chodzi, ale oczywistym było, że nie mogłem im się pokazać w takim stanie. W zasadzie nie mam pojęcia, co robiłem do wieczora, ale jak tylko się ściemniło, udało mi się dostać do środka, wziąć prysznic i spakować potrzebne rzeczy. Dom, a głównie sypialnia była w opłakanym stanie. Wszędzie roiło się od puchu z poduszek, krwi i strzępów pościeli. Łoże było przełamane na pół, a lustro ze ściany potrzaskane w drobny mak leżało na ziemi. Co się tutaj do cholery stało? A najważniejsze - gdzie podziała się Selene?


    4 września
    Muszę się ukrywać. Od kilku dni jestem poszukiwany przez policję. Dowiedziałem się, że Selene znajduje się w szpitalu. Zapadła w śpiączkę po tym, jak tamtej nocy została zaatakowana przez jakieś zwierzę. Tak przynajmniej ustalali funkcjonariusze z obrażeń, które miała prawie na całym ciele. Nie wiadomo, czy w ogóle się obudzi i czy przeżyje. Nie wiem, co wtedy stało się w naszym domu, ale to była moja wina. Czuję, że coś się we mnie zmieniło. Mógłbym oddać się w ręce policji, ale nie mogę tego zrobić, dopóki nie dowiem się, co się ze mną dzieje. Jestem pierdolonym potworem.



    Selene Barone - 20-letnia dziewczyna, studentka ekonomii; dziewczyna Enzo. Zjawiskowo piękna, a przy tym charyzmatyczna i inteligentna. Uparta nawet bardziej niż jej chłopak, przez co to on najczęściej musi jej ustępować, aby zgodzili się na cokolwiek i nie pourywali sobie głów. Zna doskonałe sposoby na to, jak zadowolić Enzo i chętnie z nich korzysta, gdy chce coś od niego uzyskać. Była świadkiem przemiany Legranda, który rzucił się na nią z pazurami i kłami. Wskutek rozległych obrażeń zapadła w śpiączkę, z której nie wiadomo, czy się wybudzi.
    Amelia Legrand i Piero Legrand - rodzice, z którymi Lorenzo nie utrzymuje większego kontaktu. Mieszkają w Sinnoh.
    Angelo Legrand - 18-letni brat Lorenzo, którego nie widział od dłuższego czasu. Pamięta go jako wybuchowego nastolatka, który zadawał się z nieodpowiednim towarzystwem w szkole średniej. Z tego, co wiadomo Enzo, wyruszył w podróż Pokemon i nie posiada informacji, gdzie aktualnie znajduje się brat.



    [ →] nienawidzi kotów, mógłby je ganiać godzinami;
    [ →] jego ulubionym kolorem jest czarny;
    [ →] ma małe problemy z paleniem papierosów. Sam nie uznaje tego jeszcze jako nałóg;
    [ →] woli, kiedy mówi się do niego “Enzo”, nielicznym pozwala używać swojego pełnego imienia;
    [ →] boi się pełni księżyca, a co za tym idzie - każdej kolejnej przemiany;
    [ →] dojdzie coś w praniu.
_________________
#team#spideypool

KP Olivera || KP Huntress
  
 
     
Sosik 


Wiek: 24
Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1679
Wysłany: 2016-12-11, 04:36   


------------------------------------------------------
× BOX ×
× KONTO ×
× TROFEA ×
------------------------------------------------------


|

Mimikyu "HEX" (7)
Mimikyu
Ataki: Wood Hammer | Splash | Scratch | Astonish | Copycat | Double Team | NightmareBONUS | Destiny BondBONUS
Umiejętność: Disguise: Pokemon może obronić się przed pierwszym ruchem przeciwnika, który zadaje obrażenia. Nie dotyczy to obrażeń wywołanych konfuzją czy efektem pogodowym.
Historia i charakter: Mimikyu był lalką należącą w przeszłości do Selene. Podczas porządków na strychu Lorenzo wyrzucił Pokemona, uważając go za starą lalkę. Urażony duch postanowił zemścić się na mężczyźnie, nakładając na niego klątwę. Jednak nie byle jaką - klątwę lykanotropii. Przez kolejne dni cały czas obserwował Enzo, obserwując jego poczynania. Nakładając na niego klątwę wytworzyła się między nimi więź, której chcąc nie chcąc nie mogą zerwać i nawet gdyby Legrand chciał go porzucić, Pokemon i tak do niego wróci.
Hex jest niezwykle mściwym Pokemonem, czego doskonałym przykładem jest jego trener. Lubi wymierzać sprawiedliwość stręczycielom, którzy znęcają się nad słabszymi. Uwielbia się przebierać za inne Pokemony i udawać tego, którego strój akurat ma na sobie. Nigdy jednak nie pokazuje swojej prawdziwej formy. Gdyby ktoś chciał zobaczyć, co chowa się pod strojem, mógłby pożegnać się z życiem, a na pewno z ręką, która chciała tego dokonać. Nie lubi, gdy się go ignoruje, zawsze przypomina o sobie w dosyć złośliwy sposób, jak to duchy mają w zwyczaju.
Trzyma: ---


|

Rockruff "CANINE" (15)
Rockruff (25lvl Day/Night) -> Midday Lycanroc/Midnight Lycanroc
Ataki: Tackle | Leer | Sand Attack | Bite | Howl | Rock Throw
Umiejętność: Vital Spirit: Pokemon nie może zostać uśpiony.
Historia i charakter: Pochodzi ze Specjalnej Strefy Safari, gdzie trafił aż z regionu Alola.
Pokemon z natury zadziorny i lubiący się powydurniać. Chętnie zaczepia innych, byle tylko zapewnić sobie odpowiednią dawkę zabawy na dany dzień. Straszny żarłok. Wcina wszystko i w każdych ilościach. Ponieważ zażywa sporo ruchu i wiecznie gdzieś go niesie, tylko dzięki temu nie przypomina małej, opasłej kluchy. Uwielbia być drapany po brzuszku.
Trzyma: ---






    Fabularnie:
      Pieniądze
      Pokedex
      Dziennik
      5 Pokeballi
      5 puszek owoców



    Forumowo:
      22 Rare Candy
      100 Enigma Berry

      12 Heart Scale

      HM02 Fly
      HM03 Surf
      HM05 Waterfall
      HM07 Dive

      Jajko Klinka z dowolnym TM/MT
      Jajko Pegaza
      Jajko dowolnego startera x2






    Grudzień:
      Nightmare - Mimikyu
      + 1lvl (bonus) - Mimikyu

    Styczeń:
      Destiny Bond - Mimikyu
      + 1lvl (bonus) - Mimikyu
_________________
#team#spideypool

KP Olivera || KP Huntress
  
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2016-12-11, 11:58   


_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.