_________________ "So help me, why can't this be love?
Tell me, why can't this be enough?
When is high ever high enough?
It's all I've ever hoped for..."
Witajcie strudzeni wędrowcy
Proszę, usiądźcie, napijcie się
Dajcie się uraczyć się opowieścią
Którą jeszcze nie słyszeliście
Gdzieś w odległej krainie
Pełnej magii oraz dziwów
Gdzie przyjaźń i miłość
Triumfują nad tym co złe
Żyła grupa niezwykłych istot
Powołana w niezwykłym celu
Ich czyny zmieniły bieg historii
A opowieść o nich, zaczyna się tak
***
Ponyville, niewielkie miasteczko położone niedaleko od Canterlot. Niegdyś spokojna mieścina, dziś domem pałacu samej księżniczki przyjaźnie Twilight Sprakle.
Twilight wraz z piątką swoich przyjaciółek nie jeden raz uratowały całą Equestrie, a na co dzień zajmowały się roznoszeniem przyjaźni po całej krainie. W misji pomagała im magiczna mapa znajdująca się w samym sercu zamku. To właśnie ona wysyłała ich do wszelakich miejsc w Equestrii jak i poza oraz dyktowała, kto ma się gdzie udać.
To miała być kolejna misja, nikt nie spodziewał się, że przerośnie ona ich wszystkich.
***
- Ej Twilight! - Rozległ się po zamku zirytowany głos Applejack. - Czy mogłabyś przekazać, tej wymyślnej mapie, że niektórzy z nas mają farmę na utrzymaniu?!
Pomarańczowa klacz weszła do sali tronowej, taszcząc za sobą wózek z jabłkami. Na jej twarzy malowała się złość, ale gdy w pomieszczeniu ujrzała pozostałą piątkę, gniew uszedł zdziwieniu. Zaintrygowany kucyk podszedł bliżej do mapy.
Stół zawierał plan całej krainy, a znaczki szóstki protagonistów wisiały nad kilkudziesięcioma miejscami. Mapa często bywała niezdecydowana, ale po chwili sama się ogarniała i wskazywała kto, gdzie ma iść. Applejack po samych zachowaniu przyjaciółek, czuła, iż się na to nie zanosi.
- Jeżeli, ja pójdę tu… A Rarity i Fluttershy pójdą tam… - Twilight Sparkle stała nad mapą, próbując z tego wszystkiego zrobić jakiś sens i ułożyć jakiś plan. Nutka szaleństwa w oczach zdradzała, że nie za dobrze jej to idzie. - A wtedy… powinniśmy dać radę zaliczyć wszystkie miejsca, prawda?
Spike spojrzał sceptycznie na mapę.
- Tak, wtedy zostanie wam tylko… - Smok zaczął liczyć coś na palcach. - Dwadzieścia miejsc…
- A... hm.... - Zaczęła nieśmiało Fluttershy. - Nie wiem czy mogę zostawić zwierzaki na tak długo…
- Kochanie, nic nie mów! - Wtrąciła się Rarity. - Mam trzy boutique na prowadzeniu… Choć w sumie to dobra okazja, na pokazanie mojej zimowej kolekcji.
Pinkie Pie, która siedziała dość spokojnie, nagle zaczęła podskakiwać.
- Pomyślcie o tych wszystkich imprezach, które można urządzić! - Prawie krzyknęła z ekscytacji, wskazując na stół. - Będzie wystrzałowo! - Różowa klacz wyciągnęła swoje imprezowe działo i wystrzeliła z niego confetti. - Trzeba będzie zrobić spore zapasy… I ominę tyle urodzin. Jednak nie jest wystrzałowo… - Rzekła, lekko przygnębionym głosem, a confetti samo wróciło do działa.
- Co prawda jestem najszybszym kucykiem w całej Equestrii - Do rozmowy dołączyła Rainbow Dash, która dryfowała sobie w powietrzu, leniwie poruszając skrzydłami. - Ale odwiedzenie wszystkich tych miejsc na raz, nawet dla mnie nie jest możliwe.
- Dziewczęta. - Twilight widząc niezadowolenie u przyjaciółek, postanowiła jakoś załagodzić sytuację. - Wiem dobrze, że to nie wygląda najlepiej, ale jeśli mapa…
- Mapo to, mapa tamto! - Przerwała jej latająca klacz. - Dlaczego dalej musimy słuchać się tej mapy?! Uważam, że powinniśmy zrobić jej rewolucję! - Niebieski pegaz zleciał na dół i wymierzył groźne spojrzenie w stół. - Słyszysz mnie, już nie przyjmujemy od ciebie rozkazów!
- Rainbow Dash… - Do głosu ponownie spróbowała dojść księżniczka przyjaźni, ale ponownie jej przerwano.
- Rainbow Dash ma rację. - Rzekła Rarity. - Roznoszenie przyjaźni to nasza misja, ale tym razem mapa posunęła się stanowczo za daleko!
- Ehm… Twilght? - Do rozmowy nieśmiało próbowała dołączyć się Fluttershy, ale zostało błyskawicznie zagłuszona przez pozostałe kucyki, które popadły w wrzawą dysputę.
- Oh… Tak Fluttershy? - Fioletowy jednorożec, po chwili zwrócił uwagę na swoją przyjaciółkę. Żółty pegaz bez słowa wskazał na mapę.
Wszystkie kucyki zainteresowały się nagle stołem, gdyż stało się na nim coś, czego żadne z nich się nie spodziewało. Na samym środku mapy, pojawiło się coś nowego, coś czego nie można było nazwać inaczej jak dziurką od klucza. Znaczki, wskazujące poszczególne miejsca, zniknęły, a na ich miejscach pojawiły się złote trójkąciki.
- Chyba... nie poradzimy sobie z tym same…
_________________ "So help me, why can't this be love?
Tell me, why can't this be enough?
When is high ever high enough?
It's all I've ever hoped for..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Panda & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.
Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.