Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Mhrok
2018-07-03, 20:47
Dev Ville.
Autor Wiadomość
Stilinski
Ban warrior.


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1778
Ostrzeżeń:
 4/5/7
Wysłany: 2016-09-09, 21:56   Dev Ville.






xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
【 DEVAN VILLAN 】
Trener | Ewolucjonista | 25 lat | Kawaler | Kanto
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx


    A p a r y c j a:

Niezależnie z której strony na niego spojrzymy, nie można nazwać go "ładnym". Ale czy to istotne? Kobiety są od tego, aby być ładne, mężczyznom pozostawmy bycie przystojnymi. Devan bowiem ma w sobie urok, obok którego przeciwna płeć zazwyczaj nie przejdzie obojętnie. Nie jest to jednak zasługa jego urody, a całokształtu.
Mężczyzna jest przede wszystkim wysoki. Sto osiemdziesiąt sześć centymetry wzrostu pozwalają mu na większość spoglądać "z góry". Ciężko jednak nazwać go umięśnionym, bo przy wadze siedemdziesięciu pięciu kilogramów są to delikatne, niepozorne rzeźbienia.
Od zawsze był brunetem, a najdłuższe włosy zakrywają jego szyję. Dev niespecjalnie o nie dba. Zazwyczaj po prostu pozostawia je w nieładzie, dlatego zdarza mu się je przeczesywać palcami, by nie zasłaniały mu widoku.
Jeśli chodzi o oczy to są jego wizytówką. Niebieski, jasny, niemalże rażący kolor. Przywodzi na myśl szafiry, jednak trudno cokolwiek z nich wyczytać, przez co w rozmowie z nim można odczuwać niepokój. Ma się wrażenie, jakby mimo uśmiechu na twarzy, miał zamiar przystąpić do ataku (dot. Asu). Do opisu twarzy dochodzi również długi nos, wąskie usta oraz wyraźnie zarysowane kości policzkowe i podłużna szczęka.


    C h a r a k t e r:

By opisać jego charakter niewątpliwie wystarczy słowo "złożony". Devan, jak każdy człowiek skłonny jest do nagłych zmian, ale u niego zachodzi to na zupełnie innym poziomie. Ciężko powiedzieć, czy ten stan można nazwać po prostu rozdwojeniem jaźni. Jasnym jest to, że jego problemy mają podłoże psychologiczne i są niebezpieczne nie tylko dla niego, ale i dla całego otoczenia. Czy zdaje sobie z tego sprawę? Możliwe, że nie. Nawet jeśli jest świadomy istnienia swojego "drugiego ja" to nie ma do końca pojęcia, do czego jest zdolny...
Devan był niegdyś radosnym, pełnym życia brzdącem. Z kochającą, dbającą o niego matką miał dzieciństwo, o jakim niektóre dzieci mogły tylko zamarzyć. Był zawsze chętny do współpracy, lekkoduszny i niestety dość atencyjny. Domagał się pieszczot od otoczenia, ale był w stanie zawsze oddać je ze zdwojoną siłą. Nie narzekał, a do problemów podchodził dość lekceważąco. Machał na wszystko ręką z uśmiechem na ustach mówiąc, że wszystko się jakoś ułoży. Takie właśnie podejście było jednym z jego największych błędów.
Dev: Po etapie, w którym był przesiąknięty optymizmem pozostało już niewiele. Dev jest dorosły, więc zachowuje się jak dorosły. Często nie pozwala sobie na odpoczynek, nie czerpie radości z życia i na wiele rzeczy patrzy z dezaprobatą. Nie bawi go już hodowanie Pokemonów, walki, czy starcia koordynatorskie. Jako nastolatek nigdy nie odcinał się od świata, by pobyć w swoim skąpanym depresją kącie, więc może teraz nadrabia ten czas? Wydaje się bowiem wyjątkowo zdystansowany. Ciężko wyłapać z nim jakąś nic porozumienia. Jeśli z musu pobędzie się z nim dłużej, można odnieść wrażenie, że się po prostu tego boi. Sam odpycha od siebie ludzi i nie ma to nic wspólnego z nieśmiałością. W rozmowach często zaciera granicę między chamstwem, a szczerością. Bywa agresywny, ale stroni od przemocy. Może jedynie postraszyć. Sprawia wrażenie egoisty, chociaż poproszony o pomoc... Nigdy nie odmawia, a cudze problemy rozwiązuje najskuteczniej jak potrafi. Nawinie nazywa to swoją pokutą, a przynajmniej jej malutką częścią. Choć wydaje się być kimś, kogo trudno zranić, posiada jak każdy człowiek mnóstwo słabości... Potrafi się uśmiechać. Szczerze uśmiechać. Być może pod tą maską Dev jest sympatyczną, wartościową osobą? Cóż, na pewno jest rozpaczliwie samotny. Nie ma nikogo, kto mógłby to potwierdzić, ale każdy potrzebuje odrobiny ciepła, prawda? Dev jednak ma pewne opory przed wydostaniem się na zewnątrz i spełnianiem tak podstawowych czynności, jak chociażby normalna rozmowa z drugim człowiekiem. Możliwe też, że prostu ktoś jej staje na drodze.
Asura: Potwór. Jego latarnią morską są silne emocje (negatywne, pozytywne, jakiekolwiek), ból i... Brak okazji. Może równie dobrze pojawić się raz dziennie, raz w tygodniu lub pozostać sobą przez miesiąc. Jest jak hiszpańska inkwizycja i nigdy nie przynosi niczego dobrego. Nigdy. Zacznijmy od tego, że w przeciwieństwie do Deva, Asura uwielbia ludzi. Uwielbia ich obserwować, spędzać z nimi czas, ale daleko mu do utrzymania zdrowych relacji. Jest wyjątkowo niewyżyty pod wieloma względami. Można by przez to pomyśleć, że istnieje tylko po to, by wypełnić pustki, które Dev tworzy swoim podejściem, ale... Działania Asury zdecydowanie wykraczają poza potrzeby normalnego człowieka. Można u niego zaobserwować złość, radość, podekscytowanie. Znacznie rzadziej smutek, chociaż to jest kwestia sporna. Asura jest bowiem dobrym aktorem. Doskonale wie, co powinien robić i jak się zachować, żeby wyjść z opresji. Bez wątpienia można go pomylić z jego spokojną wersją, co samo w sobie jest już przerażające. Asura jest zdecydowanie silniejszy psychicznie, niż jego zamiennik. Niezwykle ciężko go złamać, sprawić, by poczuł się poniżony, a to dlatego... Że w tym też znajduje rozrywkę. Potrafi być masochistą, jaki i sadystą. Jedyna zasada jest taka, że nigdy nie pozostaje dłużny. Nie cierpi jednak, gdy jego ciało jest w jakikolwiek sposób ranione (psychicznie lub fizycznie), gdy go nie ma. Zupełnie, jakby chciał ochronić swojego "drugiego ja" przed takimi atrakcjami. Potrafi wtedy wpaść w furię i ostatnie czym się wtedy kieruje to moralność. Nie ma jakichkolwiek zahamowań. Często się śmieje, żartuje z wielu kwestii. Zachowuje się niepozornie, ale... Jest wyjątkowo niebezpieczny. Nim zada ostateczny cios, niszczy swoją ofiarę psychicznie. Dobitnie daje do zrozumienia, że zaraz może umrzeć i napawa się jej strachem. Ma wiele sposobów na sprawianie bólu. Nie jest jednak seryjnym mordercą i zdecydowanie preferuje zabawię, chociaż... Asura to ta część, która potrafiłaby zabić nawet bez powodu.


    B i o g r a f i a:

1991 - 2001xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
"Kiedy byłem małym chłopcem..."
Dev dobrze wspomina swoje wczesne dzieciństwo. Jego dom rodzinny znajdował się na jakimś zadupiu. Był mały i skromny, ale właśnie dzięki temu nie odczuwało się pustki, która często uderza małe rodziny w piętrowych domostwach. A dwuosobową rodzinę niewątpliwie można tak właśnie nazwać. Devon bowiem nigdy nie miał kontaktu ze swoim ojcem, ale nieszczególnie mu to przeszkadzało. Nie rozmyślał o nim, nie płakał, nie zastanawiał się gdzie jest. Jako dziecko miał naprawdę niewiele zmartwień. Najważniejszym z nich było odliczanie dni do dziesiątych urodzin. Nie mógł się doczekać, kiedy będzie mógł wyruszyć w swoją podróż. Miał w głowie dokładnie to, co każdy dzieciak w jego wieku. Pragnienie przeżycia niesamowitych przygód, znalezienia się w centrum wydarzeń czegoś niebezpiecznego i jednocześnie ekscytującego. I przede wszystkim ustania na podium mistrzów. Głęboko wierzył, że uda mu się tego dokonać i nie był w tym wszystkim sam. To marzenie podzielał też jego przyjaciel - Garret. Uroczy, skromny blondynek. Gotowy wysłuchać w potrzebie i doradzić w wyjątkowo dojrzały jak na jego wiek sposób. Był dla Deva niczym brat i tak go też traktował. Częściej spędzali czas właśnie w domu białowłosego, bo u Garetta nie było kolorowo...

2002 - 2006xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
"Poświęcę wszystko, by to zdobyć."
Wspólna podróż była spełnieniem ich marzeń. Zwłaszcza dla Garetta, który mógł w końcu wyrwać się z toksycznego otoczenia swoich rodziców. Od samego początku czerpali z tej wolności jak najwięcej. Oboje wyjątkowo dobrze spełniali się w roli trenerów. Penetrowali nieznane dotąd tereny, rozsądnie (dzięki Garretowi) gospodarowali pieniądze i łapali obiecujące okazy Pokemonów. Były jednak dni, w których głodowali, nie zorganizowali sobie noclegu, czy po prostu wpadli w jakieś kłopoty. Raz musieli uciekać w lesie przed rozwścieczonym Ursaringiem, ale... Następnego dnia wspominali to z uśmiechem. Naprawdę dobrze się ze sobą bawili. Każdy dzień przynosił coś nowego, nie było czasu na nudę... A jednak Dev nie do końca tego oczekiwał. Zaczął przykładać większą uwagę do trenowania swoich podopiecznych. Jego marzeniem przecież było stać się najlepszym. Uważał, że nie ma nic w złego z zapewnieniu Pokemonowi porządnego treningu. Jego przyjaciel niejednokrotnie próbował zwrócić mu o to uwagę, ale po którymś razie Dev po prostu przestał słuchać. Widział, jak Pokemony Garetta rozwijają się, ewoluują i zaczął mu tego po prostu zazdrościć. Zwłaszcza dlatego, że metody treningu jego przyjaciela były skrajnie inne. Mogło mu to dać z jednej strony do myślenia. Powinien się zastanowić co robi źle i wziąć przykład z towarzysza, ale chciał dotrzeć do celu swoją własną ścieżką. Spędzał każdą, wolną chwilę na obmyślaniu taktyk. Zostawiał za sobą ciała słabych, niepotrzebnych mu przeszkód. Pokemonów, które nie mogły mu nic dać. Stał się w tym naprawdę dobry, jak na swój wiek. Był w stanie walczyć na równi z liderami sal, a niektórzy nie byli dla niego nawet godnym przeciwnikiem. W międzyczasie Garet stał się tylko ozdobą jego załogi. Kimś, kto w dalszym ciągu opracowywał drogę, gospodarował pieniędzmi, ale... Był transparentny. Dev zostawił go w tyle, a jemu wcale nigdy nie zależało na dogonieniu chłopaka. Garettowi zależało na czymś zupełnie innym...
Białowłosy nabrał ogromną pewność siebie. Wygrywał walkę po walce, jego ambicje rosły po każdej z nich. Chciał spróbować się z kimś silniejszym. Kimś, kto stanie się dla niego jakimś wyzwaniem. Wszyscy mu to ogradzali, ale nie starał się nawet przystopować. Razem ze starannie wyselekcjonowaną drużyną wyzwał do walki elitarną czwórkę, a tym samym... Posłał wszystkich swoich podopiecznych na pewną śmierć.

2007 - 2015xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---

    D o d a t k o w e:

» Dev ma słabość do wszystkich, futerkowych stworzeń, podczas gdy u Asury budzą obrzydzenie.
» Asura uwielbia słodycze. Często trzyma w ustach lizaka, kupuje cukierki lub częstuje się nawet zwykłymi kostkami cukru.
» W praniu.

Bank - Box - Galeria
_________________
  
 
     
Stilinski
Ban warrior.


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1778
Ostrzeżeń:
 4/5/7
Wysłany: 2016-09-09, 23:47   

    P o k e m o n y:




Vulpix
Imię

Poziom:

9
Typ:

Ewolucja:
Vulpix (Fire Stone) -> Ninetales
Ataki:
Ember - Tail Whip (Lv. 4) - Lv. 7
Charakter i historia: Vulpix to bardzo spokojne i dostojne stworzenie. Zachowuje się czasem, jakby wychował się w jakimś zamożnym domostwie, ale nie jest wymagający. Stanowi bardziej pupila, aniżeli Pokemona do walki. Właściwie Dev nawet nie wie, czy futrzak się w tym specjalizuje, bowiem nigdy go do walki nie wystawił.
Doskonale zdaje sobie sprawę z niechęci swojego pana do jego futra i nie podchodzi zbyt blisko, kiedy ma z nim do czynienia. O dziwo łamie tą zasadę, kiedy Asura zajmie jego miejsce, ale nie wiadomo w jaki sposób to wyczuwa.
Umiejętność:

Grupa: Field
x


» Rockruff.
Typ: Rock.
Ataki: Tackle, Leer.
Evo: Rockruff -> Lv. 25 + dzień/noc -> Lycanroc.
Płeć: Facet
Ataki: Thunder Fang (EM) ; Fire Fang (bonus) ; Thrash (bonus) ; Sucker Punch (bonus)
Charakter. Rockruff wykluł się w Inkubatorze. Jest najbardziej lojalnym i kochanym psiakiem, jaki prawdopodobnie chodził po tej ziemi. Przejmuje się losem każdego napotkanego człowieka i Pokemona i pragnie mu pomóc. Często przynosi prezenty swojemu trenerowi, a także z zaskoczenia okazuje mu swoje uczucie, boleśnie ocierając się o niego kamieniami na szyi. (historia po wprowadzeniu)
Umiejętność: Vital Spirit

» Pancham.
Typ: Fight.
Ataki: Tackle, Leer.
Evo: Pancham -> Lv. 32 -> Pangoro.
Płeć: Facet
Ataki: Quash (EM)
Charakter: Pancham wykluł się w Inkubatorze. Nie jest najmilszym Pokemonem. Chwilę po opuszczeniu jajka zrobił niemałą awanturę w Centrum Pokemon. Uwielbia znęcać się nad słabszymi i przejawia sadystyczne skłonności. Często nie słucha swojego trenera. Trzeba trzymać go krótko, inaczej może być z nim ciężko. (historia po wprowadzeniu)
Umiejętność: Scrappy

Jajko Bunnelby (Rollout)

    P o z i o m y & b o n u s y:

» Październik: 1 Lv. Vulpix + Fire Fang
» Listopad: 1 Lv. Vulpix + Thrash
» Grudzień: 1 Lv. Vulpix + Sucker Punch
» Styczeń: 1 Lv. Vulpix + Rollout
_________________
  
 
     
Stilinski
Ban warrior.


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1778
Ostrzeżeń:
 4/5/7
Wysłany: 2016-09-10, 02:55   

    E k w i p u n e k:

» Pieniądze.
» Pokeball x5.
» Super wędka.
» Kilof.
» Śmiecioszki: Mental Herb, muffinka, Oran Berry, perła, okulary, kamień, muffinka, 85$, mental herb, Sticky Barb, greatball, Shell bell, TM hyper beam, grat ball, syntezator mowy, Revive.
_________________
  
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2016-11-02, 01:11   


_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2018-07-03, 20:32   

_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group -
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.