Zaśmiałem się.
- Znając moją Espurr Yuki, karpia zamordowała zanim była w domu, taka z niej bestia. A poza tym, Coeur. Widziałem to - puściłem oczko, gdy zauważyłem jak pałaszuje piernika - to nie do jedzenia. Przynajmniej nie teraz.
Wchodzę do kuchni, aby przygotować standardowy posiłek wigilijny, który pojawia się zawsze u mnie w domu - rybę po grecku. Starając się nie przeszkadzać za bardzo pozostałym osobom, przystępuję do gotowania.
Cytat:
Składniki
Filet z dorsza lub innej ryby
2 cebule
6 marchewek
1 por
1 seler
2 pietruszki
Przecier pomidorowy
Jajko
Bułka tarta
Sól
Pieprz
Kostka rosołowa
Przygotowanie
Filety posól, popieprz, namocz w roztrzepanym jajku, a następnie w bułce tartej i smaż do zarumienienia. Przygotuj resztę składników: cebule pokrój w kostkę i podsmaż leciutko. Dorzuć startą na tarce o dużych oczkach marchew, selera, pietruszkę i pokrojonego pora. Warzywa duś pod przykryciem, aż zrobią się miękkie, po czym dodaj wywaru z kostki rosołowej. Na koniec dodaj sporą łyżkę przecieru, dopraw solą, pieprzem, może jeszcze odrobiną kostki do smaku. Sos warzywny powinien być gęsty. Na dnie półmiska ułóż warstwę ryby, a na nią warstwę sosu, na przemian. Potrawę przykryj i włóż do lodówki.
Jak tylko skończę ją robić, to zaczynam rozglądać się za kolejnym zajęciem.
-Świetnie.- uśmiechnęłam się. Podeszłam do pudełka i wyjęłam kilka ciasteczek, aby rozwieść je na niskich partiach drzewka, tak aby każdy mógł ich dosięgnąć. Z lekkim rozbawieniem obserwowałam, to jak Coeur zjada jednego piernika. Przewidując coś takiego, zrobiłam ich naprawdę sporo, więc czemu nie miałabym na to pozwolić. Przyglądając się ogromnemu drzewku, stwierdziłam, że przyda się jeszcze kilka par łapek do pomocy. Wypuściłam więc resztę swoich stworków. W sumie od razu poczułam się lepiej. -Misako, ty przy pomocy swoich mocy będziesz wieszała wraz z Natu ozdoby na wyższych gałęziach. Flash ty wraz z Igniatusem, Lou i Draco będzie wieszać ozdoby na niskich gałęziach. Wszytsko powinno pójść dobrze! A, Litten, uważaj, abyś nie spalił choinki, bo dostaniesz!
---
3
_________________ Bohaterów zapamiętasz, ale legendy nie giną!
| Shadow |
Kiedy barszczyk już doszedł, stwierdziłam, że nie ma sensu dalej siedzieć w kuchni. Zrobiło się już nieco tłoczno. Uznałam, że może przejdę się pomóc pozostałym.
- Co komu pomóc?- zapytałam ekipę nie-kuchenną.
5/10, biorę Black Belt
------------------------------------
Nie czekając na odpowiedź Fay (strasznie tu zimno, lepiej się szybko uwinąć), dołączyłem do rozplątywania lampek i już po kilku minutach udało nam się wygrać ze złośliwym sprzętem. Gdy usłyszałem pytanie Gwen, zawołałem do niej:
- Jeżeli chcesz, możesz nam pomóc rozwieszać lampki na chatce. Przyda się wsparcie, zwłaszcza z powietrza.
Odwróciłam się do osoby, która przed chwilą zapytała czy by komuś nie pomóc.
-Pomoc zawsze się przyda przy choince. Zwłaszcza tak wielkiej.- następnie sięgnęłam do pudełka po kilka bombek. O zawiesiłam je na drzewku.
_________________ Bohaterów zapamiętasz, ale legendy nie giną!
| Shadow |
- Jest dużo rzecz do roboty, między innymi ozdabianie na zewnątrz, ale też wewnątrz. Wybierz, co chcesz - zwróciłem się do dziewczyny wychodzącej z kuchni. Tymczasem ja kontynuowałem swoje zajęcie.
O, czyli jest co robić.
- Pomogę najpierw na dworze. Akurat mam odpowiednio gabarytowych pomocników
Na dworze wypuściłam... Lugię. Jest spora, bez problemu będzie mogła nas podnieść wyżej, coby równo zawieszać ozdoby. A dzięki jej psychicznym zdolnościom, też mogła się przydać.
- Śmiało, możecie prosić Shinonome o pomoc, nie krępujcie się. Na pewno nie będzie też mieć nic przeciwko ewentualnym wędrówkom po jej grzbiecie czy nawet głowie.
Z radością wszedłem na grzbiet pokemona, ucieszony jak nie wiem. W końcu to cholerna Lugia, legendarny pokemon, tak? Nie na co dzień się ją spotyka. Pomoc Murkrowa przy jej pomocy była mało warta, ale uznałem, że nie będę odbierał tej frajdy krukowi. Razem z Chimcharem i Riolu zapakowaliśmy się na jej grzbiet i, wydając uprzejme polecenia typu "trochę w prawo", "trochę w lewo", zaczęliśmy rozwieszać ozdoby.
Z uśmiechem obserwowałam ile frajdy daje innym spotkanie z moją Shinonome. Niby nic, a tak cieszy. Na razie stałam na ziemi i podawałam kolejne ozdoby do zawieszania. Ewentualnie podpowiadałam z dołu co trzeba poprawić, żeby całość wyglądała "godnie" i nie poprzyczepiana zbyt krzywo.
Zaczęłam nucić jakąś świąteczną piosenkę. Zdecydowanie przydałaby się jakaś muzyka. Zostawiłam na chwilę pokemony i ruszyłam do miejsca, w którym zostawiłam kurtkę. Wyjęłam z niej płytę z piosenkami adekwatnymi do święta, znałam magnetofon i włączyłam ją. Już po chwili leciała przyjemna piosenka. Wróciłam do dekorowania ogromnej choinki. Musiałam wziąć krzesło, aby móc chociaż trochę wyżej dekorować.
---
5 - Destiny Knot proszę
_________________ Bohaterów zapamiętasz, ale legendy nie giną!
| Shadow |
Pomoc w postaci Lugii od Gwen była bardzo dobrym pomysłem. Sprawdziłam czy lampki już są rozplatane i podałam ich koniec mojej Charizard. -Podwieś je pod dachem chatki.- Powiedziałam i pokazałam jej dokładnie jak mają zostać rozwieszone wskazując miejsca, gdzie miała je przymocować. Po kilku minutach wisiały one nad wejściem i wystarczyło tylko je podłączyć, by zaczęły świecić. Zadowolona z efektu podeszłam do kartonu z ozdobami i wyjęłam wieniec, który powiesiłam na drzwiach. -Teraz chyba dobrze.- Mruknęłam.
_________________ After all, it’s rude to talk about someone who’s listening.
Hm, nawet ładnie to wszystko wyglądało. I lampki i jakieś pierdółki, a nawet wieniec na drzwiach. Zacnie, już z daleka będzie widać, że tutaj ktoś świętuje.
Postanowiłam dodać też coś od siebie. Skinełam na Dragonair, która do tej pory trzymała się na uboczu, odkąd przytuptałyśmy z tymi ozdobami na choinkę. Teraz mogłaby mi się przydać.
- Perła, użyj Ice Beam i zrób kilka jakichś lodowych rzeźb, tutaj w pobliżu. Jakieś renifery, sanie mikołaja czy coś w tym guście- powiedziałam, wskazując jej miejsce kawałek od ścieżki do chatki, by czasem ktoś na nie nie wpadł.
Wiek: 28 Dołączył: 01 Sie 2016 Posty: 274 Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-12-24, 15:05
- Ooo fajnie, puściłaś muzyczkę. Szczerze muszę powiedzieć, że jestem słaby w śpiewaniu, a i kolędy które znam mi się kończą.
Spojrzałem na Imalę, która postawiła sobie krzesełko, niezły pomysł.
-Ej, nie mamy opłatka! Zaraz wracam, skoczę do najbliższego... miejsca gdzie dostanę opłatek!
Gdy skończyliśmy zawieszać ozdoby na chatce, podziękowałem Lugii i Gwen i popatrzyłem, jak tworzą się lodowe arcydzieła. Nie byłbym też sobą, gdybym się czymś nie pochwalił. Wyciągnąłem z kieszeni fotografię i pokazałem dziewczynie.
- I jak? Niestety nie mogłem jej tu przynieść, ale przynajmniej przez następne tygodnie będzie ładnie wyglądała w moim domu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Panda & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.
Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.