Pokemon Crystal

[Żądny zemsty cukiereczek]

- Chodźmy więc, po drodze do chatki widziałem całkiem niezłe lodowisko. Można ponabijać trochę siniaków, pokręcić piruety. Pomogę ci jak coś. - powiedziałem do dziewczyny, która zadeklarowała chęć pójścia na łyżwy.

[Ves]

- Nie umiem jeździć na łyżwach - tak jakby wtrąciłem się - a boję się spróbować, żeby się nie wywalić i nie stracić zębów.

[SayuriSagi]

- Spokojnie, nauczymy cię. Jak z tatą trenowała na miejskim lodowisku, to dopiero za drugim razem wywaliłam się na lód i to dlatego, ze on mnie za mocno pociągnął ze rękę.

[Żądny zemsty cukiereczek]

- A tam gadasz, pomożemy ci. Poza tym dla początkujących jest specjalny pingwinek do nauki. Chodź z nami, im nas więcej tym weselej. - powiedziałem do chłopaka, który również wykazał zainteresowanie łyżwami - Tak w ogóle to jak macie na imię? Bo wstyd się przyznać, ale zapomniałem.

[SayuriSagi]

- Jestem Cleome i pochodzę z Johto. A wy?

[Żądny zemsty cukiereczek]

- Miło poznać, Coeur z Pewter, to miasto w regionie Kanto.

[Mhrok]

- W takim razie witaj w klubie. - odparłem do czarnowłosej dziewczyny w okularach. - Mam katar już od wigilii, ale powoli zdaje mi się przechodzić. Obym na sylwestra był już w pełni zdrowy. Oprócz tego dostałem szalik z wyszytą nań Rayquazą. I do tego ogromne opakowanie Lava Cookie. Rzeczywiście są nIeziemsko dobre.Ja jesten Yukine i pochodzę z Sootopolis, regon Hoenn. - przypomniałem grupie osób, które nagle się zebrały wokół

2/10

[Ves]

- Ves, Alola, lat 17. Heahea City. Miło was... poznać? Znamy się tak ogólnie od kilku dni, ale nie tak dosłownie.

[Natsumiro]

Byłem zainteresowany łyżwami. W końcu niedawno nauczyłem się jeździć na nich, więc warto pokazać swoje umiejętności. ~Jak coś jestem za by pójść na łyżwy! A tak w ogóle jestem Tunder i pochodzę z Jotho. Co prawda przeprowadziłem się do Sinnoh, lecz w Jotho się urodziłem. To jak idziemy? Tym którzy nie umieją jeździć mogę pomóc. Będzie to dla mnie czysta przyjemność.

[Mhrok]

- Jazda na łyżwach? Ja to bardzo chętnie. - odparłem do towarzyszy. - Miałem okazję jeździć kilka razy. Może nie jestem jakimś ekspertem, ale myślę, że radzę sobie całkiem dobrze na tafli.

3/10

[Żądny zemsty cukiereczek]

- To chodźmy, co prawda niedawno wróciłem, ale może będzie jeszcze tura nocna albo coś.

[Rudzik]

Zamieć śnieżna zatrzymała ją po drodze, jednak dziewczyna nie poddawała się, opatulając mocniej szalikiem. Niemniej, gdy doszła na miejsce, wydawało jej się, że jest już po całej imprezie...
- H...halo? - przywitała się niezbyt zręcznie.

[Mhrok]

- Witaj. - przywitałem się z nowoprzybyłą, rudowłosą dziewoją. - Akurat wybieraliśmy się na łyżwy, ale najwyraźniej pogoda nie sprzyja do wystawiania nosa za chatę. Zatem co powiesz na coś ciepłego? Herbata, gorąca czekolada? - proponuję dziewczynie.

4/10

[Rudzik]

- Uhm... - rudzielec niepewnie spojrzał na chłopaka, po czym odwzajemnił uśmiech, kiwając głową. W serduchu zrobiło jej się nawet cieplusio, że ktoś ją tak miło przywitał. - Może być czekolada, i naprawdę, nie chcę robić problemu. Jak wybieraliście się na łyżwy, mogę iść z wami, tylko... niezbyt dobrze jeżdżę. Swoją drogą, jestem Marietta. Z Geosenge, w Kalos.

[Mhrok]

- Nazywam się Yukine. - przedstawiłem się dziewczynie. - To może najpierw gorąca czekolada, a potem pójdziemy na łyżwy, co? - zaproponowałem Mariettcie oraz innym osobom wybierającym się na lodowisko. - Na pewno dobrze będzie najpierw się rozgrzać. - dodałem, po czym poszedłem do kuchni, ażeby przyszykować ciepłe napoje.

5/10 - Dragon Fang dla mojej Dratini :3