Pokemon Crystal

[Cailinto]

Przykucam aby się zastanowić. Po chwili biegnę w kierunku placu Jaune, zostawiając innych za sobą.

[Mhrok]

Po krótkim zastanawianiu się wybrałem plac Centrico.

[Kaiwe]

O tak to miasto ma w sobie to coś, poza tym niedługo znowu je odwiedzę żądna odznaki lidera Clemonta. Po krótkim zastanowieniu odpowiedziałam
- Wybiorę się z resztą na plac Magenta

[Tyler Blackwood]

Sylwester zapowiadał się na… huczny? Cóż, w Lumiose zwykle(o ile nie zawsze) taki był. Wiele razy oglądałem te całe relacje na żywo w telewizji. Nudne ,ale jednak prawdziwe
Niemniej jednak po krótkim namyśle i braku wolnych miejsc, pobiegłem w kierunku Vert.

[Dante Aligieri]

Rozejrzałem się, 6 placów? Czyli 6 możliwych dróg ku onixowi. Nie wygląda to za dobrze. Patrzyłem przez jakiś czas jak rozdzielają się pozostali i po chwili dostrzegłem iż Jaune idą już dwie osoby. W sumie czemu by nie. - Cleome, Czekaj! - Wrzasnąłem do dziewczyny idącej w kierunku owego placu, chyba dobrze krzyknąłem jej imię i nic nie przekręciłem. Postarałem się szybko dobiec do niej - Jeśli nie masz nic przeciwko, udam się razem z tobą. - Idąc razem z towarzyszką dostrzegłem jeszcze jedną osobę która biegnie w kierunku owego placu - Ej! Czekaj! Możemy iść razem!

[Mhrok]

Zauważywszy, że wybrany przeze mnie plac jest już zajęty, zawróciłem i skierowałem się w stronę placu Rouge.

[Did]

IDĘ DO ROUGE D;

[Żądny zemsty cukiereczek]

Crap! Crap! Crap! Znowu się spóźniłem. Ale wszystko spoko, jak na tę chwilę trzeba wybrać jeden z placów. Właściwie zostały tylko dwa. Dobra, idę do Vert.

[Daisy7]

Grupa Vert (Natsumiro, Tyler Blackwood, Żądny Zemsty Cukiereczek)
Po dotarciu na plac weszliście do Café Cyclone. Punkówa w różowych włosach, która siedziała przy jednym ze stolików i popijając kawę, robiła coś na laptopie, powiedziała wam, że przyszła tu, ponieważ w domu wystrzeliło jej korki i na razie trwa jakaś awaria prądu na osiedlu, na którym mieszka.
- Jeśli zdobędziecie dla mnie trochę cukru do kawy, powiem wam, jak nazywa się moje osiedle - oznajmiła.

Grupa Bleu (CrystalSilver1, Ves)
Dotarliście do małego kiosku, gdzie sprzedawane są zdrapki i inne losy. Nagrodą za odgadnięcie szczęśliwej cyfry (w przedziale 1-7) jest kilogram super smacznej karmy dla elektrycznych Pokemonów, która mogłaby zwabić unikalnego Onixa. Zabawa nic nie kosztuje, więc może warto spróbować? Jeśli któryś z Was trafi w szczęśliwą cyfrę, dostaniecie Poke-jedzonko!

Grupa Magenta (Fay, Orange, Viviann Malesci)
Udało wam się dotrzeć do Centrum Pokemon. W budynku aż roi się od ludzi, których Pokemony zostały sparaliżowane. Co więcej, nikt nie wie, kto za tym stoi. Po prostu stworek bawił się na dworze i nagle opiekun patrzy, a ten już leży nieruchomo. Siostra Joy w ramach zabezpieczenia rozdaje wszystkim lek na paraliż, który wam też mógłby się w sumie przydać. Jednak aby go dostać, musicie zaopiekować się nowo wyklutymi trzema Sentretami, którymi pielęgniarka na razie nie ma czasu się zająć.

Grupa Rouge (Imala, Mhrok, Did)
Huhu, trafiliście do restauracji z sushi! Okazało się, że nie ma dzisiaj trzech pracowników i pozostali ledwo wyrabiają z przygotowaniem jedzenia dla gości. Jeśli im pomożecie, otrzymacie dwa wielkie magnesy. Może brzmi to głupio, ale podobno, jeśli się o nimi potrze, wytwarza się elektryczne pole, które przyciąga Pokemony z typem elektrycznym. Tak więc do roboty, niech każdy napisze, jak przygotowuje swój ulubiony rodzaj sushi.

Grupa Jaune (SayuriSagi, Cailinto, Dante Algieri)
Trafiliście do domu Trevora, czyli niesamowicie rozgadanego dzieciaka o dziwnej fryzurze.
- Ja też słyszałem o tym Elektryczym Onixie! - oznajmił entuzjastycznie. - Niestety jestem słaby w poszukiwaniach, ale za to świetnie fotografuję. Wy pewnie też chcielibyście dostać aparat, żeby móc udokumentować tego unikalnego Pokemona, kiedy go już złapiecie, prawda? Zgoda, dam wam moje cacuszko, ale pod warunkiem, że trochę mi pomożecie - dodał, podając wam następujące stroje: dla Sayuri wdzianko pokojówki, dla Cailinto lokaja, a dla Dantego szofera. - Przebierzcie się i jakoś zróbcie fajne pozy. Potrzebuję tych fotek do nowego numeru lokalnej gazety.

Grupa Centrico (Conan, Gwen Brown, Castiel)
W centralnym punkcie tego placu znajduje się Prism Tower. Wieża jest jednocześnie salą gimnastyczną, w której urzęduje lider specjalizujący się Pokemonami elektrycznymi. To się świetnie składa! Być może wie coś na temat unikalnego Onixa. Jednak, aby móc wejść do jego gymu, musicie wykazać się sprytem i cierpliwością poprzez... ułożenie puzzli (dziękujemy Mhrokowi na natchnienie ;d). Dla każdego po jednej układance (Conan, Gwen Brown, Castiel). Po jej ułożeniu trzeba zrobić SS w ramach dowodu i wkleić go tutaj.


Czas na odpis to jak zwykle 72h, a Ci, którzy go nie dadzą, wylatują. Niestety do tego etapu nie dotrwała Mintori, która nie dostaje niczego w ramach nagrody pocieszenia [*]

[SayuriSagi]

Zaskoczona przyjmuję od fotografa strój, którym po rozłożeniu okazuje się być fartuszek pokojówki. Dla jakiej gazety facet potrzebuje takiego zdjęcia? Gdybym mogłam, to wolałabym nie zakładać tego ... czegoś na siebie, ale aparat nawet mógłby się naszej trójce przydać. Lekko wzdycham i odchodzę na bok, aby bez zdejmowania swojej sukienki ubrać to, co dostałam. Kiedy już jestem gotowa, staję koło chłopaków. Oby nagroda była tego jednak warta ...

[Fay]

Sporo sparaliżowanych pokemonów oraz pioruny z nieba? Czyżby to był Elektryczny Onix? -Bardzo chętnie zajmiemy się tymi pokemonami.- Powiedziałam i zerknęłam na swoich towarzyszy. Zaczęłam zajmować się jednym z nowo wyklutych Sentretów. Czyli nakarmienie i próba zabawienia czymś "pisklaka"? "Szczeniaka"? "Kociaka"? Chyba Szczeniak skoro to łasica. Chyba. Tak więc, zajmowałam się małym pokemonem przy okazji wypytując trenerów przebywających w Centrum Pokemon czy słyszeli coś o Elektrycznym Onixie, a przynajmniej czy wiedzą gdzie jest to miejsce w którym z którego wróciły sparaliżowane pokemony.

[Imala]

Trafiliśmy do knajpki z sushi. No nieźle. Muszę się przyznać, iż nigdy nie jadłam sushi. Westchnęłam i podrapałam się po głowie.
-Nigdy jeszcze sushi nie jadłam, ale coś skombinuje!- wołam entuzjastycznie. Weszłam do kuchni, nałożyłam fartuch, związałam włosy w kucyk, umyłam ręce i wzięłam do przyrządzania czegoś w rodzaju Sashimi, mało wymagający rodzaj sushi i jedyny o jakim słyszałam... Zaczęłam od przygotowania ryżu. Cztery torebki wystarczą. Kiedy ryż był gotowy, wylałam wodę i poczekałam, aż trochę przestygnie. Dobrze się złożyło, że przywieźli dostawę śwież ryb. Postanowiłam wziąść łososia, moją ulubioną rybę. Wzięłam kilka plastrów, i ruszyłam do swojego miejsce pracy. Wzięłam tależę i uformowałam z nich małe pół kule, następnie pokroiłam łososia w plastry i położyłam je na ryżu. Wzięłam do tego wasabi i rzodkiew daikon. Przyrządziłam tak kilka porcji. Gotowe dania dałam kelnerom.
---
Nie znam się kompletnie na sushi ;-;. Wiem tylko tyle, że robi się to z ryżu i surowych ryb, meduz i tym podobnych...

[Castiel]

- Puzzle? No, pechowo dla tego lidera uwielbiam puzzle.

http://imgur.com/a/ZovI5

[Gwen Brown]

Salą... gimnastyczną? Rly? ;P

Żeby móc się czegokolwiek dowiedzieć od Clemonta, najpierw każde z nas musiało ułożyć jakieś puzzle. Jak to się miło składa, że ja uwielbiam puzzle. Z radością i zacieszem jak u małego dziecka zabrałam się do roboty. Nie zajęło mi to dużo czasu i po chwili mogłam się pochwalić GOTOWYM OBRAZKIEM.

[Black Lotus]

Sushi należy do jednego z moich ulubionych potraw. Co prawda nie mam sposobności robić go często, jednak jak już znajdę na to trochę czasu, potrafię zrobić ilość jak dla pułku wojska, dlatego ucieszyłem się, kiedy mogłem pomóc w jego przygotowaniu. I to w profesjonalnej kuchni! Zaczynam od wyjęcia wszystkich potrzebnych rzeczy: dorsza, ogórka, awokado, paluszki surimi, ananasa, łososia, sałatę, mango, szczypiorek, sezam, tuńczyka. No i oczywiście nie można zapomnieć o ryżu! Nim zajmuję się na początku. Opłukuję ziarenka aż do uzyskania krystalicznej wody, po czym zalewam nieco nad warstwę zboża i układam na gazie. Płaty ryb kładę na grillu, a w międzyczasie zajmuję się obróbką reszty składników. Owoce myję, obieram po czym kroję w cienkie słupki. Staram się kątem oka patrzeć na rybę, ażeby jej nie przesmażyć czy spalić, oraz na ryż, aby go nie spalić bądź przegotować. Kiedy ryba będzie już gotowa, przekładam ją na ręcznik papierowy, a następnie na stolnicę ażeby i również je pokroić w plastry. Ryż również odkładam na bok, ażeby sobie nieco odpoczął. Wszystkie składniki gotowe. Teraz dopiero zaczyna się zabawa. Biorę matę bambusową oraz kilkanaście płatów nori. Na wodorostach układam cieniutką warstewkę ryżu, po czym kładę na nich różne warzywa i ryby, a następnie zwijam. Ostatecznie mają powstać sushi w kombinacjach:
ab • dorsz / ogórek / awokado
ab • paluszki surimi / awokado
ab • dorsz / grillowany ananas / awokado
ab • łosoś / sałata / awokado
ab • surimi / sałata / mango / ogórek
ab • łosoś / awokado / sezam
ab • łosoś / mango / awokado
ab • tuńczyk / grillowany ananas / ogórek
Taka ogromna różnorodność w wyborze na pewno przypadnie gościom do gustu. Układam poszczególne zestawy na oddzielnych talerzyka, po czym staram się je udekorować, kładąc gdzieniegdzie bo ździebełku świeżego szczypiorku. Kiedy wszystko już będzie gotowe, daję znać kelnerom, że mogą wynosić świeżuteńkie sushi gościom.