Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Daisy7
2018-02-02, 21:04
Teraźniejszość zamknięta w kawałkach wspomnień~
Autor Wiadomość
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2017-09-06, 15:33   

Młodzieniec podał ci rękę (tę zdrową) i pomógł wstać, wzdychając cicho.
-Oi, oi, nie zdajesz sobie nawet sprawy na czyim terenie jesteś? Myślałem, że wszystkie stwory to wiedzą...Cóż, to tłumaczy w jakimś stopniu twoje lekkomyślne zachowanie. Czyżbyś była z poza miasta? - Zapytał się zaciekawiony, w końcu ściągając tą przeciętą i pokrwawioną rękawiczkę, jakby dopiero teraz zorientował się o swojej ranie. "Ech, zniszczyła się..." - mruknął jeszcze cichutko i ponownie zwrócił się do ciebie. -Hmm, mało takich znam. Ale to miejsce jest niebezpieczne. Nie dość, że futrzak, to jeszcze albinos. Obłowią się na tobie, jak nic. - Dodał, jakby lekko poirytowany. Miałaś wrażenie, że gdzieś niedawno słyszałaś coś podobnego...
Trochę mu zajęło, zanim zdołał przyswoić twoje, kolejne słowa, jakbyś powiedziała coś trudnego do zaakceptowania.
-...proszę? - Zapytał się z lekkim niedowierzaniem. -To takie postacie jeszcze chodzą po tym świecie? W takim razie jesteś czystym wabikiem na bandytów. A główny szef tutejszej mafii zdecydowanie nie jest gościem, z którym chciałabyś zadzierać, wierz mi. - Faktycznie mówił wiele rzeczy, z których tylko niektóre miały sens. -Czego tutaj szukasz?
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Lisek Chytrusek

Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1309
Wysłany: 2017-09-27, 03:07   

💜 Wstała z jego pomocą i pierwsze co zrobiła to wytrzepała swoje białe niegdyś ubranko tak, jakby samo to mogło mu przywrócić jego dawną świetność.
- Tak, nie jestem stąd. - Przyznała niemrawo. Nie podobało jej się, że mówi o niej w ten sposób. Co to znaczy, że się na niej obłowią? Najgorsze jest to, że nie słyszała tego po raz pierwszy. Do tej pory była pewna, że tylko "panowie w kitlach" stanowią dla niej zagrożenie, a okazało się, że trafiła to bardzo niebezpiecznego miejsca.
- Nie mam pojęcia o co ci chodzi... - Przyznała marszcząc nosek. Nie przypomina sobie, żeby kiedyś udało jej się przybrać inną formę.
- Spokoju. - Przyznała zgodnie z prawdą. - I jedzenia... - Dodała, bo jej sprytnie zdobyte dobra zostały zgubione gdzieś po drodze.
 
     
Biały Królik
Zmieńmy świat


Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 230
Skąd: Kraina czarów
Wysłany: 2017-09-27, 14:52   

-To by wiele wyjaśniało. Może u ciebie panują troszkę inne zasady, i możesz sobie hasać po świecie bez problemu w takiej formie, ale wiesz, że jesteś teraz w ludzkim mieście. Powinnaś posiadać chociaż taką wiedzę... Powoli jednak przestaje mnie to wszystko dziwić... - Młodzieniec westchnął cicho. W sumie, mówił o tym całym niebezpieczeństwie, a sam znajdował się na obcym terytorium... nie należał do mafii... prawda? -Cóż, dzięki tobie z pewnością nie będę następnym razem tutaj mile widziany. A tak miło się interesy układały... - Dodał po chwili, a w jego głosie słychać było widoczne zrezygnowanie. -No trudno.
Słuchając czegóż takiego poszukujesz, nieznajomy przyłożył dobity rękę do głowy.
-To najwidoczniej znalazłaś najlepsze miejsce z dostępnych.... - Rzekł krótką i ciętą uwagę, po czym zastanowił się nad czymś na chwilę. -Będę miał wyrzuty sumienia, jeśli cię tutaj zabiją... - Powiedział cicho, wciąż jednak, jego ton głosu nie wskazywał, aby go to w ogóle obchodziło. -Mogę wziąć cię pod chwilową obronę naszego klanu, póki nie wymyślisz czegoś kreatywnego.... - Tutaj zatrzymał się na sekundę, chwilkę później zadając pytanie. -Ty... Jak masz na imię?
_________________
/ #557DA6 /\ #BA9AD5 \

CD|BOX|BANK|TROFEA
Legalne, Conańskie multi~
 
     
Lisek Chytrusek

Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1309
Wysłany: 2017-10-20, 00:44   

A cu Ty masz w profilu Conan?
___
Zmrużyła oczka, posyłając mu jedno z tych badawczych, podejrzliwych spojrzeń. Zazwyczaj była ostrożna i nie trafiała na takie przeszkody. To ten dzień był tak pechowy.
- Nie kazałam ci się im narażać. – Przyznała niewdzięcznie, ale chciała po prostu postawić przed sobą tarczę chroniącą przed tymi zarzutami. Gdyby nie on, pewnie teraz siedziałaby w jakimś worku, ale… Nie prosiła o pomoc, ot co.
- Wyrzuty sumienia? – Powtórzyła po nim. Dlaczego miałby mieć wyrzuty sumienia? Ona by go zostawiła na pastwę losu. Z resztą jego ton głosu mówił, że ma ochotę zrobić dokładnie to samo.
- Nie wiem czy mnie uratowałeś, czy po prostu pozbyłeś się konkurencji. – Miała wciąż to samo spojrzenie. Wzrok, który chciał przeskanować zamiary mężczyzny. – To jasne, że nigdzie z tobą nie pójdę. – Był podejrzany, nikomu w tym mieście nie można ufać…
- Shi… - Przerwała, bo machinalnie chciała mu już rzucić odpowiedź, ale powstrzymał ją rozum. Przez którą chwilę rozważała, czy może coś złego zrobić z jej imieniem, ale ostatecznie uznała, że w tym pytaniu nie ma nic podejrzanego. – Shirabyoshi.
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2017-10-26, 22:24   

/ Wcześniej w Conańskim miałam Six z gry Little Nightmares. W Królisiu mam Naoto z Clockwork Planet.

-Haha, a miałem jednak nadzieję, że jesteś troszkę bardziej naiwna. - Roześmiał się, rozbawiony twoim stwierdzeniem. -No trudno. Twój wybór... Nie będzie to moja wina, jeśli cię znowu zaatakują, zwłaszcza, jak ktoś da im cynk. - Miałaś lekkie wrażenie, że ostatnie wyrażenie brzmiało lekko jak groźba, ale może ci się tylko wydawało.... -Informacje są jedną z najdroższych materiałów w tych okolicach... haha, właściwe to wszędzie. Kiedyś chciałem zostać handlarzem wiedzy, ale to trudna robota.... - Handlarz wiedzy? Chodziło mu o coś w rodzaju informatora? Tacy ludzie zawsze są przydatni... W każdym razie,w jego głosie mogłaś usłyszeć wyraźnie zawiedzenie. Wyglądało, że zaczął nawijać sam do siebie. Chwilę zajęło, aby znowu skupił uwagę na tobie.
-Shiraboyashi? Ale długie... Shiro wystarczy. - Rzucił szybko. Nawet nie pofatygował się, aby podać swoje własne imię, zamiast tego kontynuował po prostu. -Co zamierzasz więc zrobić, hm?.... spodziewam się, że i tak mi nie powiesz...
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Lisek Chytrusek

Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1309
Wysłany: 2017-11-26, 16:58   

Zmrużyła delikatnie oczy. Nie widziała w tym nic, a nic śmiesznego! Zwłaszcza, że… Czy on jej właśnie grozi? Zabrzmiało, jakby chciał być tym, który im o tym doniesie. No ten gość był ewidentnie niebezpieczny! I strasznie rozgadany. Shirabyoshi miała wrażenie, że na chwilę zamknął się w swoim świecie, ale nie chciała go wybudzać z transu. Pomyślała, że mogłaby wykorzystać to zamyślenie do ucieczki, ale wtedy znowu skupił swoją uwagę na niej.
- Nie skracaj tego. – Powiedziała naburmuszona i zmarszczyła brwi, ale z jakiegoś powodu na jej policzki wpełzły delikatne rumieńce. Brzmiało całkiem ładnie…
- Ucieknę stąd, zanim mnie sprzedasz swoim kolegom… - Powiedziała wprost, pewna swojego postanowienia. Wzięła tą groźbę o handlowaniu informacjami na poważnie, nawet jeśli nie była groźbą to tak brzmiała.
- Gdzieś… - Dodała po chwili zastanowienia, bo o ile wiedziała, że zmierza „gdzieśdaleko” to nie miała jeszcze pojęcia gdzie. Pewnie tam, gdzie zawsze: przed siebie.
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2017-11-26, 20:11   

-Dobrze, dobrze, Shiro (-chan x3) - Rzucił w odpowiedzi na twoją frustrację. -To chyba idzie w drugą stronę, wiesz? Po co miałbym wydawać informacje o rzadkim stworzonku, które znalazło się na moim terenie? Co innego, jeśli mi ucieknie. - Tłumaczył rozbawiony. To ma... sens...? Jakiś na pewno. -A za info o tobie akurat więcej zapłacą obce gangi, niż handlarz informacjami, czy moi znajomi. - Mówił, jakby nie miał doprawdy nic lepszego do roboty i chciał dotkliwie wyłożyć, jakie konsekwencje mogą cię czekać, jeśli sobie teraz pójdziesz. -Ale szkoda by było to zrobić, bo jesteś interesująca.
W końcu westchnął lekko zrezygnowany.
-Jeśliś faktycznie taka uparta, to tereny najbezpieczniejsze i niczyje są na zachód stąd. Na wschód wrócisz do ludzkiej dzielnicy, a tego ci nie radzę jeszcze bardziej. - Wykładał, wskazując palcem kierunki. -Nie ważne w którą stronę jednak, musisz przebyć troszkę niebezpiecznych miejsc. Ale co to tam dla ciebie, prawda Shiro-chan*?

*walić to, dodaje tytuły grzecznościowe xD
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

  
 
 
     
Lisek Chytrusek

Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1309
Wysłany: 2017-11-27, 00:02   

So cute. ;u;
____

Podniosła jedną brew i słuchała jego wytłumaczeń. Miała minę, jakby zupełnie zamotał jej nimi w główce i właśnie przepalił kilka szarych komórek. Może to ma jednak jakiś sens?
Wzięła głęboki oddech i powoli wypuściła powietrze, jakby miało jej to rozjaśnić sytuację.
- Interesująca? – Interesujące to było dopiero to, dlaczego ją tak określił. – Przecież zabrzmiałeś, jakbyś nie pierwszy raz miał do czynienia z ogonem. – Zauważyła, no bo w czym innym mogła być interesująca? Leżała w jakiś finezyjny sposób na ziemi, kiedy ją ratował?
Patrzyła na niego podejrzliwym wzrokiem. – Kłamiesz. – Powiedziała w końcu. Pewnie chce sprawić, by sama trafiła w ręce handlarzy, czy coś. Albo „całkiem przypadkiem” natknie się na tych wariatów, których spotkała przed chwilą. Zdecydowanie potrzebowała teraz jakiegoś zapewnienia… Wsparcia…
- Zaprowadź mnie. Chociaż do lasu. – Wypaliła w końcu. W końcu on też sobie zrobił teraz z nich wrogów, więc miała pewność, że akurat przed nimi ją uchroni. A jeśli on sam jest dla niej groźny? Cóż, wtedy zacznie uciekać. Jeśli jej się nie uda to znaczy, że została spisana na straty z chwilą, kiedy go poznała.
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2017-11-27, 23:24   

-Tak, interesująca. Niewiele stworów nie posiada możliwości zmiany swojej formy. Przy okazji twoja wiedza jest minimalna, a mimo to zapędziłaś się w tak szarą dzielnicę z takim, poszukiwanym wyglądem. Co za talent do wpadania w kłopoty. - Zaśmiał się, lecz nie było to ani trochę serdeczne. zwyczajnie nabijał się z ciebie.
Na twoje oskarżenie o kłamstwa, młodzieniec westchnął cicho.
-Hmmm, ranisz mnie. Tak bardzo mi nie ufasz? - Uśmiechnął się jednak po chwili. -Ale miałem jednak tą, małą nadzieję, że sama zawędrujesz na terytorium mojego klanu. Cóż, trudno się mówi. - wzruszył ramionami. Czyli jednak kłamał...
-Do lasu, co? Cóż, nie żeby mnie to obchodziło, ale co ci do da? Poszukujesz czegoś, czy po prostu się chowasz? Akurat na zachód stąd jest jedna z bezpieczniejszych puszczy, ponieważ brakuje w niej bandytów. Wszyscy dawno uciekli. - I tutaj wydawał się urwać na chwilę, jakby nie chcąc na razie dopowiadać ostatniego zdania. Troszkę jednak za łatwo zgodził się na pomoc. Takiemu typowi jak on trudno wierzyć. -Wciąż.... będziemy musieli przejść przez zachodnie terytorium. Nie martw się, ze mną nic ci nie zrobią, póki im nie rozkażę. - Faktycznei był jakąś, wysoko postawioną szychą.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Lisek Chytrusek

Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1309
Wysłany: 2017-11-27, 23:58   

Zmrużyła delikatnie oczy. To nie był talent do wpadania w kłopoty, Shirabyoshi była po prostu słabo poinformowana... Gość miał rację z tym, że jej wiedza jej minimalna.
- Oczywiście, że nie. - Odparła błyskawicznie, chociaż doskonale wiedziała, że go nie rani. Pewnie nawet nie bierze jej na poważnie, a już kilka razy powstrzymała się przed tym, by go ugryźć. Potrafi być groźna, ot co! I mu to uświadomi, jak będzie trzeba.
Chyba...
- Mhm, jedzenia. - Odpowiedziała na pytanie, czy czegoś poszukuje, chociaż nie o to pewnie chodziło chłopakowi. Shirabyoshi od jakiegoś czasu w dużej części myślała właśnie o włożeniu czegoś do ust. Teraz, kiedy zagrożenie minęło, na nowo mogła się temu poświęcić. Ale czy faktycznie minęło? Ten rudowłosy wyglądał jak jedno, wielkie zagrożenie.
- Puszcza się nada, ale dlaczego pouciekali? - Zapytała wprost, bo wiedziała, że informacja jest dość istotna, skoro ma tam spędzić trochę czasu.
- Kim ty właściwie jesteś? - O to powinna zapytać już na wstępie. Możliwe, że jego odpowiedź sprawi, że dotrze do niej coś, co powinna zrobić już dawno temu - zwiać, gdzie pieprz rośnie.
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2017-11-28, 00:21   

-Oczywiście. Mądrze z twojej strony. - Skomentował krótko twój brak zaufania. Z pewnością trudno było stwierdzić, czy słowa wypowiadane przez niego były prawdą, zwłaszcza, że kłamanie przychodziło mu z taką łatwością. -Jedzenia? W puszczy? Niby ma sens... Ale nuda. - Westchnął cicho. Chyba zaczynał rozumieć, że nie masz żadnego, ciekawego celu.
Przez chwilę zastanawiał się nad odpowiedzą na twoje następne pytanie. W końcu uśmiechnięty powiedział spokojnie.
-Bo coś ich stamtąd wypłasza oczywiście. Ludzie boją się potworów. No, ale ty prawdopodobnie nie musisz się tym martwić. - Z jakiegoś powodu był pewien poprawności swojego stwierdzenia. Jakaś informacja na pewno ci jeszcze umykała, ale czy uda ci się coś jeszcze wyciągnąć. -Hm? Ja? - Zapytał nagle zdziwiony. Prawda, nie przedstawił się. -Haha, niewinnym przechodniem, ot co. - Uśmiechnął się rozbawiony i położył zranioną rękę na klatce piersiowej, jakby wskazując na samego siebie. -Znanym również jako lider Nazokara - drugiego najsilniejszego klanu w Saderbrik - Yuuichiro Nazokara, do usług. - Przedstawił się z niesamowitą pewnością siebie. -Miło poznać, Shiro-chan~
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Lisek Chytrusek

Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1309
Wysłany: 2017-11-28, 13:34   

Jedyne co wiedziała to to, że nie można brać jego słów na poważnie, czegokolwiek nie powie. Miał do niej takie podejście, że za nic nie mogłaby określić czy kłamie, czy mówi prawdę…
Ale pewnie kłamie.
- Nuda, hm? – Mruknęła cicho. W sumie nie powinno ją interesować jego zdanie, ale poczuła się, jakby go zawiodła. Może zachwyciłaby się bardziej, gdyby powiedziała mu, że przy okazji chowa się przed panami w kiltach, którzy trzymali ją swego czasu zamkniętą w podziemnym laboratorium?
- Prawdopodobnie? – Wyłapała, nieco zdenerwowana. Mógł się z niej tylko nabijać, ale nie zmienia to faktu, że trochę ją to zaniepokoiło… - Jakich potworów? – Dopytywała.
- Noza… Kara? – Powtórzyła po nim wolno, przyswajając przy okazji nową nazwę, a przy tym przechyliła lekko główkę w bok. Nic jej to nie mówiło, dlatego zasypała go kolejnymi pytaniami.
- Zajmujesz się tym, co ci goście przed chwilą?
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2017-11-28, 22:22   

-Oh, nie bierze tego do siebie. - Machnął ręką, szybko naprawiając swoją poprzednią sentencję. -Jestem pewien, że akurat w tamtej puszczy może być ciekawie, nieistotne jaki cel będziesz miała, haha. Dawno tam nie byłem... - Rzekł lekko melancholijnym tonem.
-Prawdopodobne, możliwe, pewne.... kto wie jak jest. - zupełnie ominął pytanie, dodając po chwili. -Niespodzianka. - Jeśli tak, to prawdopodobnie wcale nie zabawna. Skoro w lesie istniało coś, co dawało radę wykurzyć wszystkich bandytów, to musiało być niebezpieczne... prawda?
-Haha, urocze. Nie Nozakara, tylko Nazokara. Przez "a". - Poprawił cię rozbawiony. Nad następnym pytaniem też nie zastanawiał się zbyt długo. -Nasz klan specjalizuje się w trochę innym biznesie.... ale podobnie. W końcu też jesteśmy super nikczemną, mafijną organizacją. - Powiedział żartem... mniej więcej.... -Ale tamci ludzie to byli niezbyt istotni podwładni, jednakże pod władzą klanu Hebi, z którym nigdy nie chciałabyś zadrzeć. Ich szef potrafi zmieniać stwory w kamień jednym spojrzeniem, niebezpieczny gość. I piekielnie zimny, nie cierpię typa. - Klasnął w końcu w dłonie, uśmiechając się ponownie. -To jak? Powinniśmy ruszać, Shiro-chan?
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Lisek Chytrusek

Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1309
Wysłany: 2017-12-04, 01:34   

Jej podejrzliwy wzrok nie zmienił się nawet na chwilę. Wręcz przeciwnie – o ile to możliwe, stał się jeszcze bardziej podejrzliwy, jakby chciała go prześwietlić i sprawić, by mówił do niej wprost, bo chwilowo był człowiekiem-zagadką. Okazało się, że bez wątpienia to typ spod ciemnej gwiazdy (to było wiadome już wcześniej), ale zachowywał się trochę tak, jakby był po jej stronie… Bo był, prawda?
Czy nie?
- Mhm. – Mruknęła cicho pod nosem. Czułą, że ta decyzja może zapewnić jej bezpieczeństwo lub po prostu ją zabić. Nie miała pojęcia o czym on mówi, przez co wyciągała z tego tylko najbardziej interesujące informacje. Nie zapowiadały nic dobrego, a mimo to postanowiła zaryzykować i podreptać za nim. Zamknęła się i postanowiła skupić całą swoją uwagę na ewentualnym niebezpieczeństwie. Tak, by w razie czego zwiać
Chyba.
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2017-12-04, 23:09   

-Haha, za dużo informacji na raz? Wybacz, wybacz. - Zaśmiał się krótko, będąc praktycznie pewnym, że lisiczka nie zdołała pojąć wszystkiego. -Oh, czyli jednak idziemy? Haha, miło będzie znowu wpaść do tego lasu. - Rzekł, bardziej do samego siebie, niż swojej rozmówczyni. -Choć, pokażę ci skrót. - Machnął ręką. To na pewno nie jest dobry pomysł, ale jak już się zgodziłaś...
Młodzieniec poprowadził cię przez małe uliczki. Wyglądał, jakby desperacko pragnął czegoś uniknąć, bo szedł bardzo... "okrężnym skrótem". Całe miejsce było niezwykle puste.... dlaczego? Dlaczego nie spotkałaś praktycznie nikogo po drodze? Coś tu było nie tak.
-Shiro-Chan~ - Zaczął młody mafiozo, najwyraźniej nie znosząc tak długiej ciszy. -Jesteś podróżnikiem? To musi być ciekawe zajęcie. - Coś tam próbował, ale nie wydawał się w tym zbyt dobry.
Zanim się zorientowałaś, na horyzoncie pojawiło się już blade światło. Niedługo słońce zacznie się stamtąd wyłaniać. W końcu poczułaś woń zieleni, a przed tobą po jakimś czasie ukazały się pierwsze drzewa. Wyszliście na polanę. Szybko znalazłaś się przed wejściem do niezwykle mrocznego i gęstego lasu, z którego nie dochodziły żadne dźwięki, prócz hukania sów.
-Jakieś ostatnie słowa przed śmiercią? - Zapytał rozbawiony Yuu, którego żadnych słów nie można było brać na poważnie.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.