Pokemon Crystal

[Inuś]

Pobawmy się w kopacza :) Kopie dziurę

[Gwen Brown]

Nie tak szybko, kawalerze ;P
By móc skorzystać z kopalni, musisz zainwestować w odpowiedni sprzęt tutaj.
Chodzi o zakup kilofa, ale jak masz chęć to w łopatę czy inne cosie też możesz zainwestować xD
Zapraszam po zakupie kilofa :)

[Inuś]

Skleroza nie boli... dzięki za uwagę i linka ^^ Zakupione (znaczy jak zaakceptujesz ) więc kopiemy

[Gwen Brown]

No to na miły początek 100$, albowiem ilość linijek w twym poście nie pozwala mi na nic cenniejszego ;P

I zapraszam w przyszły czwartek :)

[Inuś]

I tak oto nadszedł ten dzień gdy Hayate miał ochotę przyjść i znów zacząć kapać w ziemi. Tak więc przyszedł do swojej kopalni i zrobił zamach by zacząć robić przy pomocy kilofa dziurę z nadzieją że znajdzie w niej coś interesującego. Kto wie może uda mu się wyciągnąć coś cennego, a może nie?

[Gwen Brown]

Kamień

I ponownie zapraszam za tydzień :)

[Inuś]

Poranek minął mu jak zwykle na jedzeniu śniadania i chwili lenienia się. Po czym moment próby nauki startera posłuchu, która jak zwykle przy tym pokemonie spełzła na niczym. Dzień był dość chłodny, słońce schowało się za chmurami ale na szczęście nic z nich nie padało. Hayate uznał że w taki dzień może pójść do kopalni i trochę się zmęczyć. Wziął ze sobą tym razem Mauiego może jego nadpobudliwy pokemon postanowi mu pomoc i też trochę pokopie i coś ciekawego wykopie. By się wtedy trochę zmęczył i uspokoił. Tak więc Hayate wziął swój kilof i ruszył, a Type: Null biegł przed nim w kierunku kopalni. W końcu dotarli do celu swojej podróży i weszli do kopalni. Pokemon był bardzo zainteresowanym wszystkim co było wewnątrz. Wziął nawet do pyska kamienia i przyniósł trenerowi. Chłopak pogłaskał Mauiego w podziękowaniu i wybrał odpowiednie miejsce by zacząć kopać. Gdy już wybrał zaczął uderzać kilofem odkrywając kolejne warstwy ziemi, a jego pokemon kopał swoją dziurę obok swojego właściciela. W swojej karierze górnika Hayate wykopał już kamień i jedną inną rzecz trochę cenniejszą. Chociaż z kamienia ucieszy się zapewne Maui bo będzie mógł go aportować. Może wtedy się trochę zmęczy. No dobra wróćmy do kopania trzeba mieć sporo pary w rękach by uderzać tym kilofem w ziemie by dostać się do czegoś cennego. Ciekawe czy coś fajnego dzisiaj znajdą.

[Gwen Brown]

Syntezator mowy... W sumie byle który, bo to i tak ludzie potem w skupie sprzedają xD