Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Pokonać czarną śmierć
Autor Wiadomość
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2017-05-21, 13:33   Pokonać czarną śmierć

-
-
Pokonać czarną śmierć


Krózno było drugim co wielkości i pierwszym pod względem liczby ludności miastem Polandii. Na ulicach panował gwar i nigdy nie brakowało w nim kupców przybyłych z odległych krain. Niestety pewnego marcowego dnia do Krózna zawitali wędrowcy z południa, którzy nieświadomie oprócz swoich towarów przynieśli także straszną chorobę. Zaczęło się niewinnie od martwych szczurów na ulicach, ale kto by się przejmował garstką zdechłych gryzoni. Niestety stanowiły one tylko preludium tragedii... Czarna śmierć w zawrotnym tempie rozprzestrzeniła się po całym mieście i w ciągu zaledwie trzech tygodni zabrała krwawe żniwa, tym razem ofiarą padli już ludzie. Gdy do władcy tych ziem, Racibora Bagduły, dotarła wiadomość, iż czarna śmierć to prawdziwa epidemia, która w Europie wyniszczyła nawet największe kolonie, kazał natychmiast zamknąć bramy Krózna, by zapobiec rozprzestrzenianiu się zarazy. Zanim jednak to uczynił, powołał grupę młodych ludzi, należących do różnych warstw społecznych, których zadaniem było zdobycie lekarstwa na czarną śmierć i dostarczenie go poddanym Racibora. Wierzył, że zastęp złożony z wykształconych szlachciców, sprytnych mieszczan, a także pracowitych chłopów wspólnie da radę podołać misji. A więc... czy dzielnym tułaczom udało się ocalić rodzinną osadę?




_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2017-05-21, 13:33   

-
-
Bestiariusz



Baba Jaga

Inne nazwy: wiedźma
Gabaryty: 145-150cm, 40-45kg
Aparycja: Baby Jagi wyglądają jak zwyczajne, zgarbione staruszki, które mają za sobą wiele lat życia. Jedyne charakterystyczne cechy wyglądu tych istot to krzywy nos i mnóstwo zmarszczek, więc czasem trudno rozróżnić je od normalnych babulek.
Zachowanie: Baby Jagi niegdyś rzeczywiście były zwyczajnymi kobietami, na które inne wiedźmy rzuciły klątwę. Powoduje ona szybsze starzenie się, a potem wieloletnie życie (przeważnie dożywają do 150 lat) jako pomarszczone staruszki władające magią (zaklęcie podpalenia, paraliżu i zatrucia). Znają się też świetnie na ziołach, a te najbardziej groźne potrafią przywoływać dusze zmarłych, które następnie są im posłuszne. Baby Jagi urok rzucają na młode i piękne wiejskie dziewczyny, którym zazdroszczą ich wieku oraz urody. Kiedyś częściej osiedlały się na obrzeżach wiosek, by móc zniszczyć przyszłość jak największej liczbie chłopek, jednakże z czasem wieśniacy stali się odważniejsi i zaczęli je wymordowywać (najczęściej zakradali się w nocy pod domy wiedźm, a następnie je podpalali), więc zmuszone były do przeniesienia się do odleglejszych miejsc. W wyniku polowań na Baby Jagi życie straciło mnóstwo zwyczajnych staruszek, które niesłusznie podejrzewano o bycie potworami. Prawdą jest, że wiedźmy lubią posiadać czarne koty. Według legendy, jeśli jakaś kobieta przegoniła takiego kota lub poskąpiła mu czegoś na ząb, ten donosił na nią swojej opiekunce.
Występowanie: Zazwyczaj w głębi dużych lasów (najczęściej iglastych), na bagnach lub rzadziej w pobliżu niewielkich wiosek. Mitem jest, że ich domy stoją na kurzej łapce. Tak naprawdę są to zwyczajne małe chatki zbudowane głównie z drewna, gliny i słomy uszczelniającej dach.
-



Błędne ogniki

Inne nazwy: ---
Gabaryty: ok 5cm, nie da się ich zważyć
Aparycja: Błędne ogniki są małymi światełkami o okrągłym bądź podłużnym kształcie. Niegdyś uważano je za zjawisko, a nie istoty, jednak po zaobserwowaniu ich z bardzo bliska odkryto, że posiadają twarze (a dokładniej to oczy i buzię). Z daleka łatwo pomylić je z świetlikami świętojańskimi, jednak w przeciwieństwie do światła, które wytwarzają te małe robaczki, światło błędnych ogników ma bardziej pomarańczową barwę.
Zachowanie: Błędne ogniki rodzą się z ognia. Najprościej porównać je do pojedynczych płomyków, w które ktoś tchnął życie. Za dnia nie da się ich ujrzeć, pokazują się dopiero po zmroku i unoszą się w powietrzu na różnych wysokościach. Żyją dopóty, dopóki nie zacznie padać bądź ktoś nie poleje ich wodą. Dla ludzi są zupełnie nieszkodliwe (co prawda wiele osób zbłądziło w puszczach, podążając za nimi, gdyż sporo ludzi uważa, że błędne ogniki wskazują drogę do wyjścia z lasu, co jednak nie jest prawdą [wręcz przeciwnie - prowadzą w jego głąb, często do kryjówek rusałek], aczkolwiek nie należy uznawać tego za złośliwość małych demonów, a bardziej ludzką głupotę), a nawet interesują się nimi i lubią towarzyszyć zabłąkanym wędrowcom w ich nocnych wyprawach. Nie mają w życiu żadnego celu - po prostu egzystują. Łapanie tych stworzeń nie ma większego sensu, gdyż w niewoli czują się bardzo źle i szybko wygasają.
Występowanie: Wszędzie na dworze po zmroku (chociaż zdecydowanie najwięcej żyje ich w lasach i na bagnach).
-



Błędnik

Inne nazwy: błądzeń, błędna trawa
Gabaryty: 20-25cm, ok. 250g
Aparycja: Wmieszane w trawę wyglądają tak samo jak ona. Źdźbła wyrastają im z grzbietu oraz głowy i rosną przez całe życie, więc gdy stają się zbyt wysokie, łamią się i wkrótce są zastępowane innymi. Ciało błędników ma barwę zieloną. Ich tylne odnóża są bardzo silne, dzięki czemu istoty te potrafią wysoko i daleko skakać. Dorosłe osobniki posiadają owadzie skrzydełka. Różnią się od siebie wyglądem pyszczków, ale wszystkie mają żółtawe ślepia.
Zachowanie: Celem błędników jest mylenie ludzi i sprawianie, że błądzą nawet w świetnie im znanej okolicy. Wystarczy, że ktoś nadepnie na ruchomą trawę, a automatycznie traci orientacje w terenie i odzyskuje ją dopiero po godzinie lub dwóch. Dla osoby będącej w owym "transie" wszystko wydaje się takie samo i nie potrafi ona określić, skąd przyszła ani czy była już w danym miejscu. Najgorsze jest to, iż z początku człowiek nie zdaje sobie sprawy, że nadepnął na błędnika i przeważnie przechodzi spory kawałek w złym kierunku, zanim zacznie orientować się, że coś mu nie gra. Przed zgubnym wpływem tych istot ochronić można się jedynie poprzez wypicie soku bądź naparu z pokrzyw (jedna szklanka starcza mniej więcej na cały dzień). Błądzenie przeważnie występują w licznych grupach. Ciekawostka: jeśli zwierzę czy człowiek przypadkowo zje źdźbło wyrastające z ciała błędnika, dostaje silnych halucynacji (z czasem robią się coraz słabsze, ale zanikają dopiero po około dobie lub po porządnym wyspaniu się).
Występowanie: Wszystkie tereny zielone, chociaż zdecydowanie najczęściej spotkać je można na rozległych łąkach.
-



Duchy domowe

Inne nazwy: skrzat, domownik
Gabaryty: skrzaty - do 15cm, domowniki - do 1m po wyprostowaniu się; waga u wszystkich niewielka.
Aparycja: Zdecydowanie bardziej do ludzi podobne są skrzaty: poruszają się na dwóch nogach i noszą ubrania, które same szyją sobie ze skrawków materiałów. Tak jak ludzie różnią się od siebie wyglądem - mogą być chude, grube, wyższe, niższe. Za to domowniki są bardziej dzikie: mają geste owłosienie (brązowe lub czarne), które często pokrywa całe ich ciało, i chodzą na czworaka (nic dziwnego, że w nocy łatwo pomylić je z psami).
Zachowanie: Wszystkie duchy domowe żyją po to, by dbać o gospodarstwa: pilnować, aby ogień w kominku nie zgasł, ścielić łóżka, zamiatać kurze itp. Przywiązuje się nie do ludzi mieszkających w danym domu, lecz samego budynku, więc nawet po wyprowadzeniu się dotychczasowych mieszkańców, duchy domowe nie zmieniają swoich siedzib. Bardzo rzadko wychodzą na zewnątrz, gdyż należą do raczej strachliwych i tchórzliwych istot, którym nie w głowie niebezpieczne przygody. Skrzaty często urządzają sobie mieszkanka, np. w zegarach, natomiast domowniki śpią tam, gdzie popadnie. Warto też dodać, że te pierwsze są znacznie inteligentniejsze. Jeśli do domu wprowadzi się nowa rodzina, która nie spodoba się skrzatowi, potrafi nieźle uprzykrzyć jej życie. Za to domowniki działają bardziej jak maszyny - myślą tylko i wyłącznie o sprzątaniu, nie zawracając sobie głowy niczym innym. Nawet gdyby ktoś co chwilę rozlewał im przed nosem na podłogę wodę, te wycierałyby ją aż do skutku, nie zastanawiając się, czemu ciągle pojawiają się nowe kałuże. Podobnie w przypadku kilku duchów domowych w jednej chacie. Skrzat to dumna istota, która nie pozwoli, by jakiś inny osobnik tego samego gatunku pomagał mu w dbaniu o gospodarstwo. Chce robić wszystko sam i wykurzy intruza za wszelką cenę (ewentualnie podda się i odejdzie sam, ale na pewno nie zostanie w jednej chałupie z innym skrzatem). Domowniki natomiast mogą nawet na siebie wpadać, a dalej będą traktować się jak powietrze.
Występowanie: Gospodarstwa domowe.
-



Kelpie

Inne nazwy: koń bagienny
Gabaryty: 170-175cm w kłębie, 380kg
Aparycja: Kelpie przypomina czarnego konia, jednak posiada wiele innych cech niż on. Po pierwsze, jest znacznie smuklejszy i porusza się z większą gracją. Warto przy tym dodać, że przeważnie przemieszcza się stępem, ale potrafi też cwałować. Po drugie, paszczę kelpiego wypełnia całe mnóstwo podłużnych, ostrych zębów, którym bliżej do kłów niż siekaczy czy trzonowców. Ciekawostką jest, że ogon i grzywa konia bagiennego nigdy nie wysychają i często "zdobią" je liście lilii wodnych.
Zachowanie: Najbardziej aktywne są po zmroku, gdyż za dnia przeszkadza im słońce, którego promienie działają na nie usypiająco. Bardzo trudno je oswoić, aczkolwiek nie jest to niemożliwe, zwłaszcza dla osób stanowczych, nieugiętych i cierpliwych. Mimo to większość odważniaków, którzy próbowali dosiąść kelpiego, skończyło z połamanymi kończynami bądź uszkodzonym kręgosłupem. Wszyscy chcą je zdobyć z jednego powodu - mają świetny zmysł orientacji i nigdy się nie gubią. Bardzo lubią spacerować we mgle, a ich charakterystyczne rżenie (podobne do końskiego) zapowiada nadejście burzy. W przeciwieństwie do innych koniowatych nie trawią zieleniny, warzyw ani owoców. Żywią się tylko mięsem, a im bardziej krwiste, tym lepsze.
Występowanie: Tereny podmokłe, bagna.
-



Kikimora

Inne nazwy: sziszimora
Gabaryty: ok. 150cm, 35-40kg
Aparycja: Kikimora ma w sobie cechy wyglądu wielu zwierząt: wilcze łapy zamiast rąk i szpony, kurze łapy zamiast nóg, kaczy dziób, ośle uszy i często także kozie rogi. Porusza się na dwóch kończynach i ubiera w kobiece ciuchy (zazwyczaj jest to wyniszczona suknia i czerwona chusta na głowę, która zakrywa tłuste oraz czarne niczym węgiel włosy sziszimory).
Zachowanie: W przeciwieństwie do duchów domowych, które dbają o dom, kikimory sieją w nim spustoszenie. Za dnia ukrywają się w ciemnych miejscach, jednak nocą, gdy wszyscy śpią, wychodzą ze swoich kryjówek i zaczynają rozrabiać: budzą niemowlęta, plączą włosy śpiącym kobietom, rozlewają wodę po domu, zrywają zasłony, rwą poduszki i kołdry, wynoszą ciuchy, które następnie rozrzucają po podwórku itp. W sziszimory zamieniają się po śmierci stare kobiety, które nie wyszły za mąż. To tłumaczyłoby, dlaczego tak bardzo nienawidzą mężczyzn. Wszystko, co robią nocą, wykonują po to, by zbudzić gospodarza, a kiedy już im się to uda, ukazują mu się znienacka (znane są przypadki zgonów mężczyzn, których kikimory swoim szkaradnym wyglądem wystraszyły na śmierć lub przyprawiły o zawał). Niestety demony te są niezwykle uparte i bardzo trudno je przegnać. Aby tego dokonać, trzeba rozprowadzić po całej chałupie mocny zapach kadzideł, który będzie utrzymywać się w niej przez 5-7 dni. Po tym czasie sziszimora przeważnie opuszcza chatę. Przed jej wizytą ustrzec można się także poprzez rozwieszenie jak największej ilości kolorowych wstążek zarówno wokół domu jak i wewnątrz niego.
Występowanie: Gospodarstwa domowe.
-



Leszy

Inne nazwy: borowiec, leśny dziad
Gabaryty: Przyjmuje średnią wysokość i wagę drzew, które rosną w miejscu jego zamieszkania.
Aparycja: Leszy przypomina wielkiego człowieka-drzewo. Jego ciało pokrywa kora, a włosy i gęstą brodę tworzą splątane ze sobą gałęzie (ciekawostka: stare borowce nie mają siły, by się przemieszczać, więc zastygają w miejscu, a wówczas w ich czuprynach małe ptaszki wiją sobie gniazda). Można spotkać je również pod postacią niedźwiedzi brunatnych oraz puchaczy.
Zachowanie: Wobec ludzi nastawione są neutralnie, jednak bardzo łatwo można zmienić ich usposobienie, zarówno na wrogie jak i przyjazne. Nie lubią, kiedy ludzie niszczą przyrodę, więc wystarczy przypadkiem na oczach ukrytego w gęstwinie drzew leśnego dziada wyrwać kwiatek bądź zabić królika, by go rozzłościć. A zły leszy potrafi nie tylko sprawić, by wędrowiec zabłądził, ale także nasłać na niego watahę wygłodniałych wilków. Na szczęście dobrych uczynków też nie ignorują: jeśli przykładowo pomożesz sarnie wydostać się z wnyków, borowiec wyprowadzi cię bezpiecznie z lasu, po drodze podtykając ci pod nos najdorodniejsze okazy grzybów i krzaków pełnych malin. Kiedy leszy wpadnie w prawdziwą furię, potrafi przejąć ciało niedźwiedzia, natomiast do patrolowania swojego leśnego królestwa często wykorzystuje puchacze, w których ciałka również "wchodzi" na jakiś czas. Zwierzęta czują respekt wobec czuwającą nad nimi istotą, dlatego chętnie i z zaszczytem "pożyczają jej samych siebie".
Występowanie: Bardzo duże lasy, puszcze.
-



Płanetnik

Inne nazwy: wietrz
Gabaryty (w formie humanoidalnej): 190-200cm, 65-75kg
Aparycja: W formie humanoidalnej przypomina bardzo wysokiego i szczupłego człowieka. Czasami wygląda na starca, innym razem na wychudzonego nastolatka. Zawsze ma na sobie charakterystyczny szeroki kapelusz i długą, wybrudzoną, często połataną bądź dziurawą szatę. Niekiedy nosi również torbę, jednak nikt nie wie, co takiego może się w niej kryć. Między tułowiem a rękami rozciągają się skrzydła, chociaż trudno stwierdzić, czy płanetnik może wykorzystywać je do latania, bo w tej formie zawsze porusza się na nogach. Gdy jest wiatrem, większość osób go nie zauważa, ale ci bardziej spostrzegawczy potrafią dostrzec wyraźne rysy twarzy w chmurach - to właśnie twarz wietrza.
Zachowanie: Płanetnik to istota raczej neutralnie nastawiona w stosunku do ludzi. Najczęściej przyjmuje postać wiatru, jednak kiedy ma coś do załatwienia we wsi czy mieście (co może mieć tam do załatwienia? kto wie), przeobraża się w formę humanoidalną. Potrafi kontrolować pogodę, dlatego ludzie często modlą się do niego o deszcz, gdy przez długi czas była susza bądź odwrotnie - proszą, aby przestało lać czy też śnieżyć, gdy utrudnia im to pracę. A prawda jest taka, że wietrz prawie nigdy nie słucha tych próśb i decyduje się na taką pogodę, jaka jemu się spodoba. Jako, że istoty te są samotnikami, gdy wpadną na siebie, dochodzi między nimi do potyczek, którym zawsze towarzyszy burza bądź śnieżyca. Co ciekawe, wietrzami zostają po śmierci samobójcy. Prawdopodobnie nie mają w życiu żadnego większego celu, dlatego cały czas podróżują. Niektórzy twierdzą, że szukają one miejsca, które mogłyby uznawać za swój dom, jednak do tej pory nikt nie spotkał płanetnika przebywającego w jednej okolicy dłużej niż parę dni.
Występowanie: Pod postacią wiatru może być wszędzie, chociaż najłatwiej spotkać go na rozległych obszarach niezabudowanych (np. pola, łąki), natomiast w formie humanoidalnej podróżuje wyłącznie przez większe wsie i miasteczka.
-



Polewik

Inne nazwy: ---
Gabaryty: ok 130-150cm, 45-55kg
Aparycja: Polewik to istota o bardzo bujnej czuprynie, brodzie i wąsach. Jego owłosienie ma barwę jasnożółtą, płową, dzięki czemu idealnie zlewa się ze zbożem. Większość przedstawicieli tego gatunku nosi długą, białą koszulę, która sięga im po same stopy (które swoją drogą też są owłosione), jednakże bardziej dzikie osobniki chodzą nago. Twarz mają pomarszczoną, a ich ziemista cera zdaje się błyszczeć w promieniach słońca. Samice lubią stroić sobie głowy wiankami, o których splecenie muszą prosić bardziej zdolne istoty, gdyż polewiki mają grube dłonie, które kompletnie nie nadają się do delikatnych robótek wymagających precyzji.
Zachowanie: Mieszkają w zbożu, którym się opiekują. Kiedyś uważano, że je niszczą, dlatego nie były mile widziane na polach, aczkolwiek zrozumiawszy ich dobre intencje, zaczęto je przyjmować z otwartymi dłońmi. W ramach wdzięczności ludzie postanowili dawać im swoje ubrania, stąd aktualnie większość z nich nosi białe koszule, jednakże został jeszcze niewielki odsetek dzikich polewików, które nie potrafią zaufać ludziom i niczego od nich nie przyjmują. Takie osobniki są też mniej zadbane, a ich włosy i brody to przeważnie jedno wielkie kołtunisko, w którym roi się od wszy. Z nieznanych przyczyn polewiki bardzo nie lubią pijanych ludzi. Agresywniejsze osobniki zdolne są nawet do uduszenia pijaków, chociaż zdarza się to naprawdę rzadko i zazwyczaj zamiast ich zabijać, wolą stosować karę chłosty zbożem. Podczas żniw kryją się w snopach, a całą zimę przesypiają w stodołach (zbudzenie polewika, który zapadł w sen zimowy, jest prawie niemożliwe).
Występowanie: Pola zbóż (zimą nocują w stodołach).
-



Rusałka

Inne nazwy: boginka, leśne kobiety
Gabaryty: 160-168cm, 47-63kg
Aparycja: Rusałki są niezwykle urodziwymi istotami przypominającymi młode kobiety. Zawsze szczupłe, chociaż z wyraźnymi zaokrągleniami w odpowiednich miejscach, włosy najczęściej mają barwy rudej bądź złocistej (z wplątanymi w nie kwiatami bądź ozdobione wiankami), a rysy twarzy delikatne z charakterystycznymi małymi noskami. Przez lekko szpiczaste uszy ludzie często kojarzę boginki z elfami. O poranku chodzą nagie, a za dnia odziewają ubrania wykonane ze wszystkiego, co znajdą (przeważnie są to liście, długie źdźbła traw, płatki kwiatów). Lubią mieć wyraziste usta, więc malują je naturalnymi barwnikami. Nie posiadają skrzydeł.
Zachowanie: Rusałki uważa się za połączenie elfów z wróżkami. Tak naprawdę są zupełnie oddzielnym gatunkiem nadnaturalnych istot. Co więcej, w ich gatunku występują wyłącznie samice, a kiedy w rusałkach budzi się pragnienie macierzyństwa, do spłodzenia córki wykorzystują wędrujących po lasach mężczyzn, którzy oczarowani pięknym wyglądem boginek raczej nie mają nic przeciwko temu (po stosunku leśna kobieta usypia mężczyznę i zostawia go gdzieś w dziczy, a po przebudzeniu się chłop zazwyczaj nie pamięta o tym, co się wydarzyło). Warto dodać, że rusałki na ojców swoich dzieci nie wybierają byle kogo, lecz "polują" przede wszystkim na szlachciców, ewentualnie kupców. Stosunek z wiejskim chłopem uważają za hańbę. Jest jeszcze jedna, lecz niepotwierdzona teoria, według której w boginki zamieniają się młode panny, które zmarły przed zamążpójściem. Są mocno zżyte z naturą, żadna roślina nie kryje przed nimi tajemnic. Podobno dotyk leśnej kobiety działa uspokajająco i odprężająco, jednakże niełatwo tego doświadczyć, gdyż są skryte i nieśmiałe, a ludziom (dokładnie mężczyznom) pokazują się tylko w wyżej opisanym przypadku. Przeważnie żyją w niewielkich grupkach liczących 3-5 osobników.
Występowanie: Lasy.
-



Sirin

Inne nazwy: ---
Gabaryty: 90-100cm (wysokość), 220-240cm (rozpiętość skrzydeł), 50cm (długość ogona), ok. 8kg
Aparycja: Sirin z wyglądu przypomina hybrydę dostojnego ptaka (skrzydła, większość tułowia, łapy) z piękną kobietą (głowa i piersi). Zazwyczaj kolor włosów jest taki sam jak upierzenia, jednak zdarzają się osobniki o tęczowych piórach, a włosach zwykłych, jednobarwnych. Bardzo dbają o swój wygląd. Lubią także nosić naszyjniki, które kradną ludziom.
Zachowanie: Niegdyś siriny zamieszkiwały wyłącznie tereny w pobliżu rzeki Eufrat, jednak z czasem zaczęły osiedlać się w coraz odleglejszych krainach. Chociaż nadal najwięcej z nich żyje na Bliskim Wschodzie, aktualnie można spotkać je wszędzie, gdzie średnia roczna temperatura wynosi więcej niż 5 stopni Celsjusza. Stworzenia te mają niesamowicie piękny głos, którym zwabiają do siebie ludzi (zwłaszcza mężczyzn). Piękne pieśni, które śpiewają, określa się mianem świętych, ale też zgubnych, gdyż opowiadają o niesamowitym szczęściu w przyszłości. Osoba, która zbyt długo słyszy te melodie bądź zacznie się wsłuchiwać w ich słowa, zaczyna myśleć, że siriny obiecują jej wielki dostatek, o którym śpiewają, i niczym zahipnotyzowana podchodzi coraz bliżej nich. Co więcej, jedynym sposobem na "ocucenie" oczarowanego jest zabranie go siłą od sirin, by nie słyszał ich anielskiego głosu. Dopiero wtedy dochodzi do siebie, dlatego jeśli podróżnik wędruje sam bądź wszyscy jego towarzysze także wpadli w sidła sirin, nie ma dla niego ratunku, bowiem sam nie jest w stanie otrząsnąć się z transu. Kiedy człowiek podejdzie wystarczająco blisko do tego demona, w ciągu kilku sekund zostaje przez niego rozszarpany. Wielu próbowało i nadal próbuje przechytrzyć siriny, by znalazłszy się obok nich, wyrwać im kilka piór (mają wartość porównywalną do złota) i uciec, jednak mało komu to się udaje.
Występowanie: Wyspy (zarówno na morzu czy oceanie, jak i na rzekach).
-



Wodnik

Inne nazwy: topielec, utopiec
Gabaryty: 150cm, 70-80kg
Aparycja: Według niektórych wodniki przypominają starca, jednak zdecydowana większość porównuje je do olbrzymich żab. Ich zielonkawo-brązową, pomarszczoną skórę pokrywa śluz, który zapobiega jej wyschnięciu, kiedy topielec znajduje się poza zbiornikiem wodnym (wyłącznie, gdy zostanie do tego zmuszony, bo sam z własnej prawie nigdy go nie opuszcza). Śluz nie posiada właściwości trujących, a nawet działa leczniczo na podrażnione gardło i kaszel, aczkolwiek jego smak pozostawia wiele do życzenia. Pomiędzy palcami posiadają błonę ułatwiającą im pływanie. Oczy są błyszczące i o szmaragdowej barwie. Samce dodatkowo mają długie, wiszące wąsy.
Zachowanie: Chociaż wodniki są niebezpiecznymi istotami uwielbiającymi zwabiać ludzi i zwierzęta swoim żabim rechotem oraz ślepiami, a następnie dla zabawy wciągać je pod wodę i topić, do najmądrzejszych nie należą. Wystarczy podać takiemu jakąś trudniejszą zagadkę, a prawdopodobnie zapomni o tym, że miał cię utopić i najbliższe kilka godzin spędzi na dumaniu nad rozwiązaniem, kompletnie zapominając o Bożym świecie. Jako, że nie mogą przebywać długo poza zbiornikiem wodnym, łowcy wodników często przywabiali je na ląd i wymyślali łamigłówki, nad którymi potwory długo się zastanawiały, przez co wysychały, a następnie umierały (ciekawostka: ciało wodnika po dwóch-trzech dniach zmienia się w wielką kałużę o zielonkawym zabarwieniu). Innym sposobem na bezpieczne przeprawienie się przez siedlisko topielca jest uprzednie złożeniu mu ofiary (tj. wrzuca mu się do wody jakieś zwierzę - najczęściej kurę). Żywią się głównie rybami, glonami i wodorostami. Rozmnażają się tylko raz do roku w Noc Kupały.
Występowanie: Zbiorniki słodkowodne. Głównie jeziora i rzeki, jednak czasem zamieszkują również większe stawy o głębokości powyżej 2m.
-



Zmora

Inne nazwy: mara
Gabaryty: 70cm, 20kg (chociaż ludzie zazwyczaj nie wyczuwają ciężaru zmory, która usiądzie na ich ciele, gdy śpią)
Aparycja: Zmora najczęściej porównywana jest do diabła. Twarz ma gburowatą, pomarszczoną i nieprzyjaźnie wykrzywioną, z wielkim kulfoniastym nosem, wyłupiastymi oczami, zepsutymi oraz żółtymi zębami i dużymi uszami. Głowa jest łysa bądź wyrasta z niej garstka wyniszczonych włosów. Mają tęgą i muskularną posturę, jakby pod ich twardą skórą znajdowały się same mięśnie. Nie noszą ubrań, nie dbają też o higienę, więc brud wręcz się do nich przykleja. Są przygarbione i poruszają się w bardzo pokraczny, zupełnie pozbawiony gracji sposób na swoich nieproporcjonalnie długich, ale jednocześnie grubych nogach.
Zachowanie: Zmory to bardzo groźne i wrogo nastawione do ludzi demony, które zakradają się w nocy i kiedy ich ofiara śpi głęboko, wspinają się na jej klatkę piersiową, przyciskają ją swoimi kolanami, co powoduje uderzenie krwi do głowy człowieka, a następnie wysysają ją z niego. Chociaż wydaje się to nieprawdopodobne, działają bardzo delikatnie. Nie wgryzają się w ciało brutalnie, lecz lekko nacinają żyły na skroni lub szyi. Dzięki temu atakowany nie czuje dużego bólu i się nie wybudza. Mara zostawia swą ofiarę, kiedy się wystarczająco pożywi (mocno wygłodzona potrafi zabić). Osoba, która stała się pożywką demona, rankiem czuje się słabo, często jest spocona i czuje dziwny ucisk w okolicach klatki piersiowej. Jeśli jednak człowiek atakowany przez zmorę obudzi się w środku nocy, ta natychmiast ucieka. Najszybszym sposobem na odzyskanie sił po ataku zmory jest zjedzenie czerniny. Marę można też łatwo wykiwać poprzez położenie się do łóżka na odwrót (tj. nogi na poduszce, a głowa w dolnej części posłania) lub postawienie przy nim lustra, gdyż istota ta nie zdaje sobie sprawy ze swojego poczwarnego wyglądu i widząc własne odbicie, ucieka w popłochu. Ciekawostką jest, że potrafi otworzyć każdy zamek oraz atakuje również zwierzęta (najczęściej konie), chociaż tylko w ostateczności, gdyż znacznie bardziej woli ludzką krew.
Występowanie: Wszędzie, chociaż najczęściej w pobliżu niedużych wiosek.
-



Żmij

Inne nazwy: ---
Gabaryty: Dokładnie nieznane, ale wystarczy spojrzeć na obrazek, by zorientować się, że to wielkie bydle.
Aparycja: Żmij to wielka, skrzydlata bestia przypominająca coś pomiędzy smokiem a dinozaurem. Przeważnie ma trzy łby, jednak zdarzają się osobniki z czterema, a nawet pięcioma. Większość jego ciała pokrywają twarde łuski odporne na różnego rodzaju bronie i ciosy. Nie ma ich jedynie pod brzuchem - tam ciało pokrywa równie gruba, ale mniej wytrzymała skóra, a na szyi są drobniejsze, w związku z czym możliwe jest odcięcie łba przy pomocy odpowiednio ostrego i wytrzymałego ostrza.
Zachowanie: Żmije walczą na różne sposoby: zębami, pazurami, machając ciężkim ogonem, ale także płomieniami i elektrycznymi ładunkami, którymi strzelają z pysków (ciekawostka: dopiero po drugim roku życia zaczynają ziać ogniem, a po piątym dochodzą także pioruny). Są bardzo cwane, silne i agresywne. Teren w promieniu 5-8km od leża uznają za swoją własność. Wystarczy, że ktoś przypadkiem i nieświadomie wejdzie na ich terytorium, a automatycznie staje się dla nich zagrożeniem, które należy za wszelką cenę wyeliminować. Wrogie nastawienie mają także do innych osobników swojego gatunku, dlatego nie żyją blisko siebie i zawsze w pojedynkę (nawet samice po zniesieniu jaj zostawiają je na pastwę losu, przez co wykluwa się zaledwie 20% z nich). Teoretycznie powinny już dawno wyginąć, jednak żyją około 70 lat, więc jedna samica daje nowe życie wystarczającej liczbie osobników, które przedłużają gatunek. Warto dodać, że są wybredne, jeśli chodzi o miejsce zamieszkania i potrafią przelecieć tysiące kilometrów w poszukiwaniu gór, które będą im odpowiadać, jednakże po osiedleniu się w danym miejscu, nie opuszczają go do końca życia (samce tylko raz na kilka lat odlatują nieco dalej w poszukiwaniu partnerki i po zapłodnieniu jej, wracają ponownie do swych jaskiń).
Występowanie: Tereny górzyste, na swoje leże wybierają jaskinie w trudno dostępnych dla ludzi miejscach.
-



~ UWAGA ~
Informacje na temat powyższych istot czerpałam z różnych źródeł, trochę też dodałam od siebie. W evencie posługujemy się tylko i wyłącznie tym bestiariuszem.

_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
Ostatnio zmieniony przez Daisy7 2017-05-21, 15:04, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2017-05-21, 13:34   

-
-
Sprawy organizacyjne



A teraz co nieco w kwestii wyjaśnienia. Jak zapewne się domyślacie, uczestnicy eventu będą ludkami, którzy wyruszyli na misję zdobycia i przyniesienia Raciborowi lekarstwa na czarną śmierć. Pewnie większość z Was skojarzyła też tą nazwę oraz "martwe szczury na ulicy" z dżumą. I słusznie, bo to właśnie ona nawiedziła Krózno, aczkolwiek nie jest jeszcze znana pod taką nazwą. Kolejna sprawa - akcja dzieje się w czasach średniowiecznych, więc myśląc o tym evencie, nie wyobrażajcie sobie świata przedstawionego w powieści Camusa, a bardziej miejcie przed oczami takie i takie obrazy. Jak widzicie, mapka też jest dosyć dziwna. Przedstawia ona Polandię, czyli fikcyjne państwo wzorowane na Polsce, po którym będą poruszać się uczestnicy tej atrakcji. Na mapce zaznaczone macie miasta, rzeki, jeziora i łańcuchy górskie. Pragnę jednak dodać, że w Polandii mieści się od groma małych wiosek, których nie widzicie i po prostu będziecie na nie wpadać. Polandia różni się od Polski także tym, że jest nieco mniejsza, dlatego łażenie z buta po całym kraju zajmie Wam mniej czasu niż moglibyście przypuszczać. Ach... no i jeszcze drobny szczegół... Polandię oprócz zwykłych zwierząt zamieszkują też istoty nadnaturalne (głównie słowiańskie demony), których spis znajdziecie w powyższym poście. Będą Wam one rekompensowały Pokemony, których tu z całą pewnością nie spotkacie (tak wiem, forum o Pokach, a tu jakiś event z dupy, w którym nie ma niczego związanego z tą japońską produkcją... może bardziej nadaje się to na sesję, ale dawno żadnego ogólnoforumowego eventu nie było, a takie coś może być ciekawą odskocznią).

Zasady:

- Czas na odpis to 72h, ale ciekawostka jest taka, że nie zostaniesz zdyskwalifikowany od razu po pierwszym nieodpisaniu (wywalam dopiero przy trzech!). Co prawda, jeśli w danym etapie wpadliście na wodnika, to prawdopodobnie jego ofiarą zostaniesz ty, jeśli nie odpisałeś, ale jeżeli etap był spokojny i nikogo nie zamierzam w nim uśmiercić, masz farta i przechodzisz dalej.
- Mam prawo uśmiercać także tych, którzy odpisują na czas. Żeby ktoś przypadkiem nie wyszedł z założenia, że wystarczy się pilnować z czasem i wówczas jest się nietykalnym. Do samego końca dotrwa tylko garstka osób, które otrzymają główną nagrodę.
- Chciałabym, żeby ten event był taki... ciekawy. Nie do odklepania i wszystko według harmonogramu. Oczywiście główny wątek znacie, ale zamierzam po drodze wprowadzić różne poboczne. Co za tym wszystkim idzie, atrakcja może się nieźle dłużyć, więc osoby, które całą zabawę i fabułę mają w czterech literach, a chodzi im głównie o jak najszybsze zwycięstwo, może niech sobie odpuszczą udział? Ewentualnie mogą zostać, tylko żeby nie marudziły, że za bardzo się rozdrabniamy i ślimaczymy.
- Zazwyczaj nie będzie ograniczenia dot. ilości postów na osobę w danym etapie, żebyście nie czuli się tacy... skrępowani (;-;), ale jednocześnie proszę, by nie lać niepotrzebnie wody, jeśli nie macie niczego konkretnego do dodania.
- To samo z długością postów. Czasem fajnie wczuć się w postać i się rozpisać, ale jeżeli w danym etapie każdy będzie musiał tylko podjąć jakąś decyzję (np. pójdziecie tą drogą, która zbierze więcej głosów), to na ciula mi 20 linijek o Waszych wewnętrznych przemyśleniach .-.
- Wszyscy idziecie razem. Czasami pewnie będziecie się dzielić na mniejsze grupki, ale nie można napisać, że odłącza się od reszty i zamierza kontynuować wędrówkę w samotności (bo i tak zaraz Cię coś wtedy zeżre).
- Można brać udział z jednego konta, a nagroda idzie na dowolne, gdyż w evencie nie będziecie postaciami ze swoich KP.

Nagrody:

- Osoba, która umarła, bo nie odpisała na czas, nie dostaje niczego (chyba, że jej się pofarciło i w tym etapie, w którym nie odpisała, przeżyła, a dedła w późniejszym, w którym odpisała - wtedy dostaje nagrodę jak w punkcie niżej).
- Osoba, która umarła, ale odpisała na czas, dostaje pieniążki i CD (ilość jest zależna od tego, jak daleko się zaszło).
- Osoby, które dotarły do samego końca, dostają dowolny TM lub MT, 8000$, 15CD i prawie dowolnego (tj. bez legend, unique, form alolańskich i Ultra Beast, ale mogą być shiny) Pokemona/Fakemona (z Pokemon Sage) na 25lvl (przypominam, że w przypadku nagród za eventy ogólnoforumowe nie obowiązuje punkt 4.1 regulaminu). Jeśli nie masz ludzkiej KP, a wygrałeś, zamiast 8000$ i stworka otrzymujesz 3 dodatkowe TM lub MT oraz 12RC.

Formularz:

Imię i nazwisko postaci: wyłącznie słowiańskie, tu znajdziecie imiona, a tu nazwiska, jeśli żadnych nie kojarzycie
Wiek postaci: w przedziale 17-30 lat
Wygląd postaci: w formie opisu, ale nie musicie się wybitnie produkować, wystarczą takie informacje jak: wzrost, waga (nie musi być dokładna, po prostu poinformuj, czy Twoja postać jest chudzielcem, ma wagę w normie, lekko puszysta, czy może jest zdecydowanie przy kości), długość i kolor włosów, ew. kolor oczu, znaki szczególne, rysy twarzy, a u lasek przyda się też rozmiar piersi (nie wyskakujcie mi z rozmiarówkami miseczek, po prostu: małe, średnie, duże), natomiast faceci niech podadzą, czy są napakowanymi koksami czy raczej niezbyt umięśnionymi typkami
Grupa społeczna: do wyboru: szlachta, mieszczaństwo, chłopi; tu chodzi mi głównie o to, żebym wiedziała, jak jesteście ubrani ;d

Jak widzicie, charakterów nie potrzebuję, bo wykreujecie je swoim postaciom w opisach.

Kod:
[b]Imię i nazwisko postaci:[/b]
[b]Wiek postaci:[/b]
[b]Wygląd postaci:[/i]
[b]Grupa społeczna:[/b]


~ Zapisy trwają do 26 maja br., godz: 20:00 ~

_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
Ostatnio zmieniony przez Daisy7 2017-05-21, 14:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Arashi


Wiek: 33
Dołączył: 15 Kwi 2017
Posty: 95
Wysłany: 2017-05-21, 14:15   

Imię i nazwisko postaci:
Nadar Zima. Jako, że jest niepiśmienny, umie podpisać się inicjałami. Zawsze to coś niż zwykłe X.
Wiek postaci:
17 lat ino ma. Wygląda na tyle samo.
Wygląd postaci:

Chłopacek nie duży, wzrostu mierzy koło 180, ale to na oko, bo na miarę go nie stać. Chudy to jak patyk, choć od tyracki na polu buraka cukrowego należącego do jego Pana mięsień tu i ówdzie się wyrobił. Włosy czarne jak smoła, gładkie i gęste. Oczy koloru soczystej zieleni i wielkości miedzianych pieniążków, których to mało dostaje za słuszną robotę. Skóra rumiana od prac na pełnym słońcu. Zęby się trzymają na dziąsłach, całkiem białe jak na chłopa. Ma wszystkie palce i kończyny, ale raz dostał takiego bata przez twarz, że szpeci ją blizna - od lewego łuku brwiowego, przez gładki nos, po prawy policzek.
Grupa społeczna: Chłopi.
_________________

# SteelBlue - kolor dialogu #
Box | Konto bankowe | Trofea
  
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2017-05-21, 16:55   

Imię i nazwisko postaci: Nawojka Kosz
Wiek postaci: 20 lat- uchodzi we wiosce za starą pannę bez nadziei na przyszłość.
Wygląd postaci i co nieco z charakteru: Kobita średniej wysokości i budowy. Jako że pracuje na roli, czego jak czego, ale krzepy jej nie brakuje (co zapewne odstraszało ewentualnych kandydatów do zamężcia). Skórę ma gładziutką, przypieczoną od słonka i zahartowaną na mrozie, obsypaną licznymi piegami. Oczęta zielonkawe, z zadziornymi iskierkami, a jak się uśmiecha ma dołeczki w policzkach. Uśmiecha się nie za często, bo posiada szeroką szparę pomiędzy górnymi jedynkami, oraz generalnie uzębienie ma tu i tam z deka pokrzywione. Proste włosy barwy słomy, z niesamowitą tendencją do "życia własnym życiem", najczęściej związuje sobie w warkocz, sięgający jej do połowy pleców. Czasem, od święta, wetknie we włosy jakiegoś kwiatka. Natura sypnęła jej walorami, aczkolwiek nie jakoś przesadnie- raczej w granicach normy. Chociaż czasem trafił się nie jeden co po mordzie dostał za macanie jej po cyckach. Często chodzi boso, więc skóra na jej stopach jest twarda prawie jak podeszwa w bucie- byle kamienie jej nie straszne. Dłonie też ma spracowane, wiadomo jak to od tyrania w polu. Generalnie niespecjalnie przejmuje się swym wyglądem, dlatego jej ciało zdobią liczne zadrapania czy siniaki, zdobyte w czasie pracy, a i przyodziewek bardziej by się nadał na szmaty niż do zarzucenia na grzbiet - nie robi to na niej specjalnego wrażenia, choć zapewne niejedną szlachciankę doprowadziłyby do płaczu.
Grupa społeczna: Chłopka, ale nie przeszkadza jej to w kontaktach z Mieszczanami- całkiem nieźle zna się z Bożeną, której to zawdzięcza umiejętność pisania. Co prawda Nawojka bazgrze jak kura pazurem, ale jednak coś tam nabazgrze.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
Ostatnio zmieniony przez Gwen Brown 2017-05-22, 12:45, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Orange 


Wiek: 21
Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 513
Wysłany: 2017-05-21, 17:40   

// Meh, a ja miałem nadzieję, że będziemy tymi istotami z bestiariusza. ;-;

Imię i nazwisko postaci: Burżuj Borzuj Bogatek
Wiek postaci: 17 Lat
Wygląd postaci: Chłopak jest wysoki, choć nie wie ile dokładnie mierzy, ma krótkie blond włosy, niebiesko-szare oczy, dosyć dobry w pracy fizycznej, aczkolwiek do najcięższych nie należy.
Grupa społeczna:Chłop
_________________

 
     
SayuriSagi 
The Mad King Of Goldy Pond


Wiek: 25
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 1975
Wysłany: 2017-05-21, 19:28   

Imię i nazwisko postaci
Milena Lek
Wiek postaci
20 lat
Wygląd postaci
Milena to mierząca 170 centymetrów blond-włosa dziewczyna wywodząca się ze stanu szlacheckiego. Jako że od dzieciństwa wolała zajmować się zajęciami typowymi dla chłopców, nauczyła się bardzo dobrze posługiwać rapierem, w czym mocno pomaga jej niezbyt wielka waga, jaką jest 50 kilogramów. Dzięki temu zdecydowanie lepiej radzi sobie z czynnościami wymagającymi zręczności od tych, w których liczy się siła. Dodatkowo ma dość szczupłe ciało, na którym wyraźnie odznaczają się jej średniej wielkości piersi.
Grupa społeczna
Szlachta

* Wciąż mamy feudalizm?
_________________

Cleome Spinosa | Box | Bank | Trofea | Crystal Dollars | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek

Lucyfer
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2017-05-21, 21:04   

Imię i nazwisko postaci:
Milena Larish herbu Larysza
Wiek postaci:
21 lat
Wygląd postaci:
Trójkątną twarz dziewczyny okalają bujne, kruczoczarne loki ułożone w artystycznym nieładzie, tylko pozornie niewymagające specjalnej pracy nad fryzurą. Wyróżnia ją także złe, ciemnofioletowe spojrzenie, rzadziej przybierające rozmarzony wyraz. Z reguły wygląda na osobę bardzo chłodną, wręcz patrzącą na wszystkich z góry, co spowodowane miałoby być jej pochodzeniem z najwyższej warstwy społecznej. Jest ona zgrabnej sylwetki i posiada raczej średniej wielkości piersi. Najczęściej nosi ona ubrania jedynie w kolorach czarnym i białym, które podkreślają tym samym jej bladą cerę i przenikliwe oczy. Lubi używać pachnidła o woni bzu i agrestu.
Grupa społeczna:
szlachcianka
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Did
#czasnaprzenosiny


Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 3013
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2017-05-21, 22:00   

Imię i nazwisko postaci: Bożena Kosibór.
Wiek postaci: 20 wiosen.
Wygląd postaci:



Powiadają, że Bożena zawdzięcza śnieżnobiałą cerę księżycu, w którego blasku przyszła na świat. Natomiast jej ognista barwa włosów ma wynikać z faktu, że miało to miejsce na przełomie ostatniego dnia lata, a pierwszego dnia jesieni. Inni zaś powiadają, że jej matka zdradziła jej ojca z bardem, którego rude loki znane są w całej Polandii. Aczkolwiek przez identyczne oczy i niezwykle podobny nos (smukły, ale nieco zadarty) do ojca, rodzina Kosiborów nigdy nie przejmowała się tymi głupimi plotkami. O samym kolorze jej oczu można byłoby się rozwodzić całymi dniami. Dla jednych jest on błękitny, a dla innych zielono-błękitny. Mimo tego dylematu, kiedy spojrzysz w oczy Bożeny, już nigdy nie zachwycisz się innymi. Niektórzy twierdzą, że to przez to, że można w nich ujrzeć swoją duszę. Bardziej prawdopodobną wersją jest jednak zauroczenie jej urodą. Delikatne rysy twarzy idealnie współgrają z jej pełną gracji i smukła sylwetką, którą od niedawna przyozdobił lekki brzuszek, wynikający z tego, że Bożena jest w ciąży. Właśnie przez ten fakt zdecydowała się wyruszyć na poszukiwania lekarstwa na czarną śmierć. Oraz dla oddania hołdu jej zmarłemu kochankowi, którego zabrała wcześniej wspomniana choroba. Określając Bożenę jednym słowem można ją porównać do rusałek. Ba! Nieliczni nawet ją z nimi mylą, ale Bożena to jednak dziewoja z krwi i kości. Dzięki czemu jej biust jest bardziej dorodniejszy (co nie wygląda nienaturalnie ze względu na to, że Bożena jest dość wysoka), a uszy słodko zaokrąglone. W dodatku słodycz jej perfekcyjnych, malinowo-brzoskwiniowych ust jest do nieopisana. Szkoda, że Bożena przysięgła sobie, że już nigdy nikt ich nie skosztuje. Kocha tylko jednego i pozostanie mu wierna do końca życia. Nawet jeśli śmierć jej go zabrała.
Grupa społeczna: Mieszczanka, ale dnie woli spędzać razem z chłopami na wsi, dzięki czemu nie obcy jest jej wysiłek fizyczny, bowiem czasami pomaga swojej znajomej Nawojce w pracach.
_________________
Daisy7 "no niestety jestem na nie, ale nie hejcę" 2k17

KP|Box|Bank|Galeria
  
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2017-05-22, 14:06   

SayuriSagi nie mamy feudalizmu. W sensie podział na szlachtę, mieszczaństwo i chłopów jest, ale bez zabawy w seniorów i wasali.
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Kimiko 


Wiek: 30
Dołączył: 25 Kwi 2016
Posty: 133
Wysłany: 2017-05-23, 17:13   

Imię i nazwisko postaci:
Sylwia Bieżywiatr
Wiek postaci:
27 lat.
Wygląd postaci:
Sylwia została hojnie obdarowana przez naturę. Kobieta jest wysoka, szczupła i zgrabna. Jej bladą skórę przyprósza delikatna opalenizna od niedawnych podróży. Jasne, błyszczące w słońcu włosy sięgają jej do pasa. Jej błękitne spojrzenie jest czujne i bystre. Smukły, prosty nos wpasowuje się w ramy twarzy. Często podczas pomyślunku czy bezwolnie wydyma małe, pełne usteczka. Jej głos jest nie jest wysoki, ale z pewnością jest melodyjny i ciepły. Posiada duże piersi, które nierzadko eksponuje, przywdziewając gorsety. Rzadko można ją zobaczyć w spódnicy czy sukni - nosi spodnie podkreślające jej wdzięk i nadające jej obraz silnej i niezależnej. Ubiera się na czarno lub w inne, ciemne barwy. Na ramiona najczęściej zarzuca płaszcz z przyszytym kapturem.
Grupa społeczna:
Szlachcianka, właścicielka ziem pod Piczką na pomorzu, pochodząca z Kuśki Dolnej.
_________________

k s i ę c i o w e- m u l t i
  
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2017-05-23, 20:45   

Imię i nazwisko postaci: Audry Kaczmarek
Wiek postaci: 23 lata
Wygląd postaci: Audry to chłopak dobrze umięśniony ale nie napakowany jak wół, po prostu jest wystarczająco silny. Ma ciemnoczekoladowe, średniej długości, lekko zakręcone włosy. Mierzy sobie 180 cm wzrostu i wagę w normie. Ubiera się zazwyczaj w wygodne ubrania, jednak nadal gustowne aby widać było, że on nie jest prosty chłop. Rysy twarzy ma wyraźne i dobrze zaznaczone, cera nieco ciemna przez co wygląda, jakby on był nie stąd (tzw na śląsku gorol xD) Oczy ma zielone. Znaki szczególne? Dużą blizna ciągnąca się od prawej storny czoła, przechodząca przez prawe oko i wargę, kończąc "zakrętem" w stronę prawego policzka.
Grupa społeczna: Mieszczanin
_________________

------------
  
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2017-05-24, 21:07   

Imię i nazwisko postaci: Barnim Badzimiera
Wiek postaci: 17 lat
Wygląd postaci: Jest to mierzący niecałe 170 cm wzrostu szlachcic. Jego włosy są zwykle ulizane i czarne jak heban. Młodzieniec ten ma dość dobrze zbudowane ciało, gdyż regularnie trenował szermierkę ze swoim wujem, który dobrze znał swój fach. Jego oczy są koloru błękitnego nieba, a skóra blada, niby wampir, nie posiada na sobie ani jednej szramy czy blizny. Jego twarz wiecznie wykrzywiona jest w grymasie niezadowolenia, jest to bowiem młodzian kapryśny i niezwykle niecierpliwy. Taki młody panicz, którego najchętniej ubijesz najszybciej, jak się tylko da.
Grupa społeczna: Szlachta
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Xayah 


Wiek: 29
Dołączyła: 12 Kwi 2017
Posty: 90
Wysłany: 2017-05-25, 13:02   

Imię i nazwisko postaci: Sława Derzan
Wiek postaci: 18 lat
Wygląd postaci:


Jeśli chodzi o Panienkę Derzan to jest to dość specyficzna postać. Średniego wzrostu, może nawet w krasnoludka, bo ledwo sto sześćdziesiąt trzy centymetry wzrostu. Jeśli chodzi o jej sylwetkę to jest ona dobrze, delikatnie umięśniona tj. brak jej obwisłych pelikanów u ramion czy też oponki na brzuchu. Jej mięśnie delikatnie zarysowują się pod jasną skórą. Wagę ma nieco większą niż zakładano dla kobiety tego wzrostu bowiem jej mięśnie swoje dodają. Charakterystycznym znakiem dla niej są jej gołębie włosy, blond tak jasny, że aż siwy. Ma piękne, szmaragdowe oczy, z których bije bystre spojrzenie. Na ustach wiecznie widnieje parodia uśmiechu, ironiczny grymas. Zwykle ubiera się w spodnie skórzane, stroni od spódnic i sukienek. Często jej strój dopełniają skórzane pasy i gorsety (luźno zawiązane). Na górę zakłada zazwyczaj luźne koszule materiałowe. Zwykle nosi też rękawice i wysokie buty. Na szyi zawsze naszyjnik z zawieszką w kształcie głowy wilka - podarowany przez jej wuja.
Grupa społeczna: Mieszczaństwo
_________________



  
 
     
Szin 
cześć


Wiek: 30
Dołączyła: 04 Lip 2016
Posty: 171
Wysłany: 2017-05-25, 15:01   


Imię i nazwisko: Pężyrka Bogay herbu Mogiły
Wiek: Dwadzieścia trzy lata.

Nie da się jej przeoczyć w tłumie. Płomieniście rude włosy sięgające pasa (ledwie uniknęły ścięcia na paziową fryzurę!), czujne spojrzenie zielonych oczu, różana skóra usłana brązowymi przebarwieniami. I ten dziwaczny ubiór. Pozostałości po rycerskim wyposażeniu (trzeba było sprzedać, bo za bardzo rzucała się w oczy). Ot, kawałek metalu chroniący nadgarstki, jeszcze jakiś przerdzewiały naramiennik. Postrzępiona u dołu suknia - czyżby panienka sama próbowała krawieckich przeróbek? i skoro tak, to dlaczego tak marnie to wygląda? - a do tego skórzane obuwie. I płaszcz. Kawał grubego materiału, acz ładnie uformowany. I jeżeli nie przydaje się jako płaszcz to służy za pelerynę. I jest jeszcze pas w talii. A przy nim sakiewka, sztylet i... miecz! Najprawdziwszy srebrny miecz. Włosy jakieś takie w nieładzie, czasem niedbale upięte w warkocz. I oczywiście wianek, bo jak to tak bez kwiatów na głowie? Skóra naznaczona licznymi śladami. Gdzieś pod kołnierzykiem kryje się podłużna blizna na szyi, zupełnie jakby ktoś próbował targnąć się na jej życie. Na brzuchu potrójny ślad. Pewnie jakieś zwierzę. Na policzku znowuż świeża rana, zapewne od miecza. Ręce pochlastane, standard. Pozdzierane kolana? Nic nowego. I tak dalej, i tak dalej. Czego oczekiwać od kobietki, która mieszka tam gdzie ją akurat wiatr poniesie i chwyta się wszelakich prac? Gdzieś w oczach kryje się głęboki smutek i żal, acz bladolica zazwyczaj promienieje radością.

Grupa społeczna: Szlachta. Jak to ujął jej ojciec: odkąd zachciało jej się zabawy w mężczyznę (rycerzyć mi tu będzie, emancypantka jedna!) i odkąd sprowadziła jakieś groźne choróbsko (choć pojawienie się zarazy jest oczywiście niefortunnym zbiegiem okoliczności) nie zasługuje na tytuł szlachecki. Wygnano ją. I tak też Pężyrka raczej nie śmie przedstawiać się jako szlachta.
_________________
  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.