Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Ułożyć życie na nowo [2 tygodnie]
Autor Wiadomość
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2017-08-06, 16:08   Ułożyć życie na nowo [2 tygodnie]

Pół-kontynuacja: http://pokemoncrystal.jun...ighlight=#52103

ıllıllı 17.04.2017 ıllıllı
ᴜɴᴅᴇʟʟᴀ ᴛᴏᴡɴ, ᴜɴᴏᴠᴀ

Od Twojej nieszczęsnej wyprawy do szpitala minęło kilka dni. Kilka dni, w ciągu których wydarzyło się dość sporo. Przede wszystkim do domu N'a dotarli Dark i Hakuren, którzy podróżowali z Tobą wcześniej. Zawrócili do Unovy kiedy tylko dostali wiadomość o tym, że się odnalazłaś. Obaj panowie siedzieli teraz bo obu stronach White na kanapie i oglądali jakiś reality show na temat nalepek na pokeballe, których używają koordynatorzy. Jakiś łysy staruch i młoda lolitka sprzeczali się o wyższość serduszek nad gwiazdkami.
Twoje dzieci, jak to dzieci. Domagały się kanapek z Nutellą, kredek i zabawek. Robiły przy tym mnóstwo bałaganu i nie rozumiały, dlaczego nie mogą jeść popcornu na kolację. Wychowanie dwóch małych cudaczków było bardziej czasochłonne, niż mogło Ci się wydawać.
Saitou odzyskał przytomność, jednak póki co lekarze nadal nie pozwalali Ci się z nim zobaczyć, obawiając się o stan jego psychiki. Był wprawdzie pod bardzo dobrą opieką, dostał także antydepresanty, ale nikt nie był w stanie przewidzieć, co się stanie, kiedy Cię zobaczy. Postanowili najpierw nieco go ustabilizować, obiecując, że dadzą Ci znać, kiedy jego stan psychiczny ulegnie poprawie.
N wyruszył na misję ratowania siedziby legend w regionie Johto. Podobno jakaś łajza postanowiła wykupić gniazdo Lugii od rządu i wykurzyć ją stamtąd siłą po to, by ją pojmać. White została jednak w domu, planując pomóc Tobie, dzieciom i Saitou, jeśli tylko zajdzie taka potrzeba.
Ghetsis nadal siedzi w więzieniu i jest włochaty w miejscach, w których normalni ludzie włochaci nie są.

Jedynym problemem okazał się fakt, że w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęła Twoja torba z pokeballami. Gdyby nie fakt, że w Centrum zostawiłaś jedno jajo do wyklucia, które okazało się Poliwagiem, zostałabyś w ogóle bez żadnego stworka. Nie, żeby złapanie jakiegoś było dla Ciebie problemem, prawda? Mimo wszystko jednak jest to mocno podejrzane. Nikt nic nie widział, nikt nic nie wie, a Twoi przyjaciele rozpłynęli się w nicości. Pewnie warto będzie ich poszukać, kiedy załatwisz już swoje rodzinne sprawy.

Póki co siedzisz sobie na ganku domu N'a. Twoi znajomi oglądają telewizję, a dzieci z fascynacją oglądają Caterpie łażącego do góry nogami po gałęzi jakiegoś drzewa rosnącego przed budynkiem.


Saitou: Arcanine, Shelgon
Hana: Buizel, Purrloin, Mienfoo
Hitsu: Ducklett, Shiny Pachirisu, Corsola
Dark: Litwick
Hakuren:
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
Ostatnio zmieniony przez Kyuubi 2018-09-20, 10:21, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
Yuki 


Wiek: 27
Dołączyła: 07 Maj 2016
Posty: 88
Wysłany: 2017-08-07, 11:36   

Nie wiedziałam jak rozmawiać z Darkiem i Hakurenem po tym co zrobiłam. Każdy kto był na ślubie oraz widział moją jakże widowiskową ucieczkę miał prawo być na mnie zły. Przeze mnie Saitou jest w takim, a nie innym stanie. Będąc w domu braciszka za bardzo się nie angażowałam w nic. Pilnowałam dzieci czekając na jakiekolwiek wieści ze szpitala. Prędzej czy później, gdy jego psychika będzie w dobrym punkcie, będę musiała tam zawędrować i odbyć z prawie-mężem dość niewygodną dla nas rozmowę. Rozmowę, która rozwieje wszelkie wątpliwości. Tak. Będę wtedy szczera. Nie mam już sil ani chęci by dalej kłamać oraz uciekać. Moją powinnością jest teraz zająć się ukochanym i dzieciakami. O porośniętym naturalnym zielskiem ojcu na razie nie myślałam. Nie miałam czasu na spotkania ze złowieszczym yeti. Niby powinnam przedstawić go wnukom... ale jeszcze nie pora na to. Mam nadzieję, że żaden z moich maluchów nie odziedziczył w genach jego owłosienia. Musiałabym zainwestować w golarkę o mocy kombajnu. Jeszcze sprawa tej mojej torby. Jakim kurna cudem od tak sobie znikła. Ehh... na razie nic z tym nie zrobię. Najwyżej będę zbierać ekipe od nowa. Ten Poliwag z jajka. Wytrenuje go na Mizuumiego ver. 2. Będzie jeszcze silniejszy od pierwowzoru. Wstałam z ganku, by podejść do White. - Mogę coś zrobić? Jakieś zakupy czy sprawunki na mieście? Ciągłe siedzenie w domu i czekanie, aż Saitou wydobrzeje mnie wykańcza. Muszę się ruszyć. Zabrałbym od razu dzieci na spacer. - Zagadałam do dziewczyny mego brata.
_________________
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2017-08-11, 23:59   

- Nieee, raczej wszystko mamy. - powiedziała White, zaglądając do lodówki. - Ale możesz zabrać dzieciaki do Marine Tube, jeszcze go nie widziały, a jest piękne o tej porze roku, woda jest jasna i przejrzysta. Będą miały szansę zobaczyć duże wodne pokemony z bliska. Akurat jest sezon na Mantine i Jellicenty, może nawet przewinie się jakiś Sharpedo?
Hakuren podniósł się z kanapy. Przeciągnął się i ziewnął, nie dbając nawet o to, żeby zasłonić usta. Daje dzieciakom beznadziejny przykład dobrych manier.
- Jeśli idziecie do Marine Tube, chętnie zabiorę się z Wami. Zawsze chciałem je zobaczyć na żywo, a nie tylko na obrazkach czy zdjęciach w folderach dla turystów.
- Kup mi chipsy, jak będziesz wracać. - Dark mruknął, przełączając kanał na program o detektywie Clementoni i partnerach. Hakuren pokazał mu język.
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Yuki 


Wiek: 27
Dołączyła: 07 Maj 2016
Posty: 88
Wysłany: 2017-08-12, 11:11   

- Powinna maluchom spodobać się taka atrakcja. - stwierdziłam, po czym podeszłam do swych dzieci. - Macie ochotę ujrzeć super-uber wodne pokemony? Może uda wam się któregoś pogłaskać czy nawet nakarmić. - rzekłam do nich z lekkim, chyba zachęcającym uśmiechem. Słysząc jak Hakuren podnosi się z kanapy spojrzałam na niego. Co za wzór do naśladowania. - Nie widzę problemu, byś z nami zawędrował. Aczkolwiek przy każdym ziewaniu, kichaniu czy pierdzeniu mógłbyś użyć tych rączek co ci Arceus podarował i zakryć usta. Nie każdy chce oglądać wnętrzności twej ślicznej buźki, a tym bardziej dzieci. - Podczas upominania chłopaka chwyciłam mały plecak do którego to chciałam spakować picie na wycieczkę i jakieś ciasteczka. Hana i Hitsu mogą zgłodnieć latając za wodnymi stworkami. Byleby żadne nie wskoczyło za jakimś Sharpedo do wody. Jesteśmy pół kotami, a nie obślizgłymi syrenkami.
_________________
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2017-08-18, 21:12   

- Ale weźmiemy jakiegoś do domu? - dzieci patrzyły na Ciebie swoimi wielkimi, błagalnymi ślepkami. Fakt, że żadne z nich nie posiadało żadnego pokemona, a osobisty stworek uczyłby je odpowiedzialności, ale czy to jeszcze nie za wcześnie?
- Jasne, złowimy wam Magikarpie. Albo kupimy za 500$. - Hakuren się wyszczerzył, ewidentnie podpuszczając dzieciaki. - I nie sądzę, panno Gropius, żeby zakrywanie ust było największym zmartwieniem podczas pierdzenia. Zakrywać powinni wtedy inni, i to bynajmniej usta.
- Zrobić wam kanapki na drogę, czy wolicie zjeść coś na miejscu? Marine Tube jest wypełnione stoiskami z jedzeniem i pamiątkami, ale słono liczą sobie za kartonik frytek. I to tylko dlatego, że pudełko jest w kształcie Wailmera. Albo Spheala. - White nieco skrzywiła się na myśl o naciągactwie, jakie uprawiane jest w tunelu. Ale cóż, turystyka rządzi się swoimi prawami, prawda?
- JA CHCĘ FRYTKI W PUDEŁKU Z WAILMEREM!
- PRZECIEŻ TY NAWET NIE WIESZ JAK WAILMER WYGLĄDA!
- Dobry Arceusie, coś ty narobiła... - westchnął Hakuren.
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Yuki 


Wiek: 27
Dołączyła: 07 Maj 2016
Posty: 88
Wysłany: 2017-08-26, 21:08   

- Jeśli będzie taka możliwość, to możemy adoptować jednego pokemona, aczkolwiek wiąże się z tym taka super-uber odpowiedzialność. Wodne stworki to nie zabawki, a żywe zwierzaczki, które potrzebują waszej miłości do przeżycia. - Rzekłam do swych dzieci. - Czy jesteście pewni, że obdarzycie swego pokemona odpowiednią opieką? To oczywiście oznacza też sprzątanie kupek po nim, mycie i karmienie. Codziennie. - Dodałam z lekkim uśmiechem.
- Magikarpie to bardziej na wigilijny stół się nadają, a niżeli na życiowego towarzysza, który obroni cię, gdy taki Ursaring będzie chciał ci lewatywę pazurem zrobić. Jakby ta dwójka miała dostać pokemona, to z pewnością takiego, który będzie robił bardziej pożyteczne rzeczy poza machnięciem z gracją płetwą. - Rzuciłam do Hakurena.
- Zjemy coś w Marine Tube. Dam dzieciakom trochę pieniędzy i niech sobie kupują co zechcą. Zobaczy się, które z nich się kieruje większym rozsądkiem. - Tak. Chciałam dzięki tej wyprawie czegoś też nauczyć swoje pociechy. Pytanie tylko czy mi to wyjdzie. Dopiero od niedawna bawię się w matkowanie.
_________________
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2017-09-02, 12:03   

- Ale pomożesz nam z kupą? - Hitsu spojrzał na Ciebie poruszając jednym uchem. Oczywiste było to, że pyta, czy będziesz sprzątać za nich pod pretekstem pomocy im w utrzymaniu czystości.
- Po co. Jak wyprowadzisz na dwór to nie trzeba sprzątać.
- Jak to nie trzeba. A jak ktoś wdepnie?
- To będzie jego problem, bo nie patrzył pod nogi! - Hana odpowiedziała bratu tak, jakby była to oczywista oczywistość. - I pewnie, że będziemy je kochać i karmić, i kąpać też. I przytulać.
- I się bawić!
Cóż, obietnica została złożona. Ciekawe tylko, jak dzieciakom wyjdzie jej dotrzymanie.
- Magikarpie doskonale uczą odpowiedzialności, bo są mało wymagające. No i dobra opieka nad nimi sprawia, że pokemon po 20 poziomie wszystko oddaje z nawiązką. - Hakuren rozłożył ręce. - Ale masz rację, że nie są zbyt interesujące. Ani to przytulić, ani co...
White skinęła ze zrozumieniem głową, wręczając dzieciakom po kartoniku soku jabłkowego, żeby wytrwały podróż (och jakże daleką) do wejścia Marine Tube. W zasadzie daleko nie mieliście, bo było je widać z okna - może 15 minut spacerem przez leśną ścieżkę? - ale wiadomo, jakie są dzieci. Cała trójka Twoich podopiecznych (bo Hakuren to przecież takie duże dziecko) stała w drzwiach, zwarta i gotowa. Chłopak niósł pod pachą tajemniczy pakunek, którego montowanie jakoś umknęło Twojej uwadze.
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Yuki 


Wiek: 27
Dołączyła: 07 Maj 2016
Posty: 88
Wysłany: 2017-09-03, 19:04   

Znam tą taktykę. Jeśli będę za nich sprzątać, to koniec końców ten pokemon będzie pod moją wyłączną opieką, a dzieciaki tylko od czasu do czasu się z nim pobawią. O nie. Jak im tak porządnie zaśmierdnie pokój po załatwieniu przez stworka wszelkich potrzeb, to w końcu się ruszą i sami to ogarną, byleby już nic nie gwałciło ich młodocianych nosków. No dobrze. Jesteśmy gotowi na tą wyprawę życia do Marine Tube. Wyszłam jako pierwsza przez drzwi spoglądając chwilę na swe pociechy, po czym mój wzrok utkwił na Hakurenie, a dokładniej na jego paczuszce. - Co tam przemycasz? - Zapytałam z nieco podejrzliwym tonem. Bomby raczej w tym nie było, ale kij wie co on sobie tam wsadził. Wycieczkowe, bezwstydne świerszczyki bądź słodycze którymi będzie mi tuczył dzieci jak to stare babsko z Jaśka i Małgośki.
_________________
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2017-09-10, 14:42   

Dzieci ciężko zajęte sobą nerwowo potupywały już pod drzwiami. Hakuren spojrzał na Ciebie i uniósł brwi.
- Gdybym chciał, żeby było wiadomo co tam jest, to bym tego tak skrzętnie nie zawijał. Zepsujesz niespodziankę, jak będziesz drążyć. - nadął się jak dziecko. Maluchy niestety usłyszały słowo niespodzianka i od razu uwiesiły się na Twoim towarzyszu.
- No już, bo nic nie dostaniecie, jak będziecie na mnie dyndać, bo się wszystko wysypie i poucieka.
- Masz tam robaki?
- Ewwww... nie. Zobaczycie później. - Hakuren westchnął. - Obiecuję, że to coś praktycznego.
Hana nadal dyndała na Hakurenie i próbowała dobrać się do jego paczuszki, tymczasem Hitsu stał już przed domem i przyglądał się uważnie podejrzanej, dymiącej, czarnej trawce.
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Yuki 


Wiek: 27
Dołączyła: 07 Maj 2016
Posty: 88
Wysłany: 2017-09-10, 17:00   

Byleby to nie były jakieś niestosowne zabawki. Pewnych rzeczy dzieciaki jeszcze nie muszą wiedzieć. Yhm. Czy powinnam przygotować sobie już pakiet odpowiedzi na wszelkie pytania? Jeśli spotkają dziadka, to mogą spytać o jego trawniczek. Jak niby usprawiedliwić taki wybryk natury. Hoduje na handel żywym towarem? W końcu to coś na jego cielsku egzystuje już samodzielnie. Fabryka mopów z włókna pachowego. Dywany, berła do kibelka, pościel, tapicerki...wiele rzeczy można stworzyć z mego ojca. Ale wolałabym nie spać na czymś co śmierdzi złowieszczym dziadem. Coś praktycznego, he? Wędki do łowienia poke-ryb nam by się przydały. Spoglądnęłam na syna, a potem na miejsce w które się wpatrywał. Co to ma być. Ktoś śmiał podrzucić papierocha w krzaki i teraz się jara? Wypuszczając z pokeballa Mizuumiego ruszyłam ku trawie. Ten dym tylko może zaszkodzić mym pociechom.
_________________
  
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2017-09-15, 08:35   

Chwilowo musiałaś porzucić rozważania na temat bujnego owłosienia Twojego ojca. Mieliście chyba ciutkę większe zmartwienie, a mianowicie dymiącą trawkę. Okazało się, że nikt nic do niej nie wrzucił. Przypominało to raczej atak mrocznego pokemona, ewentualnie ducha. Roślinka była uwiędnięta, ale nie do końca. Do tego emitowała dziwny, fioletowo-czarny dymek, choć może określenie "aura" byłoby trafniejsze? Do tego towarzyszyło Ci nieodparte wrażenie, że fioletowe paskudztwo powolusieńku się rozprzestrzenia.
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Yuki 


Wiek: 27
Dołączyła: 07 Maj 2016
Posty: 88
Wysłany: 2017-09-15, 10:57   

- Nie zbliżajcie się do tego.- Ostrzegłam swe pociechy nadal bacznie obserwując ów aure. Co ja mam niby z nią zrobić. Może woda jakoś to rozpuści/rozcieńczy/zniszczy. - Mizuumi, wyceluj Water Gun w ten fioletowy dym, a także w roślinkę. - Byłam ciekawa co może się stać. Innej opcji poza "zjedzeniem" tego dymu przez własną osobę nie widziałam. Tak, nadal się nie nauczyłam po ssaniu Saitou. Bycie kotołakiem nie jest takie złe, a dodatkowe zdolności zawsze się na coś przydadzą. Przykładowo to solówy z jakimś stworem w celu ochrony swego potomstwa.
_________________
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2017-09-21, 19:45   

Hitsu posłusznie odsunął się od roślinki, która nadal radośnie sobie dymiła, aurzyła, czy cokolwiek tam ona robiła. Ważne, że nie porastała zielonymi włosami. Twój pokemon wyskoczył z kuli i już, już miał strzelić w dymek atakiem, kiedy do akcji wkroczył Dark.
- Wstrzymaj się. - zwrócił się do pokemona i przykucnął przy dziwacznej roślince. Mizuumi spoglądał pytająco to na niego, to na Ciebie, to na roślinkę.
Chłopak pomruczał coś pod nosem, oglądając znalezisko ze wszystkich stron. W końcu podniósł się z kolan i zmarszczył brwi.
- Na razie tego nie dotykajcie. Muszę zadzwonić, żeby coś potwierdzić. Idźcie na wycieczkę, jak wrócicie, będę już wiedział, czy to na pewno to, co podejrzewam. Może będę musiał pobrać próbki.
Hakuren wzruszył ramionami. Dymiąca trawka niezbyt zrobiła na nim wrażenie.
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Yuki 


Wiek: 27
Dołączyła: 07 Maj 2016
Posty: 88
Wysłany: 2017-09-21, 20:02   

Skoro Dark raczył wyleźć na zewnątrz to znaczy, że z tą roślinką jest jakaś poważniejsza sprawa. Chyba. O co z tym niby chodzi? Potwierdzić coś chce? Mam nadzieję, że to nie jest jakaś super-zakaźne roślino-cholerstwo, które doprowadzi moją rodzinę do stanu agonalnego. Na tę chwile postanowiłam zaufać chłopakowi. Raczej wie co robi.
- To ty się baw w naukowca, a my idziemy dalej - Poganiając pociechy, by przypadkiem nie rzuciły się ku krzaczkowi machnęłam do swego pokemona, by dreptał razem z nami. - Hana, chcesz wziąć Mizuumiego na rączki? Ma krótsze nóżki niż wasza dwójka i ciężko mu będzie za nami nadążać. - Zwróciłam się do córki, by zająć jej uwagę konkretną rzeczą.
_________________
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2017-09-26, 10:17   

Chłopak zamruczał coś pod nosem i kiedy zaczęliście odchodzić, natychmiast wyciągnął telefon i nerwowym głosem coś zaczął komuś tłumaczyć. Niestety, nie usłyszeliście już, o czym mówi. Wyglądało tylko na to, że obecność trawki wyprowadziła go z równowagi.
- Wezmę! - Hana wyciągnęła łapki po Poliwaga. Hitsu z kolei zamyślił się ciężko nad dziwną trawką.
- No już, rozchmurz się. Dark sobie ze wszystkim poradzi, zdolny jest. - Hakuren poczochrał Twojego syna, na co ten się tylko zaśmiał i chyba nieco mu ulżyło.
Szliście sobie tak leśną ścieżką i niby nic nie zakłócało Waszego spokoju... Do momentu, w którym Hitsu zniknął Ci z oczu. Nie wiadomo kiedy, nie wiadomo gdzie. Na całe szczęście tuż za sobą słyszałaś szmer w pobliskich krzakach.
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.