Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gwen Brown
2017-12-28, 20:03
Przygoda Pandy
Autor Wiadomość
Sosik 


Wiek: 25
Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1679
Wysłany: 2017-09-20, 21:29   Przygoda Pandy

Mauville City od zawsze było ładną etykietką dla regionu Hoenn. Znane ze sławnej wypożyczalni rowerów, wielkiego kasyna, w którym rozrywka zawsze była na najwyższym poziomie oraz własna sala gimnastyczna, do której trenerzy wlewali się jak woda do miski. Pamiętałaś doskonale czasy, w których władzę nad elektryczną salą sprawował Wattson, poczciwy staruszek, którego czasy świetności niestety minęły. Aktualnie urząd sprawuje tam jego wnuk, który podtrzymywał rodzinną tradycję i celebrując dobre imię dziadka, zaciekle trenował wszystkie elektryczne pokemony. Od tamtych czasów miasto również uległo metamorfozie. Oprócz ikonicznych punktów miasta, całość poszła z postępem. Budynki zostały odnowione, granice miasta poszerzyły się, dodano kilka dużych parków zieleni, ponieważ Hoenn, mimo sporej modernizacji, dalej stawiało na ekologiczny tryb życia, zgodny z naturą.
Przechadzałaś się jedną z zabytkowych uliczek miasta, podziwiając budowle, które miały już ładną liczbę kark na swoim karku. Oczywiście nie miały stażu takiego, jak ty, ale mimo to szanowałaś w jakiś sposób to, że pozostawiono takie oto miejsca, które należały do historii miasta i jej uczyły. Wokół okolicznych kawiarenek i umiarkowanego tłumu ludzi, którzy spędzali czas z rodziną, znajomymi albo swoimi gijinkami i pokemonami, nie widziałaś tutaj niczego niezwykłego. Mogłaś się poczuć normalnie i włączyć się do życia tych wszystkich mieszkańców, siadając sobie przy jakimś stoliku okolicznej kawiarenki i dalej ich obserwować, popijając kawę, albo ruszyć dalej, szukać przygód i nowych wyzwań.
_________________
#team#spideypool

KP Olivera || KP Huntress
 
     
Panda 


Wiek: 27
Dołączyła: 23 Kwi 2016
Posty: 2359
Wysłany: 2017-09-20, 23:17   

Owszem, mogłabym ruszyć ku wyjściu z tej mieściny, ale jest jedna rzecz, którą muszę koniecznie sprawdzić będąc już wśród nieśmiertelników. Jak dokładnie smakują rzeczy, którymi na co dzień się żywią. W swej prawdziwej formie nie miałam sposobności oceny ludzkiego żarła, gdyż najzwyczajniej w świecie nie mogłam się zbliżyć do danej aglomeracji bez doprowadzenia do zawału serca okolicznych mieszkańców. Ludzie to takie płochliwe stworzenia. Oczywiście zawsze znajdą się żałosne, pewne siebie osobniki, które myślą, iż wygrają ze mną bitwę wykorzystując do tego jakże słabo wytrenowane pokemony, a potem wsadzą do jednej z tych dwukolorowych kul. Nie zamierzam trafić do ów więzienia. Byłam, jestem i będę wolna rozumiem oraz ciałem. Podsumowując, skręciłam ku pierwszej lepszej kawiarni, gdzie zasmakuje w zaproponowanym posiłku i zwilżę gardło jakimś wywarem. Na tę chwilę znam tylko smak jagód, wody i miodu. Tego co oferowała mi natura w klimacie, którym przyszło mi egzystować. Na terenie niezanieczyszczonym przez tą cholerną Kyogre. Eh. Mogę mieć tylko nadzieję, że pod moją nieobecność nie zwiększa ilości wód na świecie. Tego by jeszcze brakowało. I tak jest już za dużo mórz oraz wodnych pokemonów. Śmiertelnicy powinni tego zaniechać jakimś konkretnym odłowem, odstrzeleniem czy czymś w tym rodzaju. Byleby nikt nie ruszał mojego terytorium i stworzeń na nim żyjącym. Reszta mnie nie interesuje.
_________________

KP Yuzuki / Box / Bank
KP Yuki / Box / Bank
KP Venus / Gijinka

Flowers enshrine my heart

between their petals

[mru]
 
 
     
Sosik 


Wiek: 25
Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1679
Wysłany: 2017-09-21, 19:13   

Dobrze jest mieć oddane ci pokemony, które szepną ci do ucha od czasu do czasu jakieś nowiny. Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć ze świata pokemonów, to nie ma lepszej metody. Dlatego też wiedziałaś, że Kyogre również postanowiła zasmakować ludzkiego życia z bliżej nieznanych ci powodów. Nie miałaś więc czym się martwić, przynajmniej na razie. Poziom wody był w normie, a twoim terenom nic nie groziło. Może nawet uda ci się gdzieś ją spotkać? Oby nie.
Przysiadłaś przy kawiarni, która nie była aż tak oblegana. Może nie było to zbyt roztropne z twojej strony, bowiem wiadomo, że gdzie dużo ludzi się pcha, znaczy się, że jest tam dobre żarcie, ale ty mogłaś się po prostu wytłumaczyć swoim lenistwem. Nie chciało ci się czekać w długich kolejkach ani szukać na przymus wolnego miejsca do zjedzenia tego, co dostałaś, więc postanowiłaś wybrać kawiarenkę z ładnym tarasem na zewnątrz, o dźwięcznej nazwie "Malinowy ogród". Aż dziwne, że w takim ładnym miejscu było aż tyle wolnych miejsc. Kawiarnia miała jednak jakichś klientów. Obecnie przy były zajęte trzy stoliki z siedmiu: pierwszy przez małżeństwo z trójką dzieci w wieku wczesnoszkolnym, drugi przez zakochaną parę, która przy lodach ciepło się do siebie kleiła, a ostatni z zajętych stolików był okupowany przez młodego mężczyznę, który przy filiżance wypełnionej czarną substancją z aromatycznym zapachem zaciekle twarz miał schowaną za gazetą. Nadzwyczajne, że w tych czasach jeszcze ktoś ich używa, kiedy w dobie mody są coraz to wymyślniejsze gadżety. Usiadłaś w miarę blisko mężczyzny, bo zaraz przy czwartym stoliku, przeglądając kartę, która leżała na nim w akompaniamencie serwetek, ozdobnej doniczki z zasadzonym krzaczkiem Razz Berry i długim kijem od parasola przeciwsłonecznego, który osłaniał cały twój stolik i cztery ogrodowe krzesełka, które przy nim stały. W menu mogłaś znaleźć duży wybór wśród deserów lodowych, wszystkie z naturalnymi owocami, a przeważały w nich oczywiście te z nazwy kawiarenki, kawy, herbaty, zimne napoje, a nawet coś o dość dziwnej nazwie, bo słyszałaś ją po raz pierwszy - kebab.
--------------------------------------
Nie będziemy się bawić w żadne banki ani nic, bo jako gijinka nie możesz ich zrobić, więc po prostu dopisz sobie do ekwipunku kasę, a ja w sklepach będę ci mówił, na co ci starczy, a na co nie. Nie będziemy tego nigdzie zapisywać, bo nie ma takiej potrzeby, więc może ci się brać ta kasa nawet z powietrza, albo możesz podwędzać ją swoim kochankom :panda:
To samo tyczy się boxu - jak już wyjdziesz ponad limit, to zrobisz go sobie w KP w nowym poście, albo zwyczajnie będziesz miała je wszystkie przy sobie. Bo rozumiem, że ten limit 6 gijinek obowiązuje tylko owych gijinek i poków można łapać, ile się chce?
_________________
#team#spideypool

KP Olivera || KP Huntress
 
     
Panda 


Wiek: 27
Dołączyła: 23 Kwi 2016
Posty: 2359
Wysłany: 2017-09-21, 19:42   

Nijak chciało mi się napotykać na swej drodze Kyogre. Jedyne co by z tego przyszło to garść jakże wulgarnych wypowiedzi i niepotrzebnych złości. Ta wredna istota czerpie radość z irytowania mej osoby od dziesiątek lat. Niech się skupi na swoich wyznawcach, żeby nigdzie jej nie przepadli, a mogliby.
Co do kawiarenki do której to weszłam, nie miałam o niej na razie wyrobionego zdania. Dopiero jak zjem któryś z ich specjałów, to będę mogła cokolwiek powiedzieć. Z tego co mi wiadomo śmiertelnicy oceniają daną jadłodajnie także na bazie cen jedzenia. Tak też, wpatrując się już w menu przyjrzałam się bacznie ów liczbom. Aczkolwiek, czy miało to dla mnie tak wielkie znaczenie? Tych zielonych papierków mogłabym mieć na pęczki, gdybym chciała. Nie zamierzałam egzystować jako biedna niewiasta starająca się przeżyć kolejny dzień. Mogę śmiało korzystać z tego co daje mi ludzki świat, a w razie czego znajdę sposób na zdobycie większej ilości banknotów czy tam monet. Zainteresowanie deserami przeminęło gdy ujrzałam to nienaturalnie brzmiące słowo - kebab. Co to jest? Czy tym się właśnie żywią na co dzień z tak wielką ochotą? Nie zaszkodzi mi spróbować. Do tego wezmę dość przyzwoicie wyglądającą lemoniadę.
Rozejrzałam się. Mam podejść do kogoś by poinformować o swoim wyborze czy może ktoś raczy podejść do mej osoby? Nadal nie miałam bladego pojęcia jak się zachowywać w tego typu miejscach. Nie czułam się tu tak swobodnie jak w swej pierwotnej postaci, otoczona wieloma wyznawcami.

-------------------------------------------------
Tak, limit 6 gijinek to tylko na gijinki, a pokemonów mogę mieć znacznie więcej.
_________________

KP Yuzuki / Box / Bank
KP Yuki / Box / Bank
KP Venus / Gijinka

Flowers enshrine my heart

between their petals

[mru]
  
 
 
     
Sosik 


Wiek: 25
Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1679
Wysłany: 2017-09-25, 17:18   

Nie musiałaś się długo namyślać, żeby wybrać coś z listy dań. Przyszłaś z myślą o spróbowaniu jakiegoś smakołyku, a postanowiłaś sobie zjeść coś zupełnie innego. W końcu kobieta zmienną jest i to by się w twoim przypadku zgadzało. Zdawać by się mogło, że większy problem możesz mieć z samym zamówieniem, aniżeli wyborem jedzenia. Nie musiałaś się tym jednak nadmiernie martwić - gdy kelnerka zauważyła, że skończyłaś przyglądać się menu i zaczęłaś rozglądać się wokół siebie, podeszła do ciebie z nienagannym uśmiechem na ustach i małym notesikiem i długopisem w jednej ręce. Gdy przyjęła już od ciebie zamówienie, którym był kebab z chłodną lemoniadą z cytryny, odeszła, najpewniej do środka, aby podać je do kuchni. Nim przyniosła ci apetycznie wyglądające jedzenie, zdążyłaś zauważyć, że rodzinka, która siedziała kilka stolików dalej, zebrała się, a inna kelnerka podała im świstek, który najwyraźniej był ich rachunkiem za usługi tej kawiarenki. Przynajmniej będziesz wiedziała, jak się już zachować przy opuszczaniu tego miejsca.
Jedzenie wyglądało niezwykle zjawiskowo. Może dla innych było to coś normalnego, nawet można by zaryzykować stwierdzenie, że codziennego, ale ty widziałaś takie coś pierwszy raz na oczy. I pierwszy raz miałaś ochotę tego skosztować. Paleta barw w postaci różnorodnych warzyw, mięsa i sosów była starannie ułożona w grillowanej bułce, a całość poczułaś już w powietrzu, gdy kelnerka tylko wyszła na zewnątrz. Smakowało obłędnie, nie mogłaś porównać tego do niczego innego, co już miałaś okazję jeść. Delektowałaś się smakiem, dlatego trochę zleciało ci na siedzeniu przy stoliku, ale w końcu wszystko co dobre, prędzej czy później się kończy. Teraz pozostaje jedynie pytanie, czy odmówisz sobie kolejnych dobroci w postaci deseru, czy jednak zawiesisz na czymś oko i na coś się skusisz?
_________________
#team#spideypool

KP Olivera || KP Huntress
 
     
Panda 


Wiek: 27
Dołączyła: 23 Kwi 2016
Posty: 2359
Wysłany: 2017-09-25, 20:33   

Jak dobrze, że każdy człowiek na tym świecie ma jakąś funkcje i wie co robić w danym momencie. Ta kobieta była przydatna. Nie dość, że przyjęła ode mnie zamówienie, to jeszcze mi je przyniosła. Sama nic nie musiałam robić poza wyborem. Czy w każdym miejscu tak jest? Śmiertelnicy będą mi usługiwać na każdym kroku? Byłoby miło, aczkolwiek przy każdej sposobności ich nie potrzebuje. Jestem silna i niezależna. Zajadając się ów kebabem spoglądałam na mężczyznę, który siedział w pobliżu. Mogłabym go wykorzystać ku memu celowi. Pytanie tylko co takiego mogłabym z nim zrobić oraz czy byłby chętny. Podejrzewam, że tutejsze samce nie są tak łatwe do zdobycia jak mogłoby mi się wydawać. Chociaż... zasadzka, zneutralizowanie i spałaszowanie w łożu nie byłoby złą opcją. Jak to tu się zwie? Gwałt? Można by spróbować, aczkolwiek najpierw spróbuje po dobroci. W końcu, jestem miłosierną istotą. Po spożyciu posiłku ponownie zerkam na swój cel, jeśli oczywiście jeszcze mi nigdzie nie zniknął. Nie wiem czy bym miała ochotę za nim biegać.
_________________

KP Yuzuki / Box / Bank
KP Yuki / Box / Bank
KP Venus / Gijinka

Flowers enshrine my heart

between their petals

[mru]
 
 
     
Sosik 


Wiek: 25
Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1679
Wysłany: 2017-10-01, 13:54   

Fajnie byłoby mieć służących na każdym kroku, jednak w świecie ludzi mogłoby się to nie wydawać takie łatwe. W końcu nie widzieli w tobie swojego bóstwa, tak jak wodne pokemony, tylko zwyczajną kobietę. Przynajmniej takie sprawiałaś pozory na pierwsze spojrzenie. Chciałaś jednak jak najprędzej zabrać się do realizowania swoich fantazji i miałaś już nawet upolowaną pierwszą ofiarę. Mężczyzna dalej siedział na swoim miejscu, przerzucając kolejne strony gazety, które zdawały się powoli kończyć, tak jak czarna ciecz w filiżance, która stała na stoliku, przy którym siedział. Do ciebie natomiast podeszła kelnerka, która widząc, że już nic nie zamawiasz, podała ci rachunek za posiłek, który u nich zjadłaś. 25$. Cóż, cena nie przerażała aż tak...
_________________
#team#spideypool

KP Olivera || KP Huntress
 
     
Panda 


Wiek: 27
Dołączyła: 23 Kwi 2016
Posty: 2359
Wysłany: 2017-10-01, 22:16   

Czyli jeszcze mam szansę się zapoznać z tym samcem, aczkolwiek trzeba coś zrobić, by został w tym miejscu na dłużej. Widząc, iż kończy mu się napój, stwierdziłam, że obdarzę ów mężczyznę swą dobrocią. Gdy kelnerka podeszła do mego stolika i podała mi określoną kwotę, którą powinnam opłacić za swój posiłek... uśmiechnęłam się do niej wyciągając plik banknotów. Jeszcze nie potrafiłam się dobrze posługiwać ludzką walutą, więc dałam jej z trzy papierki z namalowanymi na nich dwoma zerami oraz jedynką z przodu. - Chciałabym zamówić dla tego pana obok filiżankę tak zwanej kawy. Taką, jaką teraz pije. Reszta pieniędzy, która pozostanie jest dla pani dyspozycji. - Rzekłam do kobiety z lekkim uśmiechem. Teraz tylko czekać, aż kelnerka poda mu napój i tym samym wreszcie zauważy moją obecność, a także zainteresowanie jego osobą.
_________________

KP Yuzuki / Box / Bank
KP Yuki / Box / Bank
KP Venus / Gijinka

Flowers enshrine my heart

between their petals

[mru]
 
 
     
Sosik 


Wiek: 25
Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1679
Wysłany: 2017-10-08, 14:37   

Kelnerce aż się oczy zaświeciły, gdy zobaczyła, ile napiwku jej zostawiłaś. To chyba znaczy, że było tego całkiem sporo. Ale w końcu mogłaś sobie na to pozwolić, skoro pieniądze wyrastały ci z podłogi, jak można byłoby powiedzieć.
- Oczywiście, jak pani sobie życzy - odpowiedziała z szerokim uśmiechem, oddalając się do budynku cała w skowronkach. Ekspresowo, można by rzec, dostarczono też mężczyźnie świeżo zaparzoną kawę, co mogłaś poznać po parze, która ulatniała się z filiżanki. Kelnerka szepnęła coś w jego stronę, a ten momentalnie spojrzał się w twoją stronę. Kobieta z zadowoloną miną twarzy wróciła do kawiarni, oddając się swoim dalszym obowiązkom. Obiekt twojego zainteresowania jeszcze chwilę jakby się wahał, po czym wstał od swojego stolika, łapiąc za spodek z filiżanką gorącej kawy i przemieszczając się w twoją stronę.
- Mógłbym się dosiąść? - zapytał, obdarzając cię ciekawskim spojrzeniem. - Dziękuję za kawę, chociaż to ja powinienem pani coś zamówić - odpowiedział, wyraźnie trochę zawstydzony tym, że nie wykonał pierwszego kroku. Byłaś jednak silną i niezależną kobietą, w stylu której było przejmowanie inicjatywy, prawda?
_________________
#team#spideypool

KP Olivera || KP Huntress
 
     
Panda 


Wiek: 27
Dołączyła: 23 Kwi 2016
Posty: 2359
Wysłany: 2017-10-10, 21:53   

Yhm. Mogę się tylko domyślać po reakcji tejże kobiety, że to pierwszy raz kiedy widzi taką sumę pieniędzy. Czyżby ludzie traktowali siebie nawzajem jak niewolników i płacą grosze pracownikom za ich ciężką pracę? Ja przynajmniej moim podopiecznym dawałam stosy jagód, które wystarczyły im na całe miesiące. Wychodzi na to, że legendarne pokemony są lepsze w dbaniu o swoich od zwykłych śmiertelników. Tak czy inaczej, kelnerka spełniła swoje zadanie, a ja z przyjemnością posłałam uśmiech ku mężczyźnie, który wreszcie raczył mnie zauważyć.
- Oczywiście, proszę. - Odparłam niby to przyjaznym tonem wskazując wzrokiem na puste krzesło. - W mojej naturze leży stawianie pierwszego kroku pod każdym względem, toteż nie ma pan się czym martwić. Na imię mi Eri. - Dodałam jednocześnie się przedstawiając.
_________________

KP Yuzuki / Box / Bank
KP Yuki / Box / Bank
KP Venus / Gijinka

Flowers enshrine my heart

between their petals

[mru]
 
 
     
Sosik 


Wiek: 25
Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1679
Wysłany: 2017-10-29, 14:09   

Facet chyba złapał haczyk, a teraz wystarczyło, że mocniej pociągnęłaś za wędkę. Za twoim przyzwoleniem przysiadł się do stolika, który zajmowałaś i postawił na nim świeżo dostarczoną kawę, a także zwiniętą w rulon gazetę. Uśmiechnął się do ciebie, okazując tym samym wdzięczność.
- Na imię mi Samuel, chociaż możesz do mnie mówić Sam - przedstawił ci się, idąc znowu twoimi krokami. Zanurzył wargi w filiżance, rozkoszując się smakiem świeżo parzonej kawy. - Nie wyglądasz na osobę stąd. Często przesiaduję w tej kawiarni i jeszcze nigdy cię tutaj nie spotkałem. - zagaił, dając ci tym samym do zrozumienia, że ciekawi go to, skąd jesteś. Wybrał jedynie bardziej... subtelny sposób, aby się tego dowiedzieć, nie pytając wprost.
_________________
#team#spideypool

KP Olivera || KP Huntress
 
     
Panda 


Wiek: 27
Dołączyła: 23 Kwi 2016
Posty: 2359
Wysłany: 2017-10-29, 22:05   

Samuel... postaram się zapamiętać to imię. Przynajmniej na na tę chwilę, póki to jeszcze ze sobą przebywamy. Siląc się na niby szczere uśmiechy przyglądałam się ruchom tego człowieka, a zwłaszcza tym jakże kuszącym wargom. Czy gdybym się w nie zatopiła to bym zaznała czegoś szczególnego? Ciekawiło mnie ten aspekt.
- Pochodzę z najdalszego zakątku tego regionu. Mogłabym ci podać konkretną nazwę ów miejsca, ale wątpię byś je kojarzył. Mało kto tam dociera "z zewnątrz". - Zapewne dlatego, że to ukryta kraina dzikich pokemonów, gdzie ja jako wkładca sprawuje piecze. Nie wpuszczamy śmiertelników do naszego "raju". - Jesteśmy dość zamkniętą, a zarazem tajemniczą społecznością... i niech tak zostanie. - Dodałam. - Nie oczekuj zbyt wielu informacji ode mnie. Przynajmniej, póki lepiej się nie zapoznamy. - Tutaj położyłam swą dłoń na dłoni Samuela przybierając odpowiednią mimikę twarzy.
_________________

KP Yuzuki / Box / Bank
KP Yuki / Box / Bank
KP Venus / Gijinka

Flowers enshrine my heart

between their petals

[mru]
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.